niedziela, 8 kwietnia 2012

#1005 - Wielkanocny Trans-Atlanyk 182

Strasznie jaram się animowanymi „Mścicielami”. Kto wie, czy nie mocniej, niż zbliżającą się wielkimi krokami premierą tych filmowych. 1 kwietnie ruszył drugi sezon „Avengers: Earth`s Mightiest Heroes” i zaczęło się z wykopem, bo od debiutu samego Doktora Dooma, który w swoim stylu rozłożył połączone siły Mścicieli i Fantastycznej Czwórki. Fani rasowego super-hero powinni być bardzo zadowoleni z kreskówki emitowanej na Disney XD. Niech Was tylko nazwisko Jepha Loeb, jako executive producera nie przeraża, bo pod nim jest ktoś, kto dba o poziom tego serialu. Christopher Yost, nad-scenarzysta trzymający pieczę nad fabułą, perfekcyjnie uchwycił ducha komiksu super-hero lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, co kapitalnie sprawdza się ze stylizacją animacji i designu na kreskę Jack Kirby`ego. W „A:EMH” większość historii czerpie z tych najbardziej klasycznych komiksowych wątków, nie stroniąc jednak od wycieczek do współczesności. A prawdziwą wisienką na torcie są wreszcie villaini, prezentujący starą szkołę złoczyństwa, wygłaszający swoje pompatyczne przemowy otoczeni polem siłowym. W drugiej serii oprócz wspomnianego Doktora Dooma, mają powrócić fantastycznie odnowienie przez Yosta Masters of Evil i kapitalny Kang the Conqueror, swój animowany debiut zaliczy również wątek Visiona, Red Hulk, Ms. Marvel, Winter Soldier (!!!) i zapewne wielu, wielu innych. A prawdopodobnie dużą fabułą, ciągnącą się przez cały sezon będzie odliczanie do wojny pomiędzy Skrullami, a Kree. Oj, będzie się działo!

Godzilla powraca! IDW Publishing rusza nie tylko z nową serią on-going z Królową Potworów w roli głównej, który wystartuje już w maju, kiedy ukaże się pierwszy zeszyt pisany przez Duane Swierczynskiego z rysunkami Simona Gane`a. Najsłynniejsze gumowe monstrum pojawi się również na kartach mini-serii James Stokoe, znanego ze świetnie przyjętej serii "Orc Stain". Oglądając pierwsze plansze z "Godzilla: Half Century War" (którego premiera planowana jest na sierpień) nie można nie zachwycać się pełną szczegółów kreską Stokoe`a, który deklaruje się jako wielki fan Godzilli. W "Half Century War" prześledzimy kolejna starcia ludzkości z radioaktywnym potworem kolejno w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych, 90-tych i w nowym wieku. Fani ucieszą się z nawiązań do klasycznych filmów, a zieloni (nomen omen) w temacie nie będą musieli przejmować się continuity. Redaktor Bobby Curnow zapewnia, że zarówno mini-seria, jak i on-going będą przystępne dla przeciętnego czytelnika.

Najsłynniejszy web-komiks zmienia swojego papierowego wydawcę. Nowy edytorem "Penny Arcade" będzie niezależna oficyna Oni Press, a pierwszym komiksem który ukaże się jej nakładem zostanie ósmy album serii Mike`a Krahulika i Jerry`ego Holkinsa zatytułowany "Magical Kids in Danger". Jego premierę zaplanowano na 19 sierpnia, a na jego zawartość złożą się stripy publikowane w 2007 roku. Warto zwrócić uwagę, że wydawnictwo należące do Joe`go Nozemacka jest niemal rówieśnikiem sieciowego on-goinga Krahulika i Holkinsa, który może pochwalić się czterema miliona czytelników w skali miesiąca. Pierwszy komiks Oni wydało w 1997 roku, a w rok później ukazał się pierwszy pasek "PA". Poprzednio wydawaniem papierowej wersji przygód Gabe`a i Tycho zajmowało się Dark Horse Comics i Del Rey.

Na konwencie Emerald City Comic-Con w Seattle swoją przedpremierę miało specjalne wydanie "Żywych Trupów" w prawdziwie ekskluzywnym standardzie. Pierwszych 48 zeszytów bestsellerowej serii Roberta Kirkmana, Tony`ego Moore`a i Charliego Adlarda to licząca sobie ponad 1000 stron potężna kniga. Twarda oprawa, wytłaczane złote logo, nowa okładka Adlarda i ściśle limitowany nakład, ograniczony do 1000 egzemplarzy. W Seattle można było nabyć jedynie pierwszą setkę, reszta będzie dostępna w San Diego. Cena takiego cudeńka? Jedynie 100 dolarów. A może okazać się, że to cena bardzo promocyjna. Oglądając to cacko, aż się przykro robi, kiedy spojrzę na swoją półkę i porównam je z polskim wyobrażeniem ekskluzywności.

Ale nie jedyny tytuł, który został wznowiony/zostanie wznowiony w ekskluzywnym formacie. Najbardziej hipsterki komiks w naszej galaktyce, czyli "Scott Pilgrim" ukaże się w nowej wersji nie tylko w twardej oprawie, powiększonym formacie, ale również... pokolorowany. Sześciotomowa seria Bryana Lee O`Malley`a w swojej pierwotnej wersji miała jak wiadomo tylko dwa kolory - czarny i biały. Nałożeniem barw w "ST" zajmie się Nathan Fairbairn, który odpowiada między innymi za kolory w "Batman: Incorporated". Pojawienie się nowej wersji oczywiście nie oznacza wycofania ze sprzedaży czarno-białej. O`Malley pytany kolejny raz o możliwość kontynuacji "Pilgrima" znowu zaprzeczył - dla niego ta historia została już opowiedziana i nie pozostało już nic, co chciałby dodać. Artysta skupia się obecnie na innych projektach ("Seconds"). Kolejne albumy będą ukazywał się półrocznych odstępach, a posiadaczy oryginalnych wersji będą kusiły bogatą ofertą materiałów dodatkowych.

200 gramów mielonej wołowiny, jajko, bekon, pomidor, sałata, majonez i specjalny sos, a wszystko to przykryte dwoma warstwa bułki z sezamem - tak, dobrze zgadujecie to burger, ale nie byle jaki. Ta przekąska kosztująca około siedmiu dolców to kanapka nazwana "Vingador", co w wolnym tłumaczeniu z portugalskiego na angielski znaczy tyle co... "Avenger". Kanapka powstała przy okazji zbliżającej się premiery filmowej megaprodukcji Marvela dostępna jest w fast-foodowej sieci Habib, będącej południowoamerykańskim odpowiednikiem amerykańskich Burger Kinga czy MacDonalda. Oprócz tego w Habib, na mocy umowy z Marvelem/Disneyem są również dostępne różne gadżety z herosami z Domu Pomysłów - figurki, modele, płytki DVD i inne. W rolach głównych Iron Man, Captain America, Hulk oraz... Spider-Man.

Marvel przedstawił nam już nowego (czy raczej - nową) Kapitana Marvela i do tego stopnia została awansowana Carol Danvers. Czy to jednak przekreśla definitywnie szansę na powrót oryginalnego Mar-Vella? Wszystko wskazuje na to, że podczas "Avengers vs. X-Men" nic takiego się nie wydarzy, ale! Scenarzysta "Secret Avengers" Rick Remander pracując nad kolejnym skryptem wrócił do klasycznej historii "The Death of Captain Marvel" i kilku innych komiksowych występów tego herosa. Czyżby w tym komplementowaniu Jim Starlina i ciągłym wspominaniu o Thanosie (który, przypominam, ma z hukiem wrócić na Earth-616 w przeciągu pół roku), będącym arcy-wrogiem oryginalnego Marvela krył się jakiś głębszy sens?

Klasyczny He-Men powraca na łamy komiksów. Bo swojej przygodzie z niejednym wydawcą, od Image, przez CorssGen, aż po Marvela, nową wersję przygód bohatera Eternii przygotuje DC Comics. Znowu, bo w 1982 roku na łamach "DC Comics Presents #47" władający magicznym mieczem siłacz zaliczył swój premierowy występ. Teraz, James Robinson (scenariusz), Phillip Tan i Ruy Jose (oprawa graficzna) przygotują pięcioczęściową mini-serię. Niestety, jej zapowiedz jest bardzo zniechęcająca. Otóż, Szkieletor, zawzięty wróg He-Mana, który chce zdobyć władzę nad całą Eternią, odkrył wreszcie sposób, na zawładnięcie zamkiem Posępnego Czerepu poprzez manipulacje rzeczywistością. Wymazując wspomnienia swoich wrogów realizuje swoje największe marzenia, a książe Adam staje się drwalem śniącym o wielkich, heroicznych czynach.

I na zakończenie może mało trans-atlantykowy news, ale warto wspomnieć, że Katsuhiro Otomo pracuje nad nową mangą! Jest to o tyle sensacyjna wieść, że będzie to jego pierwszy autorski długometrażowy projekt od czasów kultowego "Akiry", a więc od dobrych trzydziestu lat! Tytuł komiksu nie jest jeszcze znany. Wiadomo jednak, że będzie to shonen (opowieść przeznaczona dla nastoletnich chłopców), publikowany w odcinkach. Jego fabuła ma rozgrywać się w okresie Meji, pomiędzy 1860, a 1912 rokiem, kiedy feudalna Japonia przekształcała się w nowoczesne państwo. Będzie to pierwszy shonen Otomo. Nie wiadomo w jakim magazynie będą publikowane kolejne odcinki, ani kiedy odbędzie się jego premiera.

4 komentarze:

Karol Wisniewski pisze...

To miłe, że Otomo pracuje nad nową mangą, ale jako wielki fan jego twórczości muszę sprostować. Wcale to nie jest jego pierwszy długometrażowy projekt od 30 lat. A co z "Legend of Mother Sarah", którą pisał Otomo? Tytuł równie obszerny, co "Akira", tyle że mało znany, gdyż po angielsku ukazały się tylko 3 tomy.

Anonimowy pisze...

Edytor w języku polskim znaczy co innego niż w angielskim. Oni Press jest wydawcą.

Kuba Oleksak pisze...

Karolu - "pierwszy autorski komiks Otomo" Cię będzie satysfakcjonował? :)

Anonimku - edytor (PL) to nie znaczy tyle samo co editor (ENG). Mieszasz.

W komiksowie powszechnie wydawców określa się edytorami i jakoś nie ma z tym wielkiego problemu. Ty masz?

Karol Wisniewski pisze...

Dziękuję, jest już lepiej, choć dalej można by się spierać, choćby o to "od dobrych trzydziestu lat" - publikacja "Akiry" w "Young Magazine" zakończyła się w r. 1990, ostatnie wydanie zbiorcze (poprawione i rozszerzone o epilog) ukazało się w 1993.

Do tego można teoretyzować, co chodzi w zakres pojęcia "autorski długometrażowy projekt". A "Steamboy" (nie tylko film), którego stworzenie zabrało parę ładnych lat?

Tak, czepiam się :)

Przy okazji, informuję fanów Otomo, że niedawno wyszedł jego artbook "Kaba 2", czyli kolekcja ilustracji z lat 1990-2011. Warto też zerknąć na świeże fotki z wystawy jego prac - http://www.crunchyroll.com/anime-news/2012/04/09/a-look-inside-the-katsuhiro-otomo-genga-exhibition