niedziela, 29 marca 2009

#151 - Trans-Atlantyk 31

Szefowie Marvela dokładają wszystkich starań, by 2009 rok mocno zapisał się w pamięci czytelników komiksów. Wszak 70-lecie istnienia potentata w branży historyjek obrazkowych jest do tego znakomitą okazją. Hucznie obchodzone urodziny sprowadzają się głównie do publikacji licznych, okolicznościowych podsumowań, jak choćby listy siedemdziesięciu najlepszych kolorowych zeszytów (w planach kolejne „listy” - między innymi ulubionych bohaterów i najbardziej przełomowych momentów w komiksowej historii). Oprócz tego przygotowano jubileuszowe reedycje klasycznych tytułów, a obecnie wydawane serie przyozdabiane są okolicznościowymi okładkami. Mnóstwo dzieje się w samym uniwersum Marvela, a Joe Quesada ani myśli dać odetchnąć czytelnikom od kolejnych wielkoformatowych, epickich historii. Na ziemi trwają „Mroczne Rządy” Normana Osborna, w kosmosie rozgrywa się „Wojna Królów”, u mutantów jeszcze nie skończyło się „X-Infernus”, a padają już pierwsze ofiary „Wojny Mesjaszy”, po której X-Meni spotkają się z „Mrocznymi Mścicielami”, uniwersum Ultimate czekają diametralne zmiany po „Ultimatum”, no i zbliża się „Burza Czasowa”. Nie tak dawno świętowaliśmy 600 numer „Thora”, a już wkrótce przeczytamy 500 zeszyt „Daredevila” oraz numer 600 „Hulka”, „Captaina America” i „Amazing Spider-Mana, o czym arcz napisze nieco więcej poniżej. Marvel nie ogranicza się tylko do komiksów – jego bohaterowie występują w serialach („Wolverine and the X-Men, „Iron-Man: Armored Adventures”) czy filmach animowanych („Hulk vs. Thor”, „Hulk vs. Wolverine”), goszczą na wielkim ekranie („X-Men Origins: Wolverine”, a także „Thor” i „Iron-Man 2”, żeby wybrać tylko dwa tytuły z bogatej kinowej oferty Marvela) i na trochę mniejszym (japoński „Spider-Man”). Już wkrótce trafią do świata nowej gry MMO „Marvel Universe” (nie wspominając już o Marvel Ultimate Alliance 2”). Bo przecież DC, której prace nad własnym wirtualnym uniwersum są bardziej zaawansowane, nie może być lepsze. Słowem - Marvel mocno ciśnie, nic sobie nie robiąc z finansowej zapaści rynku za Oceanem.
Nieco skromniej swoje urodziny obchodzi natomiast inny, nieco młodszy edytor, któremu w tym roku stuknęła dopiero 20. Z tej okazji Drawn & Quarterly, bo o nim mowa, 3 czerwca w Montrealu wyprawi kameralną imprezę, na której zagrają TV On the Radio. (j.)

#1 Ciekawostka, która u miłośników Alana Moore`a wywoła miłe mrowienie w prąciu, pomieszane z gwałtownymi atakami zazdrości. Była sobie kiedyś taka niskonakładowa seria „Big Numbers” wydawana przez niezależną oficynę Mad Love na samym początku lat dziewięćdziesiątych. I pewnie zapomniano by o niej dzisiaj, jak o dziesiątkach innych tytułów z drugiego obiegu, gdyby nie fakt, że historię pewnego centrum handlowego w Northampton napisał właśnie Moore i narysował Bill Sienkiewicz. Trzeci numer „Big Numbers” (z pierwotnie planowanych dwunastu) nie zdążył się ukazać, bo seria upadła i do dziś nie została wznowiona w całości, bo Moore oryginał po prostu… zgubił. Komiks odnalazł się na e-bayowej aukcji w styczniu tego roku i prawdopodobnie nie jest to „pierwodruk”, tylko jedna z kilku kopii, którą autor przygotował, by pokazać swoim znajomym. Szczęśliwy nabywca kupił ją za śmieszną sumkę 50 dolców. Zaginiony manuskrypt można przeczytać tutaj. (j.)

#2 Poprzedni rok był niezwykle pracowity dla Erica Powella, więc autor postanowił nieco zwolnić w 2009 i odpocząć nieco od Zbira i zając się innymi projektami (jak np. "Chimichanga"). Jednak fani Goona nie powinni się zanadto martwić, bo w tym roku oprócz wydań zbiorczych zawierających zeszyty z zeszłego roku, dostaną w swoje ręce kilka one-shotów. Pierwszym z nich będzie lipcowy "The Goon Vs. Dethklok" w którym uwielbiany przez wielu bohater z poharataną twarzą stanie naprzeciw członków deathmetalowego zespołu - Nathana Explosion, Skwisgarra Skwigelfa, Tokiego Wartootha, Picklesa i Williama Murderface'a. Jak na razie zaprezentowano jedynie okładkę i trailer, ale już po tym widać, że może być wesoło. (a.)

#3 W czerwcu na sklepowe półki trafi 30 numer serii "The Spirit" z DC Comics, będącej kontynuacją przygód legendarnego bohatera stworzonego przez legendarnego Willa Eisnera. Osobą odpowiedzialną zarówno za scenariusz jak i grafikę będzie Michael Avon Oeming, znany z takich serii jak "Powers" czy "Mice Templar", natomiast okładką zajął się Kevin Nowlan. Jednoodcinkowa historia Oeminga opowiadać będzie o wojnie pomiędzy Yakuzą i Triadami, po środku której znajdzie się Spirit. Zadaniem jego będzie zażegnanie konfliktu i doprowadzenie do równowagi na linii przestępcy / policja. Oeming przyznał, że najbardziej lubi pracować nad rzeczami autorskimi i w pewnym sensie tak też odbierał pracę nad tym zeszytem, jednak cały czas pamiętał, że jest to postać stworzona przez wspomnianą legendę komiksu. Oprócz tego jednorazowego wyskoku, pracę MAO będzie można podziwiać w takich seriach jak startujące w maju "Rapture", czy wspomniane już "Powers" i "Mice Templar". Autor dodał jednak, że z chęcią w przyszłości spróbowałby swych sił przy historiach takich herosów jak Punisher czy Thor. (a.)

#4 Na początku lutego ukazał się 600 numer Thora, o czym zresztą już kiedyś wspominaliśmy. Okrągłe liczby tak bardzo spodobały się szefostwu Marvela, że ci zapowiedzieli, iż podobne zabiegi zostaną zastosowane przy seriach "Hulk" i "Captain America". Mądre głowy z House of Ideas zliczyły wszystkie komiksy traktujące o perypetiach tych bohaterów i wyszło im, że w czerwcu wyjdzie 600 numer przygód Kapitana (miesiąc wcześniej inny jubileusz - 50 numer vol.5 pod dowództwem Generała Brubakera), a w niedalekiej przyszłości zmiana numeracji przydarzy się też u Zielonego Olbrzyma (również 6 setek stuknie). Nie ogłoszono co prawda kiedy to się stanie, ale zaprezentowano już jedną z okładek, która towarzyszyć będzie temu wydarzeniu (autorstwa Alexa Rossa - widoczna w powyższej grafice). W lipcu natomiast do wspomnianej trójki dołączy seria "Amazing Spider-Man", której numeracja została zmieniona przy okazji numeru 500 kilka lat temu. Nie wiem czemu służyć mają takie podmiany numerków, ale pradawnych tytułów z DC to one raczej nie dogonią - "Action Comics" zbliża się do 900 numeru, a "Detective Comics" niedawno stuknęło 850 wydań. (a.)

#5 Scenarzystka Kathryn Immonen („Patsy Walker: Hellcat”), znana głównie z web-komiksu „Moving Pictures with Stuart” oraz rysownicy Sara Pichelli („NYX) i David Lafuente („Ultimate Comics Spider-Man”) przejmą „The Runaways” od 11 numeru, który ukaże sie w czerwcu tego roku. Seria stworzona przez Briana K. Vaughana i Adriana Alphonę, która swego czasy była prawdziwym przebojem w USA, obecnie pod sterami Terry`ego Moore`a i Humberto Ramosa rozmienia się na drobne. Marvel liczy, że „Runawaysi” pod kobiecą ręką odzyskają nieco ze swojej utraconej pozycji. (j.)

#6 W lipcu, nakładem wspominanego już D&Q ukaże się „A Drifting Life”. Potężne, liczące ponad 800 stron dzieło Yoshihiro Tatsumiego („The Push Man And Other Stories”, „Abandon the Old in Tokyo”), znanemu polskiemu czytelnikowi z „Kobiet”, będzie można pewnie reklamować jako „japońskiego Eisner”. Nie spodziewajcie się jednak typowego komiksu autobiograficznego, jak redaktor Newsaramy wydelegowany do przeprowadzenia wywiadu z Adrianem Tominem, przygotowującym amerykańskie edycje prac japońskiego mistrza. Tatsumi w swoim komiksie, który powstawał prawie jedenaście lat, opowiada o swojej karierze mangaki, od samego debiutu, do momentu, w którym stał się jednym z najbardziej wpływowych i rozpoznawalnych twórców gekigi, odmiany obyczajowej mangi dla dorosłych. (j.)

#7 Pewnie wszyscy kojarzycie „Public Enemy”, jako jeden z najbardziej wpływowych zespołów w historii muzyki, obecnych od ponad dwudziestu lat na hip-hopowej scenie. Ale Chuck D i Flavor Flav to również komiksowi bohaterowie, pojawiający się na kartach (dość mizernej, jeśli sądzić po opublikowanych przykładowych planszach) komiksowej serii zatytułowanej „Public Enemy”. Premierowy trade, zawierający pięć pierwszych zeszytów ukazał się w marcu nakładem American Mule Entertainment. Scenariuszem zajął się Chuck D i Adam Wallenta, który odpowiada również za oprawę graficzną. (j.)

#8 Wygląda na to, że DC zaliczyło niezłą wpadkę w ostatnich dniach. Sprawcą zamieszania jest Tony Daniel, który odpowiedzialny będzie za rysunki do mini-serii "Batman: Battle for the Cowl". Jak już pewnie większość wie, po "Final Crisis" Bruce Wayne znalazł się prawdopodobnie gdzieś w czasach prehistorycznych, bądź też takich, które je udają - a tymczasem Gotham potrzebuje nowego Nietoperza. To, kto nim będzie, ma się okazać za czas jakiś, jednak przez nieuwagę rysownika, a dokładniej przez szkic który umieścił na swoim blogu (ze swoimi komentarzami, w których pada imię o które jest tyle hałasu), można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że będzie to [spoiler!]Dick Grayson (co zresztą duża część zainteresowanych przewidywała)[/spoiler!]. Szefostwo DC zareagowało niemal natychmiast, czego efektem jest zamknięcie bloga Daniela. Sam rysownik próbuje się wykręcić, że on sam nie wie kto będzie nowym Batmanem, a szkic ten był jednym z wielu i nie należy wyciągać z tego żadnych wniosków. Tja. Jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby cała akcja była zaplanowana odgórnie i miała po prostu wzbudzić nieco więcej zainteresowania wydarzeniem, ale będzie to można stwierdzić dopiero kiedy będziemy pewni na sto procent kto przejmie schedę po milionerze z Gotham City. (a.)

"Geek Honey of the Week"
(wracamy po tygodniowej przerwie - ponownie Wonder Woman i ponownie kłopoty - a swój znak jakości wystawił galerii Gonzo!)

5 komentarzy:

pjp pisze...

Tanią sensacją i seksem pogrywacie? Oj ti ti ti ;)

Kuba Oleksak pisze...

Stronniczy i bardzo niesprawiedliwy sąd. No, ale jeśli premiera nowego Tatsumiego i Moore`a manuskrypty odnalezione giną w Twojej percepcji wśród "sesnacji" i "seksu" to chyba nie świadczy źle o Trans-Atlantyku, tylko o Tobie.

Ach. No i :)

pjp pisze...

O Tatsumim czytałem na blogu Kultury. Ale nie bój żaby, nie ginie. I ładnie odmieniony Adrian też nie ;).

Kuba Oleksak pisze...

Wiesz, bo tak od słowa do słowa, to wyjdzie, że Kazety to taki komiksowy odpowiednik "Super Expressu" :)

pjp pisze...

Gołe baby na końcu już są!
Tylko przy pogodzie jeszcze brak.
.
.
.
A może to "Fakt".