poniedziałek, 29 sierpnia 2022

#2473 - Trans-Atantyk 449

Frank Miller
wytacza proces Jennifer Bush-Kraft, wdowie po Davidzie Anthony`m Krafcie, wydawcy i redaktorze DC Comics. Kierował on magazynem "Comics Interview Magazine", na okładkach którego użyto prace Millera, aby promować jego komiksy - w #2 z 1983 użyto ilustracji z "Roninem", a w #31 z 1986 - z "DKR". Jak utrzymuje artysta, w ich posiadaniu nadal znajdują się jego oryginalne prace i żąda ich zwrotu. Miller utrzymuje, iż "zgodnie z powszechnym zwyczajem i zwyczajami w branży w tamtym czasie" Kraft mógł przechowywać "przez pewien czas" rzeczone ilustracje. Nie mogły być wykorzystywane w żadnym innym celu oraz pozostawały własnością ich autora. Miały zostać mu zwrócone, ale jak czytamy w pozwie - nie zostały. Prawnicy twórcy zaznaczają również, iż rysunek z "DKR" ma szczególną wartość, ponieważ jest jednym z najwcześniejszych przedstawień Batmana i Carrie Kelley w wersji z "Powrotu Mrocznego Rycerza". Autor "300" i "Sin City" utrzymuje, iż począwszy od lat 80., a czasami później, zwracał się pośrednio i bezpośrednio w tej sprawie do Krafta. 


Redaktor "Comics Interview Magazine" miał zwrócić artyście inną pracę, a pozostałe dwie - nie. Miały one po prostu zaginąć, ale Jennifer Bush-Kraft miała je próbować sprzedać wystawiając na aukcji.  George Gene Gustines z "New York Times" donosi, że wdowa po Krafcie utrzymuje, że Miller nie zwracał się do jej męża z prośbami o zwrot tych rysunków i nie ma na to żadnych dowodów w prowadzonej przez niego korespondencji. Jest jednocześnie przekonana, że obie prace zostały podarowane redaktorowi przez artystę. "Nie stać mnie na pójście do sądu i nie stać mnie na to, żeby nie iść do sąd. Nie jestem Frankiem Millerem" - komentowała kobieta sytuację, w której się znalazła.


DC podejmie kolejną próbę zebrania w trejdach (znakomitej!) serii "Sandman Mystery Theatre". Cykl pierwotnie ukazywał się pod szyldem imprintu Vertigo (RIP) w latach 1993-1999 zamykając się w sumie w 70 zeszytach (i jednym annualu). Głównym bohaterem tej mocno noirowej serii był Wesley Dodds, a więc oryginalny Sandman ze Złotej Ery, członek Justice Society of America, który z bandziorami rozprawia się za pomocą swojego usypiającego pistoletu (how cool is that?). W poprzednich latach wydawnictwo dwukrotnie podchodziło do wznowienia tej serii w zbiorczych - w 2004-2010 publikowano tpb zbierające po osiem zeszytów i udało się dobrnąć do #52. Później, w 2016 ukazały się "Sandman Mystery Theatre Book One" oraz "Sandman Mystery Theatre Book Two" zbierające 24 zeszyty i annuala. Do trzech razy sztuka? W marcu 2023 dostaniemy 1000-stronnicowe "The Sandman Mystery Theatre Compendium One" zawierające około 40 zeszytów, więc całość zamknie się w dwóch takich kolosach. 

W 2017 roku DC Comics zapowiedziało publikację "Vertigo: A Celebration of 25 Years". W założeniach wyglądało to naprawdę pięknie - niepublikowane materiały, szkice i grafiki, obszerne wywiady z twórcami, redaktorami i ludźmi związanymi z tym imprintem, omówienia wszystkich (!!!) projektów, które ukazały się pod szyldem Vertigo, a do tego premierowe materiały, jak krótkie komiksy czy ilustracje autorstwa twórców związanych z Vertigo. Album miała być hybrydą art booka i publikacji o charakterze historycznym, no po prostu mniam. Album pierwotnie miał się ukazać w 2018, ale został przesunięty na 2019, a później, po tym jak DC ostatecznie postawiło na brand Black Label, słuch o tej publikacji zaginął. Jak jednak pisze Rich Johnston z Bleeding Cool tytuł ten miał zostać wydrukowany, a następnie... przemielony. Według Johnstona nikt w branży nie miał o tym pojęcie, ale kilka sztuk miało udać się uratować. Przyznam szczerze, że trudno mi uwierzyć, że do tego doszło, choć z drugiej strony, gdyby ktoś powiedział mi, że Warner lekką ręką wyrzuci 90 mln dolarów do kosza to kazałbym mu się popukać w czoło...

"Batman/The Joker: The Deadly Duo" - taki tytuł będzie nosić nowa, siedmioczęściowa mini-seria z Mroczny Rycerzem w ramach DC Black Label, która wystartuje 1 listopada 2022 roku. Komiks ten będzie autorskim projektem Marca Silvestriego, którego korzenie sięgają 2014. Oficjalnie zapowiedziano go w San Diego w 2018, ale do 2020 w temacie panowała głucha cisza. Przerwały ją jedynie plotki wyższego wynagrodzenia, którego od DC miał domagać się jeden z ojców-założycieli Image Comics . Teraz, wygląda na to, że w tym temacie wreszcie coś się ruszyło. Niestety, "Batman/The Joker: The Deadly Duo" zapowiada się dość generycznie. W obliczu nowego zagrożenia, które pojawiło się w Gotham, w postaci dziwacznych jokeropodobnych stworzeń, które kolekcjonują urwane głowy i zaginięcia komisarza Gordon, Mroczny Rycerz stanie przed podjęciem decyzji o zawarciu sojuszu ze swoim najgorszym wrogiem. U Jokera też nie jest wesoło, bo tajemnicza grupa przestępców porwała Harley Quinn. Jak czytamy dalej, historia przedstawiona na łamach "The Deadly Duo" wstrząśnie do głębi Gotham City i bat-rodziną.

W listopadzie 2022 rusza nowy on-going "Fantastic Four" - Marvel restartuje historycznie jeden ze swoich najważniejszych tytułów pod wodzą scenarzysty Ryana Northa i rysownika Ibana Coello. Obecna seria, oznaczona jako volume 6, która wystartowała w 2018 roku w ramach "Marvel Fresh" dobiegnie swojego końca w październiku i pewnie jej finał będzie miał coś wspólnego z zakończeniem eventu "A.X.E.: Judgment Day". Mam wrażenie, że oddając "FF" w ręce Northa i Coello, Dom Pomysłów postawił na bardzo ciekawe nazwiska, ale z nieco drugiego szeregu. Oczywiście, jestem świadom fury Eisnerów, Harvey`ów, które otrzymał scenarzysta "The Unbeatable Squirrel Girl" i "Jugheada", ale w kwestii "rozpoznawalności" nie gra w lidze Aaronów czy Gillenów. Jak zapowiada się nowa Fantastyczna Czwórka? North obiecuje bardziej kameralne podejście do przygód Reed i spółki, zupełnie różne od tego, które prezentował Dan Slott. "Chciałbym pisać mniejsze, zamknięte w jednym zeszycie historie w stylu "Star Treka" z lat 60., w których bohaterowie teleportowali się na jakąś planetę, znajdowali dziwną rzecz, naprawiali dziwną rzecz i lecieli dalej" - opisuje scenarzysta. Dla mnie brzmi to całkiem sensownie. Dodam jeszcze, że przy okazji restartu  Frank Miller po trzech dekadach "powrócił" do Marvela. Artysta przygotował jedną z okładek pierwszego numeru nowej serii i co więcej, jak czytamy w oficjalnym komunikacie, w przyszłości możemy spodziewać się więcej alternatywnych coverów Millera dla Marvela.

Opus magnum Erika Larsena doczeka się nowej reedycji - z okazji 30-lecia w listopadzie 2022 startuje "Savage Dragon: The Ultimate Collection". "Savage Dragon" to drugi najdłużej ukazujący się tytuł Image Comics, którego historia sięga lipca 1992 (tyczy się to samego on-goinga, bo sam Dragon w pewien sposób zadebiutował jeszcze wcześniej). Dorobek trzech dekad Larsena będzie wznawiany w trejdach na twardo zbierających po 13 zeszytów w każdym. Na premierową "jedynkę" złoży się oryginalna mini-seria z 1992 roku oraz pierwsze osiem numerów bieżącego on-goinga w full kolorze. Nie zabraknie rzecz jasna bonusów i wstępu autorstwa Robert Kirkmana. Album w sumie będzie liczył 308 stron, a jego cena wyniesie 40 dolców bez jednego centa. "Ultimate Collection" zapowiada się na iście herkulesowe zadanie, bo 1 września 2022 ukaże #263 regularnej serii, a do tego dochodzą jakieś mini-serie, crossovery, back-upy. Materiału starczy na dobre kilkadziesiąt tomów i kilka lat.

Polacy mają Kajko i Kokosza, Brytyjczycy - Transformers. 1 września 2022 Royal Mail wyda trzynaście specjalnych znaczków upamiętniających wkład artystów z Wysp w rozwój tej marki. Na znaczkach znajdą się prace wykonane przez Andrew Wildmana, a więc artysty brytyjskiego oddziału Marvel Comics, który w latach 80-tych i 90-tych rysował "Galaxy Rangers", "Thundercats", "The Real Ghostbusters", ale najbardziej znany jest właśnie z "Transformers". Tusz na jego szkice nałoży Stephen Baskerville, a kolory - John-Paul Bove. Komplet znaczków będzie sprzedawany w zestawie w cenie 17,50 GBP, ale będzie multum opcji kolekcjonerskich i limitowanych skutecznie podbijających cenę. Nie braknie różnych bajerów w stylu niewidocznego tuszu czy opcji związanych z rozszerzoną rzeczywistością. Znaczki prezentują się w taki sposób:


Brak komentarzy: