Czy już wkrótce dojdzie do pierwszego crossoveru pomiędzy linią Ultimate, a regularnym uniwersum Marvela? W minionym tygodniu Dom Pomysłów zaprezentował taki teaser, będący połączeniem pajęczych symboli Petera Parkera i Milesa Moralesa. Przypuszczano, że projekt określany "Spider-Men" będzie być może kolejnym spotkaniem Scarlet Spidera, będącego klonem Parkera, ze swoim oryginałem. Marvel umieszczając pod grafiką nazwiska twórców tej historii - Briana M. Bendisa, Sarę Pichelli i Justina Ponsora - postawił takie dywagacje pod znakiem zapytania. To jednak nie jedyny "tajemniczy" teaser zaprezentowany przez wydawnictwo - już w lecie dojdzie na łamach "Astonishing X-men" Marjorie Liu do mutanckiego ślubu. Kto komu będzie ślubował wierność i uczciwość małżeńską - tego, oczywiście, nie wiadomo, ale fani obstawiają, że będzie to gay-marriage pomiędzy Northstarem, a jego chłopakiem Kyle`m (patrz również: news nr. 5) albo związek wynikły z trójkąta Gambit-Iceman-Cecelia Reyes. Ostatnią i być może najważniejszą zapowiedzią Domu Pomysłów jest pojawienie się nowego komiksu z Novą pod szyldem "AvX". I byłby to kolejny, zwykły eventowy tie-in, gdyby nie obecność loga Infinity Comics. Cóż to za dziwo - nie wiadomo. Wiadomo, że komiks napisze Jeph Loeb, a narysuje Ed McGuinnes, a opowiadał będzie o walce nowego Novy i Terraxa z Phoenix Force.
W zeszłym tygodniu jeden z najbardziej znanych superbohaterów, ikona popkultury, i tak dalej, i tak dalej, obchodził swoje 50 urodziny i, niestety, niemal nikt się o tym nie zająknął. Pal licho, że czytelnicy i fani zapomnieli - sam wydawca, czyli Marvel, nie przyłożył się odpowiednio i nie wyprawił żadnego balu z tej okazji. Nie przygotował żadnego okazjonalnego wydania specjalnego, one-shota, serii okładek, fajnej mini-serii - przykro nam Hulk, jesteśmy za bardzo zajęci promowaniem "AvX", żeby się tym zająć. Szkoda, bo dokładnie 1 marca Bruce`owi Bannerowi i jego zielonemu alter ego stuknęło pół wieku. Choć na okładce wydanego w 1962 roku "The Incredible Hulk #1" Stana Lee, Jacka Kirby`ego i George`a Roussosa widnieje data majowa, to faktycznie komiks ukazał się dwa miesiące wcześniej, a w maju zeszyt był zdejmowany z półek z prasą, gdzie pięćdziesiąt lat temu nas ojcowie kupowali komiksy.
James Robinson, który wraz z rysowniczką Nicolą Scott pracuje nad jedną z nowych serii drugiej fali Nowej 52 zatytułowaną "Earth 2" zapewnia, że koncept równoległego świata zostanie gruntownie przemodelowany. Choć na kartach komiksu pojawią się postacie znane i lubiane, takie jak Jay Garrick, Alan Scott czy Al Pratt (kolejno - oryginalny Flash, Green Lantern i Atom), będą one kompletnie inne od swoich poprzedników ze starego DCU. Nie należy jednak spodziewać się zreformowanej Justice Society - to zupełnie inny świat i inni bohaterowie. Nie zabraknie również wielkiej trójki - Batmana, Supermana i Wonder Woman, ale ich historie, nie dość, że zostaną gruntownie zmienione, to jeszcze originy pozostannie do końca wyjaśnione. Mroczny Rycerz trenował swoją córkę Helenę Wayne`a na Robina i aby ją uratować, był zmuszony zabijać/zabić. Człowiek ze Stali ma opłakiwać ukochaną (Lois Lane?), a Amazonka z Themiscyry ma być ostatnią przedstawicielką swojego narodu. Robinson zapewnia, że Wally West i Donna Troy, którzy jeszcze nie pojawili się w DCnU nie zamieszkają na Ziemi-2 - może to oznaczać, że dwójka Tytanów w nieokreślonej przyszłości zadebiutuje w Nowej 52.
W czasach, kiedy wydawcy wręcz stają na głowie, aby publikować komiksy zgodnie z kształtem, jaki nadał im ich autor (vide "Artist Edition"), DC Comics nie potrafi wydać choćby solidnie jednego ze swoich największych klasyków. Wkrótce do sprzedaży trafi nowa edycja "Batman: Year One" w formacie Deluxe Edition. Kiedy autor oprawy graficznej, David Mazzucchelli nie może wy6baczyć DC tego, co zrobiono z jego komiksem. Już pal licho to, że zmienili okładkę, żeby bardziej przypominała cover animowanej adaptacji i użyli kredowego papieru. Najgorsze jest jednak to, że drukując komiks użyli kiepskich kopii, przez co ręcznie nakładane kolory wyglądają po prostu paskudnie i nigdy nie powinny trafić do wydania, która śmie się określać "ekskluzywnym". Jeśli już ktoś chciałby kupić "Rok pierwszy" Mazzucchelli poleca poprzednią wersję, nad którym pracował z Dale`m Crainem miesiącami i który wygląda tak, jak powinna wyglądać. Całe to zamieszanie przy tej reedycji, jak ulał pasuje do epopei o roboczym tytule "jak komiksowe korporacje niszczą rynek licząc na doraźny zysk".
Obok Scotta Snydera dużo w kwestii "Night of the Owls" będzie miał do powiedzenia Judd Winnick. Spod jego ręki wyjdą zeszyty aż trzech on-goingów, które wezmą udział w crossoverze. Do regularnie pisanych przez Winnicka "Batwinga" (lustrowany przez Marcusa To) i "Catwoman" ( z grafikami Guillema Marcha) dołączy również "Batman: The Dark Knight" (tradycyjnie z Davidem Finchem na pokładzie). Selina Kyle będzie musiała zmierzyć się ze Spark, konkurentem w złodziejskim fachu, a przy okazji będzie chroniła Pingwina przed zamachowcami. Afrykański odpowiednik Mrocznego Rycerza przybędzie do Gotham, aby w niedalekiej przyszłości odegrać znacznie bardziej znaczącą rolę w bat-rodzinie, a póki co weźmie udział w kampanii przeciwko Sowom. Natomiast w "B:TDK", oprócz tego, że swoje pięć minut dostanie Red Robin, na cały event spojrzymy z perspektywy jednego z Talonów, skrytobójców pracujących dla Court of Owls. Winnick zapewnia, że udział Catwoman i Batwinga w "Nocy Sów" będzie przełomowym punktem dla obu serii.
Konserwatywne stowarzyszenie The American Family Association, które "działa, aby wzmocnić moralne fundamenty amerykańskiej kultury" rozpętała kampanię protestacyjną przeciwko popularnym seriom komiksowym wydawanym przez Archie Comics i sieci sklepów zabawkowych Toys `R` Us. Wszystko przez szesnasty numer „Life with Archie”. Jeden z bohaterów tego familijnego serialu, Kevin Keller, bierze ślub ze swoim partnerem, co jest bardzo wyraźnie wyeksponowane na okładzie zeszytu, tuż przed potencjalnych klientów skelpu - dzieciaków. Nie chodzi nawet o to, że ten sam widok jest ohydny, tylko o – jak można przeczytać w oświadczeniu – tłumaczenie spraw, które są dla maluchów jeszcze niezrozumiałe. Tym samym AFA wzywa do bojkotu zarówno sklepu, jak i produktu. W odpowiedzi na zarzuty, które pojawiły się na stronie OneMillionMoms.com Jon Goldwater z Archie wydał bardzo stanowcze oświadczenie. „Riverdale (miasto, w którym rozgrywa się akcja komiksu) jest wersją idealną Ameryki, która miejmy nadzieję, stanie się kiedyś rzeczywistością. Przykro nam, że AFA czuje się tak źle z naszym produktem, ale mają oni prawo do takiej opinii, tak jak my mamy prawo do własnej. Kevin Keller będzie zawsze częścią Riverdale, a jego długie i szczęśliwe życie pozbawione będzie uprzedzeń i nienawiści wąsko myślących ludzi”. Gejowskie „Life with Archie” sprzedaje się jak świeże bułeczki. Na rynku wtórnym zeszyt osiąga cenę nawet 50 dolarów.
Cytat tygodnia - "tak, oczywiście. Ale powiedzmy sobie szczerze - decyzja DC Comics o relaunchu był tak naprawdę odpowiedzią na działania Marvela, nie na odwrót. Nie podkładasz ognia pod swój dom, nie mając naprawdę dobrego powodu. Niemniej, chylę czoła przed tym, co zrobili. Podjęli bardzo ryzykowaną decyzję, ale im się udało. Sprzedaż niektórych serii DC rzeczywiście mocno wzrosła. Ale "Avengers vs. X-Men" to projekt nad którym pracowaliśmy od kilku dobrych lat" - w taki sposób Joe Quesada, Chief Creative Officer Domu Pomysłów odpowiedział na sugestię, jakoby "AvX" miało być odpowiedzią na Nową 52. Klasyczna, korporacyjna zagrywka - odwrócenie kota ogonem, przedstawienie siebie w jak najlepszym świetle i podszczypywanie konkurencji. Przypominam, że mówi to ten sam pan Quesada, który zapewnia, że "Siege" było eventem planowanym od siedmiu lat, a run J. Micheala Straczynskiego od początku miał prowadzić do "Brand New Day".
Wojna o "Strażników" (3): Jednym z nielicznych rysowników, którzy zabrali głos w sprawie kontynuacji "Strażników" jest Adam Hughes. Artysta przyznaje, że praca przy "Before Watchmen" jest dla niego wielkim zaszczytem, ale jest trochę zdziwiony, że szefowie DC Comics akurat jego przydzielili do rysowania mini-serii z Doktorem Manhatttanem. Hughes żartuje, że skoro tak dobrze radzi sobie z kobiecą anatomię, ma pewnie odpowiednie kwalifikacje, aby rysować niebieskie penisy. Zapewnia o swoim wielkim szacunku do prac Alan Moore`a, ale jeszcze bardziej komplementuje oprawę graficzną Dave`a Gibbons. Znacznie bardziej lakoniczny był Brian Azzarello, który na pytanie "dlaczego?" odpowiedział po prostu "jak te komiksy się ukażą zobaczycie dlaczego". Jego przepis na sukces jest banalnie prosty - trzeba opowiedzieć jak najlepsze historie z postaciami stworzonymi przez Moore`a i Gibbonsa.
Nowe projekty Marka Millara (4): "Supercrooks" najłatwiej opisać, jako komiks o superłotrach, który mógłby zrobić Guy Ritchie - misterny plan, brawurowy napad i supermoce. Mark Millar oglądając "Lock, Stock and Two Smoking Barrels" pomyślał sobie, że chciałby kiedyś zrobić podobną rzecz na kartach komiksu. Akcją komiksu będzie rozgrywała się w słonecznej Hiszpanii, bo villaini wreszcie wpadli, że większość superherosów działa w USA. Zresztą, "Supercrooks" mają mieć bardziej europejski, niż amerykański, posmak, cokolwiek miałoby to znaczyć. Ma o to zadbać rysownik Leinil Francis Yu, który sam pochodzi z… Filipin. W samym centrum opowieści będą jej bohaterowie – ich problemy, ich przeszłość, ich wspólne konflikty. Istnieje również szansa, że historia pojawi się na kinowych (albo chociaż telewizyjnych) ekranach. Za reżyserię miałby odpowiadać Nacho Vigalondo, który pracuje nad millarowym "American Jesus".
James Robinson, który wraz z rysowniczką Nicolą Scott pracuje nad jedną z nowych serii drugiej fali Nowej 52 zatytułowaną "Earth 2" zapewnia, że koncept równoległego świata zostanie gruntownie przemodelowany. Choć na kartach komiksu pojawią się postacie znane i lubiane, takie jak Jay Garrick, Alan Scott czy Al Pratt (kolejno - oryginalny Flash, Green Lantern i Atom), będą one kompletnie inne od swoich poprzedników ze starego DCU. Nie należy jednak spodziewać się zreformowanej Justice Society - to zupełnie inny świat i inni bohaterowie. Nie zabraknie również wielkiej trójki - Batmana, Supermana i Wonder Woman, ale ich historie, nie dość, że zostaną gruntownie zmienione, to jeszcze originy pozostannie do końca wyjaśnione. Mroczny Rycerz trenował swoją córkę Helenę Wayne`a na Robina i aby ją uratować, był zmuszony zabijać/zabić. Człowiek ze Stali ma opłakiwać ukochaną (Lois Lane?), a Amazonka z Themiscyry ma być ostatnią przedstawicielką swojego narodu. Robinson zapewnia, że Wally West i Donna Troy, którzy jeszcze nie pojawili się w DCnU nie zamieszkają na Ziemi-2 - może to oznaczać, że dwójka Tytanów w nieokreślonej przyszłości zadebiutuje w Nowej 52.
W czasach, kiedy wydawcy wręcz stają na głowie, aby publikować komiksy zgodnie z kształtem, jaki nadał im ich autor (vide "Artist Edition"), DC Comics nie potrafi wydać choćby solidnie jednego ze swoich największych klasyków. Wkrótce do sprzedaży trafi nowa edycja "Batman: Year One" w formacie Deluxe Edition. Kiedy autor oprawy graficznej, David Mazzucchelli nie może wy6baczyć DC tego, co zrobiono z jego komiksem. Już pal licho to, że zmienili okładkę, żeby bardziej przypominała cover animowanej adaptacji i użyli kredowego papieru. Najgorsze jest jednak to, że drukując komiks użyli kiepskich kopii, przez co ręcznie nakładane kolory wyglądają po prostu paskudnie i nigdy nie powinny trafić do wydania, która śmie się określać "ekskluzywnym". Jeśli już ktoś chciałby kupić "Rok pierwszy" Mazzucchelli poleca poprzednią wersję, nad którym pracował z Dale`m Crainem miesiącami i który wygląda tak, jak powinna wyglądać. Całe to zamieszanie przy tej reedycji, jak ulał pasuje do epopei o roboczym tytule "jak komiksowe korporacje niszczą rynek licząc na doraźny zysk".
Obok Scotta Snydera dużo w kwestii "Night of the Owls" będzie miał do powiedzenia Judd Winnick. Spod jego ręki wyjdą zeszyty aż trzech on-goingów, które wezmą udział w crossoverze. Do regularnie pisanych przez Winnicka "Batwinga" (lustrowany przez Marcusa To) i "Catwoman" ( z grafikami Guillema Marcha) dołączy również "Batman: The Dark Knight" (tradycyjnie z Davidem Finchem na pokładzie). Selina Kyle będzie musiała zmierzyć się ze Spark, konkurentem w złodziejskim fachu, a przy okazji będzie chroniła Pingwina przed zamachowcami. Afrykański odpowiednik Mrocznego Rycerza przybędzie do Gotham, aby w niedalekiej przyszłości odegrać znacznie bardziej znaczącą rolę w bat-rodzinie, a póki co weźmie udział w kampanii przeciwko Sowom. Natomiast w "B:TDK", oprócz tego, że swoje pięć minut dostanie Red Robin, na cały event spojrzymy z perspektywy jednego z Talonów, skrytobójców pracujących dla Court of Owls. Winnick zapewnia, że udział Catwoman i Batwinga w "Nocy Sów" będzie przełomowym punktem dla obu serii.
Konserwatywne stowarzyszenie The American Family Association, które "działa, aby wzmocnić moralne fundamenty amerykańskiej kultury" rozpętała kampanię protestacyjną przeciwko popularnym seriom komiksowym wydawanym przez Archie Comics i sieci sklepów zabawkowych Toys `R` Us. Wszystko przez szesnasty numer „Life with Archie”. Jeden z bohaterów tego familijnego serialu, Kevin Keller, bierze ślub ze swoim partnerem, co jest bardzo wyraźnie wyeksponowane na okładzie zeszytu, tuż przed potencjalnych klientów skelpu - dzieciaków. Nie chodzi nawet o to, że ten sam widok jest ohydny, tylko o – jak można przeczytać w oświadczeniu – tłumaczenie spraw, które są dla maluchów jeszcze niezrozumiałe. Tym samym AFA wzywa do bojkotu zarówno sklepu, jak i produktu. W odpowiedzi na zarzuty, które pojawiły się na stronie OneMillionMoms.com Jon Goldwater z Archie wydał bardzo stanowcze oświadczenie. „Riverdale (miasto, w którym rozgrywa się akcja komiksu) jest wersją idealną Ameryki, która miejmy nadzieję, stanie się kiedyś rzeczywistością. Przykro nam, że AFA czuje się tak źle z naszym produktem, ale mają oni prawo do takiej opinii, tak jak my mamy prawo do własnej. Kevin Keller będzie zawsze częścią Riverdale, a jego długie i szczęśliwe życie pozbawione będzie uprzedzeń i nienawiści wąsko myślących ludzi”. Gejowskie „Life with Archie” sprzedaje się jak świeże bułeczki. Na rynku wtórnym zeszyt osiąga cenę nawet 50 dolarów.
Cytat tygodnia - "tak, oczywiście. Ale powiedzmy sobie szczerze - decyzja DC Comics o relaunchu był tak naprawdę odpowiedzią na działania Marvela, nie na odwrót. Nie podkładasz ognia pod swój dom, nie mając naprawdę dobrego powodu. Niemniej, chylę czoła przed tym, co zrobili. Podjęli bardzo ryzykowaną decyzję, ale im się udało. Sprzedaż niektórych serii DC rzeczywiście mocno wzrosła. Ale "Avengers vs. X-Men" to projekt nad którym pracowaliśmy od kilku dobrych lat" - w taki sposób Joe Quesada, Chief Creative Officer Domu Pomysłów odpowiedział na sugestię, jakoby "AvX" miało być odpowiedzią na Nową 52. Klasyczna, korporacyjna zagrywka - odwrócenie kota ogonem, przedstawienie siebie w jak najlepszym świetle i podszczypywanie konkurencji. Przypominam, że mówi to ten sam pan Quesada, który zapewnia, że "Siege" było eventem planowanym od siedmiu lat, a run J. Micheala Straczynskiego od początku miał prowadzić do "Brand New Day".
Wojna o "Strażników" (3): Jednym z nielicznych rysowników, którzy zabrali głos w sprawie kontynuacji "Strażników" jest Adam Hughes. Artysta przyznaje, że praca przy "Before Watchmen" jest dla niego wielkim zaszczytem, ale jest trochę zdziwiony, że szefowie DC Comics akurat jego przydzielili do rysowania mini-serii z Doktorem Manhatttanem. Hughes żartuje, że skoro tak dobrze radzi sobie z kobiecą anatomię, ma pewnie odpowiednie kwalifikacje, aby rysować niebieskie penisy. Zapewnia o swoim wielkim szacunku do prac Alan Moore`a, ale jeszcze bardziej komplementuje oprawę graficzną Dave`a Gibbons. Znacznie bardziej lakoniczny był Brian Azzarello, który na pytanie "dlaczego?" odpowiedział po prostu "jak te komiksy się ukażą zobaczycie dlaczego". Jego przepis na sukces jest banalnie prosty - trzeba opowiedzieć jak najlepsze historie z postaciami stworzonymi przez Moore`a i Gibbonsa.
Nowe projekty Marka Millara (4): "Supercrooks" najłatwiej opisać, jako komiks o superłotrach, który mógłby zrobić Guy Ritchie - misterny plan, brawurowy napad i supermoce. Mark Millar oglądając "Lock, Stock and Two Smoking Barrels" pomyślał sobie, że chciałby kiedyś zrobić podobną rzecz na kartach komiksu. Akcją komiksu będzie rozgrywała się w słonecznej Hiszpanii, bo villaini wreszcie wpadli, że większość superherosów działa w USA. Zresztą, "Supercrooks" mają mieć bardziej europejski, niż amerykański, posmak, cokolwiek miałoby to znaczyć. Ma o to zadbać rysownik Leinil Francis Yu, który sam pochodzi z… Filipin. W samym centrum opowieści będą jej bohaterowie – ich problemy, ich przeszłość, ich wspólne konflikty. Istnieje również szansa, że historia pojawi się na kinowych (albo chociaż telewizyjnych) ekranach. Za reżyserię miałby odpowiadać Nacho Vigalondo, który pracuje nad millarowym "American Jesus".
5 komentarzy:
W tłumaczeniu z Quesady brakuje kawałka - który zmienia diametralnie wymowę pierwszego zdania.
A czego dokładnie brakuje?
Oryginał brzmi tak:
“Yeah, of course — that’s what people want to think. But let’s be clear: The DC relaunch is a response to everything Marvel’s been doing, and not the other way around. You don’t set fire to your entire house for no good reason. And by the way, I tip my hat to them. They did something daring and it worked for them. They boosted sales of some of their books. But Avengers vs. X-Men is something that’s been on our docket for publishing for several years now.”
"- that's what people think" bo to sprawia, że zamiast deprecjonować taki pogląd, w tłumaczeniu Q go sankcjonuje.
Rzeczywiście tego nie przetłumaczyłem. Ale wydaje mi się, że wydźwięk wypowiedzi Q jest dostatecznie mocno. "Myślcie se co chcecie, ja Wam mówię, że jest inaczej"
ja tam pamiętałem o urodzinach Hulka :p
Prześlij komentarz