czwartek, 25 maja 2023

#2483 - Trans-Atlantyk 454

Magazyn komiksowy "The Nib" kończy swoją działalność. 22 maja 2023 roku, Matt Bors będący jego założycielem, redaktorem i wydawcą, ogłosił, że najnowszy numer ("The Future Issue") wielokrotnie nagradzanego periodyku będzie ostatnim, który ukaże się w papierowej formie, natomiast działalność w sieci będzie trwała tylko do sierpnia. "To była niezwykle trudna decyzja i nie miał na nią wpływu jeden czynnik. Miało na nią wpływ, no cóż, wszystko. Rosnące koszty papieru i przesyłek pocztowych, zmieniający się krajobraz mediów społecznościowych, wyczerpywanie się subskrypcji, inflacja i trudność w utrzymaniu przy życiu małego niezależnego projektu wydawniczego przy stosunkowo niewielkich zasobach (...)" - wymienia Bors. "Wszystkim, którzy nas wspierali i publikowali razem z nami, dziękujemy. Czytelników, których wiem, że ta decyzja rozczarowuje, przepraszam, ale nie dało się jej uniknąć" - kończy rednacz magazynu. Jednocześnie Matt Bors zapewnia, że niewykluczone, iż "The Nib" może powrócić w ramach specjalnych projektów, ale nic konkretnego nie obiecuje.


Magazyn komiksowy "The Nib" został założony we wrześniu 2013 przez Matta Borsa. Na jego łamach pojawiały się komiksy społecznie zaangażowane i polityczne, uprawiano dziennikarstwo graficzne, a także bardziej osobiste formy. Magazyn pozostawał całkowicie niezależny i utrzymywał się z subskrypcji czytelników. Wśród autorów publikujących na jego łamach była "nasza" Kasia Babis. "The Nib" w ciągu dekady funkcjonowania był wielokrotnie nominowany i nagradzany branżowymi wyróżnieniami. W 2016 dostał Eisnera w kategorii Best Anthology, w 2019 nagrodę Ignatza (Outstanding Series) i Ringo Award (Best Webcomic).

Apple mocniej wchodzi na rynek webtoons - koncern z Cuppertino podpisał trzyletnią umowę z południowokoreańskim startupem Kenaz. Komiksy znajdujące się w portfolio Kenaz od kwietnia dostępne są już w Japonii, a od maja miały zacząć funkcjonować na wszystkich rynkach, na których dostępna jest aplikacja Apple Books, a następnie w Ameryce Północnej. Wbrew słowom założyciela i dyrektora generalnego Kenaz Woody`ego Lee nie jest tak, że rynek webtoonów w USA "nie ma jeszcze wiodącego gracza". Amerykański czytelnik ma dostęp choćby do platformy WEBTOON (Navar Corporation), niemniej wejście do gry Apple wiele zmienia. Według Richa Johnstona z miejsca Apple staje się najpotężniejszym graczem, jakiego ta branża kiedykolwiek widziała, o ile zdecyduje się wykorzystać swoje zasoby. 

Dość powiedzieć, że kapitalizacja rynkowa Apple jest o około 1 bilion dolarów większa niż cały PKB Korei Południowej, skąd pochodzą wszystkie platformy webtoonowe. Aktywnych użytkowników iPhone'a jest ponad 1,5 miliarda. Z kolei Kenaz  publikuje twórczość 140 autorów i jest wyceniany na 65 milionów dolarów, a na giełdę chce wejść w przyszłym roku. Woody Lee uważa, że Apple wybrało właśnie Kenaz zamiast większych graczy, takich jak Naver i Kakao, aby zapewnić dostęp do oryginalnych treści bez żadnych konfliktów związanych z dystrybucją. Oczekuje się, że około 30% webtoonów ze stajni Kenaz zostanie najpierw opublikowanych za pośrednictwem Apple Books.

Zdjęcia na planie filmowego "Hellboy: The Crooked Man", które miały miejsce w Bułgarii, dobiegły końca. Zakończenie prac potwierdził sam ojciec Piekielnego Chłopca, Mike Mignola. Szacuje się, że zdjęcia główne rozpoczęły się w kwietniu i nie trwały więcej, niż siedem tygodni. Sam Mignola przekonuje, iż mamy do czynienia z najwierniejszą jak dotąd filmową adaptacją przygód Hellboy`a. Choć autor komiksowego oryginału nie brał udziału w samym procesie produkcji (wraz z Chrisem Goldenem napisał scenariusz), to zapewnia, że jeśli "fani czekali na film o Hellboyu, który jest adaptacją jednej z moich historii, to myślę, że właśnie to dostaną". "Chciałbym, żeby Richard Corben wciąż był w pobliżu i mógł to zobaczyć. Filmowcy wykonali naprawdę wspaniałą robotę, ożywiając wymyśloną przez niego przerażającą postać" - dodawał Mignola. Pierwotnie "The Crooked Man" (w polskiej wersji "Lichwiarz") ukazywał się, jako trzyczęściowa mini-seria  od lipca do września 2008. W 2009 roku komiks ze scenariuszem Mignoli i rysunkami Corbena nagrodzony został Eisnerem, a w 2010 ukazał się w edycji zbiorczej. W Polsce pierwotnie komiks ten miał premierę w marcu 2013 pod tytułem "Hellboy #10: Lichwiarz i inne opowieści". Trzecim aktorem, który wcieli się w rolę Hellboy`a będzie Jack Kesy ("Deadpool 2", "Dwunastu odważnych", "Baywatch. Słoneczny patrol"), a historia rozgrywający się w latach 50. XX wieku w Appalachach ma być tak blisko horrorowej estetyki, jak to tylko możliwe.

W sierpniu 2023 ma wystartować mini-seria "Black Hammer: The End" od Dark Horse Comics. Jeśli spodziewacie się, że tak wymowny tytuł zapowiada rychły kres okrutnie rozwleczonej historii wymyślonej przez Jeffa Lemire`a, to się mylicie. Jak zaznacza sam autor, pomimo wyraźnego "The End" ten finał nie będzie wcale taki ostateczny. "Ta seria podsumowuje wszystkie historie, które budowaliśmy przez ostatnie kilka lat, w jednej ogromnej kulminacyjnej historii" - pisze scenarzysta. "Black Hammer: The End" ma "zmienić wszystko w tym uniwersum" i przygotować grunt pod zupełnie nową erę. Całość ma zamknąć się w sześciu zeszytach. Oprawą graficzną, zarówno szkicami, jak i kolorami zajmie sie Malachi Ward.

Image Comics zamienia Diamond Comic Distributors na Lunar Distribution - od września 2023 zeszyty z charakterystycznym "I" na okładce w ramach "direct market" będą dostarczane do sklepów komiksowych przez firmę, która w ten sposób obsługuje między innymi DC. Dla Diamonda to z pewnością duży cios. Niegdyś rynkowy monopolista traci swoją perłę w koronie. Współpraca tych dwóch podmiotów sięgała 1995 roku. Image od samego początku swego istnienia współpracowało z Diamondem, a teraz idzie na całość. Podobnie jak DC Comics podpisuje ekskluzywną umowę w tym segmencie z Lunar Distribution dotyczącą nie tylko USA, ale wszystkich światowych rynków. Jeszcze do końca 2022 roku Image obowiązywała umowa na wyłączność z Diamondem, dotycząca zarówno rynku księgarskiego, jak i "direct market", a teraz firma z Hunt Valley będzie dostarczać jedynie wydania zbiorcze tego wydawnictwa do księgarń. 

Co więcej, jak przyglądałem się komentarzom pod artykułami na ten temat, to nie brakował wypowiedzi rozżalonych retailerów na warunki współpracy z DCD. W jakim stopniu faktyczne są one tak kiepskie? Nie jestem w stanie tego do końca tego zweryfikować, nie siedzę tak dobrze w temacie, ale fragmenty ich faktur/invoice`ów/rachunków wyglądały legitnie. Czy ruch Image oznacza początek końca DCD? Jak na łamach "Comics Beat" pisze Heidi MacDonald - nie. "Prawdopodobnie nie, Diamond najprawdopodobniej przetrwa" - jak pisze. Publicystka zwraca uwagę, że firma była na to przygotowana. Co więcej, powołując się na analizy Brandona Schatza, paradoksalnie strata Image (finansowo) tak bardzo nie zaboli Diamonda. "Steve Geppi jest dobrym biznesmenem. Kiedy odszedł z Diamonda, nowy zespół zarządzający wykonał wiele złych decyzji, ale kiedy wrócił, sytuacja się poprawiła" - dodaje MacDonald.

Jesienią 2023 do sprzedaży trafi hełm marvelowskiego mistrza magnetyzmu - w ramach serii Marvel Legends od Hasbro dostaniemy replikę nakrycia głowy Magneto w skali 1:1. Teoretycznie hełm największego wroga X-Men wykonano na wzór tego, który zobaczymy w "X-Men ‘97", kontynuacji "X-Men: The Animated Series" ale na moje to niewiele lub wręcz niczym nie różni się od swojej najbardziej ikonicznej wersji. Replika wygląda (na zdjęciach promocyjnych) naprawdę znakomicie. Każdy, kto będzie chciał zadawać szyku, jako terrorysta, ludobójca i ten, który oddzielił adamantium ze szkieletu Wolverine`a będzie wyglądał, jak trzeba. Od 19 maja Magneto Role Play Helmet można już zamawiać w przedsprzedaży. Cena wynosi 100 dolarów bez jednego centa, a w zestawie dostaniemy również specjalny stojaczek. Nigdzie nie doczytałem, z czego wykonany jest (plastik? metal?) hełm Magneto.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz