wtorek, 15 kwietnia 2025

#2487 - Nominacje do nagród Orient Men 2024, które #nikogo

W minioną sobotę, na gali tegorocznego Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej ogłoszono nominacje do nagród polskiego środowiska komiksowego za rok 2024.

I nikogo to nie obeszło.

Nagrody Orient Men są wyróżnieniami ufundowanymi przez Polskie Stowarzyszenie Komiksowe. Początkowo, od 2010 roku funkcjonowały, po prostu jako Nagrody Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego. Jak sama nazwa wskazuje, przyznawali je członkowie PSK. Należałeś i płaciłeś składki - mogłeś głosować. Proste.

W 2020 doszło jednak do znaczących zmian. Nie tylko dokonano rebrandingu, przemianowując nagrody PSK na Orient Meny, rzecz jasna na cześć jednego z największych polskich twórców komiksowych, ale przede wszystkim zmieniono formułę.


O tym, kto otrzyma charakterystyczną statuetkę herosa, "który śmieszy, tumani i przestrasza już od 1980 roku" miała decydować już nie dość wąska grupka "członków", ale całe środowisko komiksowe. Twórcy, wydawcy, krytycy, dziennikarze, aktywiści, akademicy, badacze tłumacze, słowem - "osoby aktywnie działające w sferze polskiego komiksu", jak czytamy na oficjalnej stronie Orient Menów. A także wcześniejsi laureaci nagród przyznawanych przez PSK. I w taki sposób powstała Polska Akademia Sztuki Komiksu (PASK). 

Właśnie członkowie PASK, do których i ja się zaliczam, wskazali komiksy i twórców, którzy zostali nominowani do Nagród Orient Men. Oto tegoroczne nominacje:

Najlepszy komiks zagraniczny 2024:

"Droga" scen. i rys. Manu Larcenet (Wydawnictwo Mandioca)
"Ostatni dzień Howarda Phillipsa Lovecrafta" scen. Romuald Giulivo, rys. Jakub Rebelka (Kultura Gniewu)
"Kaczki. Dwa lata na piasku" scen. i rys. Kate Beaton (Kultura Gniewu)

Najlepszy komiks polski 2024:

"Heksa" scen. i rys. Katarzyna Witerscheim, kol. Marcin Surma (Wydawca Polski Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1)
"Przesilenie" scen. i rys. Joanna Sępek (Kultura Gniewu)
"Futuro Darko" scen. i rys. Krzysztof Nowak (Nagle Comics)

Najlepszy polski komiks dziecięcy 2024:

"Kamyczki" scen. i rys. Karol KRL Kalinowski (Scream Comics)
"Cząberek #01: Dom" scen. Wiktor Talaga, rys. Aleksandra Machoń (Egmont)
"Detektyw Miś Zbyś na tropie #10: O rety, o rety, naprawdę goni mnie yeti!" scen. Maciej Nowacki, rys. Piotr Nowacki, kol. Tomasz Kaczkowski (Kultura Gniewu)
"Malutki Lisek i Wielki Dzik #09: Niezwykłość" scen. i rys. Berenika Kołomycka (Egmont)

Najlepszy debiut 2024:

"Małpa" scen. i rys. Basia "Asash" Majkowska (Timof Comics)
"Mord na dzielni" tom 1 scen. i rys. Beata Pytko (Kultura Gniewu)
"Przesilenie" scen. i rys. Joanna Sępek (Kultura Gniewu)

Najlepszy scenarzysta 2024:

Wojciech Stefanie/Daniel Odija
Katarzyna Witerscheim
Błażej Kurowski

Najlepszy rysownik 2024:

Wojciech Stefaniec
Jakub Rebelka
Krzysztof Nowak


Tytuły nominowane w kategorii najlepszy komiks polski i nazwiska twórców, którzy powalczą o tytuł najlepszego rysownika podaje za Komiksopedią. Ufam, że Paweł Deptuch po prostu dopytał u źródła. Nie mogę się oprzeć na oficjalnych informacjach, bo... nigdzie się (w zasadzie!) nie pojawiły. Tak, na PFSK przedstawiono nominowanych twórców i komiksy. Tak, na oficjalnym profilu "Zeszytów Komiksowych" pokazano krótką foto-relację z gali. Ale to tyle. Próżno szukać listy nominowanych. Gdziekolwiek. 

Przede wszystkim na stronach i socjalach PSK nie pojawiły się informacje o nominacjach. Nic nie pojawiło się na stronach PFSK albo czytelni Nova. Z tego, co wiem nie wystosowano żadnej informacji do członków PASK w tej sprawie. Albo tylko ja nic nie dostałem. Nie napisano nic do ludzi z branży, którzy mogliby przekazać wieści dalej. Ba, nawet na oficjalnej stronie (!!!) próżno szukać ogłoszenia nominacji za rok 2024. 

Wiecie, już nawet nie mówię, że pasowałoby to zrobić "ładnie". Z jakąś pompą czy pomysłem. Przygotować jakieś ładne grafiki. Napisać zgrabne press release. Podesłać tu i tam, zrobić szum. Mówię, żeby zrobić cokolwiek. Cokolwiek. Zasadniczo wychodzi na to, że Orient Meny kompletnie #nikogo. Nagrody polskiego środowiska komiksowego nikogo nie obchodzą. I dla mnie jest to cholernie smutne.

Nigdzie w internecie nie znalazłem też żadnych dyskusji o nominowanych twórcach i tytułach. A dyskutować można choćby o podstawach nominacji dla Jakuba Rebelki w kategorii "najlepszy artysta". Skąd u licha nominacja dla twórcy, który na rynku polskim funkcjonuje trochę jak Rosiński? Niby on nasz rodak, no ale jednak nie do końca. 

... ale wracając do meriutm - ot, jedno wydawnictwa zamieściło posta na FB z nominowanymi artystami ze swojej stajni. Kilku innych na swoich socjalach pochwaliło się, że mają szansę na statuetkę i... w zasadzie to tyle. Cisza. Ani na grupkach, ani na socjalach, ani na forum. Poprawcie mnie, jeśli się mylę w tej kwestii. Może na jakichś Discordach, może na Twitterze, Instagramie albo Bluesky`u, może tam coś się jednak dzieje?

Źródło: oficjalne FB "Zeszytów Komiksowych"
Źródło: oficjalne FB "Zeszytów Komiksowych"

Nagrody Orient Men zdają się mało obchodzić czytelników komiksu w Polsce, ale też nie do końca obchodzą samych twórców. Byłem mocno zaskoczony, że w szerokiej selekcji tytułów brakuje "Czyjegoś syna" Jakuba Dębskiego. Było nie było, to najlepszy niezalowy album zeszłego roku. Znacząca pozycja w dorobku jednego z najważniejszych i najpoczytniejszych współczesnych twórców w PL. Być może najpopularniejszego komiksiarza od czasów Rosińskiego. Czy to jakieś niedopatrzenie? Spisek może? Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu Dem nie zgłosił swojego komiksu do Orient Menów. Po prostu.

Rozumiem, że szybsze bicie serca u wielu twórców powoduje wizja zdobycia Złotego Kurczaka. Szanuję to. Wiem, z relacji znajomych twórców, jakie to wyróżnienie ma wartość. Na tę markę naprawdę solidnie zapracowano. Rozumiem też, że łódzkie nagrody mają dłuższą tradycję. Nominacje 10 tytułów, które biją się o miano najlepszego polskiego albumu komiksowego od emefki do emefki (zwykle!) mają swoją wagę. 

Jakiś wniosek na zakończenie? Nie mam żadnego. Nic mądrego tu już nie napisze. Zwyczajnie boli mnie, że nominacje do nagród przyznawanych przez polskie środowisko komiksowe tak wyglądają. Bo czuje się częścią tego środowiska. "Coś" tam w nim robię. Jakoś działam. Głosuje.

"Klasyka tematu" - jak wczoraj wieczorem ten temat podsumował Łukasz Mazur, gdy podczas rozmowy poruszyłem kwestię Orient Menów. "Witamy w uniwersum polskiego komiksu" - dodał.

2 komentarze:

Patryk Karwowski pisze...

Do końca nie wiem, czy zastanawiasz się dlaczego tak się stało, czy szukasz jakiegoś rozwiązania na temat "Co zrobić, żeby te nagrody były popularniejsze". Pewnie jedno wiąże się z drugim, a konsekwencją tego jest Twój smutek. Owszem, mogę go podzielać, ale zapewne zdajesz sobie sprawę, że u źródeł braku zainteresowania zawsze będzie leżał jakiś brak sponsora i co za tym idzie, pieniędzy. Piszę regularnie o komiksach od trzech lat, czytam je (z przerwą) od 40. Nie czuję się jeszcze ściśle związany z branżą, ale wiem co i jak. O nagrodach słyszałem, nominacje znam, tytuły ogarniam. To zawsze wiąże się z tą pompą i szumem, o których wspomniałeś. Nie ma tego, a wina leży trochę po stronie wydawców (jeżeli nie ma pieniędzy). 

Żeby "uzdrowić" te nagrody przy minimalnych kosztach, to wszyscy wydawcy powinni czuć się zobligowani, by na swoich kontach podawać nominacje, również o tytułach konkurencji. Uważam, że odbiłoby się to tylko na plus dla branży. Przecież chodzi, na początku, by przede wszystkim sięgać po komiksy. Wybór ewentualnych tytułów (świadomy), przyjdzie z czasem.
Pozdrawiam

Kapral pisze...

A jaki jest sens istnienia aż trzech nagród dla komiksu niezaleznego? Policzmy: 1) Orient-Meny, 2) Złote Kurczaki 3) Komiksusy MFKiG. We wszystkich tych konkursach nagradzany jest ten sam typ komiksu i ci sami ludzie. Złote Kurczaki już to zrozumiały i wycofały się z wyścigu. Orient-Meny zaraz też się zwiną, bo jakie stowarzyszenie, taka nagroda. Na placu boju pozostanie Komiksus, a właściwie Komiksuso-Oriento-Kurczak. I to jest słuszna koncepcja, zarówno organizacyjnie, jak i ekonomicznie.