Jak co roku, także i tym razem Diamond Comics Distributors przyznało Gem Awards - nagrody dla wydawców i komiksów, które w ostatnich dwunastu miesiącach podbiły rynek i przyczyniły się do jego powiększenia. Nie było więc specjalnego zaskoczenia jeśli chodzi o głównego zwycięzcę za rok ubiegły. Mam na myśli oczywiście Image Comics, które zwyciężyło w kategorii „Udział w rynku powyżej 4%”, z gracją prześcigając wielkich, czyli DC Comics i Marvela (Dom Pomysłów po raz ostatni na tym podium pojawił się w 2008 roku!). Dla DC pocieszeniem może być siedem innych wyróżnień, między innymi w tak prestiżowych kategoriach, jak Best Original Graphic Novel of the Year czy Backlist Publisher of the Year, a dla Marvela nagrody między innymi dla „Ms. Marvel” #1 („Komiks poniżej 3$”) i „Thora”#1 („Komiks powyżej 3$”). Dla Image jest to już druga z rzędu taka nagroda i z pewnością nie ostatnia. (PSz)
W kategorii „Udział w rynku poniżej 4%” po raz kolejny zwyciężyło BOOM! Studios – jest to zresztą ich piąta nagroda w ostatnich sześciu latach. Za najlepszą nową serię Diamond uznał „Outcast” Kirkmana i Azacety, a kategorii indie triumfowała powieść graficzna „Andre the Giant: Life & Legend” od First Second, a „Dark Horse Presents” uznano za najciekawszą komiksową antologię. Podwójne wyróżnienie otrzymał pierwszy tom komiksowej wersji „My Little Pony” zatytułowany „Friendship is Magic” (IDW Publishing), który wyróżniony został za Best All-Ages Comics i Licensed TP/HC of the Year. (PSz)
Już w przyszłą środę na półki sklepowe trafi pierwszy zeszyt mini-serii z Conanem i Czerwoną Sonją w rolach głównych. Aż trudno uwierzyć, że będzie to pierwsze od piętnastu lat spotkanie dwóch największych ikon komiksu fantasy. Scenariusz do tej historii wyjdzie spod ręki Gail Siomone, która obecnie zajmuje się regularnym tytułem z Red Sonją, i Jima Zuba, scenarzysty specjalizującym się w opowieściach spod znaku komediowego sword and sorcery („Skullkickers”). Oprawą graficzną zajmą się Dan Panosian (szkic) oraz Dave Stewart (kolor). Historia opowiedziana na kartach „Conan/Red Sonja” będzie rozciągnięta w czasie tak, aby pokazać zarówno pierwsze spotkania dwójki największych herosów ery hyperborejskiej, jak i ich późniejsze przygody. Pokazanie sposobu w jaki bohaterowie się rozwijają, a ich wzajemne stosunki z czasem ewoluują było jednym z najciekawszych aspektów pracy nad tym projektem - powiedział w wywiadzie dla Newsaramy Zub. Opowieść o spotkaniu Sonji z Conanem zamknie się w dwóch mini-seriach - pierwsza z nich, o której właśnie piszemy, ukaże się nakładem Dark Horse Comics, a druga zostanie przygotowana w studiach Dynamite Entertainment. Zub i Simone nie będą zaangażowani w prace nad sequelem. (KO)
Okładki trzech pierwszych zeszytów mini-serii "Conan/Red Sonja" |
Niezależne wydawnictwo Top Shelf, kojarzone obecnie z takimi nazwiskami jak Jeff Lemire, Alan Moore czy Craig Thompson, przeszło właśnie pod skrzydła IDW Publishing. Czwarta obecnie siła na amerykańskim rynku komiksowym i wydawca takich hitów jak „Parker” czy „Locke and Key” od dłuższego czasu szukał mniejszego wydawcy, który poszerzy jego komiksowe portfolio. Wybór padł na Top Shelf, kojarzone do tej pory jako dom dla głośnych powieści graficznych i schronienie dla twórców ambitnych, ceniących niezależność. Kontrahenci uspokajają wszystkich czytelników zaalarmowanych tą branżową roszadą - marka Top Shelf nadal będzie funkcjonowała, choć od tej pory będzie to imprint IDW. I co jest chyba najważniejsze, nie zmieni się charakter i filozofia wydawnicza marki – nadal będzie to miejsce dla nietuzinkowej sztuki komiksowej. Zapewnia o tym Chris Staros, jeden z założycieli Top Shelf, obecnie już redaktor naczelny imprintu. Trzeba przyznać, że dla IDW Publishing zakup jest prestiżowy i z pewnością oznacza krok w kierunku bardziej ambitnego komiksu. (PSz)
Wypłynęło trochę więcej szczegółów na temat autorskiego projektu Franka Cho („Savage Wolverine”, „X-Men: Schism”) planowanego w ramach wydawnictwa BOOM! Studios. Pierwsze wzmianki o zatrudnieniu tego rysownika przez wydawcę z Los Angeles pojawiły się już na ubiegłorocznym Baltimore Comic-Con, gdzie mogliśmy usłyszeć jedynie tytuł komiksu: „Skybourne”. Reszta pozostała wtedy tajemnicą. Tymczasem w niedawnej rozmowie z serwisem CBR Cho zdradził znacznie więcej. Komiks opowie o perypetiach tytułowego bohatera, którego na tyle zmęczyła nieśmiertelność, że postanawia... popełnić samobójstwo. Jest tylko jedna broń która może mu to życie odebrać – legendarny Excalibur. Nie on jeden jednak poszukuje mistycznego miecza i wygląda na to, że owy ktoś postanawia wykorzystać broń do zupełnie innych celów. Fabuła klaruje się na razie przedziwnie, ale kto wie, może będzie w tym jakaś metoda? Komiks ma być w każdym razie zastrzykiem akcji z dużą ilością nieoczekiwanych twistów. Cho zdradził również że „Skybourne” będzie serią mini-serii, a więc kolejnych story-arców możemy spodziewać się w trochę większych odstępach czasu. Premiera pierwszego numeru we wrześniu 2015. (PSz)
Pierwszy trailer "Ant-Mana" już jest!
W listopadzie ukaże się pierwszy tom cyklu „World of Warcraft: Chronicle”, zapowiadanej jako kompletna kronika warcraftowego uniwersum. Będzie to podróż w głąb historii, do świata mitów i legend, która odkryje losy narodzin kosmicznych potęg, starożytnych imperiów i sił, które ukształtowany dzisiejszy Azeroth. „Chronicle” będzie ukazywało się w formie twardookładkowych albumów, a jego wydawcą będzie Dark Horse. Nie wiadomo jeszcze jacy twórcy zostaną zatrudnieni do realizacji tego projektu. Na razie ogłoszono, że w premierowym tomie znajdzie się 20 stron ilustracji Petera Lee, rysownika zatrudnionego w Blizzardzie, który zajmuje się concept artami.(KO)
W kwietniu król powróci. Władca Inhumans Black Bolt, którego głos może kruszyć góry, będzie centralną postacią nowego on-goinga zatytułowanego „Uncanny Inhumans”. Będzie to już druga seria w ofercie Marvela, której bohaterami będzie rasa superistot, które całkiem niedawno wystąpiły w „Agentach S.H.I.E.L.D.”, a w 2018 roku dostaną swój film kinowy. Ster w serii dzierżyć będą wspólnie Charles Soule (scenariusz) i Steve McNiven (rysunki), a więc twórcy, którzy całkiem ostatnio pogrzebali Wolverine`a. Nowy tytuł będzie naturalnym rozszerzeniem i uzupełnieniem „Inhuman”, w którym główne role grają młodzi bohaterowie obdarzenie przez mgły Terriganu różnymi supermocami oraz Medusa, żona Black Bolta. W przeciwieństwie do tamtej serii, akcja „Uncanny Inhumans” ma rozgrywać się poza murami Nowego Attilanu i trzymać się bardziej street-levelowej konwencji. Akcja numeru zerowego rozgrywać się będzie w Brazylii, gdzie Bolt będzie stawał w obronie młodych Nieludzi, prześladowanych przez homo sapiens. Nieco później pojawi się Ahura, syn królewskiej pary Attilanu, którego nie widzieliśmy od czasu „Infinity” Jonathana Hickmana. Soule chce, aby uczynić wątek relacji między ojcem, a synem, jednym z najciekawszych elementów serii. W rolę łotra w pierwszej historii wcieli się Kang the Conqueror. Dlaczego scenarzysta zdecydował się postawić na villaina kojarzonego głównie z Avengers? Otóż Soule wyszedł z założenia, że idealnym przeciwnikiem rasy, która jest na ziemi od tysięcy lat będzie właśnie podróżnik w czasie. (KO)
Marvel szykuje śmierć Deadpoola. Wade Wilson ma wszystko, aby stać się bohaterem kolejnego głośnego zgonu - cieszy się dużą popularnością wśród czytelników, seria z jego udziałem dobiła do okrągłej liczby, więc jak nie teraz to kiedy? Kwietniowy, jubileuszowy, 250. numerze „Deadpoola” (będącym tak naprawdę 45. zeszytem obecnego runu) reklamowany jest jako ostatni przygoda jego tytułowego bohatera. Pyskaty najemnik stanie w nim do ostatecznej walki z żołnierzami Ultimatum (pamiętacie tych kolesi z beretami w białych mundurach z semikowego „Spider-Mana” 5/1992? To ci sami). Sposób, w jaki Wade pożegna się ze swoim życiem, według scenarzysty serii Gerry`ego Duggana, ma sprawić, że eksplodują wam głowy! Co potem? Wypada czekać numeru pierwszego zrestartowanej serii z lśniącą jedyneczką na okładce i wielkim bannerem informującym, że Deadpool powrócił. (KO)
W kwietniu król powróci. Władca Inhumans Black Bolt, którego głos może kruszyć góry, będzie centralną postacią nowego on-goinga zatytułowanego „Uncanny Inhumans”. Będzie to już druga seria w ofercie Marvela, której bohaterami będzie rasa superistot, które całkiem niedawno wystąpiły w „Agentach S.H.I.E.L.D.”, a w 2018 roku dostaną swój film kinowy. Ster w serii dzierżyć będą wspólnie Charles Soule (scenariusz) i Steve McNiven (rysunki), a więc twórcy, którzy całkiem ostatnio pogrzebali Wolverine`a. Nowy tytuł będzie naturalnym rozszerzeniem i uzupełnieniem „Inhuman”, w którym główne role grają młodzi bohaterowie obdarzenie przez mgły Terriganu różnymi supermocami oraz Medusa, żona Black Bolta. W przeciwieństwie do tamtej serii, akcja „Uncanny Inhumans” ma rozgrywać się poza murami Nowego Attilanu i trzymać się bardziej street-levelowej konwencji. Akcja numeru zerowego rozgrywać się będzie w Brazylii, gdzie Bolt będzie stawał w obronie młodych Nieludzi, prześladowanych przez homo sapiens. Nieco później pojawi się Ahura, syn królewskiej pary Attilanu, którego nie widzieliśmy od czasu „Infinity” Jonathana Hickmana. Soule chce, aby uczynić wątek relacji między ojcem, a synem, jednym z najciekawszych elementów serii. W rolę łotra w pierwszej historii wcieli się Kang the Conqueror. Dlaczego scenarzysta zdecydował się postawić na villaina kojarzonego głównie z Avengers? Otóż Soule wyszedł z założenia, że idealnym przeciwnikiem rasy, która jest na ziemi od tysięcy lat będzie właśnie podróżnik w czasie. (KO)
Znamy datę premiery "Daredevila"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz