niedziela, 27 maja 2018

#2422 - Komix-Express 401

I to jest znakomita wiadomość na początek nowego tygodnia - animowana wersja "Kajka i Kokosza" o kroczek bliżej! Fundacja Kreska im. Janusza Christy podpisała umowę z warszawskim studiem animacji EGo FILM, umożliwiającą stworzenie serialu na podstawie klasycznej serii komiksów Janusza Christy. Trzymajcie kciuki! Liczymy na Wasze wsparcie Z przyjemnością będziemy informować Was o kolejnych etapach współpracy przy serialu i gorących newsach - czytamy na oficjalnym profilu FB Fundacji Kreska. Studio EGo ma już na swoim koncie adaptację prac Tomasza Samojlika - "Żubr Pompik" okazał się produkcją bardzo udaną, a prace nad "Ryjówką przeznaczenia" ciągle trwają. Jak będzie w przypadku "KiKa"? Czy twórcy postawią na animację celującą w wierność wobec oryginału pozwolą sobie na dość swobodne podejście do materiału źródłowego? Oby tylko nie skończyła się jak inna adaptacja polskiej komiksowej klasyki, o której chcielibyśmy zapomnieć, bo okazała się spektakularnym niewypałem...



Ruszyła przedsprzedaż "Ja, Nina Szubur", komiksu autorstwa Daniela Chmielewskiego na motywach powieści "Anna In w grobowcach świata" pióra nagrodzonej niedawno nagrodą Bookera Olgi Tokarczuk. Album ukaże się 25 czerwca nakładem Wydawnictwa Komiksowego, a pierwsze opinie już się pojawiają. Wątpię aby coś mocniejszego pojawiło się w tym roku - zarówno z komiksów polskich jak i zagranicznych. Chapeau bas - czytamy na facebookowym profilu Komiks Dnia. Czego można się spodziewać po "Ninie Szubur"? Oto oficjalny opis:

Mity powstają dopóki istnieją ludzie, którzy chcą ich słuchać. Współcześni aojdzi nadal snują opowieści o początkach naszego świata a do ich grona w wielkim stylu dołączają Olga Tokarczuk i Daniel Chmielewski przypominając nam historię sumeryjskiej bogini uwięzionej w krainie zmarłych. Opowieść, którą czytelnicy i czytelniczki mogą znać z powieści Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata" zyskała nową wersję!

Niedaleka przyszłość. Nina Szubur rusza na ratunek swojej ukochanej, uwięzionej w podziemiach miasta Uruk, Inanny. W ciągu kilku dni świat, który znała Nina, okaże się misternie utkaną siecią kłamstw i zależności, a od jej działań zależeć będzie życie nie tylko Inanny, ale i wszystkich mieszkańców Uruk.

Daniel Chmielewski, autor m.in. "Zapętlenia" i "Podglądu" (do scenariusza Marcina Podolca) podjął się niezwykle ambitnego zadania. Podróż korytarzami, windami, przez komnaty i ogrody podziemnego świata to wielka opowieść o poszukiwaniu sensu istnienia, w której spotykają się światy rodem z wizji Ballarda i starożytnego mitu. "Ja, Nina Szubur" jest dziełem zaskakującym odwagą wizji i wspaniałą opowieścią o nas samych. 


Całość zamknie się na 152 stronach, a komiks kosztować będzie 99 złotych.

Tymczasem Joanna Karpowicz i Magdalena Lankosz pracują nad drugą częścią "Anastazji". Pierwsza strona zapowiada nastrój całego albumu, w którym seks, sława i zbrodnia grają główne role - komentuje rysowniczka prezentując taki (fantastyczny!) kadr:

 

Z kolei Daniel Gizicki i Grzegorz Pawlak w ramach Inicjatywa Celuloza pokazali takie coś:


Podczas Festiwalu Komiksowa Warszawa 2018 poznaliśmy zwycięzców nagród Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego. Wyróżnienia te przyznawane są dorocznie od 2010 roku podczas stołecznej imprezy i nagradzani są twórcy i komiksy za osiągnięcia w minionym roku. Zwycięzcy wyłaniani są w głosowaniu przez członków PSK. W tym roku triumfatorów poznaliśmy podczas festiwalowego afterparty, które miało miejsce w klubie Worek Kości (ul. Bagatela 10). Oto oni:

Najlepszy komiks zagraniczny: "Ziemia swoich synów" (Timof Comics)
Najlepszy debiut: Henryk Glaza ("Tylko spokojnie")
Najlepszy komiks dla dzieci: "Malutki lisek i wielki dzik", tom 3. (Berenika Kołomycka)
Najlepszy rysownik: Jacek Frąś ("Totalnie nie nostalgia")
Najlepszy scenarzysta: Jacek Świdziński ("Powstanie film narodowy")
Najlepszy polski komiks: "Totalnie nie nostalgia" (Wanda Hagedorn i Jacek Frąś)

Alfred z własnym serialem telewizyjnym - nie, to nie żaden żart. Wierny kamerdyner Batmana pojawi się w zamówionym przez telewizję Epix dziesięcioodcinkowym serialu zatytułowanym "Pennyworth". Na jego fabułę będzie składać się historia o jego początkach, służbie w brytyjskich służbach specjalnych, późniejszej pracy w firmie ochroniarskiej i poznaniu Thomasa Wayne`a. Akcja ma rozgrywać się w latach sześćdziesiątych w Londynie. Za realizację projektu mają odpowiadać znani z pracy na planie "Gotham" Bruno Heller i Danny Cannon, jednak trzeba zaznaczyć, że nie będzie to spin-off serialu Foxa i nie będzie rozgrywał się w tamtejszym uniwersum. Prace mają się ruszyć jeszcze w tym roku, a emisja pierwszego odcinka będzie miała miejsce w 2019.

Stan Sakai laureatem pierwszej nagrody Joe Kubert Distinguished Storyteller Award. Wyróżnienie, które otrzymał ojciec "Usagiego Yojimbo", została ogłoszone podczas festiwalu Comic Con Revolution w kanadyjskim Ontario. W swoich założeniach będzie ono zarezerwowane dla wybitnych artystów komiksowych, którzy aktywnie angażują się w działalność w komiksowym środowisku. Dziedzictwo Stana Sakai będzie podziwiane przez następne pokolenia. Stanowi on idealny wybór na pierwszego zwycięzcę Joe Kubert Distinguished Storyteller Award - komentował Andy Kubert, syn Joe`go, jednego z klasyków amerykańskiego komiksu. Nie mógłbym wskazać lepszego twórcy, który bardziej zasłużył sobie na to wyróżnienie. Nasz tata byłby dumny - dodał jego brat, Adam. Sakai nie mógł pojawić się osobiście w Ontario, ale w wystosowanym przez siebie oświadczeniu dziękuje za wyróżnienie i wspomina nestora klanu Kubertów. Byłem fanem jego twórczości odkąd odkryłem "Sgt Rocka" i "Hawkmana" w latach sześćdziesiątych. Do dziś "Enemy Ace" pozostaje osiągnięciem sztuki komiksowej, z którym niewiele może się równać. Joe`go poznałem osobiście przez naszego wspólnego przyjaciela, Sergio Aragonesa. Miałem zaszczyt rozmawiać z nim wiele razy. Byłem pod wrażeniem potężnej sztuki Joe`ego, jego doskonałych kompozycje i genialnej narracji, ale przede wszystkim podziwiałem jego niesamowite zaangażowanie w sztukę tworzenie komiksu i jego pragnienie przekazywania tej miłości i wiedzy młodym twórcom w jego szkole.

Na TCAF Eddie Campbell zapowiedział wznowienie "From Hell" w kolorze. Jedno z największych arcydzieł stworzonych przez Alana Moore`a będące czymś więcej, niż tylko historią Kuby Rozpruwacza, w nowej wersji ma zacząć ukazywać się jesienią (a dokładniej - we wrześniu), najpierw w częściach, a później zapewne w edycji zbiorczej nakładem Top Shelf/IDW Publishing. Campbell rzecz jasna sam zabierze się za nakładanie barw i jak zapewnił będzie to jednocześnie świetna okazja, żeby poprawić niewielkie usterki w komiksie - jako przykład takiej korekty podał usunięcie szalika na szyi jednego z bohaterów w ciepły dzień. Artysta zapewnił, że pozostaje z Moore`m w kontakcie i przekonał go, że kolorowa reedycja "From Hell" to dobry pomysł. A tymczasem na jednej z polskich grup komiksów wydawca rodzimej wersji "Prosto z piekła", Timof i cisi wspólnicy, zapewnił, że jak będę wznawiał to bez kolorowania. Byłaby to już trzecia edycja tego album - po raz pierwszy ukazał się w 2008, a w 2014 opublikowano drugie wydanie.

Brak komentarzy: