sobota, 24 maja 2025

#2494 - Sienkiewicz, Murphy i Marini w Łodzi - zapowiedź MFKiG 2025

Na zakończonym w zeszłym tygodniu Festiwalu Komiksowa Warszawa ekipa organizująca największą i najważniejszą imprezę komiksową w Polsce zdradziła, czego można spodziewać się po 36. edycji MFKiG. Czego dowiedzieliśmy się o programie i gościach "święta komiksu" w Łodzi? 
 
Streszczając temat w telegraficznym skrócie - na 36. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier zawitają Bill Sienkiewicz, Sean Murphy i Enrico Marini. Przemysław "Trust" Truściński doczeka się monograficznej wystawy w Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1. Oprócz tego będzie można obejrzeć  ekspozycję twórczości Roberta Adlera. Jest on jednocześnie autorem plakatu tegorocznej imprezy. 

Nakładem CKiNI ukaże się album "Botanica" autorstwa Katarzyny "kth." Klas, która wygrała II. edycję festiwalowego konkursu na projekt publikacji komiksowej. W Łodzi będziemy także świętować 30. urodziny Jeża Jerzego oraz Likwidatora. Z nadchodzących punktów programu zapowiedziano spotkanie z ekipą kultowego wydawnictwa TM-Semic

I to koniec telegraficznego skrótu, przejdźmy do szczegółów.


Jeden z głównych zarzutów, które formułowano wobec organizatorów MFKiG od dłuższego czasu, przynajmniej od epoki "pandemicznych" edycji, dotyczył gości zza granicy. Narzekano, że na festiwalu, który chce uchodzić za największą tego typu imprezę nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej, po prostu brakuje gwiazd z prawdziwego zdarzenia. Przez pewien czas brak nazwisk z pierwszej ligi w Łodzi tłumaczono m.in. pracami nad budową CKiNI. Z pewnością do pewnego stopniu było to zasadne usprawiedliwienie. Niemniej, od czasu wizyty Jima Lee, który przyjechał w 2017, w Łodzi nie zjawił się już twórca podobnego formatu.

Skala krytyki w tym zakresie ze strony fanów komiksu i uczestników festiwalu mieściła się w zakresie od "dla mnie emefka skończyła się w 2019", przez "nie ma za kim wystawać w kolejce przed Areną", po bardziej stonowane wypowiedzi w stylu "organizatorzy są już chyba wypaleni". 

Każdy może ocenić sobie sam, w jakim stopniu takie zarzuty są (czy też były!) zasadne. Natomiast obawiam się, że czasy, gdy do Łodzi przyjeżdżali (jednocześnie!) Manara, Scott McCloud, Joan Cornella, Marvano, Bedu, Simon Bisley i David B. (a miał być jeszcze Liberatore), jak miało to miejsce w 2016, bezpowrotnie minęły. Od zeszłej dekady wiele się zmieniło. Pokomplikowało się politycznie i gospodarczo i w ogóle. Sprowadzanie topowych twórców, które nigdy nie było przecież łatwe, stało się teraz jeszcze trudniejsze. Z przyczyn jak najbardziej obiektywnych. A już szczególnie do kraju, na którego granicy toczy się wojna. 


Goście, goście na MFK

... ale jak widać, w 2025 roku się udało. Zagraniczny line-up 36. MFKiG prezentuje się naprawdę mocarnie. Efektu nie psuje nawet fakt, że Murphy na swoich social mediach na początku roku zaspoilował, że pojawi się w Łodzi. 

W myśl "dla każdego coś miłego" zaproszono klasyka, prawdziwego mistrza, który zadowoli miłośników bardziej artystowskiego komiksu (to oczywiście Sienkiewicz). Z kolei dla fanów mainstreamu jest wybitny przedstawiciel komiksu europejskiego (Marini) i jeszcze dość młody, ale już uznany twórca z USA (Murphy). Coś czuję, że w kolejkach po wrysy i autografy do zagranicznych gości może dochodzić do dantejskich scen... 

Na socjalach MFKiG zaprezentowano sylwetki dwóch z trzech zaproszonych gości zagranicznych. Oto one:

Bill Sienkiewicz
– zdobywca nagrody Eisnera i dwukrotnie nominowany do nagrody Emmy, znany jest przede wszystkim z przełomowego albumu „Elektra: Assassin” (Marvel Comics, wyd. Egmont 2016) oraz powieści graficznej „Stray Toasters”. To właśnie dzięki tym tytułom zyskał miano twórcy kultowego – nie tylko w świecie komiksu, lecz także szeroko pojętej sztuki wizualnej. 

Sienkiewicz, malarz o klasycznym wykształceniu, wprowadził do komiksu zupełnie nowe środki wyrazu. Łączy abstrakcję, ekspresjonizm i techniki malarskie – od oleju i akrylu, przez akwarelę, po kolaż i techniki mieszane. 

Jego prace były prezentowane w prestiżowych instytucjach kultury – od muzeów i galerii w Rio de Janeiro, Paryżu czy Toskanii, po festiwale sztuki w Hiszpanii. Współpracował z takimi markami jak Nike, MTV czy Nissan, tworzył plakaty filmowe (m.in. „Zielona mila”) oraz grafiki promujące Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie. Publikował także w magazynach takich jak „Entertainment Weekly” czy „Spin”. 

Spotkanie z Billem Sienkiewiczem to szansa, by poznać twórcę, którego prace na stałe wpisały się do historii współczesnej kultury wizualnej.

Sean Murphy – amerykański twórca komiksów, urodzony w 1980 roku w Nashua (New Hampshire). Już w szkole podstawowej zamiast łapać znajomości – rysował. Karierę zaczął u boku Lesliego Swanka, malarza i weterana II WŚ. Studiował sztukę w Bostonie i w Savannah College of Art and Design. 

Jeszcze jako student rysował dla Dark Horse (cykl „Star Wars”), później próbował sił w Hollywood jako concept artist. Rachunki opłacał komiksami („Star Trek”, „Teen Titans”, „Batman/Scarecrow”). 

Jego pierwszym autorskim tytułem było „Off Road” (2005), nagrodzone przez American Library Association. Później związał się z DC Comics („Hellblazer”, „Joe the Barbarian”, „Amerykański Wampir”). W Polsce ukazały się m.in. „Punk Rock Jesus”, „Tokyo Ghost”, „Plot Holes” i seria „Batman: Biały Rycerz”.

O Marinim jest na razie tylko krótsza notka, z oficjalnego press release:

Enrico Marini to z kolei urodzony w Szwajcarii włoski twórca historii obrazkowych. Najbardziej znane serie z jego rozpoznawalnymi, realistycznymi rysunkami to „Skorpion”, „Orły Rzymu”, „Cygan”, „Gwiazda pustyni” i „Noir Burlesque”. Ma też na koncie album, którego akcja rozgrywa się w uniwersum Batmana.

Zakładam, że lista gości spoza Polski na tych nazwiskach się nie zamknie. Wydawnictwo Mandioca sygnalizowało starania o ugoszczenie Enrique Breccii w Łodzi. Z kolei listę polskich gości otwierają Przemysław Truściński, Marcin Rustecki, Katarzyna "kth." Klas oraz Rafał Skarżycki i Tomasz Lew Leśniak. Przypuszczam, że na urodzinach Likwidatora pojawi się Ryszard Dąbrowski. Nie mam wątpliwości, że jak co roku lista artystek i artystów, którzy pojawią się w Łodzi, będzie potężna.
 

Plakat, wystawy i rocznice

Autorem festiwalowego plakatu jest, jak wspomniałem wyżej, Robert Adler. W zasadzie do łódzkich tradycji należała dyskusji, jeśli nie powiedzieć gównoburza, o poster MFKiG. W tym roku podobnie chyba jak w poprzednim obyło się bez niej. Raz, że jego prezentacja miała miejsce trochę mimochodem, bez jakichś fanfar, a dwa - nie bardzo jest nad czym debatować. Jest (zwyczajowo) robot, są (łódzkie?) kominy, a całość kompozycji burzy okropny, szary blok po lewej. Ilustracja sama w sobie nie jest ciekawa i nie sprawdza się, jako plakat. No i... to tyle.

Po Grzegorzu Rosińskim i Tadeusz Baranowskim bohaterem głównej festiwalowej wystawy będzie ktoś młodszy. Ale tylko trochę. W CKiNI będzie można oglądać przekrojową ekspozycję prac związanego początkowo z łódzką sceną i weterana "Conturu" Przemysława Truścińskiego. Nie wiem, czy akurat z tej okazji, ale doszły mnie słuchy, iż Timof Comics planuje wydanie nowego artbooku "Trusta". Kończąc temat wystaw, dodam jeszcze, że na 36. MFKiG będzie można oglądać wystawę prac Adlera.

Istotnym punktem programu będzie premiera albumu "Botanica". Jego publikacja jest efektem zdobycia przez Katarzynę "kth." Klas Grand Prix drugiej edycji festiwalowego konkursu na projekt publikacji komiksowej. Komiks ukaże się nakładem Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1 Łódź. Zdradzono także, że na imprezie odbędzie spotkanie z osobami odpowiedzialnymi za powstanie i działanie wydawnictwa TM-Semic.

Oprócz tego podczas tegorocznego festiwalu 30. urodziny świętować będzie Jeż Jerzy – kultowa postać stworzona przez Rafała Skarżyckiego i Tomasza Lwa Leśniaka. Taki sam jubileusz obchodzić będzie też Likwidator wykreowany przez Ryszarda Dąbrowskiego. Decyzja o celebrowaniu dorobku Dąbrowskiego wydaje mi się cokolwiek problematyczna. Trudno odmawiać mu pokaźnego dorobku. To z pewnością twórca w jakiś sposób istotny dla polskiego świata komiksu. Nikt nie odbierze mu miejsca w historii. Nie jestem jednak przekonany do urządzania mu "akademii" w Łodzi i celebracji jego twórczości i postaci Likwidatora, ale to pewnie temat na inną dyskusję.


To, co widzimy się?

36. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier potrwa od 27 do 28 września 2025. W tym roku impreza będzie się odbywać w trzech (no, w zasadzie to czterech!) lokalizacjach: 
  • Atlas Arena - gdzie "bije serce festiwalu", gdzie tradycyjnie odbywała się giełda, cosplay i spotkania autorskie; 
  • Sport Arena - gdzie zlokalizowano strefę grową; 
  • Stadion Miejski im. Władysława Króla - gdzie jeszcze nie zdradzono, co się będzie dziać. 
Oprócz tego warto odwiedzić Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1, gdzie zapewne w czasie festiwalu (być może już w piątek, 26 września) odbędzie się wernisaż wystaw Trusta i Adlera. 

W tym roku konkurs na Najlepszy Polski Komiks Roku został podzielony na trzy kategorię. Komiksusy zostaną przyznane:
  • dla Najlepszego polskiego komiksu;
  • dla Najlepszego polskiego komiksu dla dzieci i młodzieży;
  • dla Najlepszego debiutu (nagroda dla autora/autorów, którzy nie publikowali wcześniej samodzielnego komiksu w druku).
Więcej o konkursie w nowej formule tutaj

Źródło grafik w tekście: FB Festiwal Komiksu W Łodzi

Brak komentarzy: