W marcu przyszłego roku rozpocznie się dwunastomiesięczny program "Women of Marvel", który będzie hołdem dla kobiet tego wydawnictwa - zarówno bohaterek komiksowych, jak i samych ich autorek. Oprócz serii one-shotów skupiających się na heroinach (póki co znany jest jeden tytuł - "X-23" Marjorie Liu), w marcu zadebiutuje również trzynumerowa mini-seria "Girl Comics", którą od A do Z stworzą kobiety - zarówno scenariusze, jak i grafiki, tusz, liternictwo, czy nawet logo i korekta będzie dziełem płci pięknej. Póki co do wydarzenia tego zaproszono między innymi Kathryn Immonen, wspomnianą Marjorie Liu, Stephanie Buscema, Jill Thompson czy Louise Simonson. Zapowiada się więc coś na kształt niedawno wydawanej mini-antologii "Strange Tales" i dobrze by było, gdyby ta kobieca inicjatywa coś zmieniła w kwestii superbohaterek, stanowiących jedynie tło dla Batmanów, Iron Manów i innych. Najbardziej znaną i rozpoznawaną heroiną jest Wonder Woman i tylko jej seria z przygodami doczekała się kilkuset odsłon. Tytuły pozostałych trykociar kończą swój żywot zwykle po kilkudziesięciu numerach ("Ms. Marvel" jako przykład z ostatnich dni), nie potrafiąc zachęcić czytelników do kupowania kolejnych odcinków swoich perypetii. O problemach bohaterek też mówi się bardzo okazjonalnie - ostatnia dyskusja jaką pamiętam dotyczyła masakry jaką urządził Tigrze Hood ze swoim gangiem w serii "New Avengers" (#35). Może potrzebny jest jakiś wstrząs, który pokazałby problemy superbohaterek w przepełnionym testosteronem świecie? Może gdyby sfrustrowana Sue Storm pozbawiła życia Mr. Fantastica, to zwrócono by baczniejszą uwagę na ten ładniejszy zakątek uniwersów? (a.)
Powrót Steve'a Rogersa do świata Marvela był rzeczą oczywistą i wypada tylko dziękować, że stało się to dopiero teraz, a nie po zaledwie sześciu numerach od jego śmierci (jak to pierwotnie planował Ed Brubaker). Wydarzeniu jakim było ogłoszenie do publicznej wiadomości, iż stanie się to w mini-serii "Captain America: Reborn", towarzyszyła medialna wrzawa, jednak trzeba przyznać, że terminarz wydawniczy jak i sami edytorzy Marvela nie potrafili utrzymać napięcia i to w jaki sposób pan Rogers wróci do świata żywych zeszło na dalszy plan. Co chwila przekładane kolejne odsłony "CA: Reborn" sprawiły, że oryginalny Kapitan pojawił się już na łamach ostatnio wydanych annuali Mrocznych i Nowych Mścicieli, a samo wydawnictwo ujawniło poniekąd treść finału tej historii w zajawkach zbliżającego się "Captain America Reborn: Who Will Wield The Shield", które trafi do sklepów w najbliższą środę. Czyli na ponad miesiąc przed ostatnim numerem "Captain America: Reborn" (27 stycznia). Brawo. (a.)
Pomimo ciągłego spadku sprzedaży kolorowych zeszytów na amerykańskim rynku, z roku na rok pojawia się coraz więcej tytułów i serii. Zapotrzebowanie na scenarzystów, rysowników, inkerów i kolorystów pozostaje wciąż duże. Marvel, oprócz kontraktowania uznanych gwiazd pióra i ołówka, prowadzi intensywne poszukiwania młodych i obiecujących artystów. W ramach trwającego od 2007 roku programu "ChesterQuest", redaktor Domu Pomysłów odpowiedzialny za wyszukiwanie młodych talentów C.B Cebulski (tak, to C jest od Chester) przeczesał Amerykę wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu najzdolniejszych "young guns". W marcu przyszłego roku zobaczymy owoce jego żmudnej pracy. Pod szyldem "Breaking Into Comics the Marvel Way" dostaniemy dwa 56-stronicowe zeszyty, w których 12 nowych twórców narysuje krótkie, ośmiostronicowe szorty do scenariuszów najlepszych scenarzystów – między innymi Briana M. Bendisa, Petera Davida, Jonathana Hickmana, Marca Guggenheima i wielu innych. Celem projektu jest przysposobienie nowych twórców do warunków pracy w Marvelu i skonfrontowanie ich umiejętności z wymogami rynku. Swoją drogą to bardzo sympatyczna inicjatywa, o której i tak bym napisał, ale najważniejszym faktem tego newsa jest wypowiedz Cebulskiego, z której wynika, że na łamach "Breaking Into Comics" zobaczymy twórcę z… Polski. Komiksiarz znad Wisły w Marvelu? (j.)
W uzupełnieniu zeszłotygodniowych wiadomości o planach DC Comics na rok 2010 należy wspomnieć jeszcze o "Legacies". Będzie to piękny prezent z okazji 75 urodzin komiksowego giganta za Oceanem, wraz z nowym wydaniem "The History of DC Universe" oraz serii "Who's Who", której celem będzie przybliżenie sylwetek nieco mniej znanych herosów. Scenariusz zajmie Len Wein, weteran komiksowego rzemiosła, mający na swoim koncie mnóstwo tytułów, między innymi "Swamp Thinga", "JLA", "Wolverine'a", "Fantastic Four", "X-men". "Dziedzictwa" będą dziesięcioczęściową maxi-serią, w jeszcze raz prześledzimy losy świata DC od zarania Złotej Ery, aż po "Countdown to Infinite Crisis". Pierwszą historią, osadzoną w realiach Golden Age, zilustrują Joe i Andy Kubert, ojciec i syn. Główną rolę będzie odgrywał prawdopodobnie pierwszy zamaskowany heros, czyli Crimson Avenger, a pojawią się także oryginalny Sandman i Atom. Tytuł startuje w maju przyszłego roku. (j.)
Wiosną przyszłego roku, wraz z 610 numerem serii "Thor" zmieni się jej scenarzysta. Kieron Gillen, który na sześć numerów przejął po J.M.Straczynskim posadę skryby, zostanie zastąpiony Mattem Fractionem, znanym z takich tytułów jak "Uncanny X-Men" czy "Invincible Iron-Man" (zwycięzca tegorocznego Eisnera dla Najlepszej Nowej Serii). Fraction swoją przygodę w Marvelu zaczynał u boku Eda Brubakera, z którym przez jakiś czas odpowiadał za serię "Immortal Iron Fist", a później samodzielnie zajął się przeróżnymi bohaterami Domu Pomysłów. Łącznie z Thorem, którego przygody przedstawił na łamach serii one-shotów oraz mini-serii "Secret Invasion: Thor", które to jednak nie są specjalnie chwalone przez czytelników, więc można się nieco obawiać o poziom miesięcznika jego autorstwa. Pierwsza próbka jego pomysłu na postać Boga Piorunów trafi do sklepów 1 maja, kiedy to w ramach Free Comic Book Day pojawi się darmowy one-shot "Iron Man/Thor" do którego grafikę wykona John Romita Jr. Nazwisko rysownika runu Fractiona nie jest jeszcze znane zwykłym śmiertelnikom. (a.)
Komiks i wrestling zasadniczo są do siebie bardzo podobne. Bohaterowie udawanych amerykańskich zapasów podobnie, jak obrazkowi super-herosi, poprzebierani są w pstrokate kostiumy, toczą ze sobą monumentalny walki na śmierć i życie, w ringu, lub poza nim. Wiele wydawnictw próbowało już połączyć te dwa rodzaje rozrywki, tworząc idealny produkt dla nowojorskiego geeka i rednecka z Alabamy. Kolejne porażki Marvela, Valianta, Chaos Publishing i Image Comics nie zrażają jednak Titan Publishing, które na licencji World Wrestling Entertainment przygotuje serię "WWE Heroes featuring WWE Superstars and Divas". Pierwszy numer trafi na półki 23 marca 2010 roku, a jeśli tytuł odniesie zakładany sukces, ukaże się więcej niż planowane 20 zeszytów. Zapowiedz przedstawia się intrygująco – od początku świata Shadow King i Firstborn toczą ze sobą walkę o władzę. Od ich ostatniego spotkanie na frontach Drugiej Wojny Światowej, Król Cieni przygotowywał się do kolejnego ataku, a wyjątkową rolę w jego planach odgrywają zawodowi wrestlerzy. Brzmi świetnie, co? Na kartach komiksu zobaczymy takie gwiazdy, jak Shawn Micheals, Triple H, Undertaker, Big Show czy Kane. Scenariuszem zajmie się Keith Champagne ("JSA", "Green Lantern Corps"), a rysunkami Andy Smith. (j.)
W ostatnim tygodniu pojawiły się informacje odnośnie do projektu nad którym pracuje obecnie Frank Miller i który wpisuje się w uniwersum "300". Akcja komiksu "Xerxes" - bo taka jest jego nazwa - będzie mieć miejsce dziesięć lat przed bitwą pod Termopilami, a dokładnie będzie to millerowa wersja wydarzeń z bitwy o Maraton. Jak zaznacza twórca "Powrotu Mrocznego Rycerza" pisanie scenariusza do jego nowej powieści graficznej jest już za nim i teraz przyszła pora na grafikę. Natomiast Zack Snyder - reżyser ekranizacji "300" - już zaciera ręce i szykuje się do przeniesienia powstającego dopiero co albumu Millera. (a.)
Scenarzysta Thomas Hall i rysownik Daniel Bradford należą do powoli wymierającego gatunku przedstawicieli generacji DIY. Są autorami mini-serii "Robot 13", której pierwszy numer ukazał się na konwencie Mocca Art Festival w Nowym Jorku i spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Po złych doświadczeniach z szukaniem wydawcy, autorzy sami założyli wydawnictwo, Blacklist Studios, w którym wydaje swoje komiksy. Trudno się dziwić, że tytuł ukazuje się w cyklu kwartalnym, skoro właściwie o wszystko muszą zadbać sami. Komiks, w którym bojowy robot broni miasta przed potworami rodem z greckiej mitologii od razu przynosi na myśl "Hellboy'a" i jest to trop jak najbardziej słuszny. Wystarczy spojrzeć na rysunki. Trzeci zeszyt "Robot 13" właśnie wyjeżdża z drukarni. Innym projektem spółki aktorskiej Hall-Bradford, o którym warto wspomnieć w tym miejscu, jest "KING", historia mistrza wrestlingu, korzystającego z image'u Elvisa Presleya. Znudzony kolejnymi sukcesami na ringu postanawia spróbować sił, jako łowca wampirów. I w tej materii również odnosi niemałe sukcesy… (j.)
Jak donosi Rich Johnston, za niecały rok, wraz ze 150 numerem zakończy się seria "The Incredible Hercules". Zaraz po wydarzeniach z "World War Hulk" grecki bóg przejął od Hulka zarówno przydomek Nieprawdopodobnego, jak i serię zielonego bohatera i od 113 numeru, wraz z Amadeusem Cho, miał szansę przypomnieć się wielbicielom Domu Pomysłów. Przygody Herca były chwalone zarówno przez krytyków jak i samych czytelników, jednak nie wiązało się to z wysoką sprzedażą tytułu. Póki co Marvel nie zdradził przyczyn takiej decyzji, jak i informacji co dalej dziać się będzie z Herkulesem, ale mój pajęczy zmysł podpowiada, że zaraz po jubileuszowym numerze wystartuje inna seria z perypetiami tego herosa, a tytuł Nieprawdopodobnego znowu będzie należeć tylko i wyłącznie do zielonoskórego alter ego Bruce'a Bannera. (a.)
Powrót Steve'a Rogersa do świata Marvela był rzeczą oczywistą i wypada tylko dziękować, że stało się to dopiero teraz, a nie po zaledwie sześciu numerach od jego śmierci (jak to pierwotnie planował Ed Brubaker). Wydarzeniu jakim było ogłoszenie do publicznej wiadomości, iż stanie się to w mini-serii "Captain America: Reborn", towarzyszyła medialna wrzawa, jednak trzeba przyznać, że terminarz wydawniczy jak i sami edytorzy Marvela nie potrafili utrzymać napięcia i to w jaki sposób pan Rogers wróci do świata żywych zeszło na dalszy plan. Co chwila przekładane kolejne odsłony "CA: Reborn" sprawiły, że oryginalny Kapitan pojawił się już na łamach ostatnio wydanych annuali Mrocznych i Nowych Mścicieli, a samo wydawnictwo ujawniło poniekąd treść finału tej historii w zajawkach zbliżającego się "Captain America Reborn: Who Will Wield The Shield", które trafi do sklepów w najbliższą środę. Czyli na ponad miesiąc przed ostatnim numerem "Captain America: Reborn" (27 stycznia). Brawo. (a.)
Pomimo ciągłego spadku sprzedaży kolorowych zeszytów na amerykańskim rynku, z roku na rok pojawia się coraz więcej tytułów i serii. Zapotrzebowanie na scenarzystów, rysowników, inkerów i kolorystów pozostaje wciąż duże. Marvel, oprócz kontraktowania uznanych gwiazd pióra i ołówka, prowadzi intensywne poszukiwania młodych i obiecujących artystów. W ramach trwającego od 2007 roku programu "ChesterQuest", redaktor Domu Pomysłów odpowiedzialny za wyszukiwanie młodych talentów C.B Cebulski (tak, to C jest od Chester) przeczesał Amerykę wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu najzdolniejszych "young guns". W marcu przyszłego roku zobaczymy owoce jego żmudnej pracy. Pod szyldem "Breaking Into Comics the Marvel Way" dostaniemy dwa 56-stronicowe zeszyty, w których 12 nowych twórców narysuje krótkie, ośmiostronicowe szorty do scenariuszów najlepszych scenarzystów – między innymi Briana M. Bendisa, Petera Davida, Jonathana Hickmana, Marca Guggenheima i wielu innych. Celem projektu jest przysposobienie nowych twórców do warunków pracy w Marvelu i skonfrontowanie ich umiejętności z wymogami rynku. Swoją drogą to bardzo sympatyczna inicjatywa, o której i tak bym napisał, ale najważniejszym faktem tego newsa jest wypowiedz Cebulskiego, z której wynika, że na łamach "Breaking Into Comics" zobaczymy twórcę z… Polski. Komiksiarz znad Wisły w Marvelu? (j.)
W uzupełnieniu zeszłotygodniowych wiadomości o planach DC Comics na rok 2010 należy wspomnieć jeszcze o "Legacies". Będzie to piękny prezent z okazji 75 urodzin komiksowego giganta za Oceanem, wraz z nowym wydaniem "The History of DC Universe" oraz serii "Who's Who", której celem będzie przybliżenie sylwetek nieco mniej znanych herosów. Scenariusz zajmie Len Wein, weteran komiksowego rzemiosła, mający na swoim koncie mnóstwo tytułów, między innymi "Swamp Thinga", "JLA", "Wolverine'a", "Fantastic Four", "X-men". "Dziedzictwa" będą dziesięcioczęściową maxi-serią, w jeszcze raz prześledzimy losy świata DC od zarania Złotej Ery, aż po "Countdown to Infinite Crisis". Pierwszą historią, osadzoną w realiach Golden Age, zilustrują Joe i Andy Kubert, ojciec i syn. Główną rolę będzie odgrywał prawdopodobnie pierwszy zamaskowany heros, czyli Crimson Avenger, a pojawią się także oryginalny Sandman i Atom. Tytuł startuje w maju przyszłego roku. (j.)
Wiosną przyszłego roku, wraz z 610 numerem serii "Thor" zmieni się jej scenarzysta. Kieron Gillen, który na sześć numerów przejął po J.M.Straczynskim posadę skryby, zostanie zastąpiony Mattem Fractionem, znanym z takich tytułów jak "Uncanny X-Men" czy "Invincible Iron-Man" (zwycięzca tegorocznego Eisnera dla Najlepszej Nowej Serii). Fraction swoją przygodę w Marvelu zaczynał u boku Eda Brubakera, z którym przez jakiś czas odpowiadał za serię "Immortal Iron Fist", a później samodzielnie zajął się przeróżnymi bohaterami Domu Pomysłów. Łącznie z Thorem, którego przygody przedstawił na łamach serii one-shotów oraz mini-serii "Secret Invasion: Thor", które to jednak nie są specjalnie chwalone przez czytelników, więc można się nieco obawiać o poziom miesięcznika jego autorstwa. Pierwsza próbka jego pomysłu na postać Boga Piorunów trafi do sklepów 1 maja, kiedy to w ramach Free Comic Book Day pojawi się darmowy one-shot "Iron Man/Thor" do którego grafikę wykona John Romita Jr. Nazwisko rysownika runu Fractiona nie jest jeszcze znane zwykłym śmiertelnikom. (a.)
Komiks i wrestling zasadniczo są do siebie bardzo podobne. Bohaterowie udawanych amerykańskich zapasów podobnie, jak obrazkowi super-herosi, poprzebierani są w pstrokate kostiumy, toczą ze sobą monumentalny walki na śmierć i życie, w ringu, lub poza nim. Wiele wydawnictw próbowało już połączyć te dwa rodzaje rozrywki, tworząc idealny produkt dla nowojorskiego geeka i rednecka z Alabamy. Kolejne porażki Marvela, Valianta, Chaos Publishing i Image Comics nie zrażają jednak Titan Publishing, które na licencji World Wrestling Entertainment przygotuje serię "WWE Heroes featuring WWE Superstars and Divas". Pierwszy numer trafi na półki 23 marca 2010 roku, a jeśli tytuł odniesie zakładany sukces, ukaże się więcej niż planowane 20 zeszytów. Zapowiedz przedstawia się intrygująco – od początku świata Shadow King i Firstborn toczą ze sobą walkę o władzę. Od ich ostatniego spotkanie na frontach Drugiej Wojny Światowej, Król Cieni przygotowywał się do kolejnego ataku, a wyjątkową rolę w jego planach odgrywają zawodowi wrestlerzy. Brzmi świetnie, co? Na kartach komiksu zobaczymy takie gwiazdy, jak Shawn Micheals, Triple H, Undertaker, Big Show czy Kane. Scenariuszem zajmie się Keith Champagne ("JSA", "Green Lantern Corps"), a rysunkami Andy Smith. (j.)
W ostatnim tygodniu pojawiły się informacje odnośnie do projektu nad którym pracuje obecnie Frank Miller i który wpisuje się w uniwersum "300". Akcja komiksu "Xerxes" - bo taka jest jego nazwa - będzie mieć miejsce dziesięć lat przed bitwą pod Termopilami, a dokładnie będzie to millerowa wersja wydarzeń z bitwy o Maraton. Jak zaznacza twórca "Powrotu Mrocznego Rycerza" pisanie scenariusza do jego nowej powieści graficznej jest już za nim i teraz przyszła pora na grafikę. Natomiast Zack Snyder - reżyser ekranizacji "300" - już zaciera ręce i szykuje się do przeniesienia powstającego dopiero co albumu Millera. (a.)
Scenarzysta Thomas Hall i rysownik Daniel Bradford należą do powoli wymierającego gatunku przedstawicieli generacji DIY. Są autorami mini-serii "Robot 13", której pierwszy numer ukazał się na konwencie Mocca Art Festival w Nowym Jorku i spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Po złych doświadczeniach z szukaniem wydawcy, autorzy sami założyli wydawnictwo, Blacklist Studios, w którym wydaje swoje komiksy. Trudno się dziwić, że tytuł ukazuje się w cyklu kwartalnym, skoro właściwie o wszystko muszą zadbać sami. Komiks, w którym bojowy robot broni miasta przed potworami rodem z greckiej mitologii od razu przynosi na myśl "Hellboy'a" i jest to trop jak najbardziej słuszny. Wystarczy spojrzeć na rysunki. Trzeci zeszyt "Robot 13" właśnie wyjeżdża z drukarni. Innym projektem spółki aktorskiej Hall-Bradford, o którym warto wspomnieć w tym miejscu, jest "KING", historia mistrza wrestlingu, korzystającego z image'u Elvisa Presleya. Znudzony kolejnymi sukcesami na ringu postanawia spróbować sił, jako łowca wampirów. I w tej materii również odnosi niemałe sukcesy… (j.)
Jak donosi Rich Johnston, za niecały rok, wraz ze 150 numerem zakończy się seria "The Incredible Hercules". Zaraz po wydarzeniach z "World War Hulk" grecki bóg przejął od Hulka zarówno przydomek Nieprawdopodobnego, jak i serię zielonego bohatera i od 113 numeru, wraz z Amadeusem Cho, miał szansę przypomnieć się wielbicielom Domu Pomysłów. Przygody Herca były chwalone zarówno przez krytyków jak i samych czytelników, jednak nie wiązało się to z wysoką sprzedażą tytułu. Póki co Marvel nie zdradził przyczyn takiej decyzji, jak i informacji co dalej dziać się będzie z Herkulesem, ale mój pajęczy zmysł podpowiada, że zaraz po jubileuszowym numerze wystartuje inna seria z perypetiami tego herosa, a tytuł Nieprawdopodobnego znowu będzie należeć tylko i wyłącznie do zielonoskórego alter ego Bruce'a Bannera. (a.)
"Geek Honey of the Week"
(w przedostatnią niedzielę 2009 roku prezentujemy podwójną dawkę heroin - tym razem Silk Spectre I i II w wykonaniu Thaís Jussim z Rio de Janeiro i koleżanki; dużo więcej zdjęć na stronie cosplayerki! )
(w przedostatnią niedzielę 2009 roku prezentujemy podwójną dawkę heroin - tym razem Silk Spectre I i II w wykonaniu Thaís Jussim z Rio de Janeiro i koleżanki; dużo więcej zdjęć na stronie cosplayerki! )
10 komentarzy:
Młody, zdolny, z Polski, rysujący dla marvela? To musi być Kolec. :D
Polecicie mi coś dobrego z Wolverinem lub X-Menami (ale by wśród nich był Wolv)?
Pozdrawiam
Dochodzenie trwa, gubimy się w domysłach...
Wolvie? Weapon X, Origin, Dark Phoenix Saga, Days of The Future Past, Get Mystique, Meltdown, Jungle Adventure (Mignola!) mini Millera i Claremonta, rzeczy Rucki, podobna Frank Tieri też daje radę...
Wystarczy?
Wystarczy :)
Dzięki.
Dark Phoenix Saga, to to co było w 2 polskim esenszialu X grupy?
Ej, a to nie chodzi o okładkę Piotrka Cieślińskiego? Przecież to jest stary njus.
Prawdopodobnie o niego chodzi, chociaż z tego co pamiętam przy wcześniejszych planach Cebulski wymieniał Cieślińskiego jako twórcę jednej z okładek serii, a przy podlinkowanym przez Kubę wywiadzie nie do końca wiadomo czy to okładka, czy komiks czy co. Więc może kogoś jeszcze wyłapał?
A P.Cieślińsi już chyba miał szansę zadebiutować jako twórca okładki do "Timestorm 2009/2099" #3, ale pomimo tego, że jego art widniał w zapowiedziach, to ostatecznie wydano ten numer z inną okładką. Taka ciekawostka.
To pewnie Empro. On chyba startował z jakimś komiksem do USA.
el oł el :D
el oł el es oł en
meltdwon i Wolverine Killing bardzo ok narysowane ale fabularnie to jakoś nie bardzo mi podeszły.
A Kuba odpowiedziałem Ci na mejla jakiś czas temu, doszło?
Prześlij komentarz