poniedziałek, 16 maja 2016

#2139 - Trans-Atlantyk 351

Restrukturyzacja w Vertigo. Shelly Bond na stanowisku redaktora wykonawczego i CEO imprintu DC Comics wytrzymała niecałe trzy lata po tym, jak zluzowała Karen Beger. Decyzja ta jest spowodowana koniecznością rewizji kierunku rozwoju linii, aby pozostać konkurencyjnym na ciągle zmieniającym się rynku, aby móc wciąż odnosić kolejne sukcesy - jak czytamy w oświadczeniu prasowym. Brzmi to jak typowa korporacyjna nowomowa, która nijak nie pasuje do imprintu, który zasłynął z odważnych, nierzadko awangardowych komiksów, które miały olbrzymi wpływ na rozwój rynku. Kiedyś właśnie tam kreowano trendy, które obowiązywały w całej branży, a dziś Vertigo zostało zdystansowane przez konkurencję i wlecze się gdzieś na końcu peletonu. Brakuje mocnych nazwisk, brakuje świeżych pomysłów, brakuje zapadających w pamięć tytułów. (KO)



Co bardziej uznani autorzy swoje projekty wolą realizować w Image Comics, a zarządzający Vertigo wyraźnie przespali boom na kinowe adaptacje, a teraz nie potrafią w pełni wykorzystać koniunktury na produkcje telewizyjne. Tak, pamiętam o „iZombie” i „Lucyferze”, ale to chyba trochę mało, jak na tak bogate portfolio, prawda? Usunięcie Bond ze stanowiska szefowie DC nazywają bardzo trudnym procesem, ale zapewniają, że wszystkie decyzje zostały podjęte z należytym namysłem i dużą rozwagą. Wciąż nie wiadomo jak wyglądać będzie przyszłość Vertigo – redakcyjna ekipa odpowiada na razie przed Danem DiDio i Jimem Lee, którzy pracują w strukturach DC Entertainment. Warto zwrócić uwagę, że zwolnienie Bond zbiegło się w czasie z zapowiedzią nowej linii Vertigo, której szefem będzie Gerard Way.(KO)

Znamy już ową tajemniczą postać, którą do tej pory Valiant Entertainment utrzymywał w sekrecie, a której pojawienie się zapowiedział przy okazji ogłoszenia eventu „4001 A.D”, wchodzącego właśnie w początkową fazę. Tą postacią będzie War Mother, bohaterka mająca za sobą jedynie niewielkie cameo w poprzednim evencie „Book of Death” i  kolejna po Faith protagonistka, która nie należy do klasycznego uniwersum Valianta. Innymi słowy będziemy mieć do czynienia z zupełnie nową postacią na tyle jednak znaczącą, że w ramach „4001 A.D.” otrzyma ona własną miniserię i jeśli tylko zyska grono czytelników (tak jak w przypadku „Faith”) może stać się w przyszłości regularnym tytułem. Jednoosobowa armia, właścicielka karabinu snajperskiego  i  w ogóle kobieta do zadań specjalnych – tak opisywana jest War Mother. Brzmi może mało zachęcająco, na okładkach wygląda zdecydowanie lepiej.Za jej pierwszy pełnowymiarowy występ w świecie Valianta odpowiedzialny będzie scenarzysta Fred Van Lente („Ivar, Timewalker”) i rysownik Tomas Giorello („Conan”). Premiera „4001 A.D. : War Mother” #1 odbędzie się trzeciego sierpnia. (PSz)

Oni Press startuje z nowym imprintem poświęconym… edukacji seksualnej. Limerence Press, bo taką nazwą będzie nosiło wydawnictwo, według zapowiedzi skupi się przede wszystkim na pozytywnych i  wychowawczych walorach erotyki, a wszystko za pomocą zabawnej, fabularnej oprawy. Do tego z poszanowaniem seksualnej odmienności oraz  bez celowania w  określoną grupę czytelników – komiksy z Limerence Press będą dla każdego kto szuka spojrzenia na seks przede wszystkim pod kątem poznawczym. Pierwszym projektem zrealizowanym w ramach imprintu będzie przedruk „Oh Joy Sex Toy” autorstwa Eriki Moen i Matthew Nolana – tytułu, który wcześniej zdobył sporą popularność jako web komiks i doczekał się dwóch tomów zbiorczych wydanych za pośrednictwem Kickstartera (trzeci właśnie został sfinansowany). Premiera pierwszego tomu komiksu w ramach Limerence Press odbędzie się w październiku, a informacji o kolejnych zapowiedziach imprintu będziemy mogli spodziewać się w ciągu nadchodzącego lata. (PSz)
Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że w Warnerze pracują nad filmową adaptacją przygód Booster Golda. Choć oficjalnie wytwórnia wszystkiemu zaprzeczyła, w tej akurat pogłosce było ziarnko prawdy. W wywiadzie udzielonym Kevinowi Smithowi znany z "Thora" i "X-Men: Pierwsza Klasa" scenarzysta Zack Stentz przyznał, że pracował nad ekranizacją przygód herosa wymyślonego przez Dana Jurgensa. Producentem filmu miał być Greg Berlanti, a więc osoba, która stoi za sukcesem "Arrow", "Flasha" i "Supergirl". Stentz opowiada, że film miał mocno różnić się od mrocznych i bardzo poważnych obrazów Zacka Snydera i stawiać raczej na humor i akcję, a więc być wierny materiałowi źródłowemu. Scenarzysta zaprzecz jednak, że mieliśmy zobaczyć na ekranie team-up Boostera z jego najlepszym kumplem, czyli Tedem Kordem. Premiera miała mieć miejsca na kanale SyFy w 2013 roku. (KO)

Ciężki jest los telewizyjnej superbohaterki – przygody agentki Carter zostają zdjęte z ramówki, a Supergirl przenosi się do innej stacji. Stacja ABC oficjalnie zrezygnowała z produkcji zarówno „Marvel's Most Wanted” spin-offa „Agentów S.H.I.E.L.D.”, jak i „Agentki Carter”. Historia Margaret Elizabeth „Peggy” Carter zakończy się po dwóch sezonach z powodu niezadowalających wyników oglądalności, a serial przejdzie do historii, jako pierwsza produkcja MCU, która „dostała cancela”. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że fabuła kończy się cliffhangerem. W o wiele lepszej sytuacji znalazła się Supergirl. Po kilku tygodniach niepewności okazało się, że drugi sezon zostanie nakręcony, ale emitowany będzie nie na antenie CBS, tylko na The CW, które jest domem „Arrowa”, „Flasha” i „Legends of Tomorrow”. Oprócz tego plan zostanie przeniesiony z Los Angeles do Vancouver, co wynika z cięć budżetowych. (KO)

Gene Luen Yang pracuje nad nowym komiksem. Autor znakomitych powieści graficznych "American Born Chinese" i "Boxers and Saints", który ostatnio mocno udzielał się w DC Comics pisząc Supermana zdradził, że w 2018 premierę będzie miał jego nowy, całkowicie autorskie projekt. "Dragon Hoops" będzie opartą na faktach historią traktującą o drużynie koszykarskiej z Oakland’s Bishop O’Dowd High School’s, w której szeregach występuje Sikh. Yang w wywiadzie dla "The Washington Post" zapewnia, że nie chce napisać sportową opowieść, w której poruszy problemy inności ze względu na rasę, kulturę i religię. Co ciekawe poprzednie prace Yanga były skupione mocno na nim samym i jego doświadczeniach. Wygląda na to, że tym razem będzie chciał opowiedzieć o kimś innym, a mianowicie o swoich uczniach. Artysta przez dwie dekady pracował w O’Dowd, jako nauczyciel. (KO)

Brak komentarzy: