tag:blogger.com,1999:blog-48921102939457625612024-03-19T11:04:03.271+01:00Kolorowe Zeszyty vol.2mikosekhttp://www.blogger.com/profile/05288618454769712012noreply@blogger.comBlogger2558125tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-24675329945796077272023-07-09T20:53:00.003+02:002023-07-10T11:42:56.351+02:00#2486 - Komix-Express 451: zapowiedź Festiwalu Komiksu i Ilustracji KLIN<div style="text-align: left;"><span style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqbtls8O_uWB69J3xmuq0xfv9-oik7YGgf-Zm0zVkpB6HkxJZS_uopOXVPmw2h6_AuABHMdU568wwqhlCe6ASk2BQupCTZHsr12k8gzKf8CKRGTcgqbRuvXYSwPVsc88W5SfmfJwIT4Pp4dQ6aleQACf0WR0EJYxWsJtRrwU99fmmVxNHB-tLyxn0mtx4d/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqbtls8O_uWB69J3xmuq0xfv9-oik7YGgf-Zm0zVkpB6HkxJZS_uopOXVPmw2h6_AuABHMdU568wwqhlCe6ASk2BQupCTZHsr12k8gzKf8CKRGTcgqbRuvXYSwPVsc88W5SfmfJwIT4Pp4dQ6aleQACf0WR0EJYxWsJtRrwU99fmmVxNHB-tLyxn0mtx4d/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span>W przyszłym tygodniu, w sobotę 15 lipca 2023 we Wrocławiu odbędzie się <b>KLIN Festiwal Komiksu i Ilustracji</b> - Wyspa Tamka, jedna z najmniejszych wysp odrzańskich we wrocławskim Starym Mieście na jeden dzień stanie się wyspą komiksu, ilustracji, grafiki i zinów. </span><span style="text-align: left;">"KLIN ma być wydarzeniem, jakiego po prostu tutaj brakuje" - komentuje specjalnie dla Kolorowych </span><b style="text-align: left;">Aśka Grzała</b><span style="text-align: left;">, dbającą o komiksowe zasoby Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu. która zaangażowana jest w organizację imprezy. "</span>We Wrocławiu - poza Złotymi Kurczakami - artyści i wydawcy związani z komiksem nie mają zbyt wielu okazji do spotkań i prezentowania swojej oferty. Mamy tutaj bardzo zdolnych ludzi i super byłoby rzucić na nich więcej światła, powodując przy okazji twórczy ferment. Jednocześnie nie chcemy generować niepotrzebnych kategorii i podziałów, dlatego nie widzimy powodu, żeby festiwal dedykować wyłącznie komiksowi (takich imprez od środowiska dla środowiska w skali kraju nie brakuje). Chcemy po prostu zabić klina, zainteresować osoby mieszkające we Wrocławiu szeroko rozumianą sztuką na papierze" - podsumowuje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div></span></div><div style="text-align: left;"></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgbvztz51bZnt6Kjvzp4bnARJ4tl350G7ghFctddcjN_hgv44X7gmXqvR32X_5TdcnbbPMEJsyCCI0j2zhFq7pandQCQujxyksUEWjmJkM24M-yKbfCQnor1LLB2ep-vFf5qrSmr__UXxlUlgahmwuJpRrPJv3o8Ug-6dn6k-JFg79fzwwxa6fIFyaJlo/s130/348636052_205987501863503_7939958874633796973_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="130" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAgbvztz51bZnt6Kjvzp4bnARJ4tl350G7ghFctddcjN_hgv44X7gmXqvR32X_5TdcnbbPMEJsyCCI0j2zhFq7pandQCQujxyksUEWjmJkM24M-yKbfCQnor1LLB2ep-vFf5qrSmr__UXxlUlgahmwuJpRrPJv3o8Ug-6dn6k-JFg79fzwwxa6fIFyaJlo/s1600/348636052_205987501863503_7939958874633796973_n.jpg" width="130" /></a>W programie nie zabraknie obowiązkowych punktów imprezy komiksowej, będzie więc strefa targowa, na której zaprezentuje się ponad 30 wystawców, od malutkich, przez niewielkie po Timofa, Mandiocę i Centralę, warsztaty (komiksowe, zinowe, ilustratorskie) z lokalnymi artystkami, prelekcje, wystawy, rysowanie do muzyki na żywo, ale też impreza muzyczna z dedykowanymi wizualiami autorstwa Grześka Kaczmarczyka oraz pogotowie komiksowe (określane, jako "profesjonalna usługa doradcza"). </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kompletny program festiwalu oraz lista osób biorących udział w wystawie "<b>Deklinacja</b>", której kuratorką jest Małgosia Grączewska, zostaną opublikowane jutro, czyli w poniedziałek. Wśród gości imprezy znajdziemy takie nazwiska, jak Dawid Głownia, Filip „FIL” Wiśniowski, Gosia Kulik, Krzysztof "Prosiak" Owedyk, będzie także Robert "Bele" Sienicki, który na KLIN przywiezie nowy zeszyt "Beletrystyki". "KLIN jest kolejnym pomysłem na upowszechnienie komiksu jako wartościowego medium, nad czym - moim zdaniem - wciąż należy pracować. Staram się to robić na co dzień, od ładnych kilku lat, ale nie miałam jeszcze tak fajnych warunków, jakie zaproponowała Tamka" - podsumowuje Grzała.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkmvLKOl4VmWCyKWeOsO4W-fO_lD_gXjXpfXMJXDLjtCfvbZSCLRRFS5JzZYgXZoq1yF6W-AnBvVifDAE5n0RzWreqkHH75NeDaIdwWO3gAVZPEyeQyjdiQk4FIDQu92OwJKspMrGUcSYHMgMmJOQhnZ2lvU9MaLpjWP8rhqQlEpStfsovBecpp2Zrn5m1/s135/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="135" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkmvLKOl4VmWCyKWeOsO4W-fO_lD_gXjXpfXMJXDLjtCfvbZSCLRRFS5JzZYgXZoq1yF6W-AnBvVifDAE5n0RzWreqkHH75NeDaIdwWO3gAVZPEyeQyjdiQk4FIDQu92OwJKspMrGUcSYHMgMmJOQhnZ2lvU9MaLpjWP8rhqQlEpStfsovBecpp2Zrn5m1/s1600/1.png" width="135" /></a>Jak podaje <b>Polskie Stowarzyszenie Komiksowe</b>, rusza projekt <b>UE Webtoons</b>. W związku dominacją twórców z Azji i USA w segmencie webtoonów, a więc w formacie komiksu internetowego, który w ostatnim czasie jest chyba najdynamiczniej rozwijającym się gatunkiem/odmianą sztuki obrazkowej, Cité de la bande dessinée z Angouleme rusza z projektem wspierającym europejskich twórców w tej dziedzinie. Ma on na celu zwiększenie udziału europejskich twórców w tym rynku. W ramach projektu EU Webtoons zorganizowany zostanie konkurs z nagrodami sięgającymi do 15 tysięcy euro. "Celem konkursu jest odkrycie nowych talentów i ich promocja w Europie" - jak podaje PSK. Cité BD chce w roku 2024 mocno promować webtoony. Wśród partnerów tej inicjatywy wymieniono także europejskie festiwale, te w Polsce (Warszawa) i we Włoszech (Lucca) oraz Fińskie Towarzystwo Komiksowe i jego projekt CUNE Comics, zrzeszający wszystkie kraje nordyckie. Po więcej szczegółów odsyłam do linka: <a href="http://www.citebd.org/spip.php?rubrique654">http://www.citebd.org/spip.php?rubrique654</a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY99UVDSHA1F9_9NOP23VAsgr4gR9TOgkCRsarhoGhj81vfKDxe6cmOGCABESAr29scufF7ah7LjmHkTCsywAuW4gsxcp9-LEOB5GolUON3kbyQi8nJXGa7lAs4-IjKtcvKugRdzhn0hXMLTsnEf4wDzLs-nmKa-CKoLWg55U46kmqGZNFJk8iXuSOWCQQ/s100/347647661_646934794137923_4284070826509778281_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY99UVDSHA1F9_9NOP23VAsgr4gR9TOgkCRsarhoGhj81vfKDxe6cmOGCABESAr29scufF7ah7LjmHkTCsywAuW4gsxcp9-LEOB5GolUON3kbyQi8nJXGa7lAs4-IjKtcvKugRdzhn0hXMLTsnEf4wDzLs-nmKa-CKoLWg55U46kmqGZNFJk8iXuSOWCQQ/s1600/347647661_646934794137923_4284070826509778281_n.jpg" width="100" /></a><b>Nagrody Literackie m.st. Warszawy</b> przyznane - w kategorii komiks i powieść graficzna triumfowali <b>Daniel Odija</b> i <b>Wojciech Stefaniec</b>, twórcy albumu "<b>Rege</b>" z cyklu "<b>Bardo. Teralogia</b>" (Timof Comics). "Emocje był wyjątkowe. Piękna chwila. Cudowni ludzie!" - pisał Stefaniec. "Dziękuje bardzo mocno jury za to wyróżnienie. Jestem niezwykle wzruszony i zaskoczony. Dziękuję również Timof Comics, czyli Pawłowi Timofiejukowi za wydanie "Rege" i wzięcie nas pod swoje skrzydła. Podziękowania należą się też dla Wojtka Szota, który otworzył drzwi dla "Bardo". Chłopaki, jesteście super. I wreszcie, brawa dla wszystkich laureatów i nominowanych. Tworzycie piękne rzeczy". Do nagrody zgłoszono 33 albumy komiksowe, a w finałowej trójce znalazło się miejsca dla Jana Mazura ("Incel") oraz Karoliny Jeske ("Opowiedzieć ciszę"). Nominowani otrzymali nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych, a laureat - 30 tysięcy. </div><div><br /></div><div>Warto również w tym miejscu wspomnieć o tym, że wszystkie trzy tomy tetralogii "<b>Bardo</b>", a więc "<b>Stop</b>", "<b>Rita</b>" i wspomniane wyżej "<b>Rege</b>" które się do tej pory ukazały, w połowie lipce doczekają się reedycji w wersji z nowymi okładkami. Pierwsze wydania pozostają niedostępne, więc ci, którzy przegapili jeden z najważniejszych i najciekawszych polskich tytułów tej dekady, będą mogli go nadrobić.</div><div><br /></div></div></div><div style="text-align: left;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98ivYAUuBN-xLioO9_C0_unv1bo-3-d8L5CsoG7gib3PlKmlZdZ-hxVW-QdmVuh-axxQULBCWY0XHuprjkulwL_GvoG7onWuO6t588lyuXGioM7JB2pG0_0Tg3w-Pcrhe3KVj5MvjvCZhEEuvxpILV35J5uPN0664gutAWgPPUIUBs8MABz93GE0305-P/s2048/%5D.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1448" data-original-width="2048" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg98ivYAUuBN-xLioO9_C0_unv1bo-3-d8L5CsoG7gib3PlKmlZdZ-hxVW-QdmVuh-axxQULBCWY0XHuprjkulwL_GvoG7onWuO6t588lyuXGioM7JB2pG0_0Tg3w-Pcrhe3KVj5MvjvCZhEEuvxpILV35J5uPN0664gutAWgPPUIUBs8MABz93GE0305-P/w640-h452/%5D.jpg" width="640" /></a></div></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQCYJdCvv6vkcwJugndHM1PjQpIcW11SxZ8_icIctPDjHKlJp6QbhoEHasaresVvGVx6A1MGE6TP0IMyyHNufMzcWPf3gQRbcW1mlYkPaAyYBCiFovdLidpOhF23Tz3juQ9lZLEP052TFIR7jpjWZHk6K2hfLBbp_1pxOfR8gurywQoMSbETNngealhH8q/s105/354063576_742802914512933_4155602600284775020_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="105" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQCYJdCvv6vkcwJugndHM1PjQpIcW11SxZ8_icIctPDjHKlJp6QbhoEHasaresVvGVx6A1MGE6TP0IMyyHNufMzcWPf3gQRbcW1mlYkPaAyYBCiFovdLidpOhF23Tz3juQ9lZLEP052TFIR7jpjWZHk6K2hfLBbp_1pxOfR8gurywQoMSbETNngealhH8q/s1600/354063576_742802914512933_4155602600284775020_n.jpg" width="105" /></a>W marcu ukazał się ostatni tom serii dla najmłodszych "<b>Bajka na końcu świata</b>", a 1 czerwca 2023 odbył się przedpremierowy pokaz pilotażowego odcinka animowanej adaptacji komiksu <b>Marcina Podolca</b>. Zaplanowana na Dzień Dziecka transmisja miała miejsce na oficjalnym kanale YT <b>EGo Film</b>. Nadal można <a href="https://www.youtube.com/watch?v=J4XVeW2KD5A">go obejrzeć</a>. Reżyserią serialu zajął się <b>Kacper Zamarło</b>, który wraz z Marcinem Podolcem opracował również scenariusz. Produkcję projektu "Bajka na końcu świata" koordynuje Ewelina Gordziejuk oraz Paulina Talarska. Serial powstaje we współpracy studia <b>Yellow Tapir Films</b> kierowanego przez samego Podolca oraz EGo Film (netflixowy "Kajko i Kokosz"). "Jeśli podobał Wam się serial "The Last of Us", ale trochę było wam przykro, że nie możecie go oglądać wraz z dziećmi - mam coś dla was" - zapowiada Zamarło.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgygsWI1WFWEJ2q_C5Ypv2oiOKgBG4QTO0463a_2gML3QTyhZDwhwjO-tn9p0g-rPWv0h7S49n7sziwqQMCaUM2sQTWw_F5yxJRIElVgxvcYTyf3XHdizRErE0AkB4xOVwdb0j1Nbt_cDuoYr4hJdEGNsUGrw6otJwdUH9mE2kTTVk2hyLU8e0jAKEs2RqJ/s133/356078433_749237143869510_6836413563965169255_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="133" data-original-width="100" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgygsWI1WFWEJ2q_C5Ypv2oiOKgBG4QTO0463a_2gML3QTyhZDwhwjO-tn9p0g-rPWv0h7S49n7sziwqQMCaUM2sQTWw_F5yxJRIElVgxvcYTyf3XHdizRErE0AkB4xOVwdb0j1Nbt_cDuoYr4hJdEGNsUGrw6otJwdUH9mE2kTTVk2hyLU8e0jAKEs2RqJ/s1600/356078433_749237143869510_6836413563965169255_n.jpg" width="100" /></a>Projekt bardzo szybko został doceniony. Pilot serialu został nominowany w M<b>iędzynarodowym Konkursie Animowanych Seriali dla Dzieci</b> na poznańskim <b>Animatorze </b>i zgarnął nagrodę przyznawaną przez dziecięce jury. "Bajka" to niezwykły, post-apokaliptyczny serial dla dzieci. To ciepła, sympatyczna i urocza historia drogi, opowiadająca o poszukiwaniu nadziei, bliskich i domu. Podstawą adaptacji jest zamknięta w 8. tomach seria, która wydana została nakładem Kultury Gniewu (2017-2023) i doczekała się przekładów na hiszpański, francuski i serbski.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><span style="text-align: justify;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ1MwMzAZoXlAW245hoVR576f1ICUQ3JDnKAeZeIEHW8jURAzR4xTQB_BdD1-HPNnOTnYN6YC7d1Pq_poUyveAFxOpN5Ar_5ryvJR5hRq2Ou73TBnx4s8JHkxgv5eLEOQuxFcz5iDowJe79cviNWC2zPOj4eOyZ_JTZiuiw03A4YAOEtHgd-KUwz4uV0Dz/s100/327367512_2462913510527014_5674790643602580498_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ1MwMzAZoXlAW245hoVR576f1ICUQ3JDnKAeZeIEHW8jURAzR4xTQB_BdD1-HPNnOTnYN6YC7d1Pq_poUyveAFxOpN5Ar_5ryvJR5hRq2Ou73TBnx4s8JHkxgv5eLEOQuxFcz5iDowJe79cviNWC2zPOj4eOyZ_JTZiuiw03A4YAOEtHgd-KUwz4uV0Dz/s1600/327367512_2462913510527014_5674790643602580498_n.jpg" width="100" /></a><b>Złote Kurczaki</b> ruszają do <b>Łodzi </b>- na tegorocznej 34. edycji MFKiG przyznane zostaną "zapomniane i nierozstrzygnięte" <b>Independent Comic Book Awards</b> za rok <b>2021</b>. W zasadzie nagrody powinny zostać przyznane w roku 2022, na dziewiątej edycji święta komiksowego niezalu, ale z powodów pandemicznych do tego nie doszło. "Więcej informacji na ten temat za kilkanaście dni, ale już dzisiaj dajemy znak wszystkim tym, którzy chcieliby zgłosić swoje komiksy, ziny itd do konkursu" - jak czytamy w oficjalnym komunikacie ZK. Po więcej szczegół w tej kwestii, po detale związane z regulaminem odsyłam na <a href="https://www.facebook.com/zlote.kurczaki/posts/pfbid0GVeuF3aFZa5oX6bVurwPPVWiuKRrNdwkLGZDP1ASb5cCizZg7TpgkHxjUs9jM98sl">fejsbukowy profil ZK</a>.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIRlXp1UrPVMq9z1pi9Tl_XUBSfkEs06i8_7l6uZatQ3vzroQSLCAnUIfWQNbJIIPqKjipvJr9dyE6upEHFmad-zKYvcOLGNhRWOb-wxaH03MGSFTyzRsAGgXjy7ruD2ZjVVR9pB59_Ztcqh-7lyPQlkcvE80BKs00V3QvrhJll-0GiAXLpLQusg-wRNH0/s1117/355102380_312231907794387_7103872468972470241_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="594" data-original-width="1117" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIRlXp1UrPVMq9z1pi9Tl_XUBSfkEs06i8_7l6uZatQ3vzroQSLCAnUIfWQNbJIIPqKjipvJr9dyE6upEHFmad-zKYvcOLGNhRWOb-wxaH03MGSFTyzRsAGgXjy7ruD2ZjVVR9pB59_Ztcqh-7lyPQlkcvE80BKs00V3QvrhJll-0GiAXLpLQusg-wRNH0/w640-h340/355102380_312231907794387_7103872468972470241_n.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-45080928581312927732023-06-10T16:58:00.029+02:002023-06-11T18:42:13.713+02:00#2485 - Trans-Atlantyk 455<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJdVlyLlKhbeEONOHfTKjXLmfbQoIOlvrzpcLu_0rx7BRkulj2Hdw0R1oStljLqrtNJCFkF6VmQjOv4WSgv99IsKn_kGrXQFcrUrRjbz2GLL1L9KUTAEvzrhKya_REowQ3Ezk_5HqzOWBHewBT9AWcvMRhC64cUcrGZEKmbn1n92q2xumkj9suWVCL5w/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJdVlyLlKhbeEONOHfTKjXLmfbQoIOlvrzpcLu_0rx7BRkulj2Hdw0R1oStljLqrtNJCFkF6VmQjOv4WSgv99IsKn_kGrXQFcrUrRjbz2GLL1L9KUTAEvzrhKya_REowQ3Ezk_5HqzOWBHewBT9AWcvMRhC64cUcrGZEKmbn1n92q2xumkj9suWVCL5w/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Po 23 latach od powstania (i sześciu od zniszczenia) wraca marvelowskie <b>Ultimate Universe</b>. W czerwcu 2023 wystartuje "<b>Ultimate Invasion</b>", czteroczęściowa mini-seria <b>Jonathana Hickmana</b> i <b>Bryana Hitcha</b>, w której dojdzie do starcia bohaterów regularnego uniwersum Marvel z herosami z Ziemi-1610, którzy przetrwali "Tajne Wojny". Kontynuację tej historii znajdziemy w listopadowym one-shocie "<b>Ultimate Universe</b>" #1 Hickmana i <b>Stefano</b> <b>Caselliego</b>, który będzie służył, jako wprowadzenie do tego świata i nowej linii. "Po tym, jak desperacka próba przywrócenia Ultimate Universe przez Makera pociąga za sobą ogromne, niezamierzone konsekwencje, grupa bohaterów Marvela znajdzie się w samym środku konfliktu między uniwersami. Gdy zderzają się światy, rodzi się nowe uniwersum" - jak czytamy w oficjalnym opisie. "To, co sprawiło, że uniwersum Ultimate było tak interesujące, to fakt, że w komiksie odbijał się świat za twoim oknem, rzeczywistość, w której żyjesz" - zapowiada Hickman. "To trochę szokujące, jak bardzo świat się zmienił w tym okresie. Pomysł, aby pokazać genezę superbohaterów w zupełnie nowym świecie, jest naprawdę fascynującym ćwiczeniem".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiKEPTZ2JPaLJX1P4Bu1EAHO3HO6e7CBA9AAwM1tAPdlW34CM1qvLxt32_bfEexhR7J7SopR44ari-4b-uCZHkn6-BrhfnRUwm3WelGnyjwUI8HPZSuYX540dZFHAXiBaFqqghfwBe_7pPDac7zN5NwSPaiXL9fWJsPPg1SHhsJ1N7Q934HHzK654lcA/s100/351867199_700339612099943_1412846520336001420_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiKEPTZ2JPaLJX1P4Bu1EAHO3HO6e7CBA9AAwM1tAPdlW34CM1qvLxt32_bfEexhR7J7SopR44ari-4b-uCZHkn6-BrhfnRUwm3WelGnyjwUI8HPZSuYX540dZFHAXiBaFqqghfwBe_7pPDac7zN5NwSPaiXL9fWJsPPg1SHhsJ1N7Q934HHzK654lcA/s1600/351867199_700339612099943_1412846520336001420_n.jpg" width="100" /></a></div>Fundamentem linii wymyślonej przez Billa Jemasa i Joe Quesadę było odcięcie się od continuity, od ciężaru historii nagromadzonych przez dekady i opowiedzenie na nowo historii marvelowskich herosów. Na wskroś nowocześnie, w sposób przystępny dla nowych czytelników i osadzony w ówczesnych realiach. Przynajmniej na początku linia Ultimate okazała się sukcesem, a pod jej szyldem ukazało się dużo dobrych lub wręcz znakomitych tytułów ("Ultimates" Marka Millara), a urodzony na Ziemi-1610 Miles Morales jest obecnie jednym z najważniejszych bohaterów Domu Pomysłów. Jaki jednak sens ma robienie tego jeszcze raz? Czy to w ogóle może się udać?</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgclkpj67STVMY_kWmTFsR9kfZfh7NdtnNYZ4RBsamgqk3UMUq3R9-aAyegDMTjdAl4ZaIUOKs3vXbcI-AWNyTFKBLPHPClnwwz7MWKqQRVtUb3dZyovx3-9QakT4BrLiPFSwkcpoUS6G9z4WpxLVHvCWyuSWthRIt5J6Qt4wDhgoSj0SwnLD7TIe4vxw/s101/352405336_700324922101412_8667253987715522683_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgclkpj67STVMY_kWmTFsR9kfZfh7NdtnNYZ4RBsamgqk3UMUq3R9-aAyegDMTjdAl4ZaIUOKs3vXbcI-AWNyTFKBLPHPClnwwz7MWKqQRVtUb3dZyovx3-9QakT4BrLiPFSwkcpoUS6G9z4WpxLVHvCWyuSWthRIt5J6Qt4wDhgoSj0SwnLD7TIe4vxw/s1600/352405336_700324922101412_8667253987715522683_n.jpg" width="100" /></a>To było tylko kwestią czasu - od momentu, gdy Marvel nabył prawa do komiksowych wersji Obcych i Predatorów pytanie brzmiało nie "czy", ale "kiedy" kosmiczne potwory 20th Century Studios zaczną spotykać się z herosami Domu Pomysłów. We wrześniu 2023 dojdzie do starcia <b>Wolverine`a</b> z <b>Predatorem</b>. Na łamach czteroczęściowej mini-serii autorstwa Benjamina Percy'ego (scenariusz) oraz Grega Landa, Andrei Di Vito, Kena Lashley`a i Kei Zamy (rysunki) poznamy ciągnącą się od dekad rywalizację kosmicznego łowcy oraz pewnego Kanadyjczyka, który jest najlepszy w tym, co robi (a to, co robi, jak wiadomo, nie jest zbyt przyjemne). Będzie to pierwszy taki crossover Marvela i obawiam się, że nie będzie dobry. Nie spodziewam się, żeby "Predator versus Wolverine" dało się choćby wymienić w jednym rzędzie ze znakomitym "Batman versus Predator".</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEL4uLkTctksrWY11FIYHbn5u6btKiy8i93FSI2h8e5UHmQYwlRrTMd85U6HvRzurXsFvHnjxk8wn_dBOTQjUcW7-tbQKWl0Tte1N9DxFVShlNf9d1t3-bGz66iCMFwy_WxrIsmNJyA7Ex9tlCLluprVcpyC3rrYTuoUvbCIVY6VQPsKG68LE-npcKKg/s100/352534247_788494032829578_4458736017205805797_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="98" data-original-width="100" height="98" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEL4uLkTctksrWY11FIYHbn5u6btKiy8i93FSI2h8e5UHmQYwlRrTMd85U6HvRzurXsFvHnjxk8wn_dBOTQjUcW7-tbQKWl0Tte1N9DxFVShlNf9d1t3-bGz66iCMFwy_WxrIsmNJyA7Ex9tlCLluprVcpyC3rrYTuoUvbCIVY6VQPsKG68LE-npcKKg/s1600/352534247_788494032829578_4458736017205805797_n.jpg" width="100" /></a>"<b>Batman: Rok Pierwszy</b>" Millera i Mazzucchelliego ukaże się w ramach ekskluzywnej linii <b>Artist’s Edition</b>. IDW Publishing nawiązało współpracę z DC Comics w kwestii publikacji tytułów z ich katalogu w tym formacie, który w ostatnich latach był mocno zdominowany przez pozycje z Marvela. Na pierwszy rzut pójdzie jeden z najlepszych komiksów z udziałem Mrocznego Rycerza oraz "<b>Neal Adams’ DC Classics Artist’s Edition</b>". Obie pozycję mają ukazać się w połowie 2024 roku. "To jest książka, której nigdy nie miałeś zobaczyć” - komentuje <b>Scott Dunbier</b> z IDW, który nadzoruje linię Artist’s Edition. "David był mocno zaangażowany w prace nad tym albumem i osobiście skanował wszystkie materiały. Oprócz wszystkich okładek i stron w publikacji znajdą się również wszystkie oryginalne layouty". Za projekt publikacji odpowiada <b>Chipp Kidd</b>. Z kolei w "Neal Adams’ DC Classics Artist’s Edition" znajdzie się pięć kompletnych historii z późnych lat 60. i wczesnych 70., a także dodatkowe okładki i strony z innych komiksów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOTUgoPN9GfzrsF_xZHrFo5cdaAA5y32uoUsvDKfiOq-nkix2xCo8YJJsMXwPSF8nbFphSYVXy7520gPF2HRku7Ro4ebmJfY5oDE5WlZMW93eUr_MU7oA67RAtRCHOjOkfIQN2N8_2P2dIqCVeR5eJ17Bbrq_Kg9_YHRomXP8UpMR__TDSrYoQ_GJeKQ/s104/350260462_2168335286848893_825454728109239212_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="104" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOTUgoPN9GfzrsF_xZHrFo5cdaAA5y32uoUsvDKfiOq-nkix2xCo8YJJsMXwPSF8nbFphSYVXy7520gPF2HRku7Ro4ebmJfY5oDE5WlZMW93eUr_MU7oA67RAtRCHOjOkfIQN2N8_2P2dIqCVeR5eJ17Bbrq_Kg9_YHRomXP8UpMR__TDSrYoQ_GJeKQ/s1600/350260462_2168335286848893_825454728109239212_n.jpg" width="104" /></a><b>Liam Sharp</b> przestał pracować nad wymarzonym autorskim projektem z Conanem w roli głównej dla Titan/Heroic. "Z powodów niezależnych ode mnie i od mojego wydawcy nie pracuje już nad 48-stronicową historią „<b>Savage Sword of Conan</b>”, do której również napisałem scenariusz" - pisał Sharp na swoim FB. "Po raz kolejny mój wymarzony projekt pozostaje nieuchwytny. Miałem nadzieję, że będzie to wybitna pozycja w mojej karierze, z rysunkami tak szczegółowymi, jak w „Red Nails” Barry`ego Windsor-Smitha. Wciąż mam nadzieję, że pewnego dnia uda nam się zrealizować ten projekt, ale na razie zajmuje się innymi rzeczami" - podsumował brytyjski artysta. Warto dodać, że nad tym projektem Liam Sharp (prawdopodobnie) zaczął jeszcze w zeszłym roku, gdy w mediach społecznościowych pochwalił się poniższą grafiką. "Nigdy wcześniej tego nie udostępniałem, ale rysunek ten pochodzi z autorskiej historii, która pewnego dnia będzie szukała domu" - pisał i dodawał, że to jego absolutnie wymarzony projekt.</div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3AX1ov0HMaADnTZ-4OuhZRqQW4J17G70MhkMt7Y28hLrE9xPINDFpDlrHOD3_aEqIFDNu7WT0L8jvHY0quvFNpuB9-rGcFAaMRVJibTAw2gBe66BM9qBTgWuyMGq8RdfL_CjcvTH80uI1iaycaxapnOP1Jmwn6qheP5CMHjmC2LVzRrwLFLLAQ9m_g/s100/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3AX1ov0HMaADnTZ-4OuhZRqQW4J17G70MhkMt7Y28hLrE9xPINDFpDlrHOD3_aEqIFDNu7WT0L8jvHY0quvFNpuB9-rGcFAaMRVJibTAw2gBe66BM9qBTgWuyMGq8RdfL_CjcvTH80uI1iaycaxapnOP1Jmwn6qheP5CMHjmC2LVzRrwLFLLAQ9m_g/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="100" /></a><b>JMS</b> wraca do Marvela i będzie pisał <b>Kapitana Amerykę</b> - wraz z rysownikiem Jesusem Saizem opowie o młodości i dzieciństwie Steve`a Rogersa. <b>J. Michael Straczynski</b> z Domem Pomysłów rozstał się w dość nieprzyjemny sposób, kończąc swój (uznawany za jeden z najlepszych) run w "Tha Amazing Spider-Man" niesławnym "One More Day". Scenarzysta, filmowiec, współtwórca kultowego serialu "Babylon 5", który ma na swoim koncie także "Thora" i "Fantastic Four" bierze na warsztat kolejną marvelowską ikonę. "Jedną rzeczą dotyczącą Steve’a Rogersa, która nigdy tak naprawdę nie została poruszona, jest okres między śmiercią jego rodziców a momentem, w którym został Kapitanem Ameryką. Mówimy o chorowitym, chudym 17-latku, który próbuje przetrwać na ulicy. Jest uparty i niezależny" - zapowiada Straczynski na łamach io9 i mówi, że ta opowieść z przeszłości będzie kontrapunktem dla narracji umieszczonej w teraźniejszości, w której Cap będzie mierzył się z nowym zagrożeniem. </div><div><br /></div><div>Co ciekawe, scenarzysta zapowiada również, że poruszy wątek nazizmu, który był obecny w USA w tamtym czasie. "Lata, w których Steve był młody, były tymi samymi latami, w których partia nazistowska w Ameryce rosła w siłę w Nowym Jorku, kilka przecznic od miejsca, w którym mieszkał. Organizowali publiczne marsze i wiece, nękali ludzi i szerzyli nienawiść, a wszystko to w ramach starań, by Ameryka stanęła po stronie nazistów. Tysiące ludzi, nazistów i sympatyków nazizmu, tłoczyło się w Madison Square Garden, aby świętować swoje marzenie o tysiącletniej Rzeszy" - dodaje JMS. Pierwszy zeszyt nowego on-goinga "Captain America" będzie miał premierę 20 września 2023.</div></div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW8w2PuHwxrasfnVax96dEiJmbBz4_ewcM2QMNZgggBgYF1IVxVz71h1y3PPVDj4ipAKM4Hn1U47RAnkDJ_ivBtP6NkYbeAT5y6NY6PpsOMWCMMGKoxzSP2sVnRcfomelSYReHDrEF9NpVPzfFBARievbCAob1IkBoNyX6eqFeeI4v18yczJsKOo1B_g/s100/352408503_700601685407069_2984142858727421657_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW8w2PuHwxrasfnVax96dEiJmbBz4_ewcM2QMNZgggBgYF1IVxVz71h1y3PPVDj4ipAKM4Hn1U47RAnkDJ_ivBtP6NkYbeAT5y6NY6PpsOMWCMMGKoxzSP2sVnRcfomelSYReHDrEF9NpVPzfFBARievbCAob1IkBoNyX6eqFeeI4v18yczJsKOo1B_g/s1600/352408503_700601685407069_2984142858727421657_n.jpg" width="100" /></a>Ikona europejskiego<i> fumetto</i> spotka się z legendą amerykańskich <i>comic-books</i> - 29 czerwca 2023 roku rusza crossover z udziałem<b> Batmana</b> i <b>Dylana Doga</b>. Jak rozumiem, spotkanie Mrocznego Rycerza z Detektywem Mroku zostało już zapowiedziane dobre kilka lat temu, a prequel do tej historii ukazał się w 2019. Scenariusz historii pod tytułem "<b>The Shadow Of The Bat</b>" napisze <b>Roberto Recchioni</b>, a oprawą graficzną zajmą się <b>Werther Dell'Edera </b>(doskonale znany polskiemu czytelnikowi z serii "Coś zabija dzieciaki") i <b>Gigi Cavenago</b>. Całość zapowiada się dość banalnie, na dość typową produkcję tego typu. </div><div><br /></div><div>W Londynie dwójka nemezis naszych bohaterów Joker i Xabaras łączą swoje siły, wobec czego Dylan i Gacek będą musieli zawrzeć niełatwy sojusz, odkładając na bok dzielące ich różnice, aby móc stawić im czoła i pokonać "zło, które pochodzi z ich przeszłości". Całość ma zamknąć się w trzech zeszytach w charakterystycznycm dla Sergio Bonelli Editore formatcie (64 strony, wymiary 16x21 cm), w trzech wersjach - zwykłej (€4.90), z alternatywną okładką (€6) i w foil variant (€8). Z tego co rozumiem, na festiwal w Lucce uda się zdążyć ze zbiorczym wydaniem.</div></div><div><br /></div><div><div><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3EWxfHKt3JUhSaTH4XLGpdSj1X9IZyXEOwZeN4N4W4lJ-TVONaWzy8iwJAS35tU44YAf7zes9pB7CScdB_qPKq1eALPmpWYMSKFO1b5H26f9n8cxIoq4SVhAZUb-YRG_X3UJ6NMPYXhxeYdnhQS83QgoUnOacFWxoBrhbJ-UsL50ll7n9ntfSqbjcug/s100/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="99" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3EWxfHKt3JUhSaTH4XLGpdSj1X9IZyXEOwZeN4N4W4lJ-TVONaWzy8iwJAS35tU44YAf7zes9pB7CScdB_qPKq1eALPmpWYMSKFO1b5H26f9n8cxIoq4SVhAZUb-YRG_X3UJ6NMPYXhxeYdnhQS83QgoUnOacFWxoBrhbJ-UsL50ll7n9ntfSqbjcug/s1600/1.png" width="99" /></a></div>Barry Windsor-Smith</b> 20 maja 2023 roku, na pięć dni przed swoimi 73. urodzinami doznał udaru mózgu. Przez osiem dni przebywał na oddziale intensywnej terapii, a następnie spędził "kilka tygodni" na rehabilitacji. Obecnie, jeden z najwybitniejszych artystów komiksowych przebywa w swoim domu w Nowym Jorku i powoli dochodzi do siebie, jak podaje serwis "Bleeding Cool". Niemal równo rok temu, w lipcu 2022 niejako oficjalnie potwierdzono przejście na emeryturę autora marvlowskiego "Conan the Barbarian" czy genialnego "Weapon X". Podczas gali Will Eisner Comic Industry Awards 2022 przekazał to Gary Groth, który pracował przy "Potworach", ostatnim komiksie BWS`a, i w imieniu autora odbierał nagrodę Eisnera w kategorii "Best Lettering".</div></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-36812091281503169462023-05-26T17:17:00.077+02:002023-05-28T17:47:47.260+02:00#2484 - Komix-Express 450 (po Komiksowej Warszawie 2023)<div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRr9nmfnLLe-_z401jYiBE8yHhZxOcP9P-vJL-lwoPoZnacvpMTJYTTs9lh04pO31qiHQX_T4uCLIA8p8sUu6HWSedxolyPve02oQB9xS9gzYuBRr2uqNqjBX5tCwRKChlFKe1-u98bf6XAjdFHqd17veVxGnNxgrmR3fRHu4IGNMlk-qURiztWL5o5A/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRr9nmfnLLe-_z401jYiBE8yHhZxOcP9P-vJL-lwoPoZnacvpMTJYTTs9lh04pO31qiHQX_T4uCLIA8p8sUu6HWSedxolyPve02oQB9xS9gzYuBRr2uqNqjBX5tCwRKChlFKe1-u98bf6XAjdFHqd17veVxGnNxgrmR3fRHu4IGNMlk-qURiztWL5o5A/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>Tomasz</b> "<b>Spell</b>" <b>Grządziela</b> wróci z Warszawy z dwiema statuetkami - jego "<b>Zasada Trójek</b>" (Kultura Gniewu) otrzymała podwójne wyróżnienie. Magazyn "Nowa Fantastyka" przyznał mu nagrodę "<b>Polskiego Komiksu Roku</b>" (za rok 2022), a Polska Akademia Komiksu przekazała Orient Mena za "<b>Najlepszy Komiks Polski</b>". Dodajmy, że w sumie Spell zaliczył hat-tricka, bo jego album został uznany także za "<b>Najlepszy Polski Album Komiksowy</b>" podczas 33. edycji MFKiG, we wrześniu zeszłego roku. Jeśli idzie o pozostałych nagrodzonych w czasie trwającego jeszcze Festiwalu Komiksowa Warszawa, to za "Zagraniczny Komiks Roku" według redakcji "NF" uznano „Toppi. Kolekcja” tomy 1-3 Sergio Toppiego (Lost In Time). O tych wyróżnieniach decydowało jury w składzie: Jakub Demiańczuk, Paweł Deptuch, Waldemar Miaśkiewicz, Przemysław Pawełek, Kamil Śmiałkowski, Marceli Szpak, Tymoteusz Wronka, Łukasz Wiśniewski i Marcin Zwierzchowski.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Z kolei pełne zestawienie komiksów i twórców nagrodzonych <b>Orient Menami</b>, wyróżnieniami polskiego środowiska komiksowego za rok 2022, wygląda następująco:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najlepszy Komiks Zagraniczny: "Samotność komiksiarza", Adrian Tomine (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">Najlepszy debiut: "Wianek", Arttricia i Hophop (niezależne)</div><div style="text-align: justify;">Najlepszy komiks dziecięcy: "Malutki Lisek i Wielki Dzik. Trzy słowa", Berenika Kołomycka (Egmont)</div><div style="text-align: justify;">Najlepszy Scenarzysta: Daniel Odija za "Bardo. Rege" (Timof Comics)</div><div style="text-align: justify;">Najlepszy Rysownik: Wojciech Stefaniec za "Bardo. Rege" (Timof Comics)</div><div style="text-align: justify;">Najlepszy Komiks Polski: "Zasada Trójek" Tomasz Grządziela (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuH0pKVVihumBSs8DsniqBvI6M9xIhY73I0qgqyrihbDsHEFKoXrpeh5UYzISur0De2-SbXrerY2N_zFezxU_8dSXenC5cjS0-BJpq8SQ3Mq8owvN5Z3hRe100t_manbsz3X3ScDyU4Sducyi9EYlQyIvBdF7_YV_DvavYkWSlhpm2ExR08B3c5n1wZg/s102/348874246_806067700650700_3762119840887913434_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="102" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuH0pKVVihumBSs8DsniqBvI6M9xIhY73I0qgqyrihbDsHEFKoXrpeh5UYzISur0De2-SbXrerY2N_zFezxU_8dSXenC5cjS0-BJpq8SQ3Mq8owvN5Z3hRe100t_manbsz3X3ScDyU4Sducyi9EYlQyIvBdF7_YV_DvavYkWSlhpm2ExR08B3c5n1wZg/s1600/348874246_806067700650700_3762119840887913434_n.jpg" width="102" /></a>NA FKW `23 przyznano również specjalnego <b>Złotego Orient Mena </b>za wkład w rozwój polskiego komiksu i polskiej sztuki komiksowej. Jego laureatem został <b>Tomasz Kołodziejczak</b>. Obecny dyrektor Działu Komiksów i Gier w Story House Egmont już wkrótce, 30 czerwca, zakończy swoją zawodową przygodę z Egmontem. Podczas 27 lat pracy dla wydawnictwa pełnił różne funkcje, w latach 1995–2004 był redaktorem naczelnym magazynów takich jak "Kaczor Donald", "Witch", "Gigant", a od 1998 kierował imprintem Klub Świata Komiksu. Kołodziejczak w czerwcu 2010 został uhonorowany odznaką "Zasłużony dla Kultury Polskiej", w lipcu 2013 za zasługi na rzecz rozwoju kultury i za pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii został uhonorowany "Złotym Krzyżem Zasługi". Z kolei w 2008 roku organizatorzy MFKiG nagrodzili go za wybitne zasługi dla polskiego komiksu nagrodą im. Papcia Chmiela.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmXtk9c31tiaF2plNCHqPVs5g6JNi12S8Rb6arIBhP66r42cRXzDYd_NxmPE0eCvOSjjljcDujMAejx1y2r_760GZXAZrL5PLgtm7y0yjkS6KYVfUPoprUJDH8rZ_kx0fzcusvBT6qMR2QIDhOP8nt78V6W-fkDUobEdUrlLleleK9kE_wsDk2K9pHsw/s112/Tomasz_Ko%C5%82odziejczak,_fot._Micha%C5%82_Najberg.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="112" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmXtk9c31tiaF2plNCHqPVs5g6JNi12S8Rb6arIBhP66r42cRXzDYd_NxmPE0eCvOSjjljcDujMAejx1y2r_760GZXAZrL5PLgtm7y0yjkS6KYVfUPoprUJDH8rZ_kx0fzcusvBT6qMR2QIDhOP8nt78V6W-fkDUobEdUrlLleleK9kE_wsDk2K9pHsw/s1600/Tomasz_Ko%C5%82odziejczak,_fot._Micha%C5%82_Najberg.jpg" width="112" /></a><b>Tomasz Kołodziejczak</b> po raz ostatni wystąpił na festiwalowym spotkaniu, jako szef działu komiksowego (i gier planszowych) Egmontu - stało się to w piątek, 26 maja 2023 roku na Festiwalu Komiksowa Warszawa. Na krzyknięte z sali pytanie "dlaczego" opuszcza wydawnictwo, TK nie odpowiedział, ale w uspokajającym tonie odniósł się do wątpliwości co do przyszłości wydawnictwa, wyrażanej przez wielu czytelników komiksu. Plany Egmontu na rok 2023 są już ustalone. Rozpoczęte serii i linie wydawnicze będą kontynuowane w sposób naturalny. Wydawnictwo "wie" już co będzie robiło do połowy albo wręcz do końca 2024 roku. "Do maja przyszłego roku nikt nawet nie zauważy, że Kołodziejczaka nie ma w Egmoncie, ponieważ wydawnictwo będzie wydawać różne rzeczy, które rozpoczęło wydawać. Nowy zespół siądzie do główkowania nad przyszłością i efekty tej pracy będzie widać już w przyszłym roku, tak podejrzewam" - komentował Kołodziejczak. </div><div><br /></div><div>Obecna oferta przez najbliższe miesiące i kwartały się nie zmieni. "A co będzie dalej, to się okaże" - podsumował, zwracając uwagę, że na plany komiksowe Egmontu będzie miał wpływ nie tylko osoba jego szefowej, ale również sytuacja na rynku, ceny papieru, konkurencja. TK nie zdradził czym będzie zajmował się po odejściu z Egmontu. To nie czas, aby ogłaszać plany, jak deklarował. Teraz czas na urlop. W niedzielę bierze plecak i jedzie w Bieszczady. Potwierdził, że "<b>Wieści ze Świata Komiksu</b>" będzie prowadził do końca czerwca 2023. Na spotkaniu pojawiła się również jego następczyni <b>Martyna Chrzanowska</b>, która dotąd kierowała działem handlowym wydawnictwa. W kilku słowach podziękowała za pracę Kołodziejczakowi i przywitała się z komiksowem. "To był bardzo fajny czas. To była wielka przygoda z komiksem. Co miałem zrobić, to zrobiłem. Komiksy, które chciałem wydać, wydałem" - podsumował Kołodziejczak.</div><div><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6dP-HLsXFluibg1Ip50Yeyxw9Xal1VdlVt5cgA7WPK01RNb3HakO3lhiJnjRt-98f36wE7xLYftjqjgxDmV63-aaWvrfmLHuAN-cHC7qcwiEb4HLaHMZWOkR1tmYXGE7sNxtsZnBRCua8rG0P8lQmASR_oRvULuBSxvCAjZ47zinaN5_mxltJQnIBPA/s109/347611586_970455790645772_9012136934012288139_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="109" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6dP-HLsXFluibg1Ip50Yeyxw9Xal1VdlVt5cgA7WPK01RNb3HakO3lhiJnjRt-98f36wE7xLYftjqjgxDmV63-aaWvrfmLHuAN-cHC7qcwiEb4HLaHMZWOkR1tmYXGE7sNxtsZnBRCua8rG0P8lQmASR_oRvULuBSxvCAjZ47zinaN5_mxltJQnIBPA/s1600/347611586_970455790645772_9012136934012288139_n.jpg" width="109" /></a>Studio<b> Human Film</b> rozpoczęło współpracę z międzynarodowym agentem sprzedaży<b> Gebeka Films,</b> co oznacza, że pełnometrażowy "<b>Diplodok"</b> trafi na ekrany kin na całym świecie. Umowę podpisano na targach Marché du Film odbywających się podczas festiwalu filmowego w Cannes. "Diplodoak" jest określany, jako największy projekt w historii animowanych filmów familijnych 3D w Polsce i dzięki tej umowie ma pojawić się w kinach w (przynajmniej!) 40 krajach. Jak czytamy na łamach portalu "Screen Daily" będą to Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia, Bułgaria, Węgry, Rumunia, Ukraina, kraje Beneluksu (Belgia, Holandia i Luksemburg) oraz kraje skandynawskie i bałtyckie (nie wymieniono konkretnie jakie). Poza Europą film ma trafić także do Korei Południowej i Wietnamu, do Republiki Południowej Afryki, a także do Izraela oraz państw Bliskiego Wschodu. Jeśli do tego dojdzie, jeśli ludzie z (niemal) całego świata dostaną szansę na zapoznanie się z jednym z największych klasyków polskiego komiksu w takiej formie, będzie to wydarzenia absolutnie bez precedensu i o wielkim znaczeniu. </div><div><br /></div><div>"W trakcie Marché du Film mieliśmy okazję przekonać się, że 'Diplodok' skradł nie tylko nasze serca, ale również dystrybutorów z całego świata. Gebeka Films domyka kontrakty z przedstawicielami 40 krajów, co jest dla nas wielkim sukcesem i zdecydowanym powodem do dumy. Targi wciąż trwają, a samo Cannes to dopiero początek sprzedaży 'Diplodoka'. Przed nami jeszcze wiele targów oraz pozyskiwanie kolejnych, lokalnych partnerów dystrybucji. Wierzymy, że wspólnie przyniesiemy widzom na całym świecie wiele niezapomnianych chwil" - komentował<b> Maks Sikora</b>, CEO Human. Przypomnijmy, prawa do pełnometrażowego filmu animowanego na podstawie komiksu "<b>Podróż Smokiem Diplodokiem</b>" <b>Tadeusza Baranowskiego</b> zostały zakupione w 2010 roku. Za produkcję odpowiada Studio Human i czeskie PFX, scenariuszem i reżyserią zajmuje się Wojtek Wawszczyk. W czerwcu 2022 zaprezentowano pierwszy zwiastun "Diplodoka", a jego premiera planowana jest na 2024 rok.</div><div><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisk9jjIfO4ESfqCAoxRRRMkljBlg21lNcFaK-a-ogCq4pN7BNqwLsvIGJMrKrX1T6G5lQDzGlz2rPZoN1WoUuqtFVIzHrQDEpFaLhiwvz1Q_jeO7nh6rG4Qt2JF5Wb06FP7IGMB54IKgonDqv06C6qeHRrF9frvA8JBJROq6ACvqotgr2xR0wKuTKj6Q/s100/240852784_225870569547122_7615870281647637872_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisk9jjIfO4ESfqCAoxRRRMkljBlg21lNcFaK-a-ogCq4pN7BNqwLsvIGJMrKrX1T6G5lQDzGlz2rPZoN1WoUuqtFVIzHrQDEpFaLhiwvz1Q_jeO7nh6rG4Qt2JF5Wb06FP7IGMB54IKgonDqv06C6qeHRrF9frvA8JBJROq6ACvqotgr2xR0wKuTKj6Q/s1600/240852784_225870569547122_7615870281647637872_n.jpg" width="100" /></a>Niemal tradycyjnie, co roku prezentacja plakatu kolejnej edycji <b>Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi</b> budzi dyskusję i kontrowersje. Nie inaczej było w tym roku, przy okazji pojawienia się grafiki autorstwa<b> Tomasza Grządzieli</b>. Generalnie, dominowały pozytywne opinie, bo "Spell" to przecież nie lada fachura, choć nie brakło krytycznych głosów, że całość jest "mało" plakatowa. "Wygląda to jak kolorowa chaotyczna plama, bez elementów dominujących, które mogłyby przykuć uwagę/zachęcić, dać postronnemu widzowi znać co to właściwie za impreza" - komentował na FB Kolorowych Łukasz Mazur. Ciężko nie przyznać racji takiej argumentacji, ale od dekad emefkowe plakaty (z wyjątkami) tak właśnie wyglądają i nie jest żadną tajemnicą, że tak właśnie mają wyglądać, bo taka jest koncepcja osób (osoby!) decyzyjnej. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl_X7GBIqvb7tgvz69Wv9TW-1fK0WXB4Yd2GaYPZ_DMx3fO1ekL87aIOZGV2XlzL0tBoaj0YbQGzI0L1x3g1uq8sRupBGsVLR7LVtdZmI1VPSh0xdwFy---LNFnvjAytHD1UZi-hCNVjReEpZUX7MqmZ7FwOEIumpEry0_1wbHPxEN4QnDr3UvXTHj0g/s960/348221020_809964217364769_5245098499144598134_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl_X7GBIqvb7tgvz69Wv9TW-1fK0WXB4Yd2GaYPZ_DMx3fO1ekL87aIOZGV2XlzL0tBoaj0YbQGzI0L1x3g1uq8sRupBGsVLR7LVtdZmI1VPSh0xdwFy---LNFnvjAytHD1UZi-hCNVjReEpZUX7MqmZ7FwOEIumpEry0_1wbHPxEN4QnDr3UvXTHj0g/s16000/348221020_809964217364769_5245098499144598134_n.jpg" /></a></div><br /><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSiT1JXSfdDe0h5ta2M0c1Gt-OIkiveD3Bh9_rC9pYvZKqyiy-bRC5i8SqYoHf2C6tT9hWotBm5KxLMlFgfJfhHhL6DxYOK5bEVSFcXBQApBeUwrDFliofv6n8CaxgOoxYqi__77HJ9W4ky_apGle7Fb_bOOIZWtRyvhOICgQ7OKsJGE8SNksHsBDwKg/s100/347401938_182673964403200_3312060806491762426_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSiT1JXSfdDe0h5ta2M0c1Gt-OIkiveD3Bh9_rC9pYvZKqyiy-bRC5i8SqYoHf2C6tT9hWotBm5KxLMlFgfJfhHhL6DxYOK5bEVSFcXBQApBeUwrDFliofv6n8CaxgOoxYqi__77HJ9W4ky_apGle7Fb_bOOIZWtRyvhOICgQ7OKsJGE8SNksHsBDwKg/s1600/347401938_182673964403200_3312060806491762426_n.jpg" width="100" /></a>Trzeci sezon "<b>Heleny Wiktorii</b>" już wkrótce startuje na platformie webtoonowej platformie tapas.io. Jak pisze <b>Katarzyna Witerscheim</b>, autorka obyczajowo-romantycznej serii osadzonej w realiach XIX-wiecznego Górnego Śląska oznacza to, że papierowa wersja trzeciego tomu cyklu może ukazać się jeszcze w tym roku. Jak nie kojarzycie tego tytułu, to z miejsca odsyłam was <a href="https://tapas.io/series/helenawiktoria/info">do wersji online</a>. Od siebie napisze, że "Helena Wiktoria" to jedna najlepszych i najciekawszych serii komiksowych, które obecnie się ukazują w PL. Nakładem Studia JG do tej pory opublikowano dwa tomy "Heleny Wiktorii" - "Szlajfki" we wrześniu 2018 roku oraz "Kusiki" w październiku 2020. Pierwszy album był nominowany do tytułu "Najlepszego Polskiego Albumu" MFKiG za rok 2018.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWcEmWuICgGq9xis5VxfTPgESFo414V6lZ6iuxWijxG7yeuo8nnmW2dn6lLom2tqLU0JO8Tnrp5X7V_eWWeUBxvxR1u2PkWeYi8n3YiE2AFQQ3_hIWyP8Xvvsen07swMDctU0iBMt_7GFOo8JPzQmMgfL-MDv20WpIL0csC4VHRrvqoI5pudSM-6tgvQ/s100/335072193_223597126899645_2252281796611414882_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWcEmWuICgGq9xis5VxfTPgESFo414V6lZ6iuxWijxG7yeuo8nnmW2dn6lLom2tqLU0JO8Tnrp5X7V_eWWeUBxvxR1u2PkWeYi8n3YiE2AFQQ3_hIWyP8Xvvsen07swMDctU0iBMt_7GFOo8JPzQmMgfL-MDv20WpIL0csC4VHRrvqoI5pudSM-6tgvQ/s1600/335072193_223597126899645_2252281796611414882_n.jpg" width="100" /></a>Z cyklu "istnieje dobra polska publicystyka komiksowa" - <b>Rękopis znaleziony w Arkham</b> nie raz i nie dwa tu polecałem, ale polecę jeszcze raz. <b>Krzysztof Ryszard Wojciechowski</b> to jeden z najbardziej wartościowych głosów krytycznych w skali całego kraju. O ustalonym guście, solidnym warsztacie, piszącym regularnie (i to od lat!) i naprawdę znającym się na rzeczy. Zdarzają mu się kontrowersyjne lub nietrafione opinie, ale generalnie uprawia bardzo wartościową krytykę świetnie poszerzająca lekturę i dopowiadającą interesujące konteksty. No i wielbi Alana Moore`a, jak tu chłopa nie lubić? Na tle zalewającej komiksowo fali "influenserów" ten "nerd z nadwagą" (jak sam siebie określa) wygląda jak dinozaur z zupełnie inne epoki. Warto również nadmienić, że Arkham to nie tylko KRW, ale również Dominika Senczyszyn i Rafał Piernikowski. A z tego miejsca polecam wam dość stary (z marca 2023), ale z długim terminem ważności tekst przydatny dla osób, które chcą wejść w kolekcjonerstwo komiksowe. <a href="https://www.facebook.com/photo/?fbid=585626296945287&set=a.405893158251936">Klik tutaj</a>.</div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-62320812656872127842023-05-25T10:15:00.041+02:002023-05-26T10:59:51.581+02:00#2483 - Trans-Atlantyk 454<div style="text-align: justify;"><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0ejpCmkWHsGjnkB-TfhYEdEynvN_gNM1hNtYHC1Ocm2pVPbClW8YfeJMpc8_rNiUd74s7sGPmTbwzECZzxweco4EXCDA47luOMCf-IbXdgkiUgSOMe_r7S5hbIdpPcfQ7SUKkYvh76TpAUa8MvckuwYoPHJHH4QZXm3pceF2utP62M0yaHlYXCkD7lg/s200/parowiec.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0ejpCmkWHsGjnkB-TfhYEdEynvN_gNM1hNtYHC1Ocm2pVPbClW8YfeJMpc8_rNiUd74s7sGPmTbwzECZzxweco4EXCDA47luOMCf-IbXdgkiUgSOMe_r7S5hbIdpPcfQ7SUKkYvh76TpAUa8MvckuwYoPHJHH4QZXm3pceF2utP62M0yaHlYXCkD7lg/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Magazyn komiksowy "<b>The Nib</b>" kończy swoją działalność. 22 maja 2023 roku, <b>Matt Bors </b>będący jego założycielem, redaktorem i wydawcą, ogłosił, że najnowszy numer ("<b>The Future Issue</b>") wielokrotnie nagradzanego periodyku będzie ostatnim, który ukaże się w papierowej formie, natomiast działalność w sieci będzie trwała tylko do sierpnia. "To była niezwykle trudna decyzja i nie miał na nią wpływu jeden czynnik. Miało na nią wpływ, no cóż, wszystko. Rosnące koszty papieru i przesyłek pocztowych, zmieniający się krajobraz mediów społecznościowych, wyczerpywanie się subskrypcji, inflacja i trudność w utrzymaniu przy życiu małego niezależnego projektu wydawniczego przy stosunkowo niewielkich zasobach (...)" - wymienia Bors. "Wszystkim, którzy nas wspierali i publikowali razem z nami, dziękujemy. Czytelników, których wiem, że ta decyzja rozczarowuje, przepraszam, ale nie dało się jej uniknąć" - kończy rednacz magazynu. Jednocześnie Matt Bors zapewnia, że niewykluczone, iż "The Nib" może powrócić w ramach specjalnych projektów, ale nic konkretnego nie obiecuje.</div><div><br /></div><span><a name='more'></a></span><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilzCFrSjlBbiLpjS7Kg0pudrYEFP6QIm705LIY7oiBN18LmX0qv85_Qc_CAn4rb8v0jYNv4IUS7ledXbUHTXdJz7XA3pPDFBreHM3ifa3NvyMVjkzojVXSolnXcU_S9f4WrjX0N78m49kCeo3OjVsVQnxNcO2NTZ0nyxtgCGern6YG1VyYrMB7BJzixg/s100/348877069_662915432515007_4302925330938544650_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilzCFrSjlBbiLpjS7Kg0pudrYEFP6QIm705LIY7oiBN18LmX0qv85_Qc_CAn4rb8v0jYNv4IUS7ledXbUHTXdJz7XA3pPDFBreHM3ifa3NvyMVjkzojVXSolnXcU_S9f4WrjX0N78m49kCeo3OjVsVQnxNcO2NTZ0nyxtgCGern6YG1VyYrMB7BJzixg/s1600/348877069_662915432515007_4302925330938544650_n.jpg" width="100" /></a>Magazyn komiksowy "The Nib" został założony we wrześniu 2013 przez Matta Borsa. Na jego łamach pojawiały się komiksy społecznie zaangażowane i polityczne, uprawiano dziennikarstwo graficzne, a także bardziej osobiste formy. Magazyn pozostawał całkowicie niezależny i utrzymywał się z subskrypcji czytelników. Wśród autorów publikujących na jego łamach była "nasza" <b>Kasia Babis</b>. "The Nib" w ciągu dekady funkcjonowania był wielokrotnie nominowany i nagradzany branżowymi wyróżnieniami. W 2016 dostał Eisnera w kategorii Best Anthology, w 2019 nagrodę Ignatza (Outstanding Series) i Ringo Award (Best Webcomic).</div><div><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp5pZSEgubLMUD4WojbqpE3ONHOju06u_0pgLC8Z9tkYBMnXGbpN_5O9ZEc--pdGe9GLplCD2YsyGk2P6Dyz3aRr5UjkdIYSgfBFyDFYQNjphYmBXxKm9s2VrvHUFR5jdZe_XacURBsiAzbTMYZ2ZYuNHRQqnwSdOdFD0rkJOgudqQkR-HYO-tLQErfw/s121/apple-emblem.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="121" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp5pZSEgubLMUD4WojbqpE3ONHOju06u_0pgLC8Z9tkYBMnXGbpN_5O9ZEc--pdGe9GLplCD2YsyGk2P6Dyz3aRr5UjkdIYSgfBFyDFYQNjphYmBXxKm9s2VrvHUFR5jdZe_XacURBsiAzbTMYZ2ZYuNHRQqnwSdOdFD0rkJOgudqQkR-HYO-tLQErfw/s1600/apple-emblem.jpg" width="121" /></a><b>Apple</b> mocniej wchodzi na rynek webtoons - koncern z Cuppertino podpisał trzyletnią umowę z południowokoreańskim startupem <b>Kenaz</b>. Komiksy znajdujące się w portfolio Kenaz od kwietnia dostępne są już w Japonii, a od maja miały zacząć funkcjonować na wszystkich rynkach, na których dostępna jest aplikacja Apple Books, a następnie w Ameryce Północnej. Wbrew słowom założyciela i dyrektora generalnego Kenaz <b>Woody`ego Lee</b> nie jest tak, że rynek webtoonów w USA "nie ma jeszcze wiodącego gracza". Amerykański czytelnik ma dostęp choćby do platformy WEBTOON (Navar Corporation), niemniej wejście do gry Apple wiele zmienia. Według Richa Johnstona z miejsca Apple staje się najpotężniejszym graczem, jakiego ta branża kiedykolwiek widziała, o ile zdecyduje się wykorzystać swoje zasoby. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFGuMDjm9PPDloPnjPZdlIK72uivIfT3idGz0vnoyj4pKhWI6feeY-rXRAaMXpbGyb4HJ6VvQjovGzniX3nNTOKFbIm2Lqp5yydkKEK8Ab1PqV9RLCXe8JvcJ12Suko6jnBleQr34Xs_Po8juThDfgAkBpaAfV7rgz7Ak4TKkLyRS1_5YUkAc2MxC4aA/s102/348723580_638293554988407_518220849623913675_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="102" data-original-width="100" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFGuMDjm9PPDloPnjPZdlIK72uivIfT3idGz0vnoyj4pKhWI6feeY-rXRAaMXpbGyb4HJ6VvQjovGzniX3nNTOKFbIm2Lqp5yydkKEK8Ab1PqV9RLCXe8JvcJ12Suko6jnBleQr34Xs_Po8juThDfgAkBpaAfV7rgz7Ak4TKkLyRS1_5YUkAc2MxC4aA/s1600/348723580_638293554988407_518220849623913675_n.jpg" width="100" /></a>Dość powiedzieć, że kapitalizacja rynkowa Apple jest o około 1 bilion dolarów większa niż cały PKB Korei Południowej, skąd pochodzą wszystkie platformy webtoonowe. Aktywnych użytkowników iPhone'a jest ponad 1,5 miliarda. Z kolei Kenaz publikuje twórczość 140 autorów i jest wyceniany na 65 milionów dolarów, a na giełdę chce wejść w przyszłym roku. Woody Lee uważa, że Apple wybrało właśnie Kenaz zamiast większych graczy, takich jak Naver i Kakao, aby zapewnić dostęp do oryginalnych treści bez żadnych konfliktów związanych z dystrybucją. Oczekuje się, że około 30% webtoonów ze stajni Kenaz zostanie najpierw opublikowanych za pośrednictwem Apple Books.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh08-0T4qFwro4t5JOMeRVn63HR_H10uWdC_VvHi6LyTht-7ANJPODe3viqmL3q5dvdNGF5ZEJExb1b3KWVgeC47GV0ZbxvssUwChNL7q6cOAYTzh_pYIPcfXOo78WNmWnW6YZQ23Nt-HYuJXYcfc6S0Zt1xOP-gFYUR_lwnQlHYEq7SypYy4utLimUlA/s103/347228970_774465770838930_3363695161808848502_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="103" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh08-0T4qFwro4t5JOMeRVn63HR_H10uWdC_VvHi6LyTht-7ANJPODe3viqmL3q5dvdNGF5ZEJExb1b3KWVgeC47GV0ZbxvssUwChNL7q6cOAYTzh_pYIPcfXOo78WNmWnW6YZQ23Nt-HYuJXYcfc6S0Zt1xOP-gFYUR_lwnQlHYEq7SypYy4utLimUlA/s1600/347228970_774465770838930_3363695161808848502_n.jpg" width="103" /></a><span>Zdjęcia na planie filmowego "<b>Hellboy: The Crooked Man</b>", które miały miejsce w Bułgarii, dobiegły końca. </span><span>Zakończenie prac potwierdził sam ojciec Piekielnego Chłopca, <b>Mike Mignola.</b> Szacuje się, że zdjęcia główne rozpoczęły się w kwietniu i nie trwały więcej, niż siedem tygodni. Sam Mignola przekonuje, iż mamy do czynienia z najwierniejszą jak dotąd filmową adaptacją przygód Hellboy`a. Choć autor komiksowego oryginału nie brał udziału w samym procesie produkcji (wraz z Chrisem Goldenem napisał scenariusz), to zapewnia, że jeśli "fani czekali na film o Hellboyu, który jest adaptacją jednej z moich historii, to myślę, że właśnie to dostaną". "Chciałbym, żeby <b>Richard Corben</b> wciąż był w pobliżu i mógł to zobaczyć. Filmowcy wykonali naprawdę wspaniałą robotę, ożywiając wymyśloną przez niego przerażającą postać" - dodawał Mignola. Pierwotnie "The Crooked Man" (w polskiej wersji "Lichwiarz") ukazywał się, jako trzyczęściowa mini-seria od lipca do września 2008. W 2009 roku komiks ze scenariuszem Mignoli i rysunkami Corbena nagrodzony został Eisnerem, a w 2010 ukazał się w edycji zbiorczej. W Polsce pierwotnie komiks ten miał premierę w marcu 2013 pod tytułem "Hellboy #10: Lichwiarz i inne opowieści". </span><span>Trzecim aktorem, który wcieli się w rolę Hellboy`a będzie <b>Jack Kesy </b>("Deadpool 2", "Dwunastu odważnych", "Baywatch. Słoneczny patrol"), a historia rozgrywający się w latach 50. XX wieku w Appalachach ma być tak blisko horrorowej estetyki, jak to tylko możliwe.</span></div><div style="text-align: justify;"><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhACPNNaBBLNDsoSOvZxC5A5fortmFVQIS7cEs3JnVjVgd1I6APOGg2lsc7Ctbg2wXzBW_r8_5XVbydoKZ01CqAFk7NQehZ20E7t_IRaxPyN77KrCc19JGN7HAP6LkBXwVaQoDWPDx9L8JD7Ec0ICuF1K24gRO0zZmxZMGmV1PstX3B4vynnk6zj9uh9g/s100/348272847_915560829668179_661474903978341003_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="99" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhACPNNaBBLNDsoSOvZxC5A5fortmFVQIS7cEs3JnVjVgd1I6APOGg2lsc7Ctbg2wXzBW_r8_5XVbydoKZ01CqAFk7NQehZ20E7t_IRaxPyN77KrCc19JGN7HAP6LkBXwVaQoDWPDx9L8JD7Ec0ICuF1K24gRO0zZmxZMGmV1PstX3B4vynnk6zj9uh9g/s1600/348272847_915560829668179_661474903978341003_n.jpg" width="99" /></a>W sierpniu 2023 ma wystartować mini-seria "<b>Black Hammer: The End</b>" od <b>Dark Horse Comics</b>. Jeśli spodziewacie się, że tak wymowny tytuł zapowiada rychły kres okrutnie rozwleczonej historii wymyślonej przez <b>Jeffa Lemire`a,</b> to się mylicie. Jak zaznacza sam autor, pomimo wyraźnego "The End" ten finał nie będzie wcale taki ostateczny. "Ta seria podsumowuje wszystkie historie, które budowaliśmy przez ostatnie kilka lat, w jednej ogromnej kulminacyjnej historii" - pisze scenarzysta. "Black Hammer: The End" ma "zmienić wszystko w tym uniwersum" i przygotować grunt pod zupełnie nową erę. Całość ma zamknąć się w sześciu zeszytach. Oprawą graficzną, zarówno szkicami, jak i kolorami zajmie sie <b>Malachi Ward</b>.</div></div><div><div><span style="text-align: left;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD-mvzi4vwqu68SMX8fNXoXjqVC-PE1wEFTqt_q88OsPSs9rDsnS33eq0zq7ac8XRI6SJg8l29tkG0V51s7gfZaTB2iRgmwZrFd1r-qRAM7kL1bii5J8LXaj44t5GL-IhjOR8y4lt5lnkyznQsAqdb5lxz_g4IQlrRKgB5L_Hpyv5XbH8zvhdMOqq8rA/s113/347246989_1422834501861643_2862568868179803903_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="113" data-original-width="100" height="113" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD-mvzi4vwqu68SMX8fNXoXjqVC-PE1wEFTqt_q88OsPSs9rDsnS33eq0zq7ac8XRI6SJg8l29tkG0V51s7gfZaTB2iRgmwZrFd1r-qRAM7kL1bii5J8LXaj44t5GL-IhjOR8y4lt5lnkyznQsAqdb5lxz_g4IQlrRKgB5L_Hpyv5XbH8zvhdMOqq8rA/s1600/347246989_1422834501861643_2862568868179803903_n.jpg" width="100" /></a></b><b>Image Comics</b> zamienia <b>Diamond Comic Distributors</b> na <b>Lunar Distribution</b> - od września 2023 zeszyty z charakterystycznym "I" na okładce w ramach "direct market" będą dostarczane do sklepów komiksowych przez firmę, która w ten sposób obsługuje między innymi DC. Dla Diamonda to z pewnością duży cios. Niegdyś rynkowy monopolista traci swoją perłę w koronie. Współpraca tych dwóch podmiotów sięgała 1995 roku. Image od samego początku swego istnienia współpracowało z Diamondem, a teraz idzie na całość. Podobnie jak DC Comics podpisuje ekskluzywną umowę w tym segmencie z Lunar Distribution dotyczącą nie tylko USA, ale wszystkich światowych rynków. Jeszcze do końca 2022 roku Image obowiązywała umowa na wyłączność z Diamondem, dotycząca zarówno rynku księgarskiego, jak i "direct market", a teraz firma z Hunt Valley będzie dostarczać jedynie wydania zbiorcze tego wydawnictwa do księgarń. </span></div><div><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0quE_dM6Wxh3IZYhqchax55FxdsO5IxiaxqVDftVEJGVobrGAIfX9_a-rCbKZ8Sj0fE1imi0GBVKi2WQEhCfSLxJ6VDVLeOgTLYx_FwC7s10NlIUlco77M25lBUMtqUCGMeHle16BnhHqZqjZA-IJm0d3_7vLRLJFJuQWegioB9eKhqg2q9PwfLEbmg/s100/347269032_789859289109981_6305068741488157072_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0quE_dM6Wxh3IZYhqchax55FxdsO5IxiaxqVDftVEJGVobrGAIfX9_a-rCbKZ8Sj0fE1imi0GBVKi2WQEhCfSLxJ6VDVLeOgTLYx_FwC7s10NlIUlco77M25lBUMtqUCGMeHle16BnhHqZqjZA-IJm0d3_7vLRLJFJuQWegioB9eKhqg2q9PwfLEbmg/s1600/347269032_789859289109981_6305068741488157072_n.jpg" width="100" /></a><span style="text-align: left;">Co więcej, jak przyglądałem się komentarzom pod artykułami na ten temat, to nie brakował wypowiedzi rozżalonych retailerów na warunki współpracy z DCD. W jakim stopniu faktyczne są one tak kiepskie? Nie jestem w stanie tego do końca tego zweryfikować, nie siedzę tak dobrze w temacie, ale fragmenty ich faktur/invoice`ów/rachunków wyglądały legitnie. Czy ruch Image oznacza początek końca DCD? Jak na łamach "Comics Beat" pisze <b>Heidi MacDonald</b> - nie. "Prawdopodobnie nie, Diamond najprawdopodobniej przetrwa" - jak pisze. Publicystka zwraca uwagę, że firma była na to przygotowana. Co więcej, powołując się na analizy <b>Brandona Schatza</b>, paradoksalnie strata Image (finansowo) tak bardzo nie zaboli Diamonda. "Steve Geppi jest dobrym biznesmenem. Kiedy odszedł z Diamonda, nowy zespół zarządzający wykonał wiele złych decyzji, ale kiedy wrócił, sytuacja się poprawiła" - dodaje MacDonald.</span></div></div><div><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div><span style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha5HyA9o7zGCZtCHBZJb-03h9Qp_Qw1cjukOTumh0BeHLNWG_Gxgv74kf94XnyXOiDtI2kFqnmEucfGwC8HnpOic0TCGdoIeYnQ_5WVrw474YcGu90irIPG6g47pj9C_LNeV5vMMXxKt_SXMI1p7KETcn8CKIP0F-YJcoZUnONzqOTmgN6OwbKZgFiRg/s100/348905840_1195554771158529_3259427232562452071_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="99" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha5HyA9o7zGCZtCHBZJb-03h9Qp_Qw1cjukOTumh0BeHLNWG_Gxgv74kf94XnyXOiDtI2kFqnmEucfGwC8HnpOic0TCGdoIeYnQ_5WVrw474YcGu90irIPG6g47pj9C_LNeV5vMMXxKt_SXMI1p7KETcn8CKIP0F-YJcoZUnONzqOTmgN6OwbKZgFiRg/s1600/348905840_1195554771158529_3259427232562452071_n.jpg" width="99" /></a>Jesienią 2023 do sprzedaży trafi hełm marvelowskiego mistrza magnetyzmu - w ramach serii <b>Marvel Legends</b> od <b>Hasbro</b> dostaniemy replikę nakrycia głowy <b>Magneto</b> w skali 1:1. Teoretycznie hełm największego wroga X-Men wykonano na wzór tego, który zobaczymy w "<b>X-Men ‘97</b>", kontynuacji "X-Men: The Animated Series" ale na moje to niewiele lub wręcz niczym nie różni się od swojej najbardziej ikonicznej wersji. Replika wygląda (na zdjęciach promocyjnych) naprawdę znakomicie. Każdy, kto będzie chciał zadawać szyku, jako terrorysta, ludobójca i ten, który oddzielił adamantium ze szkieletu Wolverine`a będzie wyglądał, jak trzeba. Od 19 maja Magneto Role Play Helmet można już zamawiać w przedsprzedaży. Cena wynosi 100 dolarów bez jednego centa, a w zestawie dostaniemy również specjalny stojaczek. Nigdzie nie doczytałem, z czego wykonany jest (plastik? metal?) hełm Magneto.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pa0L61vj3w1rN8wSHNtyY4gXlC_gIVQS_2Lny1wMA3g_kP-xS2VBj8J6XJZ5g4hYtfDogJYok6zoZLCfFkumffqqOEORyG605C2EmSFPGvF2yFNJ3ouHFtHNLIcdICVl1m_fqqvv868j0X8RkuMKapZAbD3Irx2InH3zecmPx8yHsCBvYM9oUP2phw/s1600/348549903_131792129867183_7389354716862880876_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pa0L61vj3w1rN8wSHNtyY4gXlC_gIVQS_2Lny1wMA3g_kP-xS2VBj8J6XJZ5g4hYtfDogJYok6zoZLCfFkumffqqOEORyG605C2EmSFPGvF2yFNJ3ouHFtHNLIcdICVl1m_fqqvv868j0X8RkuMKapZAbD3Irx2InH3zecmPx8yHsCBvYM9oUP2phw/w640-h640/348549903_131792129867183_7389354716862880876_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKDrLvcCwbPBhiLx-GawUokMotxrwu09gfuXENo9Sp1_2aQO2ZDZ2zEHNm9m2cGMMff-lKnQ75wo7F45Lyt8NEwAA3WkpK-2r7r-3-rh2CjovWe2GpCg3OVjQ-Jk2ygCYUkLlg8UyHKn7mA2Eh1tyTEpcCw-e5RcmVgZTuijK3XGx3d49i_CgS25rdSQ/s696/348561953_923854008830247_8170417741973151468_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="464" data-original-width="696" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKDrLvcCwbPBhiLx-GawUokMotxrwu09gfuXENo9Sp1_2aQO2ZDZ2zEHNm9m2cGMMff-lKnQ75wo7F45Lyt8NEwAA3WkpK-2r7r-3-rh2CjovWe2GpCg3OVjQ-Jk2ygCYUkLlg8UyHKn7mA2Eh1tyTEpcCw-e5RcmVgZTuijK3XGx3d49i_CgS25rdSQ/w640-h426/348561953_923854008830247_8170417741973151468_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6VVm7WT77EcdWBP3ewHeYHQX1bJTQJhhSeUm3M4GA7sS8_jka1JoDs03ForTinK7v4X8Ut2m6WUx8Yud0g9rr3N9ZfF0gNmVGEu0VCyrIW4SLmf2-18_QpeT9tLt888iwa6WtBv-sHj7q__QKN0N2t2m-KJuF5qsnraeRAEaZmr0HZ2URBBYjaOb2Lw/s1600/348581757_612138560860511_1535062272190989010_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6VVm7WT77EcdWBP3ewHeYHQX1bJTQJhhSeUm3M4GA7sS8_jka1JoDs03ForTinK7v4X8Ut2m6WUx8Yud0g9rr3N9ZfF0gNmVGEu0VCyrIW4SLmf2-18_QpeT9tLt888iwa6WtBv-sHj7q__QKN0N2t2m-KJuF5qsnraeRAEaZmr0HZ2URBBYjaOb2Lw/w640-h640/348581757_612138560860511_1535062272190989010_n.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></span></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-85044199949558368012023-05-15T21:57:00.107+02:002023-05-16T21:17:09.908+02:00#2482 - Komix-Express 449<div style="text-align: justify;"><i><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYALJ4bd1oAMEqCc5AD4Ue59AaamUvpRqyolEXHCQZVLLVzE2tVUtNopuXyq1J-DVpO8vA8UzYW3dkFxkF4-rlGf9h9qW4HPDdre2b_C6lD_U_-BSqqdOcPlfwv94KAvILICYHLrpW8MFdLQZz6UVdQmlP-ppOQ6jXg-R8uYmN6AbMmkKdvu2TwPdukg/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYALJ4bd1oAMEqCc5AD4Ue59AaamUvpRqyolEXHCQZVLLVzE2tVUtNopuXyq1J-DVpO8vA8UzYW3dkFxkF4-rlGf9h9qW4HPDdre2b_C6lD_U_-BSqqdOcPlfwv94KAvILICYHLrpW8MFdLQZz6UVdQmlP-ppOQ6jXg-R8uYmN6AbMmkKdvu2TwPdukg/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>Dziś na moich skromnych łamach goszczę <b>Kasię Mazur</b>. Artystka komiksowa, która ma swoim dorobku publikacja na łamach magazynów "Kolektyw", "Profanum" i "Biceps" oraz wydane własnym nakładem ziny ("Tłuczone ziemniaki" i "Kartofle"), obecnie <a href="http://www.facebook.com/kasiamazur.art">na swoim fanpage`u</a> regularnie publikuje stripy. W ramach swojej wizyty na Kolorowych odpowiadając na trzy (no, cztery), krótkie pytania opowie o swoim autorskim komiksie "<b>Zamaskowana</b>".</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak przebiegał proces twórczy w przypadku "Zamaskowanej"? Kiedy i w jakich okolicznościach narodził się pomysł, żeby opowiedzieć tę historię?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Kasia Mazur: Zanim zaczęłam w ogóle myśleć o "Zamaskowanej" kończyłam inny album komiksowy. Napisałam do wydawcy z pytaniem, czy jest zainteresowany taką publikacją i w odpowiedzi zostałam spytana, czy zamiast tego nie wolałabym wydać "Tłuczonych Ziemniaków" z samą autobiograficzną częścią "Kartofli" i dodatkowymi, dłuższymi historiami.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Już wcześniej miałam pomysł, żeby jakoś rozwinąć to, co do tej pory umieszczałam w swoich kwadratowych "paskach", ale planowałam mieścić się w jednej, dwóch stronach zeszytowego formatu i tak jak do tej pory, publikować je na swoim fanpage'u. Kiedy padła ta propozycja, siadłam do rysowania i najpierw powstawały pięciostronicowe rozdziały, później ośmiostronicowe i z każdym kolejnym ta liczba się powiększała. Tak dobiłam do 100 stron zamkniętych historii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Co do samego procesu twórczego to większość osób, które znam, robiących albumy komiksowe, spisuje sobie najpierw scenariusz, robią storyboardy, dopiero później szkic, najczęściej od razu do całego komiksu i przechodzą do tuszowania. U mnie to nie działa. Ja muszę siąść i od razu rysować to, co mi siedzi w głowie. Próbowałam parę razy najpierw spisać scenariusz, ale sprawiało to tylko, że rozdział, nad którym akurat pracowałam, wychodził chaotyczny i mało organiczny. Ostatecznie, jak bardzo źle by to nie brzmiało, mój proces rysowania tego albumu wygląda mniej więcej tak, jak przy rysowaniu "Kartofli". Po prostu siadam i rysuję to, co akurat chodzi mi po głowie, sama dowiadując się, co będzie dalej strona po stronie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co jest najtrudniejsze w tworzeniu około 200-stronnicowego autobiograficznego komiksu o autyzmie?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Kasia Mazur: Wydaje mi się, że generalnie to samo, co przy rysowaniu albumu autobiograficznego jakiejkolwiek innej osoby: grzebanie we wspomnieniach, przerabianie od nowa bolesnych sytuacji i zastanawianie się, które wydarzenia są istotne dla całokształtu historii. Były momenty, że w zależności od tematu, który poruszałam, mój humor na czas rysowania drastycznie się zmieniał. Przy rozdziale o złości, chodziłam wiecznie wkurzona, przy rozdziale o meltdownie przeżywałam meltdown w czasie rzeczywistym. Jest to bardzo trudne, ale jednocześnie bardzo terapeutyczne. Pozwala spojrzeć na pewne wydarzenia z nowej perspektywy, zwłaszcza kiedy przerabia się tyle rzeczy na raz.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Komiks prawdopodobnie będzie mieć mniej stron, dwieście wychodziło mi w połączeniu ze wszystkimi Kartoflami, ale myślę, że odejdę od tego pomysłu i zostawię samą historię, żeby komiks nie był grubą cegłą, kosztującą miliony. Obecnie "Zamaskowana" bez pasków ma 100 stron, a zostały mi do zrobienia jeszcze ze cztery rozdziały.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>11 kwietnia napisałaś, że skończyłaś, ale w niecały miesiąc później okazało się, że jednak nie. Jak rozumiem w ramach feedbacku od wydawcy, chcesz rozwinąć pewne wątki. Możesz coś więcej o tym powiedzieć?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Kasia Mazur: Głównymi bohaterkami w komiksie jestem ja i moja suczka Cookie, która zmarła parę lat temu. Cały album jest moją rozmową z Cookie, opowiadanie jej o moich doświadczeniach. Wydawca uznał, że rozwinięcie tematu samej Cookie byłoby bardzo korzystne dla całokształtu tej historii. Kiedy teraz o tym myślę, faktycznie, komiks był bez tego niepełny, mimo że kilka razy przewija się w moich opowieściach. Pojawią się także rozdziały, które w moim odczuciu były nudne, ale dla wydawcy brzmią ciekawie i spinają ten komiks.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak bardzo będzie to komiks inny od "Tłuczonych ziemniaków", które miały swoją zinową premierę na warszawskim "Niech żyje komiks!" i które regularnie publikujesz na swoim profilu?</b></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Kasia Mazur: "Zamaskowana" porusza pewne tematy, które wcześniej pojawiały się w moich paskach. Jednak rozwijam te wątki, nadając im szerszy kontekst. Tym razem nie jest to tylko historia o autyzmie. Jest to album o tym, jak bycie osobą autystyczną wpływa na odbiór świata i utrudnia radzenie sobie z problemami. Jest dużo o depresji, stanach lękowych, trudnych przeżyciach i relacjach z rodzicami i otoczeniem. O niezrozumieniu i zaniedbaniu dziecięcych potrzeb, które u osoby autystycznej potrafią być bardziej skomplikowane.</span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht23lKCBJbyQS8TGiZTBHsxsyPFoD4o5gZaBre2EC600JkTb0Z0gIjIh1QAlkGiyEcti907_HlHiAojtW8Oo-zNmeu1PmWcYsbV7EPBblSCN7H2Fwk_qfNMOoIvjWV2GZAWkaQMTYZKcilSI4TL6DAFQRgMgvjVoRe9FlfbuwwRTCJifPpZumSXlM-_g/s1000/345647071_265353589233328_223806546945995336_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1000" data-original-width="1000" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht23lKCBJbyQS8TGiZTBHsxsyPFoD4o5gZaBre2EC600JkTb0Z0gIjIh1QAlkGiyEcti907_HlHiAojtW8Oo-zNmeu1PmWcYsbV7EPBblSCN7H2Fwk_qfNMOoIvjWV2GZAWkaQMTYZKcilSI4TL6DAFQRgMgvjVoRe9FlfbuwwRTCJifPpZumSXlM-_g/w640-h640/345647071_265353589233328_223806546945995336_n.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></b><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwGw1gTS6DeHhNLddTWj_Qdlmv2qvRMBSE9JWunyhr1Q38xxvuMzywIgAYTZPutPm2V4ei0tB2L_xfkJOh4SE7Jndfcwg1YeMnJcJTzZnlPcIB3NP3favrIwxrS1pevqy3GDyW6vITAni4Wn1Am2qZVLnaQqS6vndEs0BDCy5ZTsGspMsIwr_bYztnGw/s103/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="103" data-original-width="100" height="103" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwGw1gTS6DeHhNLddTWj_Qdlmv2qvRMBSE9JWunyhr1Q38xxvuMzywIgAYTZPutPm2V4ei0tB2L_xfkJOh4SE7Jndfcwg1YeMnJcJTzZnlPcIB3NP3favrIwxrS1pevqy3GDyW6vITAni4Wn1Am2qZVLnaQqS6vndEs0BDCy5ZTsGspMsIwr_bYztnGw/s1600/images.jpg" width="100" /></a>Wydawnictwo Echa</b> w styczniu 2023 zapowiedziało wydanie pierwszej książki autorstwa <b>Alana Moore`a</b> na polskim rynku. Cynk o tej publikacji pochodzi z fanowskiej strony poświęconej twórczości maga z Northampton (Alan Moore PL). "<b>Illuminations</b>" ukaże się na naszym rynku, jako "<b>Iluminacje</b>" i jak zapowiada wydawca, będzie to "wspaniały zbiór błyskotliwych i często poruszających opowiadań, które przeniosą nas pod fantastyczne dno rzeczywistości". Książka ma ukazać się jeszcze w tym roku. Pierwotnie publikacja ta ukazała się całkiem niedawno, bo 11 października 2022 roku nakładem brytyjskiego Bloomsbury. Jest liczącą sobie prawie 500 stron kolekcją krótkich opowiadań autorstwa Moore`a. Pięć z nich wcześniej ukazało się w druku, a cztery to premierowe teksty. </div></div><div style="text-align: justify;"><div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUR85b6p-34aRv6WW5tnpQOPrllzSCJ4B0m_6Ty7kBu58ZDeHi2vXpwQy4wUXl01febVWZSml4IbzwWtYq88r3d3V-eENa6I4wv-Z6vQ5EQiAIUZqF_MEINPCg0yk7UN1nyswUBB3xGlqaZmZe90vDUNWB6TaJYtqaLnG1lh5vNPdO8FLi5UscEYvsiA/s100/9788367440356.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="98" data-original-width="100" height="98" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUR85b6p-34aRv6WW5tnpQOPrllzSCJ4B0m_6Ty7kBu58ZDeHi2vXpwQy4wUXl01febVWZSml4IbzwWtYq88r3d3V-eENa6I4wv-Z6vQ5EQiAIUZqF_MEINPCg0yk7UN1nyswUBB3xGlqaZmZe90vDUNWB6TaJYtqaLnG1lh5vNPdO8FLi5UscEYvsiA/s1600/9788367440356.jpg" width="100" /></a>2023 będzie dobrym rokiem dla fanów twórczości <b>Petera Milligana</b>. W maju bieżącego roku nakładem Timof Comics ukaże się "<b>Twarz</b>" ("Face"), one-shot z rysunkami Duncana Fegredo, który pierwotnie ukazał się w 1995 pod szyldem Vertigo Voices. Polskim przekładem zajmie się największy fan Milligana w Polsce, czyli Dominik Szcześniak, a liternictwem - Daniel Chmielewski. Pochodzący z Anglii komiksiarz będzie również gościem tegorocznej edycji Festiwalu Komiksowa Warszawa. Oprócz tego w ostatnim katalogu Egmontu znalazła się zapowiedź milliganowskiego "Shade, the Changing Man", jednego z najważniejszych tytułów, który ukazał się w latach 90-tych w ramach tzw. brytyjskiej inwazji. Premierę "<b>Shade`a - Człowieka Przemiany</b>" zaplanowano na październik (zakładem, że na Łódź). Nie można zapomnieć o drugim tomie (z planowanych trzech) marvelowskiego "<b>X-Statix</b>" od Mucha Comics, który (jak rozumiem) ma się ukazać w drugiej połowie 2023.</div></div></div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEietDgm_lie1nVmpk_wNiNVSZhXEnS5D2KtA8sAek-wkiUvNTSKYiXYC8v2PoC2pzPTHZX-iSW2-Q473sKIKVxRG99eDHOPdjiuoo-KKATFJ3a27uHdvxqLOFtdK6ZmmMV_Po8nj-5rp5v0wWZWS5s5yhZBpoMZL5RTpzkVI0SfF5JXUTBIzilqOgrVTQ/s110/grafika%20dwutakt%202023.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="110" data-original-width="100" height="110" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEietDgm_lie1nVmpk_wNiNVSZhXEnS5D2KtA8sAek-wkiUvNTSKYiXYC8v2PoC2pzPTHZX-iSW2-Q473sKIKVxRG99eDHOPdjiuoo-KKATFJ3a27uHdvxqLOFtdK6ZmmMV_Po8nj-5rp5v0wWZWS5s5yhZBpoMZL5RTpzkVI0SfF5JXUTBIzilqOgrVTQ/s1600/grafika%20dwutakt%202023.jpg" width="100" /></a>Po trzyletniej przerwie wraca <b>Festiwal Kultury Popularnej DwuTakt</b> w wersji na żywo. Główne punkty programu tegorocznej edycji to giełda komiksu niezależnego oraz strefa z prelekcjami poświęconymi superbohaterom pod szyldem <b>Renesans Superbohaterów</b>. Wezmą w niej udział popularni polscy youtuberzy Mateusz Działowski (tvgry.pl, Gospoda RPG, Koszmarne Horrory), Julian Jeliński (Brody z kosmosu), Radosław Pisula (Napisy Końcowe, Full Frontal Pisula) oraz Bartosz Filip Malinowski (Bez/Schematu). Czeka was 7 godzin prelekcji i dyskusji oraz kilogramy komiksów do rozdania! Zaplanowano także warsztaty komiksowe oraz bitwę rysunkową. Impreza odbędzie się w najbliższą sobotę 20 maja w toruńskim Liceum Ogólnokształcącym nr 1. Organizatorem jest Stowarzyszenie Gildia Superbohaterów. Więcej info na stronach wydarzenia,</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwa9d396lawSSyzM5Ee4bzNa1q0UqUQYgZXQ-tv64kF7GDTRWRmGCNTRYnQw81LU3AFJcToG1BvytM-GDJzEVih2QmUz4p_rbGNSlUtzA-WeczNrSeGpKWONmxTpd06D2ZDpyxqj9GaTVjDDpOkdUJQKNWyIKcozFqd4WtQ1pk0BjjJKiJd9ER25v4rA/s100/347225751_913715586557696_2692574596317652013_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="97" data-original-width="100" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwa9d396lawSSyzM5Ee4bzNa1q0UqUQYgZXQ-tv64kF7GDTRWRmGCNTRYnQw81LU3AFJcToG1BvytM-GDJzEVih2QmUz4p_rbGNSlUtzA-WeczNrSeGpKWONmxTpd06D2ZDpyxqj9GaTVjDDpOkdUJQKNWyIKcozFqd4WtQ1pk0BjjJKiJd9ER25v4rA/s1600/347225751_913715586557696_2692574596317652013_n.jpg" width="100" /></a>Za nieco mniej, niż dwa tygodnie rozpoczyna się druga największa i najważniejsza impreza komiksowa w Polsce - w dniach 25.05 - 28.05.2023 przy <b>Warszawskich Targach Książki</b> odbędzie się <b>Festiwal Komiksowa Warszawa</b>. Impreza będzie miała miejsce na błoniach <b>Pałacu Kultury i Nauki</b> (tym razem bliżej okolic Kinoteki). Na FKW 2023 można spodziewać się wszystkiego tego, czego nie może zabraknąć na tego typu wydarzeniu - będą warsztaty, spotkania z autorami (i nie tylko!), prelekcje, projekcje filmów, a stoły wystawców będą uginać się od nowości. Goście zagraniczni? A jakże! Wspomniany wyżej Peter Milligan, Marcello Quintanilha, Wagner Willian, Frank Meuwsen, Vojtěch Mašek, żeby wymienić tylko kilka nazwisk. Pełen program znajdziecie na oficjalnej stronie imprezy. Generalnie, każdy szanujący się fan komiksu, w stolicy w ostatni tydzień maja powinien się po prostu pojawić.</div></div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGUVq4hu-bX53diyl2oqEHOPLXmTzH-HADttTkcCq3ygdQ1HXBaMGU35a7Frygq8-64gwkCYB3FpOWHuxfBpgBiSMu2_uaVppVbzDZveKV58bhMgCrH6tbZ8xX-HgQmOO-qzLF9E5csx1_Ap439m3FOj2STuGuX4w03XAaqcTWgy1aDQ9BdY8OQA-3OQ/s102/347096485_3421535701419846_7900104100065993559_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="102" data-original-width="100" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGUVq4hu-bX53diyl2oqEHOPLXmTzH-HADttTkcCq3ygdQ1HXBaMGU35a7Frygq8-64gwkCYB3FpOWHuxfBpgBiSMu2_uaVppVbzDZveKV58bhMgCrH6tbZ8xX-HgQmOO-qzLF9E5csx1_Ap439m3FOj2STuGuX4w03XAaqcTWgy1aDQ9BdY8OQA-3OQ/s1600/347096485_3421535701419846_7900104100065993559_n.jpg" width="100" /></a>I na koniec prawdziwa BOMBA -<b> Kultura Gniewu</b> zapowiada na 2024 wydanie "<b>Murky World</b>" Richarda Corbena, pierwszego tomu z cyklu<b> Richard Corben Library.</b> Zmarły w grudniu 2020 artysta to jeden z klasyków amerykańskiego komiksu niezależnego, twórca związany z magazynem "Heavy Metal", autor "Dena". W ramach Richard Corben Library na nowo wznawiane są jego prace, nierzadko już niedostępne, w ekskluzywnym standardzie, z bonusami, a w niektórych przypadkach - odnowione. I to nie przez byle kogo tylko przez samego José Villarrubię, który nie tylko świetnie zna się na pracowaniu z takim materiałem, ale przez wiele lat z samym Corbenem współpracował. Przedmowę do "Murky World" napisze Mike Mignola. Na rynku amerykańskim album ukaże się 23 maja 2023. Twórczość Corbena w Polsce nie jest specjalnie znana, choć kilka pozycji na naszym rynku jego autorstwa się ukazało. Mandragora wydała "Bannera", Mucha Comics "Cage`a" i "Duchy zmarłych. Na podstawie twórczości Edgara Allana Poego", w Egmoncie wychodzi "Hellboy", do którego amerykański rysownik dołożył swoją całkiem sporej wielkości cegiełkę.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHrGAWYDQjm3xmDCOm89calqXjqsg4i4Xv_S3h3aVmKkQymaMQPj3nE2HiIJl1_Kagv4CBOrQD7T4UhUC7EYGEvPX796w0GOa7LU0yB4ooO_DoRQvHdt49GE__J_0ETdSNZwusRkK1fLcjMuhBfh6dR25l1jrl4gdzhCTZ7WjGjUKhsOMlLnt6QgWN9Q/s960/img_7424.jpg" imageanchor="1" style="font-weight: 700; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="662" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHrGAWYDQjm3xmDCOm89calqXjqsg4i4Xv_S3h3aVmKkQymaMQPj3nE2HiIJl1_Kagv4CBOrQD7T4UhUC7EYGEvPX796w0GOa7LU0yB4ooO_DoRQvHdt49GE__J_0ETdSNZwusRkK1fLcjMuhBfh6dR25l1jrl4gdzhCTZ7WjGjUKhsOMlLnt6QgWN9Q/w442-h640/img_7424.jpg" width="442" /></a></div><div></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-62048728250177694702023-05-14T17:00:00.075+02:002023-05-14T21:15:09.044+02:00#2481 - Trans-Atlantyk 453<div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-CUWMFkXRMi7Y0W4WMZmrdWUjHzBViA4TfY4K161w9BvA5xKd-D2xpsF9OmvyktkbBRNgWu-L9J_-DSigZrXVywOnluQ9idyyhsGM3KfbNe8j-EvCZ4wirz3llO3beEjTa5WQ6DxcTmQLVN0lPaKw6aqeH6Qqgv6G_zdhq1TS6p7Et1kUIRv0KtJqw/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_-CUWMFkXRMi7Y0W4WMZmrdWUjHzBViA4TfY4K161w9BvA5xKd-D2xpsF9OmvyktkbBRNgWu-L9J_-DSigZrXVywOnluQ9idyyhsGM3KfbNe8j-EvCZ4wirz3llO3beEjTa5WQ6DxcTmQLVN0lPaKw6aqeH6Qqgv6G_zdhq1TS6p7Et1kUIRv0KtJqw/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Artystka komiksowa <b>Pia Guerra </b>skończyła<b> </b>"tylko" z nominacją do <b>Nagrody Pulitzera</b> 2023, jednego z najważniejszych wyróżnień związanych z szeroko pojęta literaturą na świecie. 8 maja 2023 roku poznaliśmy laureatów amerykańskiej nagrody wręczanej za wybitne dokonania w dziedzinie dziennikarstwa, literatury pięknej i muzyki. Amerykańsko-kanadyjska artystka została wyróżniona w kategorii<b> Illustrated Reporting and Commentary</b> (Ilustrowane reportaże i komentarze) wraz z Mattem Davisem i Moną Chalabi, która ostatecznie sięgnęła po nagrodę przyznawaną przez jury działające na Uniwersytecie Columbia. Pię Guerrę współpracującą z "Washington Post" doceniono za „czarno-białe rysunki, które zawierają wnikliwy komentarz do największych wydarzeń roku”. Czytelnicy komiksowi pewnie kojarzą ją jako współautorkę vertigowskiego "Y: The Last Man" Briana K. Vaughana, ale w ostatnim czasie z komiksów przerzuciła się na rysunek satyryczny. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /><br /></div>Bezpośredni wpływ na tę decyzją miała wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2016. Jej prace początkowo były sposobem na wyładowanie frustracji związanej z niepokojącym zwrotem w polityce amerykańskiej, ale wkrótce potem zaczęła współpracować z theNib.com, a w czasie prezydentury Trumpa jej rysunki publikowano na łamach "New York Timesa i "Washington Post”.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifiDJYJ8IiY_CFm0qvxOU5qkBIhOZXuBqSlAYeVbnpZ7CD5CuWAYqLmx8z5EA_sQktFe6RynyyzYXbBTukVcFsEUP9BM7jLBrzcpr5vic0AaYLRw9wrYSYmwGKLG2SE-LcYm77EkoGbWJ6bNo2YhuOOuJmDrHGk4ALMtxjP9kc1_KldZm_jC1zd-od1A/s102/345605502_233998752575345_1278080094204872255_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="102" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifiDJYJ8IiY_CFm0qvxOU5qkBIhOZXuBqSlAYeVbnpZ7CD5CuWAYqLmx8z5EA_sQktFe6RynyyzYXbBTukVcFsEUP9BM7jLBrzcpr5vic0AaYLRw9wrYSYmwGKLG2SE-LcYm77EkoGbWJ6bNo2YhuOOuJmDrHGk4ALMtxjP9kc1_KldZm_jC1zd-od1A/s1600/345605502_233998752575345_1278080094204872255_n.jpg" width="102" /></a><b>VIZ Media</b> (dość niespodziewanie) uruchomiło platformę <b>VIZ Manga</b> zapewniającą dostęp do bogatej biblioteki cyfrowych mang. Podobnie, jak w przypadku podobnej apki Shonen Jump, mamy do czynienia z modelem subskrypcyjnym (wycenianym na 1,99 USD miesięcznie), czyli płacisz i czytasz ile i co chcesz. Platforma umożliwia lekturę najnowszych, rozdziałów popularnych serii i to w momencie ich premier na japońskim rynku (oczywiście, przetłumaczonych na angielski). VIZ Manga zapewnia dostęp do ogromnej biblioteki cyfrowej zawierającej ponad 10 000 "chapterów", a wśród udostępnionych tytułów znajdują się takie pozycje, jak "Nana" Ai Yazawy, "Ranma ½" i "Inuyasha" Rumiko Takahashi czy komiksy Junjiego Ito. Poza dostępem do pozycji w ramach biblioteki będzie istniała także możliwość kupowania poszczególnych tytułów, zatem nie wszystkie pozycji będą dostępne w cenie samej subskrypcji. Usługa jest obecnie dostępna jedynie w USA i Kanadzie, ale zapowiedziano już ekspansję również na inne rynki. Dodajmy, że 11 maja 2023 bezpośredni konkurent VIZ, wydawnictwo Kodansha, uruchomiła podobną usługą (K Manga). Poza tym w tym samym segmencie działa również platforma Manga Plus (należący do Shueisha, właściciela marki VIZ) oraz Manga UP (od Square Enix).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU2kUFJANKSW9-cI2VzVLJC8OJ1cZCHKvYe7-LcAgG8G_EXYB3eyUoLMLVw7K0Hb6IDWKIH63t19RxB225iDQv40SM4mAHQ040K8KGPjv06yQycyHSw6TuVyzfUgzlNSTL6stNPNWKnyMvAa9qeH731z8h0BeCGWhExH0L7ZT3WTk6LlSPGxqlptHeiQ/s100/345634968_1066593980980959_4050714937815544398_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU2kUFJANKSW9-cI2VzVLJC8OJ1cZCHKvYe7-LcAgG8G_EXYB3eyUoLMLVw7K0Hb6IDWKIH63t19RxB225iDQv40SM4mAHQ040K8KGPjv06yQycyHSw6TuVyzfUgzlNSTL6stNPNWKnyMvAa9qeH731z8h0BeCGWhExH0L7ZT3WTk6LlSPGxqlptHeiQ/s1600/345634968_1066593980980959_4050714937815544398_n.jpg" width="100" /></a>Jakbyście przegapili (ja przegapiłem i nikt mi nie powiedział) - 18 kwietnia 2023 roku wielki <b>Mike Mignola</b> ogłosił, że oficjalnie rozpoczął prace nad nowym komiksem. Cóż można tu jeszcze dodawać? Duży news. Mike już nic nie musi, ale ma sześćdziesiątkę na karku. Zakładam, że powoli, powoli będzie się zbliżał do końca swojej kariery. Nie zdziwię się, jak okaże się, że to jego ostatni duży, autorski projekt. "Nie mam pojęcia, kiedy to ujrzy światło dzienne, ale jest to zupełnie nowa rzecz (niezwiązana z Hellboyem). Będzie to pierwsza część znacznie (dużo!) większej całości i nie mógłbym być bardziej podekscytowany" - pisze artysta na swoim Twitterze.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicfg0WwswCsJdhPF9_E_GAoRlqnK1MlNyyL3eTf0Ym7woqzTfeno99OQUXjb9E0zpFiLZjZWFjr3TbVp6LMnNWxp6d3bj1kUxJ9N3x9VzbFNPKSQl19ThAWaowko5sOvsXyaiUjXZZDk2yicF4t01cOM4BGhtf7wul3Pjxi1oGDoyHuKTYC62ZNTnABg/s100/222.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicfg0WwswCsJdhPF9_E_GAoRlqnK1MlNyyL3eTf0Ym7woqzTfeno99OQUXjb9E0zpFiLZjZWFjr3TbVp6LMnNWxp6d3bj1kUxJ9N3x9VzbFNPKSQl19ThAWaowko5sOvsXyaiUjXZZDk2yicF4t01cOM4BGhtf7wul3Pjxi1oGDoyHuKTYC62ZNTnABg/s1600/222.png" width="100" /></a>Premierowy zeszyt "<b>Something Epic</b>", autorskiej serii <b>Szymona Kudrańskiego</b> z Image Comics zszedł na pniu - 1st printing wyprzedał się na poziomie dystrybucji i tym samym ruszył dodruk (2nd printint) z nową okładką. "Jestem zaszczycony i przytłoczony reakcją czytelników i fanów. Chyba każdy nosi w sobie cząstkę czegoś epickiego, co z łatwością można odnieść do głównego bohatera [mojego komiksu]" - komentuje sam Kudrański. Dodruk jedynki będzie miała premierę 7 czerwca, a drugi numer serii ukaże się w tydzień później, 14 czerwca.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWJvV--OJhsqL9OW-GDVpDLMG7ytHvbzmG3arKQrhI8lJD_D8FMCoZ7Krds5qA9_l7i_I98fT2n5gQ-C3dEi-e3WlEfwdQo4qzfWBQE2wb4dczxNlO7Ykn_YgP8wTETXFl2Vf2Sot8D9uixM8uaR2-0jZbr--GroZBxLfYx9j-F1t70hPFeTTZe9QHXA/s103/272735475_463616501895491_1812233420208640863_n-1.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="103" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWJvV--OJhsqL9OW-GDVpDLMG7ytHvbzmG3arKQrhI8lJD_D8FMCoZ7Krds5qA9_l7i_I98fT2n5gQ-C3dEi-e3WlEfwdQo4qzfWBQE2wb4dczxNlO7Ykn_YgP8wTETXFl2Vf2Sot8D9uixM8uaR2-0jZbr--GroZBxLfYx9j-F1t70hPFeTTZe9QHXA/s1600/272735475_463616501895491_1812233420208640863_n-1.jpg" width="103" /></a><b>Geoff Johns </b>i <b>Jason Fabok</b> zrezygnowali (na razie, przynajmniej) z kontynuacji "<b>Trzech Jokerów</b>", a zamiast niego zajmą się wspólnym autorskim projektem. Pierwsze plotki dotyczące sequela pojawiły się w listopadzie 2020, a ostatnio Johns na kanale YT "The Comics Pals" potwierdził, że coś było na rzeczy, ale już nie jest. "Jason i ja pracowaliśmy nad czymś od czasu "Three Jokers" [...]. Nie ogłaszaliśmy tego, nic o tym nie mówiliśmy, ponieważ chcieliśmy zrobić jak najwięcej [przed pojawieniem się oficjalnej zapowiedzi]. Naszym celem jest zawsze starać się nadrobić zaległości" - mówił Johns. "Mieliśmy pomysł na kontynuację i zrobimy ją. Chcieliśmy zabrać się za to od razu, ale potem z różnych powodów zajęliśmy się tym autorskim projektem. To, jest coś, czym Jason chce się zająć i czym ja się chce zająć" - podsumowuje scenarzysta. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5RqCMKUpRhifLXXhkYWrL1ehxY2ByaCKhLQoat8Tu7jVmbftr-jMaLRRuOHR91xMSYH6KHYu3voY4aQrsEhV66zGxAm9AvDjEYYj4eKdxiTaA2Q4FezPgNf1StKaeHj-HMqeicZi3n1b-_TU-NW7qwm2ivRltVJXMNvbZzReMkOidKJdFInzt_uFadw/s100/337294382_178418478309885_6515450237363239328_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5RqCMKUpRhifLXXhkYWrL1ehxY2ByaCKhLQoat8Tu7jVmbftr-jMaLRRuOHR91xMSYH6KHYu3voY4aQrsEhV66zGxAm9AvDjEYYj4eKdxiTaA2Q4FezPgNf1StKaeHj-HMqeicZi3n1b-_TU-NW7qwm2ivRltVJXMNvbZzReMkOidKJdFInzt_uFadw/s1600/337294382_178418478309885_6515450237363239328_n.jpg" width="100" /></a>W październiku ukaże się zbiorcze wydanie "<b>Hip Hop Family Tree</b>" <b>Eda Piskora</b> w omnibusowym formacie. Nowa edycja oprócz wcześniej publikowanych treści (360 stron) wzbogacona zostanie aż o 140 stron dodatkowego materiału. Całość zatem zamknie się w 504 stronach i kosztować będzie 75 dolarów. Przypomnę, że Piskor ruszył ze swoim cyklem w wersji online na łamach "Boing Boing", a następnie nawiązał współpracę z Fantagraphics. Trzeci tom serii został nagrodzony Eisnerem w kategorii Best Reality-Based Work, a pierwszy i trzeci zasłużyły na nominację. W Polsce "Hip Hop Genealogia" ukazała się w całości (w czterech zeszytach) nakładem wydawnictwa Timof Comics w latach 2018-2021.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizaq1NWYdo_37fi9hNON9CTWNl6E3mrG6IsxEzCJoge8Lhq4o3Ll928Uk3tIdNKcY1mFZ0qSURJz4AvvdM-Whf0y3l1PBFRtTXY2-U66N_K8gJTEJroNEGrNOsFsiIbXqYNeQRRVMtnSWL_IDWk7PRCU1UIM_9kGaIuUb949-bXzKH91_u_6tHrhnkag/s101/timthumb.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizaq1NWYdo_37fi9hNON9CTWNl6E3mrG6IsxEzCJoge8Lhq4o3Ll928Uk3tIdNKcY1mFZ0qSURJz4AvvdM-Whf0y3l1PBFRtTXY2-U66N_K8gJTEJroNEGrNOsFsiIbXqYNeQRRVMtnSWL_IDWk7PRCU1UIM_9kGaIuUb949-bXzKH91_u_6tHrhnkag/s1600/timthumb.jpg" width="100" /></a>Wydawca kultowego magazynu "2000 AD" <b>Rebellion</b> zapowiedział "<b>Comic Book Punks: How a Generation of Brits Reinvented Pop Culture</b>". Będzie to książka non-fiction autorstwa<b> Karla Stocka</b>, opowiadająca o wpływie brytyjskich komiksiarzy na amerykański rynek w latach 80-tych. Publikacja ma być oparta na wywiadach przeprowadzonych z najważniejszymi postaciami tamtej ery i sięgać będzie aż do początków kariery Alana Moore'a, Neila Gaimana, Granta Morrisona i innych. "Rewolucja, która miała miejsce w brytyjskim komiksie i rozprzestrzeniła się po drugiej stronie Atlantyku pod koniec XX wieku, miała taki sam wpływ na popkulturę, jak wielkie brytyjskie wytwórnie płytowe czy scena muzyczna w UK" - zapowiada Stock. Książka zapowiadana jest jako "historia triumfów i katastrof, które na nowo napisały zasady dotyczące tego, jakie i dla kogo mogą być komiksy". Premierę zaplanowano na 22 listopada 2023.</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-59086563128352219312023-05-11T10:56:00.071+02:002023-05-11T10:56:00.137+02:00#2480 - Komix-Express 448<div style="text-align: justify;"><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpmivVNRMIK8wGdp3rOSxz1R69aXUNgJ8z8iYEGVybRNi2gb4Haf5No1nTK2lK78EValHY8TD7mCD3bAeHkHRQOVC_eau6EFAtWnrXOHEXAwHjCOyjPdgx2_EeldzmiBbQfl7IBB2D-jysPfLKNtqPezMKdX5O9Kb1uVAQm3AjmjvmU0Pm4OyCkJqAIA/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpmivVNRMIK8wGdp3rOSxz1R69aXUNgJ8z8iYEGVybRNi2gb4Haf5No1nTK2lK78EValHY8TD7mCD3bAeHkHRQOVC_eau6EFAtWnrXOHEXAwHjCOyjPdgx2_EeldzmiBbQfl7IBB2D-jysPfLKNtqPezMKdX5O9Kb1uVAQm3AjmjvmU0Pm4OyCkJqAIA/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>Specjalnie dla Kolorowych <b><a href="https://www.facebook.com/JanZealot">Piotr „Zealot” Marzec</a></b> opowiada o swoim najnowszym autorskim projekcie. Autor, który efektownie zadebiutował albumem „Sweet-ass dudes like us”, zgarnął dwa Złote Kurczaki i doczekał się oficjalnego wydania w KG, pracuje obecnie nad <b>„Smołą".</b> Nie ma co przedłużać, zapraszam do lektury krótkiej rozmowy z Piotrem.</div><div><br /></div><div><i>24 marca 2022 pokazałeś ukończony storyboard do „Smoły". 19 marca 2023 napisałeś, że album został narysowany. Jak ta trwająca rok praca nad komiksem się układała? Czym proces ten różnił się w porównaniu do „Chłopaków"? Czy nie było tak, że tak głośny i udany debiut ci jakoś ciążył i czułeś się (nie wiem!) niejako w obowiązku go przebić, zrobić lepiej?</i></div><div><br /></div><div><b>Piotr „Zealot” Marzec</b>: Oczywiście, że w pracy nad drugim komiksem uruchamia się ambicja. Stawiasz sobie nowe cele, trzeba różne rzeczy udowadniać innym lub samemu sobie. </div><div><br /></div><div>Do rysowania „Chłopaków” podszedłem, jak słusznie się domyślasz, bez ciśnienia: pewnego dnia wpadłem na pomysł, że narysuję zina dla moich znajomych na 30 stron. Kiedy zacząłem rysować, to materiał się rozrastał. Ważne jednak jest to, że od tamtego czasu nauczyłem się w praktyce dużo rzeczy – sam warsztat rysunkowy rozwinąłem bardziej niż kiedykolwiek w czasie 15 lat „profesjonalnej nauki rysunku” na kursach czy w szkołach. </div><div><br /></div><span><a name='more'></a></span><div><br /></div><div>Ale też przeczytałem super komiksy, zobaczyłem nowe, inspirujące rozwiązania. Dorosłem do tego, żeby zaczerpnąć z całego tego komiksowego elementarza środków: dymków, liternictwa, 9 kadrów na stronie, tuszowania pędzlem, chciałem spróbować rysunkowego realizmu i tak dalej. Druga zmiana dotyczy pisania: „Chłopaki” mają pewne cechy dokumentu: przeżyłem historię, miałem przed oczami żywych bohaterów, nie trzeba tego wymyślać od zera, wystarczyło tylko zredagować, spiąć w całość. Nowy komiks miał być w napisany, czy wymyślony od zera: zawsze chciałem podjąć takie wyzwanie. Wymagało to pisania, storybordowania, czytania o pisaniu: czyli walki ze scenariuszem, żeby historia ożyła. Myślę, że czułem się w obowiązku udowodnić sobie, że lepiej posługuję się medium, niż w 2019.</div><div><br /></div><div>To, co mi dzisiaj ciąży najmocniej, to obawa o to, że to nowe zadanie mnie przerosło i moje siły okazały się za słabe. Czy dostanę jakieś punkty, chociaż za to, że próbowałem? Czy ujarzmiłem ambicję o drugim komiksie, czy wysmażyłem gniota, po którym już nigdy nie odzyskam tej przychylności, którą się dostaje po udanym debiucie? To się okaże dopiero kiedy komiks trafi w ręce osób czytelniczych.</div><div><br /></div><div><i>W wywiadzie dla Łazura w zeszłym roku powiedziałeś, że „pierwsze plansze z tej historii, zostały opublikowane w katalogu festiwalowym MFKiG 2020". Mógłbyś powiedzieć coś więcej o genezie pomysłu na „Smołę"? Długo ta historia „siedziała” w Tobie?</i></div><div><br /></div><div><b>Piotr „Zealot” Marzec:</b> Smoła to jest taka ciemna, lepiąca substancja, która się czai gdzieś pod powierzchnią rzeczywistości. Wypływa z pokoju twojego dziecka przy dźwiękach podziemnego rapu z Kazachstanu, a innego dnia widzisz je (dziecko), jak dźga patykiem padlinę znalezioną na szosie za domem. Nauczyciel pokazał mojej klasie w liceum film „Alice” Svankmajera – tam są osobliwe, animowane poklatkowo potwory z kości, i nie wiem, czy było to przed czy po tym, jak zaczęliśmy zbierać do worów koty, myszy i gołębie i gotować je na kuchenkach w bursie. Próbuję w ten sposób powiedzieć, że może nie konkretna historia, ale jej smolista zawartość zbierała się wokół, jak w beczce na deszczówkę.</div><div><br /></div><div>Drugim wydarzeniem, kiedy próbowałem coś z tej substancji ulepić, był artbook „Black Pollen”, wydrukowany w 2019, w którym rysowałem ciemny las i kolorowe kwiaty – żeby narysować to uczucie pięknej, przyciągającej otchłani, w którą nie każdy lubi zaglądać. Twój kolega mówi: stary ja tam nie wejdę, tam jest ciemno, nie wiem, co tam spotkam, jaki może żyć tam potwór, może tam jest lustro, może tam jest Lord Vader z moją twarzą pod hełmem – i znowu brak konkretnej historii, tylko jakieś przeczucia i intencje, nieposiadające ciała.</div><div><br /></div><div>Plansze z katalogu MFKiG to była jeszcze niedopieczona historia o dziewczynie imieniem Sheila, która leżała w łóżku i paliła pety, ale przeczuwała, że trzeba uciekać – przed czym? Przed smołą, która się gromadzi wokół — i pakowała się do podróży. </div><div><br /></div><div>„Black Pollen”, pomimo różnych rzeczy, które się nie udały, miała pewną myśl przewodnią: bohatera, który wędruje przez coraz ciemniejszy las. Jak pies twojego znajomego, który zgubił się na spacerze, i przez kilka dni próbował wrócić do domu: wąchał listki, szukał znajomych zapachów, może wpadł na tropy siuśków innych zagubionych zwierzątek, a w tych zapachach dało się wyczuć traumy z dzieciństwa czy retrospekcje ze schroniska, wyzwolone nagle przez poczucie zagrożenia. Pies wrócił i nie potrafił opowiedzieć, co widział. Więc twój znajomy dał mu kredki i powiedział: to spróbuj to narysować – więc z uciekającej dziewczyny, psa z kredkami, (kropla po kropli) zaczął się wyłaniać jakiś pomysł. Żeby sprowadzić moje bajania na ziemię, powiem po prostu, że w komiksie jest taki las, po którym latają różne pojebane duchy. </div><div><br /></div><div>Ostatnim puzzlem genezy „Smoły” jest zdanie, w którym ktoś napisał o planszach w „Chłopakach”, że są „czarne, jak smoła”, a ja pomyślałem: „czarne, jak smoła”. Co ciekawe, czarna, oleista substancja jest jednym z ogniw wspólnych łączących dwie wielkie mitologie popkultury o specjalnym miejscu w moim sercu: „Miasteczko Twin Peaks” oraz „Z Archiwum X”.</div><div><br /></div><div><i>Ile jeszcze roboty zostało Ci ze „Smołą” i ile ci jeszcze ona zajmie? Kiedy możemy spodziewać się premiery? Możesz już podać jakieś konkrety co do objętości i wydawcy?</i></div><div><br /></div><div><b>Piotr „Zealot” Marzec: </b>Ze „Smołą” do zrobienia jest już tylko kolorowanie, a ostatnio czytałeś, jakie stanowisko w temacie kolorowego „Broma” zajęła Unka Odya. Miałem chwilę przerwy w pracy nad komiksem, od przywołanego w pierwszym pytaniu 19 marca – przemęczyłem się pracą i straciłem siły. Ale kontakt z żywymi ludźmi, zadającymi to samo pytanie na festiwalu w Poznaniu, zmotywował mnie do działania. 331 stron, nie będę już nic poprawiać aż do redakcji, trochę koloru mam gotowe i skończę na pewno w tym roku. Pojechać w przyszłym roku znowu do Poznania i mieć w rękach nowy komiks pachnący farbą drukarską, byłoby pięknie i będę się o to starać. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWhJUBlwZ6pdnlzYzkD6Mj3nbrRzyteftXZKhPjaPaIEuX8JDowA2T4vW1zBSBG7HrRdrxtgdePeBBZCadkpH60rE0Z76RajNBcJh9yRWI_HFAmhzqmnWHoxlPRXGkmRFCfdVKvt3k9H9ARNdGEVc0pVYI9BOOS5YkraFFhdXlgTJVkvLPiQdLnxkapw/s2048/336922196_1889026091467081_8778681626152537683_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1409" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWhJUBlwZ6pdnlzYzkD6Mj3nbrRzyteftXZKhPjaPaIEuX8JDowA2T4vW1zBSBG7HrRdrxtgdePeBBZCadkpH60rE0Z76RajNBcJh9yRWI_HFAmhzqmnWHoxlPRXGkmRFCfdVKvt3k9H9ARNdGEVc0pVYI9BOOS5YkraFFhdXlgTJVkvLPiQdLnxkapw/w440-h640/336922196_1889026091467081_8778681626152537683_n.jpg" width="440" /></a></div></div><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></b><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_9tPJETjb0tSf0khrbAOO5RTCvX3JYI4Yf3BCk6ztTR56c08agawP8Wjlpj73OwtVbIMHTx3VMCTsK452FgacD5m2x-ZLViqYE0QtLbcIKEmOS7Ep9esIaOtIhPcAeIRwzt9VvRZKr8Am_8Fdwyg_meWSGQveMMtxcThf3J2VcKxrjfCyhfYpOktuw/s133/345580162_142898125314897_153560802701009592_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="133" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_9tPJETjb0tSf0khrbAOO5RTCvX3JYI4Yf3BCk6ztTR56c08agawP8Wjlpj73OwtVbIMHTx3VMCTsK452FgacD5m2x-ZLViqYE0QtLbcIKEmOS7Ep9esIaOtIhPcAeIRwzt9VvRZKr8Am_8Fdwyg_meWSGQveMMtxcThf3J2VcKxrjfCyhfYpOktuw/s1600/345580162_142898125314897_153560802701009592_n.jpg" width="133" /></a><b>Nagroda Literacka m.st. Warszawy</b> jest w tym roku przyznawana już po raz 16. Podobnie jak w poprzednich latach, książki zgłaszali czytelnicy i czytelniczki, a także przedstawiciele wydawnictw, księgarń i bibliotek. W sumie zgłoszono 859 tytułów, w tym 33 albumy komiksowe. Niełatwego wyboru dokonało jury w składzie: Justyna Sobolewska, Maciej Jakubowiak, Jarosław Klejnocki, Anna Kramek-Klicka, Piotr Sadzik, Agnieszka Sowińska oraz Karolina Szymaniak. Zwycięzców poznamy <b>17 czerwca 2023</b> na uroczystej gali. W komiksowej kategorii laureat lub laureatka otrzymają 30 tys. złotych, a nominowani - po 10 tysięcy. Za rok 2022 nominowano następujące tytuły:</div><p></p><div style="text-align: justify;"><div>Karolina Jeske (tekst i ilustracje), "<b>Opowiedzieć ciszę</b>", Wydawnictwo Linia</div><div><br /></div><div><i>Karolinie Jeske udała się rzecz wyjątkowa: znalazła przekonującą tekstowo-graficzną formę na uchwycenie doświadczenia osób głuchych. To będąca efektem wielkiej wrażliwości próba przełamywania ciszy innym językiem, „motylim językiem rąk".</i></div><div><br /></div><div>Jan Mazur (tekst i ilustracje), "<b>Incel</b>", Kultura Gniewu</div><div><br /></div><div><i>W tych biało-czarnych kadrach, opowiedzianych kilkoma kreskami, rozgrywa się opowieść o rozpaczliwej, zrezygnowanej samotności, z której być może, nie ma wyjścia.</i></div><div><br /></div><div>Daniel Odija (tekst), Wojciech Stefaniec (ilustracje), "<b>Rege</b>", Timof Comics</div><div><br /></div><div><i>Cyberpunkowy komiks „Rege” to wyrazisty głos w dyskusjach toczonych w cieniu wojny, katastrofy naturalnej i wzrastających w siłę autorytaryzmów.</i></div><div><br /></div><div>W dniach 25-28 maja podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie na Placu Defilad – na scenie głównej oraz na stoisku Miasta Stołecznego Warszawy – odbędą się spotkania towarzyszące Nagrodzie Literackiej m.st. Warszawy.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9TXyQe-v2KJCeA057k80YVmFScvWfOwaa5w4m8p6sktfBH71sDHHE5j6q2WdBemVFVBIjGyjyjg_VXv3_idfZlBZczuG9FGouNLuuv4NmIOXfGqhoBgtvktNjV6Do64LRcJmQM_9wWJ6gPMb72lv70PnP5GQRjKP0vd9d6Wl_1ex_0xA79xtZ_H8WUA/s100/STL266492.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9TXyQe-v2KJCeA057k80YVmFScvWfOwaa5w4m8p6sktfBH71sDHHE5j6q2WdBemVFVBIjGyjyjg_VXv3_idfZlBZczuG9FGouNLuuv4NmIOXfGqhoBgtvktNjV6Do64LRcJmQM_9wWJ6gPMb72lv70PnP5GQRjKP0vd9d6Wl_1ex_0xA79xtZ_H8WUA/s1600/STL266492.jpg" width="100" /></a>"<b>Something Epic"</b> - tak będzie brzmiał tytuł autorskiej serii komiksowej <b>Szymona Kudrańskiego</b>. Polski rysownik już od lat świetnie radzi sobie za Oceanem. Ma na swoim koncie projekty realizowane dla Image, DC i Marvela, pracował przy komiksowych ikonach (Batmanie, Punisherze, Spawnie, Green Lanternie, żeby wymienić tylko kilka), realizował scenariusze Steve`a Nilesa, Matthew Rosenberga, Brian M. Bendisa, a teraz zrobi coś całkiem swojego. Całkiem epickiego. "Przez lata miałem zaszczyt rysować wiele różnych postaci – od mrocznego Spawna, przez zawsze prawego Supermana, aż po samousprawiedliwiających się antybohaterów, takich jak Punisher" - komentuje w oficjalnym komunikacie nasz rodak. "W pewnym momencie zapragnąłem stworzyć historię, w której te postaci pochodzące z różnych gatunków mogłyby się spotkać i wziąć udział we wspólnej opowieści. Jedynym logicznym miejscem, gdzie mogłaby się dziać akcja takiego komiksu, jest wyobraźnia. Czym byłaby wyobraźnia bez nas i naszej kreatywności? Czy Spider-Man istniałby bez Stana Lee i Steve'a Ditko? Kamandi bez Jacka Kirby'ego? Spawn bez Todda McFarlane'a? Sin City bez Franka Millera?" - dodaje. Pierwszy zeszyt "Something Epic" ukazał się w środę 10 maja 2023 roku nakładem <b>Image Comics</b>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggyRCjg-90iQ-FyhZVw-olOpZ0r2P8oS65M5JEdLmwzCDaYxddRfiWemS0BITldc3t26VmiMks_UlZZL0x2AyURZ99jjIEF5dtJPZY4APOMct-hBSnOc0iF4cxDe_OfJWB96DsRC5Cha-wsulQEt-s2JBF2BKyPFB_sNCNEtfHw77GgzyGPEZHzBfC3w/s101/345425417_618021043537367_4968458298656879568_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggyRCjg-90iQ-FyhZVw-olOpZ0r2P8oS65M5JEdLmwzCDaYxddRfiWemS0BITldc3t26VmiMks_UlZZL0x2AyURZ99jjIEF5dtJPZY4APOMct-hBSnOc0iF4cxDe_OfJWB96DsRC5Cha-wsulQEt-s2JBF2BKyPFB_sNCNEtfHw77GgzyGPEZHzBfC3w/s1600/345425417_618021043537367_4968458298656879568_n.jpg" width="100" /></a>Podnosząc jeszcze temat braku dobrej publicystyki komiksowej, która zajmowałaby się rodzimymi twórcami - twórca profilu "<b>Współczesny polski komiks</b>" <b>Daniel Gizicki</b> wyszedł z założenia, iż "dzień bez działań dla promocji współczesnych polskich komiksów jest dniem straconym" i zabrał się do roboty. Przedziera się przez połacie polskiego niezalu (głównie, choć nie tylko), skupiając się raczej na nowościach (choć zdarza mu się wracać do rzeczy, które ukazały się jakiś czas temu) i zdaje relację w mini-recenzjach. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda młody, polski komiks to nie muszę polecać, bo pewnie znacie. Jednak pewnie są tu osoby, które z jakiegoś powodu mijają się z rodzimą produkcją, więc właśnie ich mocno zachęcam do rzucenia okiem <a href="https://www.facebook.com/polskiekomiksy">w tamtym kierunku</a>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1n7rjsirgbvY_9dIqdHQFn8ZyONqfI4T0iq3pBqyjMH5HXJp2swBCjNSu94L49t341ZdP82GQMobkXmrBd25Z1wbCKA_MFUvEp911msikcvXnJTyZcnpeiJ67-STZMcLBI7rT2cuybIURNb43RU1phXomknPWpXS9Zx6zmiVSAIslLm5MsjMoxbHuHw/s113/345046769_235331832514022_1091376726003943747_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="113" data-original-width="100" height="113" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1n7rjsirgbvY_9dIqdHQFn8ZyONqfI4T0iq3pBqyjMH5HXJp2swBCjNSu94L49t341ZdP82GQMobkXmrBd25Z1wbCKA_MFUvEp911msikcvXnJTyZcnpeiJ67-STZMcLBI7rT2cuybIURNb43RU1phXomknPWpXS9Zx6zmiVSAIslLm5MsjMoxbHuHw/s1600/345046769_235331832514022_1091376726003943747_n.jpg" width="100" /></a><b>Best Comics</b>, firma dystrybucyjna, której właścicielami są szefowie Taurus Media i Elementala (a w projekt zaangażowany jest dodatkowo kierujący Planetą Komiksów), wchodzi w wydawanie komiksów. Nakładam wydawnictwa ukaże się premierowy "<b>Brom XXX</b>" <b>Unki Odyi</b> oraz wznowienia dwóch poprzednich, regularnych tomów serii. Wszystkie komiksy są już dostępne w przedsprzedaży w niektórych sklepach specjalistycznych, a z czasem zaczną się pojawiać w kolejnych. "Coś tam jeszcze szykujemy na ten rok, ale na razie bez szczegółów" - jak skomentował przedstawiciel Best Comics. Z kolei sama Odya zapowiedziała, że kolejny "Brom" powstanie w czerni i bieli. Na pytanie o wersję kolorową słychać stanowcze "NIE" i "bo to w cholerę roboty" w tym kontekście. Autorka pozytywnie wypowiada się o produkcji merchu, a konkretnie bromowych koszulek, jest więc szansa, że coś w tym temacie się ruszy.</div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-8271819973632136282023-05-10T10:13:00.023+02:002023-05-10T11:39:18.921+02:00#2479 - Trans-Atlantyk 452<div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigayOcEwQ9BKlnewFIsuhhAa75fCoBwl6tmylwY2PsbZcIx74rmdSZZBDUMR04ECKojqxLNxTCFrzIQj0Mpp1svLSEXvk1UZleSeC6bkUhMEsWMXRTQmaDDZJQe0r6q6EsEAzIsp1H0h-sWo8bFblJB0d1OjeoaPXjAkYc9aqtejWtauSAOfagiM-4cg/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigayOcEwQ9BKlnewFIsuhhAa75fCoBwl6tmylwY2PsbZcIx74rmdSZZBDUMR04ECKojqxLNxTCFrzIQj0Mpp1svLSEXvk1UZleSeC6bkUhMEsWMXRTQmaDDZJQe0r6q6EsEAzIsp1H0h-sWo8bFblJB0d1OjeoaPXjAkYc9aqtejWtauSAOfagiM-4cg/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Fantagraphics Books</b> rusza z projektem wznowień (przed) -marvelowskiej klasyki. Założone w 1951 wydawnictwo <b>Atlas Comics</b> było następcą Timely Comics, a w 1961 przeobraziło się w <b>Marvel Comics</b>. W ramach "<b>Fantagraphics Presents the Marvel Atlas Comics Library</b>" rocznie ukazywać się będzie pięć publikacji, z czego jedna będzie poświęcona twórczości danego artysty, a cztery pozostałe - poszczególnym tytułom z katalogu poprzednika Marvela. Redakcją cyklu zajmować się będzie doktor <b>Michael J. Vassallo</b>, specjalista w temacie publikacji Atlasu. Na potrzeby reedycji komiksy będą skanowane z dostępnych wydań i odnawiane. Na pierwszy ogień pójdzie "<b>Adventures Into Terror: The Atlas Comics Library Vol. 1</b>", na którym znajdą się „The Brain” i „Return of the Brain” Russa Heatha, "Where Monsters Dwell" Basila Wolvertona, "House of Horror" Gene Colana oraz "The Torture Room" Dona Rico. 180 stron w twardej oprawie w cenie 35 dolarów. Premierę zaplanowano na wrzesień 2023. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Natomiast tom "<b>The Atlas Artist Edition Vol. 1: Joe Maneely</b>" będzie poświęcony, jak sam tytuł wskazuje, twórczości rysownika będącego współtwórcą takich postaci jak Kid Colt, the Yellow Claw, Speed Carter, Combat Kelly, Black Knight. Całość zostanie uzupełniona o esej Vassallo nadający temu albumowi odpowiedni kontekst historyczny. 256 stron w twardej oprawie w cenie 75 dolarów. Premierę zaplanowano na listopad 2023.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW3fm1f-XzNRRMKvrNaXBOg6ZKVHt26UMDd2ZDqNtogEEcYtsV0V3PyQoGMunQcRzCYRrWE8pZC-ETixUhdmUrGS-jSElRcyogm3Hcp-sw2XyBin6FLqE_5b7zD7Bxtmtp6cfMnouY-IMsqcz53EsM1LVypDqix-2JYR0q-Aaae6QaAsExJ3UEFvTuxA/s100/fishflies-1_7878e208bc.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="95" data-original-width="100" height="95" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW3fm1f-XzNRRMKvrNaXBOg6ZKVHt26UMDd2ZDqNtogEEcYtsV0V3PyQoGMunQcRzCYRrWE8pZC-ETixUhdmUrGS-jSElRcyogm3Hcp-sw2XyBin6FLqE_5b7zD7Bxtmtp6cfMnouY-IMsqcz53EsM1LVypDqix-2JYR0q-Aaae6QaAsExJ3UEFvTuxA/s1600/fishflies-1_7878e208bc.jpg" width="100" /></a>"<b>Fishflies</b>" - tak zatytułowany będzie komiks<b> Jeffa Lemire`a</b>, który w lipcu zacznie ukazywać się pod szyldem Image Comics. Pierwotnie, do ostatniego autorskiego projektu Lemire`a mieli jedynie subskrybenci jego profilu na platformie Substack. "Fishflies" było dostępnie jedynie w formie cyfrowej, a teraz zostanie opublikowane tradycyjnie, na staromodnym papierze. W tej opowieści zdają się wybrzmiewać klasyczne motywy dla twórczości kanadyjskiego artysty. „Przez lata w komiksach, które zarówno piszę, jak i rysuję, przeskakuję między życiowymi dramatem, jak w "Essex County" i dziełami bardziej gatunkowymi, jak w "Sweet Tooth". W Fishflies naprawdę starałem się połączyć te dwie estetyki w ramach jednej historii" - jak sam przyznaje autor. Historia rozgrywa się w małym kanadyjskim miasteczku Bell River w Ontario, a jej główna bohaterka Franny Fox zostaje uwikłana w sprawę brutalnej zbrodni, gdy zaprzyjaźni się z uciekinierem powiązanym z tym przestępstwem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijjUAaygCIyJ9ZoylfGDXbgVfHf4xdUfnv1pdEToSKPGU7Wl-EsRY28Mh7BriSx25aZMEjbgO8J0FVpZmaDph7ULQ7zqO4oKiE4Cv5gVYI_BrU2YHQbZ1rNU3QvCoinfj0tnioOmYDRX-2igxcspEqizvsptgBTrzTwnhqoFW5K-bTZIhg7yMfocTHKA/s100/9781506735054.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="98" data-original-width="100" height="98" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijjUAaygCIyJ9ZoylfGDXbgVfHf4xdUfnv1pdEToSKPGU7Wl-EsRY28Mh7BriSx25aZMEjbgO8J0FVpZmaDph7ULQ7zqO4oKiE4Cv5gVYI_BrU2YHQbZ1rNU3QvCoinfj0tnioOmYDRX-2igxcspEqizvsptgBTrzTwnhqoFW5K-bTZIhg7yMfocTHKA/s1600/9781506735054.jpg" width="100" /></a>Piekielnego Chłopca nigdy dość? <b>Dark Horse Comics</b> zapowiedziało "<b>Monster-Sized Hellboy</b>", iście monstrualne wydanie przygód bohatera stworzonego przez Mike`a Mignolę. Na liczący sobie ponad 1500 stron album (absolutnie nieporęczny przy czytaniu!) składać się będzie zawartość czterech (!!!) omnibusów. "Poznaj główną historię Hellboya w największym formacie w historii" - jak reklamowana jest ta pozycja. I rzeczywiście, jest całkiem pokaźnych rozmiarów. Ponad półtorej kilo wagi, format 12,19 cala (wys.) ma 8,0 cala (szer.), czyli około 32x20cm. Wygląda na to, że jedynym nowym "featurem" będzie okładka narysowana przez Mignolę. Premierę zapowiedziano na 26 sierpnia 2023 roku, a komiks kosztować będzie 150 dolarów bez jednego centa.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQY0jScSUd9_mLYSKFU0ITWJc4KupH_k5PF_RsNU0oniPRm-zIBIXURCsfJx3PTeHWJbUoFShNEqPs2v74g4Mu6PByDEViDrqihBAJoB2isDq20rEtPIryL_ChlGsUe_xCENDNideumWq5kLW1jHdmb2VeUeabSpWuqT_yXEWVEgSqj_p8L-PP2MpElA/s100/1500x1500_7ba32796eeaf367184f8c4756ab475bf852de7f428372502f5f52fee.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQY0jScSUd9_mLYSKFU0ITWJc4KupH_k5PF_RsNU0oniPRm-zIBIXURCsfJx3PTeHWJbUoFShNEqPs2v74g4Mu6PByDEViDrqihBAJoB2isDq20rEtPIryL_ChlGsUe_xCENDNideumWq5kLW1jHdmb2VeUeabSpWuqT_yXEWVEgSqj_p8L-PP2MpElA/s1600/1500x1500_7ba32796eeaf367184f8c4756ab475bf852de7f428372502f5f52fee.jpg" width="100" /></a>W sierpniu 2023 nakładem <b>Pantheon Books</b> ukaże się "<b>The Complete Persepolis</b>", nowa (na rynku USA) edycja komiksowego arcydzieła autorstwa <b>Marjane Satrapi</b>. Amerykański czytelnik dostanie oba tomy ("The Story of a Childhood" i "The Story of a Return") w zbiorczej, twardookładkowej edycji, akurat z okazji 20-lecia obecności tego komiksu za Oceanem. Wydanie zostanie wzbogacone o wstęp autorki dotyczący obecnej sytuacji w Iranie. Komiks będzie kosztował 35 dolców. Warto w tym miejscu dodać, że pozycja uchodząca za klasykę gatunku, będąca jednym z najważniejszych współczesnych komiksów, ciesząca się uznaniem krytyków potwierdzonym licznymi nagrodami branżowymi w USA nadal budzi kontrowersje. Podejmowano wiele prób cenzurowania "Perspepolis", Satrapi zarzucono między innymi pornografię i dążono do usuwania komiksu ze szkolnych bibliotek. W Polsce "Perspeolis" ukazało się pierwotnie nakładem Postu w latach 2006–2007 w dwóch albumach, a następnie Egmont wznowił komiks Marajane Satrapi o zbiorczym tomie w 2015.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisAjgDQzXWZu0tsxqsEi7atkqUpg67yoWKxmeleyE6TtCDosy9uG_CsPukVj1SnIP3okY3W4QHgwAbdkU8A1x7LvLpC8fa9GM5QjlVgjoUeoHubpSQ9FCQsoFjKnGEXZ_TaJw1gIpng3RNK43aa-e7HplStbE8C4yum7Mwg_EAK-YNEk3dDPopPdVclA/s106/344769119_947921706626514_3189391935192888911_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="106" data-original-width="100" height="106" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisAjgDQzXWZu0tsxqsEi7atkqUpg67yoWKxmeleyE6TtCDosy9uG_CsPukVj1SnIP3okY3W4QHgwAbdkU8A1x7LvLpC8fa9GM5QjlVgjoUeoHubpSQ9FCQsoFjKnGEXZ_TaJw1gIpng3RNK43aa-e7HplStbE8C4yum7Mwg_EAK-YNEk3dDPopPdVclA/s1600/344769119_947921706626514_3189391935192888911_n.jpg" width="100" /></a>Scenarzysta <b>W. Maxwell Prince</b>, współautor głośnego "Ice Cream Man" z 2018 roku, pracuje nad nowym projektem. "<b>Swan Song</b>" będzie składającą się z sześciu zeszytów antologią, w której poszczególne historie będą traktować o śmierci, o końcu rzeczy, wraz ze wszystkimi implikacjami, które się przy tej okazji pojawiają. Każdy one-shot zostanie narysowany przez innego artystę - oprawa wizualna pierwszego wyjdzie spod ręki Martina Simmonsa. Kolejne narysują (między innymi) Filipe Andrade i Caspar Wijngaard. "Szkoda, że wszystko musi się skończyć, ale takie są zasady" - w taki sposób Prince skomentował dla portalu "Popverse" prace nad "Swan Song". Seria startuje w lipcu i będzie ukazywać się nakładem wydawnictwa Image Comics.</div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinc_DvYOsOLgNP1M9ZHD1ggv_6rH6BP5XPXmLaoxisESX_PektDMqeFWH1Zm4a_KE_66RSex8yqUr-OBXQlKwL0P1A7QkOufYZX4vwXH-cznoVy0Q-4ad-3H5T9dJPNhEK07nfRQBi8vLwzElo8WapiT64IIqvLw2_uh8FisGhuIew3gYZ2cDIRVBEZg/s100/red.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinc_DvYOsOLgNP1M9ZHD1ggv_6rH6BP5XPXmLaoxisESX_PektDMqeFWH1Zm4a_KE_66RSex8yqUr-OBXQlKwL0P1A7QkOufYZX4vwXH-cznoVy0Q-4ad-3H5T9dJPNhEK07nfRQBi8vLwzElo8WapiT64IIqvLw2_uh8FisGhuIew3gYZ2cDIRVBEZg/s1600/red.png" width="100" /></a>Z okazji swoich 50. urodzin <b>Red Sonja </b>wraca w nowym on-goingu - nowa seria zadebiutuje 19 lipca 2023, a więc równo z<b> San Diego Comic-Con</b>. Bohaterka stworzona przez Roya Thomasa i Barry`ego Windsor-Smitha w 1973 na łamach marvelowskiego "Conana" pojawiła się na łamach niezliczonej ilości tytułów, a od 2005 jej przygody są publikowane przez Dynamite Entertainment. O tym, że nadal cieszy się całkiem sporą popularnością, niech świadczy fakt, że wydany w ramach "Free Comic Book Day" preview nowych przygód "Diablicy z mieczem" został zamówiony w 90 tysiącach egzemplarzy. "Dorastając w Norwegii, wychowałem się na mitologii i różnych opowieściach. Czasami wydaje mi się, że wszystko to doprowadziło do tego, co robię teraz. Niegrzeczne, skomplikowane postacie kobiece są filarem naszej tradycji i niewiele rzeczy sprawia mi taką przyjemność, jak pisanie ich historii" - komentował scenarzysta nowej serii <b>Torunn Grønbekk</b>. Pochodzący z Europy twórca przy "Red Sonji" będzie współpracował z <b>Walterem Geovanim</b>.</div></div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJo6j-Awl3dikQkpKG5MXjutU3J1whdGWWw_lYDgdFtr2Qv0XPh6KN5FnY2eVwAoo66_Avw0-8cs7RKkovJhxLmJDD3Eo6XmQMjjc4WmtCJyyLbZTLa5v3FSqZ7UsLXmVM1hdHEwC8QvLDvYAuL9asaj68nAzF6mAfP1_aBqZy9aQh80zAJl1QGgL8-w/s101/345631855_628715855795853_5967417375134485875_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJo6j-Awl3dikQkpKG5MXjutU3J1whdGWWw_lYDgdFtr2Qv0XPh6KN5FnY2eVwAoo66_Avw0-8cs7RKkovJhxLmJDD3Eo6XmQMjjc4WmtCJyyLbZTLa5v3FSqZ7UsLXmVM1hdHEwC8QvLDvYAuL9asaj68nAzF6mAfP1_aBqZy9aQh80zAJl1QGgL8-w/s1600/345631855_628715855795853_5967417375134485875_n.jpg" width="100" /></a><b>Jim Lee</b> awansował korporacyjnej hierarchii DC i do swoich obecnych tytułów wydawcy ("publisher") i szefa działu kreatywnego/dyrektora kreatywnego ("chief creative officer") będzie mógł dodawać miano "<b>president of DC Comics</b>" (prezesa DC). Awans na to stanowisko czyni z Jima Lee pierwszego prezesa DC od 2018, gdy Diane Nelson odeszła ze swojego stanowiska, które następnie przez pięć pozostawało puste. Przed Nelson wydawnictwu prezesowali Paul Levitz, Jenette Kahn i Sol Harrison. W strukturze WBD Lee nadal będzie odpowiadał przed Pam Lifford i, z tego, co czytam, jego obowiązki w zasadzie nie ulegną znaczącej zmianie. Będzie nadal "kontynuował swoje główne obowiązki wydawcy w DC Comics, kierując zespołami kreatywnymi [...] oraz będzie kierował kreatywnymi wysiłkami mającymi na celu integrację marek DC we wszystkich mediach, wspierając rodzinę Warner Bros. Discovery", jak cytuję za "Wrapem".</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-84772038886552650662023-05-09T21:35:00.006+02:002023-05-09T21:45:39.850+02:00#2478 - "Konieczne było obranie innego kierunku" - rozmowa z Rafałem Kołsutem (Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe)<div style="text-align: justify;"><i>Wiele wody w Wiśle upłynęło od zakończenia 12. Krakowskiego Festiwalu Komiksu (24-26 marca 2023). Kontrowersje i emocje, które pojawiły się wokół imprezy organizowanej przez Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe zdążyły już ostygnąć, więc to dobry moment, aby na spokojnie wrócić do tegorocznej edycji KFK i "na chłodno" o niej podyskutować.</i></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoKDY-UB81tcgsyXV94yvMBhdHJXysFVXwsuedIzW0HE4OcjIPO8qjJDbuslSueugJKdfjZwkTBiDHMq1Pcvtc3VM9FjxyiJTNg-4cfKwZLzkE-qmYc69-m3Q6nmChhSj7VM7jXVmve-qRu4eg1wifyQuPaf-Xt80Ih60fUXzPY4BkJOZk0jsjXhHzaw/s800/335449664_184189927688380_3179822947801700889_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="418" data-original-width="800" height="334" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoKDY-UB81tcgsyXV94yvMBhdHJXysFVXwsuedIzW0HE4OcjIPO8qjJDbuslSueugJKdfjZwkTBiDHMq1Pcvtc3VM9FjxyiJTNg-4cfKwZLzkE-qmYc69-m3Q6nmChhSj7VM7jXVmve-qRu4eg1wifyQuPaf-Xt80Ih60fUXzPY4BkJOZk0jsjXhHzaw/w640-h334/335449664_184189927688380_3179822947801700889_n.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></b><i><b><span><a name='more'></a></span></b></i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zapraszam do lektury wywiadu z <b>Rafałem Kołsutem</b>, historykiem komiksu i filmu animowanego, członkiem Krakowskiego Stowarzyszenia Komiksowego, jednym z organizatorów Krakowskiego Festiwalu Komiksu, człowiekiem-instytucją, doskonale znanym w komiksowie. Wspólnie wracamy do ostatniego tygodnia marca, omawiamy to, co wydarzyło się na 12. edycji KFK, ale też wyjaśniamy pewne kwestie związane z organizację imprezy i delikatnie wybiegamy w przyszłość.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>(zdjęcia w tekście pochodzą z zasobów Fundacji Muzeum Komksu)</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Rafale, witam Cię po zakończeniu 12. edycji Krakowskiego Festiwalu Komiksu. Odpocząłeś już po robocie przy imprezie czy jeszcze w kościach czujesz festiwalowy wysiłek?</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Fizycznie odpocząłem, udało mi się nawet wyspać, ale do końca pracy jeszcze daleko – wciąż rozliczamy Festiwal finansowo, piszemy raporty dla partnerów i rozsyłamy przelewy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, tegoroczną edycję da się „obrobić” w całości mniej więcej w ciągu 50 dni od daty zakończenia imprezy, co wynika też z harmonogramów realizacji części dofinansowań i grantów. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak z Twojej, organizatora perspektywy, wypadł KFK w 2023? Jakie są Twoje wrażenia? Co poszło dobrze, a co gorzej? Zakładam, że już przymierzacie się do wyciągania jakichś wniosków po imprezie, rozmawiacie w swoim gronie na ten temat.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Jak najbardziej, już zaczęliśmy spisywać pomysły i propozycje na przyszły rok. Ta edycja była absolutnie wyjątkowa dzięki uczestnikom, którzy nie tylko dopisali liczebnie, ale przede wszystkim wnieśli w festiwalowe przestrzenie mnóstwo dobrej energii. Naprawdę cieszę się, że został doceniony nasz program, w układanie którego włożyliśmy dużo pracy. Oczywiście nie obyło się bez wpadek, zwłaszcza wynikających ze zbyt małego grona organizatorskiego – jest nas zaledwie pięcioro, przez co sprawne rozwiązywanie małych kryzysów, walka z problemami technicznymi i niedoborami sprzętowymi w dwóch sporych gabarytowo budynkach była tytanicznym wyzwaniem. Poza tym faktycznie zabytkowa tkanka obu lokalizacji, chociaż cieszy oko, ma swoje mankamenty (z których największym jest brak nowoczesnej klimatyzacji).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Rozmawiam z Tobą, bo dla mnie jesteś trochę twarzą tej imprezy, ale chciałem zapytać właśnie o te pięcioro osób zaangażowanych w KFK. Mógłbyś w dwóch słowach opisać to, czym zajmują się przy imprezie? </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: To miłe, ale w rzeczywistości jestem szeregowcem w tym zespole. Tomasz Trzaskalik jako dyrektor całego Festiwalu pozyskuje partnerów, finansowanie i zarządza współpracą między zaangażowanymi w organizację imprezy instytucjami. Aleska Słowik jako koordynatorka ogarnia absolutnie wszystkie kwestie techniczne – od opłat, umów i noclegów po zakup pisaków na warsztaty. Poza tym zajmuje się też prowadzeniem kampanii medialnej, zarządza fanpagem i instagramem KSK. Artur Wabik odpowiada za kontakty międzynarodowe i opiekuje się gośćmi zagranicznymi, a równocześnie jest kuratorem festiwalowych wystaw. Simeon Genew bierze na siebie wszystkie kwestie graficzne i druk materiałów promocyjnych. Ja zajmuje się układaniem programu i gośćmi polskimi. Poza Stowarzyszeniem jest jeszcze szósta osoba – Kamila Barnat, która koordynuje działania helperów (od edycji w 2019 potrzebujemy około 30 osób co roku). Ale oczywiście to tylko zgrubny podział obowiązków, bo każdy w zespole wykonuje rozmaite zadania na różnych etapach prac. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNH_FsaSzSy9m2CacFf7hcg142sDdxqpE1pImMeN-vOh5PDtm5UVWSPS049SP4Cw4Yqcl3EX0cmFQbY2uRmNAxlwIEKRHVEQdyAepd4-R418Pbv6C6TGuioXofrUZdn7VD6xGrIKzU_dMNjckuUJXTWGvug6OIY_wEuJ4IVl_VR5BB6ET2k94G_kvSvg/s800/337999442_267648802255126_4836259587067694114_n.jpg" style="font-weight: 700; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="588" data-original-width="800" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNH_FsaSzSy9m2CacFf7hcg142sDdxqpE1pImMeN-vOh5PDtm5UVWSPS049SP4Cw4Yqcl3EX0cmFQbY2uRmNAxlwIEKRHVEQdyAepd4-R418Pbv6C6TGuioXofrUZdn7VD6xGrIKzU_dMNjckuUJXTWGvug6OIY_wEuJ4IVl_VR5BB6ET2k94G_kvSvg/w640-h470/337999442_267648802255126_4836259587067694114_n.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Ławeczka Artura Bartelsa pod Wawelem - Rafał to ten najbardziej elegancki</i></td></tr></tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Z mojej perspektywy zasadniczą kwestią jest brak odpowiedniej/odpowiednich lokalizacji do przeprowadzenia imprezy w takiej skali, w jakiej ją robicie. Pałac Potockich i siedziba Fundacji przy Sarego to fajne miejscówki, ale są po prostu za małe, żeby "pomieścić" Krakowski Festiwal Komiksu.</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: To prawda. Przygotowaliśmy się na liczbę uczestników odpowiadającą naszej dotychczasowej rekordowej frekwencji – z 2019 roku, przed wybuchem pandemii. Tymczasem pojawiło się kilkaset osób więcej. Dlatego przeprowadzka jest konieczna. Właśnie intensywnie poszukujemy odpowiedniego lokalu (lub lokali). Jesteśmy otwarci na sugestie!</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Zastanawiam się o to, jakie są wasze założenia przy robieniu festiwalu i jakie jest Twoje podejście do idei komiksowej imprezy. Mam taką roboczą teorię, że w PL mamy dwa rodzaje festiwalów. Punktem odniesienia jest łódzkie MFKiG i albo robi się takie imprezy, które swoją formułą powielają łódzką formułę, tyle że w mniejsze skali, albo robi się coś skrajnie innego, jak Ligatura czy Złote Kurczaki. </b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Nigdy nawet nie śniliśmy, by próbować doskakiwać do poziomu (i formy) Łodzi. Od początku zależało nam, żeby Festiwal był wydarzeniem rodzinnym, nie miał typowego charakteru konwentowego, tylko służył popularyzacji sztuki komiksowej wśród osób na co dzień nieczytających. Stąd nasz duży nacisk na atrakcje dla dzieci i młodzieży, bogata oferta warsztatowa i dbałość o poziom prelekcji. Staramy się nie trzymać kurczowo „sprawdzonych punktów programu” sprzed dekady, tylko poszukiwać nowych kierunków. W tym roku na przykład ograniczyliśmy liczbę spotkań w formule „Prowadzący – Gość”, tylko postawiliśmy na panele dyskusyjne i zaprosiliśmy znacznie więcej prelegentów niż dotychczas: wykładowców, badaczy, ale też vlogerów. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Domyślam się, że jest jeszcze za wcześnie, aby o tym rozmawiać, ale czy jesteś mi w stanie zdradzić choćby w jakim kierunku zmierzają dyskusje na temat kształtu przyszłorocznej edycji KFK?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Zależy nam na znalezieniu nowej przestrzeni, która scali wszystkie atrakcje w jednym miejscu (lub kilku miejscach bardzo blisko siebie). Na pewno chcemy kontynuować pomysł z urodzinami postaci komiksowych i mamy kilku kandydatów, debiutujących w 1994 roku. Już dogadaliśmy jedną wystawę oryginałów, gościa zagranicznego (zdradzę jedynie, że niemieckojęzycznego), a nawet mamy zaplanowaną premierę albumową. Doszliśmy do etapu, że praca trwa cały rok – po prostu od okolic października robi się intensywniejsza. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Bardzo podoba mi się, że impreza "wrasta" w tkankę miasta i staje się bardzo "krakowski". Zakładam, że jest to z Waszej strony celowe działanie i że możemy spodziewać się dalszego rozwoju w tym kierunku.</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Jak najbardziej jest to celowe działanie. Ten rok jest jubileuszem włączenia Krakowa do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO i przez tę dekadę bardzo mocno angażowaliśmy się – nie tylko w trakcie Festiwalu – w działalność na rzecz budowy krakowskiej marki jako Miasta Literatury. Owocem tego jest chociażby prowadzony przez nas program rezydencji artystycznych z Angoulême. Ze względu na duży udział kobiet w tegorocznej odsłonie KFK włączyliśmy się także w prowadzony przez Miasto program „Krakowianki”. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhebvHjgmuexmm0wfFW9S8v7ogLKTXMHxQ0GAbVPtH8XgF3VIlC9dEOyE2CQfxzujw5YBd42eqXHufqF3JHrJo3YTO7HZAi40IArImGkmnKMio5HJQvJT_mOO2pujlyVuvJzE1lNtcisPzzt5npMRrGrOERAi_NNlsLqcKgCjG4cv9fTtkJQQl8sgInAw/s800/339669694_6542432375775964_655833932036591007_n.jpg" style="font-weight: 700; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhebvHjgmuexmm0wfFW9S8v7ogLKTXMHxQ0GAbVPtH8XgF3VIlC9dEOyE2CQfxzujw5YBd42eqXHufqF3JHrJo3YTO7HZAi40IArImGkmnKMio5HJQvJT_mOO2pujlyVuvJzE1lNtcisPzzt5npMRrGrOERAi_NNlsLqcKgCjG4cv9fTtkJQQl8sgInAw/w640-h426/339669694_6542432375775964_655833932036591007_n.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Festiwalowa giełda<br /><br /></i></td></tr></tbody></table><div style="text-align: justify;"><b>W tym roku w KRK odbyły się dwie imprezy komiksowe W rozmowie z Łukaszem Mazurem na ACAB24news mówiłeś, iż "decyzja o rozstaniu z Wojewódzką Biblioteką Publiczną w Krakowie dojrzewała długo i nie wynikała z jednego konkretnego powodu". Może przybliżyć te powody? Czy w ogóle możemy mówić o konflikcie na linii Arteteka-Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe? </b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: W miarę rozwoju Festiwalu, rozrastania się listy partnerów i instytucji wspierających nas organizacyjnie i finansowo pojawiało się coraz więcej trudności chociażby na polu proceduralnym. Biblioteka miała swoje cele i plany dotyczące przyszłości imprezy, a my jako organizatorzy mieliśmy swoje. Różniły się też nasze modele pracy – trzeba pamiętać, że wszyscy członkowie Stowarzyszenia zajmują się tematem Festiwalu po godzinach, w czasie wolnym od pracy zarobkowej. Nie nazwałbym tego „konfliktem” – po prostu konieczne było obranie przez nas innego kierunku. </div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b>Michał Jankowski w analogicznej rozmowie z Łazurem mówił, iż "w pewnym momencie stowarzyszenie bez wiedzy biblioteki zastrzegło nazwę festiwalu, a w poprzednim roku wypowiedziało współpracę przy organizacji wydarzenia" oraz "cała sytuacja związana z rezygnacją stowarzyszenia ze współpracy z biblioteką zaskoczyła nas w momencie kiedy byliśmy już po wstępnej rezerwacji przestrzeni biblioteki pod festiwal". Z tej relacji wychodzi, że rozłam miał nastąpić nagle i niespodziewanie. Z tego, co wiem chyba nie do końca, wyglądało to tak, jak mówi Jankowski. Czy rzeczywiście do zerwania współpracy doszło "wtem!"?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Tak jak powiedziałem we wspomnianej rozmowie: ten „pewien moment” nastąpił pięć lat temu, o czym Michał – jako członek Stowarzyszenia – wiedział. Zresztą jest to informacja publiczna. Poza tym już przed pandemią rozważaliśmy na zebraniach walnych rozmaite scenariusze organizacji imprezy w nowej przestrzeni i gdyby nie konieczność edycji „obostrzeniowych”, rozbitych z powodu narzuconych przez Ministra Zdrowia ograniczeń, pierwszy KFK bez udziału Biblioteki nastąpiłby wcześniej. Pismo dotyczące decyzji o zakończeniu współpracy trafiło do dyrekcji WBP w lipcu ubiegłego roku, gdy jeszcze nie rozpoczęliśmy z partnerami rozmów na temat terminu dwunastej edycji. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Co musiałoby się wydarzyć w przyszłości, aby doszło do "zgody" między Bibliotekę a KSK? Czy takie porozumienie jest w ogóle możliwe, czy pisany jest wam raczej los kiboli Wisły i Cracovii?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Jeśli chodzi o powrót KFK do Arteteki, to nie ma takiej możliwości z prozaicznego powodu – to obiekt już dla nas za mały. Nie ma szans na zmieszczenie tam Festiwalu bez wynajęcia sąsiadującego z Arteteką Małopolskiego Ogrodu Sztuki (w 2019 roku korzystaliśmy z części ich pomieszczeń), ale to przestrzeń nie biblioteczna, a zarządzana przez Teatr im. Juliusza Słowackiego i dostępna w tej chwili wyłącznie w stawce przekraczającej nasz budżet na najem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuFtyr05Vf_0kPbTEsDq4Yn9IwBkmMHa0xM5Tn_A5vflUDGaX29keQfIBnCC-DDOzo3zqeNhe6aqQGqXWUDxrn0BvQCcnx4qYhUPfM_bAMqfSWLGId71phwvZ07AtAahOqSoL9z9ekir8SSuvfxdpzCdRqET59_hxbacsoz6DdFJIzthVx39puTUarlw/s800/337284991_872860860482968_1454978070453949094_n.jpg" style="font-weight: 700; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="442" data-original-width="800" height="354" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuFtyr05Vf_0kPbTEsDq4Yn9IwBkmMHa0xM5Tn_A5vflUDGaX29keQfIBnCC-DDOzo3zqeNhe6aqQGqXWUDxrn0BvQCcnx4qYhUPfM_bAMqfSWLGId71phwvZ07AtAahOqSoL9z9ekir8SSuvfxdpzCdRqET59_hxbacsoz6DdFJIzthVx39puTUarlw/w640-h354/337284991_872860860482968_1454978070453949094_n.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Zanzim, Sole Otero i Laura Pozzi podpisują swoje komiksy w czytelni Muzeum Komiksu</i></td></tr></tbody></table><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><b>W 2022 roku, w ramach spotkania "10 lat Małopolskiego Studia Komiksu" Artur Wabik wraz z Michałem Jankowskim na jubileuszowej prelekcji wspominali wspólnie dotychczasowej osiągnięcia i snuli plany na przyszłość. "W dymku" zwróciły na to uwagę, na co Michał Jankowski odparł, że była to jednie "dobra mina do złej gry". Chciałbyś się do tego jakoś odnieść? Wiem, że nie jesteś ani Arturem, ani Michałem, ale...</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Spotkanie „jubileuszowe” znalazło się w programie ubiegłorocznej edycji wyłącznie z inicjatywy Biblioteki. Nie byłem na nim, nie jestem ani Arturem, ani Michałem. Małopolskie Studio Komiksu jest działem wewnętrznym Biblioteki, z którym współpracowaliśmy od lat chociażby w zakresie organizacji „Spotkań z komiksem” do 2018 roku. Od kiedy zaczęliśmy realizować cykl „Rynek Komiksowy” w Pałacu Potockich i otworzyła się siedziba Fundacji Muzeum Komiksu z własnym programem eventów, nasza współpraca ustała całkowicie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Czy Twoim zdaniem jest sens, aby organizować dwie imprezy tak podobnym w profilu w jednym mieście? Dla osoby z Krakowa może to być komfortową sytuacja, bo dostaje dwa konwenty w ciągu roku, ale czytelnicy z całej Polski muszą pewnie podjąć decyzję, na który z nich się wybrać. Czy twoim zdaniem KFK i MaFK się trochę kanibalizują? Jak myślisz, jak to może wyglądać w przyszłości?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Wszystko jest kwestią terminu, w tym roku wyjątkowo niefortunnego. Nie można zapominać, że KFK nie był wcześniej jedyną inicjatywą festiwalową w Krakowie. W 2019 zadebiutował Festiwal Alternatywnego Komiksu, czyli FAK (!), ale zdaje się, że pandemia wstrzymała kolejne edycje. W 2021 roku wystartował też KRK Zine Fest, którego trzecia odsłona już w maju. Sądzę, że jeśli Małopolski Festiwal Komiksu znajdzie dobrą porę roku i nakreśli mocniej swój unikalny charakter, to kolejna komiksowa impreza w kalendarzu będzie tylko zyskiem dla czytelników. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W zeszłym roku mieliśmy zamieszenie z wyrzuceniem z giełdy Timofa, w tym roku mamy krakowską schizmę. Łazur pisze o "smrodku, który towarzyszy krakowskim komiksowym działaniom". W przestrzeni social mediów, w dyskusjach na forach mówi się konfliktach wśród krakowskich działaczy. "Jakby połączyli siły, to pewnie wyszloby lepiej. A tak wyszło jak wyszło. Zawsze staram się być w Krakowie, ale w tym roku żaden jakoś szczególnie nie zachęca" oraz "gdzie 2 Polaków tam 3 partie. A gdzie dwóch komiksiarzy tam 3 Festiwale, 5 spraw w sądzie o logo" - to tylko dwie wypowiedzi z brzegu, które trafiłem na forku i na FB. Wszystko to razem składa się na pewną narrację, która mnie osobiście po prostu boli, bo nie uważam, żeby była do końca sprawiedliwa i pokrywała się z rzeczywistością. Jakbyś się do tego odniósł?</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rafał Kołsut: Nie ukrywam – Stowarzyszenie ma na koncie błędy. Jesteśmy grupą osób o różnych charakterach i wrażliwości, a w każdym środowisku, w którym pasja stanowi motywację do działania, zdarzają się konflikty i niesnaski. Jednak wielu komentujących zapomina też o skali – krakowskie „komiksowo” jest maleńkie, nie umywa się rozmiarami do warszawskiego. Dlatego też każda afera rezonuje dłużej, bo czasem prywatne scysje urastają do rangi wielkich konfliktów. O niektórych (wciąż żywych) wzajemnych obrazach słyszałem już 15 lat temu! Pewne jest natomiast to, że z każdego błędu wyciągamy naukę. Odświeżamy skład organizatorski Festiwalu, próbujemy nowych kierunków działania. </div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-48527143247655928202023-05-04T18:28:00.003+02:002023-05-06T09:00:59.484+02:00#2477 - Komix-Express 447<div style="text-align: left;"><div><div style="text-align: justify;"><div><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7wcmEG2G-23x8uOzAbZtiXP4xXtTiHsItjhyKo9wDS0vmwXcniasUzSP0wZ-DVR1hMehqO5GO3fm1eFtFKEE70PoaC5VvZX-1TlmcFAeyckv78OJgm5GuguYW0WRKsQBuWMdxPLOvp0ATB1hxi5n0RjVOLxP1BUKeFOb-xUEe0NWUVpcXjfFhqlkTqA/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7wcmEG2G-23x8uOzAbZtiXP4xXtTiHsItjhyKo9wDS0vmwXcniasUzSP0wZ-DVR1hMehqO5GO3fm1eFtFKEE70PoaC5VvZX-1TlmcFAeyckv78OJgm5GuguYW0WRKsQBuWMdxPLOvp0ATB1hxi5n0RjVOLxP1BUKeFOb-xUEe0NWUVpcXjfFhqlkTqA/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>Mucha Comics</b> mocniej wchodzi w oldskulowych mutantów - wydawnictwo zapowiedziało nie tylko "X-Men" <b>Jima Lee</b>, ale też dość nieoczywistą klasykę z lat 80-tych, z początków 17-letniego runu <b>Chrisa Claremonta</b>. W 2024 dostaniemy tzw. bezprzymiotnikowych "<b>X-Men"</b> ("X-Men" vol. 2 z 1991 roku) zbierających w albumie numery #1-11 regularnej serii oraz dwa zeszyty "Ghost Ridera" (vol.3 #26-27). To właśnie w ramach tego tytułu ukazał się zeszyt, który sprzedał się w nakładzie przekraczającym 8,1 mln egzemplarzy i uchodzi za najlepiej sprzedający się komiks w amerykańskiej historii. To właśnie ten tytuł uczynił z Lee super-gwiazdę przemysłu komiksowego w USA, a Polsce, gdzie został wydany przez TM-Semic, cieszy się małym kultem. Dodam jeszcze, że Egmont w swoim "X-Men" Jim Lee z 2019 puścił inne rzeczy (z on-goinga "Uncanny X-Men"), więc nic się nie powinno dublować. "X-Men" Lee (i Claremonta) to będzie sprzedażowy strzał w dychę, nie ma co do tego żadnych wątpliwości, natomiast "<b>X-Men: Brood Saga</b>" to zdecydowanie bardziej nieoczywisty wybór, wręcz hipsterski, celujący w mniejszą publikę. </div><div><br /></div><span><a name='more'></a></span><div><br /></div><div>Historia rozgrywająca się na łamach "Uncanny X-Men" #156-167 napisana przez Claremonta z rysunkami Dave`a Cockruma, Paula Smitha i Billa Sienkiewicza może okazać się do wielu zbyt dziaderska, ale w ramach konwencji i czasów, w którym powstała, to nadal kawał dobrego komiksu. Mutanci spotykający marvelowską wersję Alienów to całkiem zgrabny horror super-hero, ale raczej dla fanów X-Men/Domu Pomysłów lat 80-tych/trykociarskiego oldskulu.</div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi08ugpG1jz_YBRn76JIgVnv8B-E32Jf09goU_0XZJaVEuts99SBQKEzlB6i__YugnMoxH6dbuhqD4Z-rCxSk6Uxz_XjmBcdZHcS7R1sQ5E240OcUbvasGWgHNvhRejUZjDodvFJywPtICqgp9cuqFZ0RPToYe-EUZF9eohbljWrP9bqrdAn7DJjecIjQ/s124/343116474_1403000627191081_952624636824761130_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="124" data-original-width="100" height="124" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi08ugpG1jz_YBRn76JIgVnv8B-E32Jf09goU_0XZJaVEuts99SBQKEzlB6i__YugnMoxH6dbuhqD4Z-rCxSk6Uxz_XjmBcdZHcS7R1sQ5E240OcUbvasGWgHNvhRejUZjDodvFJywPtICqgp9cuqFZ0RPToYe-EUZF9eohbljWrP9bqrdAn7DJjecIjQ/s1600/343116474_1403000627191081_952624636824761130_n.jpg" width="100" /></a><b>Wydawnictwo Kurc</b> oficjalnie potwierdziło, że zabiera się za zbiorczą reedycję przygód <b>Ratmana</b>. Okazją do publikowania kolejnych tomów "Złotej kolekcji" jest zbliżające się 30-lecie postaci, która zadebiutowała „Nowej Fantastyce” 9/1994/. Było nie było, mamy do czynienia z klasykiem polskiego komiksu. Postać została stworzona przez rysownika <b>Tomka Niewiadomoskiego</b>, a jej przygody były pisane między innymi przez Grzegorza Janusza oraz Maciej Parowskiego. W czasie tych trzech dekad Ratman gościł na łamach różnych periodyków, jego przygody, krótsze i dłuższe, ukazywały się w różnych formatach. Dość powiedzieć, że każdy z pięciu ratmanowych albumów miał innego wydawcę (KG, Centrala, Nowy Świat, Karton, a raz był nim sam autor). Wydaje się, że solidne, zbiorcze wydanie jest jak najbardziej wskazany w tym przypadku, żeby to wszystko zebrać (fajnie!) do kupy. Dokładniejszych szczegółów - nie znamy. "Pierwszy (gruby) tom już na Komiksową Warszawę!!" - jak podaje Kurc na swoim FB. "Będzie kilka tomów. Pewnie trzy, może cztery, bo Tomasz Niewiadomski cały czas rysuje nowe epizody (np. w "Relaxie"). Zamiarem jest edycja kompletna".</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3LO9-lJrLwqHVGjiXqDXwEhwZpmRFxXOhHK8AfLLB8POwEVOsImuMpcXDQ1e0WILrZlNR16b1FtxdLHVI2UgvPzryTCe-kuCABdkpk3JbqHMvL7qKfX173609bJW5FGqVcFs8zm7mXXlWLxz7JjmSPD-pSGI9z_ZnXSJkREZxLhaGeW0KY-pGSiFEbw/s100/rany-wylotowe.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3LO9-lJrLwqHVGjiXqDXwEhwZpmRFxXOhHK8AfLLB8POwEVOsImuMpcXDQ1e0WILrZlNR16b1FtxdLHVI2UgvPzryTCe-kuCABdkpk3JbqHMvL7qKfX173609bJW5FGqVcFs8zm7mXXlWLxz7JjmSPD-pSGI9z_ZnXSJkREZxLhaGeW0KY-pGSiFEbw/s1600/rany-wylotowe.jpg" width="100" /></a>W maju<b> Rutu Modan </b>przyjeżdża do Polski, ale jak strzelacie, że pojawi się w roli gościni Festiwalu Komiksowa Warszawa to nie, nie trafiliście. W stolicy ruszyły zdjęcia do filmowej adaptacji "<b>Zaduszek</b>" ("The Property"). Modan jest współautorką scenariusza do tej produkcji, a na planie współpracuje ze swoją młodszą siostrą, Daną Modan, która zajmuje się reżyserią i pracowała przy skrypcie. W maju 2023 KG wznowiło "Rany wylotowe", głośny debiut izraelskiej autorki, nagrodzony Eisnerem w 2008 roku, który w PL ukazał się ponad dekadę temu, w 2010 roku. Jak zapowiedział Szymon Holcman, w związku z dłuższą obecnością Rutu Modan w naszym kraju możemy spodziewać się, że odbędzie się z nią spotkanie autorskie.</div><div><br /></div><div>... a informacja o pojawieniu się Rutu w PL pojawiła się na youtube`owym kanale KG. Jestem tak stary, że pamiętam czasy, kiedy Kultura prowadziła swojego bloga. I było to tak dawno temu, że uchodziło to za coś innowacyjnego i nowatorskiego, a sam blogasek był jednym z obiektywnie najlepszych blogasków komiksowych w kraju. </div><div><br /></div><div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/ySPRRjRRoe8" width="640" youtube-src-id="ySPRRjRRoe8"></iframe></div></div><div><br /></div><div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9EoI42jmktvWyPJYrg9IId5HXyPPnr0rIh6jdP6MRX9Vz2GEwv5VAi8UlMWzUUHk8yXmPykUFtMboQbP1Qjl7OSE5kcUoOC1wMeJhyWJZqoyxKwiqvlk1ltD1NwJ9_UxJYHgT71os1q8svopICWzsZJidfjC5Ib7BEftRK00-sIm7cofOxinntys9TA/s100/Nadstaw-ucha-%C5%9Bliczna-M%C3%A1rcio.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9EoI42jmktvWyPJYrg9IId5HXyPPnr0rIh6jdP6MRX9Vz2GEwv5VAi8UlMWzUUHk8yXmPykUFtMboQbP1Qjl7OSE5kcUoOC1wMeJhyWJZqoyxKwiqvlk1ltD1NwJ9_UxJYHgT71os1q8svopICWzsZJidfjC5Ib7BEftRK00-sIm7cofOxinntys9TA/s1600/Nadstaw-ucha-%C5%9Bliczna-M%C3%A1rcio.jpg" width="100" /></a>Pośród artystów i albumów nagrodzonych na zakończonym niedawno włoskim festiwalu Napoli ComiCon (28 kwietnia - 1 maja) znalazła się włoska edycji komiksu <b>Marcello Quintanilha</b> "Ascolta, bellissima Marcia". To już kolejne wyróżnienie dla brazylijskiego twórcy i jego dzieła, które zostało nagrodzone w 2022 prestiżowym Fauve d'Or w Angouleme. Tak się składa, że jego polska i amerykańska edycja ukazały się prawie równocześnie - "<b>Nadstaw ucha, śliczna Márcio</b>" ukazało się w kwietniu 2023 nakładem Timof Comics, a "Listen, Beautiful Marcia" od Fantagraphics wyjdzie 30 maja. I jeszcze - autor jednej z najciekawszych premier komiksowych na naszym rynku w tym roku będzie gościem Festiwalu Komiksowa Warszawa. Autorskie komiksy Quintanilhy w PL wydawane są przez Timofa. Do tej pory ukazały się "Wolfram" (2016) i "Modlitewnik narodowy" (2018).</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKYmHPttuf7F8AVa2nxHsLqvk_7a1X4G7_rUBZIZrF46MwC36H1WXvwEEkef_zSncZvtKhV5SkBBbb2zbqLcvsXtY0YKIVmhsr59hhXh2vqMiMgqtBXhMOYtBAXDpXmqntKTWGKQX4v4z14fPUZpzdUeu1e5dQk16Xlmecdv3eeZRbpANG7N6JwAsa9g/s107/305018333_760095268719636_2066404828793392583_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="107" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKYmHPttuf7F8AVa2nxHsLqvk_7a1X4G7_rUBZIZrF46MwC36H1WXvwEEkef_zSncZvtKhV5SkBBbb2zbqLcvsXtY0YKIVmhsr59hhXh2vqMiMgqtBXhMOYtBAXDpXmqntKTWGKQX4v4z14fPUZpzdUeu1e5dQk16Xlmecdv3eeZRbpANG7N6JwAsa9g/s1600/305018333_760095268719636_2066404828793392583_n.jpg" width="107" /></a>Trwa open call do 35. numeru "<b>Zeszytów Komiksowych</b>", którego temat zawiera się w sformułowaniu "<b>Tłumacząc komiksy</b>". Najnowszy numer magazynu komiksowego wydawanego przez Fundację Instytutu Kultury Popularnej i Bibliotekę Uniwersytecką w Poznaniu będzie poświęcony wszystkiemu, co związane jest z przekładem literatury obrazkowej. Redaktorami gościnnymi tego wydania będą Jakub Jankowski i Michał Borodo. Redakcja "ZK" na teksty związane z tematem oraz prace komiksowe czeka jeszcze przez miesiąc, do 31 maja 2023. Po wszelkie szczegóły dotyczące tej inicjatywy odsyłam na oficjalną stronę <a href="https://www.facebook.com/events/831695971357961">wydarzenia na FB.</a></div></div><div><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K3PQTe1S9mU5gkSYch5FxD6MSZwaov7l2ctNtOC4Xdm5vG3OQ6VGTvHtpYL2zvzcLz3gSFiS6WZDggK0MxOSPnn5XZyYvcybUdoXtwAxKs4Eh2nOv-BZ0pahuXsuNS4wy--ytGa2JoiHeuXSsmQjruud6Pd9zpkgK5-js8Pi66JZXKTXKPVlLH2Csw/s100/342979009_1393326048109711_6278673455196695991_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K3PQTe1S9mU5gkSYch5FxD6MSZwaov7l2ctNtOC4Xdm5vG3OQ6VGTvHtpYL2zvzcLz3gSFiS6WZDggK0MxOSPnn5XZyYvcybUdoXtwAxKs4Eh2nOv-BZ0pahuXsuNS4wy--ytGa2JoiHeuXSsmQjruud6Pd9zpkgK5-js8Pi66JZXKTXKPVlLH2Csw/s1600/342979009_1393326048109711_6278673455196695991_n.jpg" width="100" /></a>Uwaga, Kraków (i okolice)! Ogłoszono nabór do tegorocznej edycji programu rezydencjalnego w <b> Angoulême</b>. Inicjatywa ta jest efektem współpracy dwóch Miast Literatury UNESCO – Krakowa i Angoulême. W ramach tego partnerstwa komiksowy twórca lub twórczyni, związany w jakiś sposób z Krakowem spędzi sierpień w Angoulême, a miesiąc wcześniej, w lipcu, Kraków gościł będzie innego artystę/artystkę z Francji. Kto może złożyć wniosek i zgłosić się do naboru? Program skierowany jest do osób, które mają na swoim koncie debiut, są w jakiś sposób związani z Krakowem oraz pracują obecnie nad nowym projektem. Organizatorzy ze swojej gwarantują zakwaterowanie, zwrot kosztów przejazdu oraz stypendium. Nic, tylko jechać do Angu i trzaskać komiksiory! O tym, że jest to super sprawa, mogą opowiedzieć wam Tomek Spell i Falauke, którzy na miesiąc przeprowadzili się do Angoulême, w ramach poprzednich edycji tego programu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6NFwrdFgx5rOraQeZytFQLDWMRuGlG_ubuBR1AJHOvsMXkcZ14ZWNsFF_Dlxjw7NimbrEf2zU2btDiNT13VG5r7onL_xprdqJB7qgwge_yHgw_8IZkuveMzagzjtB4hR4swCfJWqB5Hgyuje3NEbmEZKwXuF03SizwESEoexSbD5XP6wzJq8FNVsVdg/s100/342969639_791272329029132_1734807048873833895_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6NFwrdFgx5rOraQeZytFQLDWMRuGlG_ubuBR1AJHOvsMXkcZ14ZWNsFF_Dlxjw7NimbrEf2zU2btDiNT13VG5r7onL_xprdqJB7qgwge_yHgw_8IZkuveMzagzjtB4hR4swCfJWqB5Hgyuje3NEbmEZKwXuF03SizwESEoexSbD5XP6wzJq8FNVsVdg/s1600/342969639_791272329029132_1734807048873833895_n.jpg" width="100" /></a>Uwaga, Kraków (po raz drugi)! Za kilka tygodni, dokładnie 27 maja 2023 odbędzie się trzecia edycji <b>ZinFestu</b>. Jak sama nazwa wskazuje, będzie to niezależny kiermasz zinków i komiksów. ZinFest to "przestrzeń otwarta na wszelkiego rodzaju niezależne publikacje, ze szczególnym uwzględnieniem zinów eksperymentalnych oraz artystycznych". Impreza będzie miała miejsce w samym centrum miasta, w Klubie Spotkań Poczta Główna przy ulicy Wielopole 2. Jeszcze do niedzieli 30 kwietnia można zgłaszać swój udział do wzięcia udziału w imprezie. No i wszystko fajnie, tyle że termin imprezy pokrywa się z weekendem, podczas którego w stolicy trwa Komiksowa Warszawa...</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-88246022135487122352023-04-30T21:40:00.007+02:002023-05-01T09:42:29.027+02:00#2476 - Trans-Atlantyk 451<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyOvDLY8hfRkidlNDD0IS8OTfJZl9SnVCxwqedzhuBRFxPn9o_zRYTDPMJv_HDHBhT4XWmS2Cs48Fvf5Xv1JwGht9HLZfmUeZj3c_AfVVm31QZBUnEpOSgJzokc19w1UYlNTxFuvDZkMRJMlgqXbVRYCwuk0QrrTrTPKudJ_2xJe4LdY7bI5APaAulqA/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyOvDLY8hfRkidlNDD0IS8OTfJZl9SnVCxwqedzhuBRFxPn9o_zRYTDPMJv_HDHBhT4XWmS2Cs48Fvf5Xv1JwGht9HLZfmUeZj3c_AfVVm31QZBUnEpOSgJzokc19w1UYlNTxFuvDZkMRJMlgqXbVRYCwuk0QrrTrTPKudJ_2xJe4LdY7bI5APaAulqA/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Trzęsienie ziemi w<b> IDW</b> - <b>IDW Media Holdings</b>, spółka macierzysta <b>IDW Publishing</b> i <b>IDW Entertainment</b>, ogłosiła redukcję 39% obecnego personelu oraz dobrowolne wycofanie się z nowojorskiej giełdy (NYSE). Dodajmy, że wartość akcji IDW spadła (w pewnym momencie) do poziomu 47 centów. Jaki jest powód tych decyzji? "Seria znaczących posunięć w odpowiedzi na wyzwania operacyjne" ma "zapewnić firmie odbudowę i przyszły wzrost" - jak czytamy w oficjalnym komunikacie. Działania władz IDW mają przynieść 4,4 mln dolarów oszczędności w skali roku. Jak pisze Graeme McMillan z Popverse za tymi zmianami stoi <b>Davidi Jonas</b>, nowy CEO firmy, który został mianowany na to stanowisko przez... swojego ojca, będącego właścicielem IDW. Największe zmiany dotknęły dział marketingu (gdzie podobno zwolniono wszystkich pracowników) oraz pion redakcyjny (w którym "poleciała" połowa zatrudnionych). Zwolniono wydawcę i starszego dyrektora ds. strategii treści, a pozycje wydawcy i redaktora naczelnego zostały obsadzone przez członków dotychczasowego zespołu, jak donoszą źródła. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-VLr7GlhHi0QYYWj3uSgcwe9q4lkd8BzC4ATkSUdfywW5MOdXgOf6g3NwsJAmhrME3yQp1CC-tlDL3NXtsyNpWOw2BkaIvPKUAPBjq4U94ggGWGPvXvqj_VXMljqXhv5vXzRrC6oagJxWpsQpwNe3l1EkxRO7rNDzGz0hTXd2Z2OHADXskM48UrXEAQ/s100/XFrFNDih_400x400.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-VLr7GlhHi0QYYWj3uSgcwe9q4lkd8BzC4ATkSUdfywW5MOdXgOf6g3NwsJAmhrME3yQp1CC-tlDL3NXtsyNpWOw2BkaIvPKUAPBjq4U94ggGWGPvXvqj_VXMljqXhv5vXzRrC6oagJxWpsQpwNe3l1EkxRO7rNDzGz0hTXd2Z2OHADXskM48UrXEAQ/s1600/XFrFNDih_400x400.jpg" width="100" /></a></div>"Jednym z dylematów, przed którym stoi IDW jest fakt, iż najpopularniejszymi tytułami w ich ofercie są tytuły na licencji, jak Sonic the Hedgehog, Teenage Mutant Ninja Turtles i Star Trek. Ich rentowność jest jednak mniejsza, a na dłuższą metę bardziej opłaca się inwestować w oryginalne treści, które później mogą zostać adaptowane w formie filmów kinowych i telewizyjnych, co miało być głównym założeniem funkcjonowania IDW Media Holdings" - jak zaznacza McMillan. IDW Publishing należało (przynajmniej do niedawna) do wielkiej piątki amerykańskiego rynku. Rocznie publikowało ponad 750 komiksów i powieści graficznych, z czego około 20-30 było produkcjami oryginalnymi. W swojej ofercie IDW miało popularną linię "Artist’s Edition" oraz markę Top Shelf.</div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcu5EFt4n-KXd3_2LkgH-3z57thYlJ8_JqUV_29vVZaWy_ACGL60Nokqi9uNgZWFPaclZIdYi1Ewxf7rr47gqFzxKrfu76VOeHT_HPVRToZWbTehsmpjegohve6NeuYt-kwfhuP-gckw-yNMVWkY1yPTw97c0CpKByc1gyt9AIMBcCZOvL5M6un-Huhw/s100/mag2023001_cover_0.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="97" data-original-width="100" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcu5EFt4n-KXd3_2LkgH-3z57thYlJ8_JqUV_29vVZaWy_ACGL60Nokqi9uNgZWFPaclZIdYi1Ewxf7rr47gqFzxKrfu76VOeHT_HPVRToZWbTehsmpjegohve6NeuYt-kwfhuP-gckw-yNMVWkY1yPTw97c0CpKByc1gyt9AIMBcCZOvL5M6un-Huhw/s1600/mag2023001_cover_0.jpg" width="100" /></a>Gdyby ta wiadomość gruchnęła jakieś 25 lat temu, to byłaby to prawdziwe "BREAKING NEWS!", ale nawet w perspektywie 2023, warto o niej wspomnieć.<b> J. M. DeMatteis</b> bierze na pisarski warsztat postać <b>Magneto</b>. Autor "Moonshadow", "Ostatnich Łowów Kravena", "Justice League International" czy klasycznego runu na łamach "The Amazing Spider-Man" stworzy czteroczęściową mini-serię skupioną na "być może najbardziej złożonej postaci w uniwersum Marvela", jak pisze sam autor. Gdyby taki projekt zapowiedziano w latach 90-tych, albo na przełomie wieków, gdy znany ze swojego psychologicznego podejścia DeMatteis jeszcze był u swojego pisarskiego szczytu (wiadomo, to subiektywna ocena, ale przypomnę, że jeszcze w 2003 dostał Eisnera za "Formerly Known as the Justice League"), to efekt "wow!" byłby gwarantowany. "To człowiek pełen zawrotnych sprzeczności, który przetrwał i spowodował nadzwyczajne cierpienie. Był zarówno złoczyńcą, jak i bohaterem. Jego długa, splątana historia zachęca do niekończących się poszukiwań" - jak deklaruje scenarzysta w oficjalnej zapowiedzi tego tytułu. Premiera pierwszego (z czterech) zeszytów "Magnoto" będzie miała miejsce w sierpniu 2023. Rysuje <b>Todd Nauck</b>, a akcja komiksu będzie rozgrywać się w okresie, gdy Eric Lehnsherr próbował wejść w buty Xaviera, gdy pełnił rolę nauczyciel New Mutants.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizlZfynNRfSUVqN3gPvVuDfoFV1B9NMWCYuBnOyl1shy4xPPp9fyxeS5REuqmjEPY1SNem5y56gaMxWhRtdPQYAbKbNEMGpuTUnkc-KiUQ_xyeMohH8KEiRo2BQBW9HE4aHRXFGd8r-ZQqG1cgjvUN516xE9GssOJ_J1_IttD0VKTIuKlgExuZuLt0ow/s105/a67dc84becfabe77a42286c20b4e001b.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="105" data-original-width="100" height="105" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizlZfynNRfSUVqN3gPvVuDfoFV1B9NMWCYuBnOyl1shy4xPPp9fyxeS5REuqmjEPY1SNem5y56gaMxWhRtdPQYAbKbNEMGpuTUnkc-KiUQ_xyeMohH8KEiRo2BQBW9HE4aHRXFGd8r-ZQqG1cgjvUN516xE9GssOJ_J1_IttD0VKTIuKlgExuZuLt0ow/s1600/a67dc84becfabe77a42286c20b4e001b.jpg" width="100" /></a>Kolejną postać, która "dostanie" swoją mini-serię pod szyldem "<b>Black, White & Blood</b>" będzie <b>Darth Vader</b>. Mroczny lord Sith będzie bohaterem antologii krótkich opowieści utrzymanych w tytułowej trójbarwnej kolorystce. Pierwszy zeszyt czteroczęścipwej mini-serii ukaże się w najbliższą środę, 26 kwietnia 2023. Znajdą się w nim trzy historie autorstwa Jasona Aarona i Leonarda Kirka, Torunn Grønbekk i Klausa Jansona oraz Peach Momoko. Historia tego pierwszego duetu ("Hard Shutdown") będzie rozciągnięta na wszystkie cztery numery. "Uwielbiałem pozwolić Darthowi Vaderowi uwolnić całą jego mocy w tak epicki sposób. I nie mogłem przepuścić okazji, aby ponownie rozkoszować się Ciemną Stroną Mocy i postawić Vadera w jeszcze bardziej niebezpiecznej sytuacji… A potem zobaczyć, jak sobie z nią poradzi" - komentował Aaron w oficjalnej zapowiedzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /><div style="text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha-e9U55U-SgPditAahySG6JPPUEyGeTv1UBQJZuGYBj1dkrtkGKVEBx28EeSMJELUwIXKOp8hJxL3rr60XbdwyRMmlwX0sUo1lWJm8QJoNBncz8U-1eFGJhppySeHSkr8MEBIPa15g_L8BZ4VeO6FTiRybXVLlbLTSkDN6oU2jf2my3dabb7eovb04Q/s101/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha-e9U55U-SgPditAahySG6JPPUEyGeTv1UBQJZuGYBj1dkrtkGKVEBx28EeSMJELUwIXKOp8hJxL3rr60XbdwyRMmlwX0sUo1lWJm8QJoNBncz8U-1eFGJhppySeHSkr8MEBIPa15g_L8BZ4VeO6FTiRybXVLlbLTSkDN6oU2jf2my3dabb7eovb04Q/s1600/1.png" width="100" /></a><div style="text-align: justify;">Ikona growego biznesu, designer, który stał za takimi tytułami "Unreal", "Unreal Tournament", serią "Jazz Jackrabbit" czy cyklem "Gears of War" bierze się za komiksy. <b>Cliff Bleszinski </b>zadebiutuje jako współscenarzysta (z Alexem de Campim) mini-serii "<b>Scrapper</b>", która przez Image Comics zapowiadana jest, jako połączenie "Lwów z Bagdadu" z "Łowcą androidów". Oprawą graficzną zajmie się Sandy Jarrell. "To opowieść stworzona z potrzeby serca oraz inspirowana moimi emocjami, które targały mną gdy żegnałem swojego starego psiego przyjaciela Teddy’ego, a później zacząłem opiekować się nowym psem, Pomskym" - deklaruje Bleszinski. Premierę "Scrappera" przewidziano na lipiec 2023.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div></div></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisbMshNCWU6OE_vm6NN2-ZQrhxeBK7Ef6E-WDE6z4KfT6DjWaTkuZU02UhbbhW0bQzzeVZfNISxNRtbNp0mRdlpF_a7kShoww_QRBWahpp5g8kLNUJFv8cG4XWtix9azW7iotWx6QjHqPmOGlsBuRdElP4CKfr-jtN41fzQKqof56D2e3q1EiVJTkgtQ/s100/FuL6sIyWwAE0Oed.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisbMshNCWU6OE_vm6NN2-ZQrhxeBK7Ef6E-WDE6z4KfT6DjWaTkuZU02UhbbhW0bQzzeVZfNISxNRtbNp0mRdlpF_a7kShoww_QRBWahpp5g8kLNUJFv8cG4XWtix9azW7iotWx6QjHqPmOGlsBuRdElP4CKfr-jtN41fzQKqof56D2e3q1EiVJTkgtQ/s1600/FuL6sIyWwAE0Oed.jpg" width="100" /></a>Nie potrafią sobie wyobrazić czegoś jeszcze bardziej żerującego na nostalgii, niż crossover między <b>Wojowniczymi Żółwiami Ninja</b> a marką "<b>Stranger Things</b>". Nakładem <b>IDW Publishing</b> (które ma prawa do komiksowych Żółwi) i <b>Dark Horse Comics</b> (z prawami do dzieła braci Duffer) w lipcu 2023 startuje "<b>Teenage Mutant Ninja Turtles x Stranger Things</b>". Scenariusz wyjdzie spod ręki Camerona Chittocka, a za oprawę graficzną zadba Fero Pe. Całość ma zamknąć się w czterech zeszytach. Zapowiedź pierwszego zeszytu sprowadza się w zasadzie do tego, że ekipa dzieciaków z Hawkins udaje się do Nowego Jorku i tam, no cóż, spotyka Żółwie. Tyle. I pewnie tyle wystarczy, żeby taki event się sprzedał.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrvZe_xKttuGeuHSOsebRI6vzW6_92nh5HXCNS9XEr7C6ybR2Om4_MpOlCjkI20ph8ledBDmRlpaHb7h0jrAQGBTeQlKk6r4bsysFp-sqWeszsDSQetAowku2iKegfqdOjFdaZow0mZ-h9PSbBukci9nzEt-dFboFkj58SD2VA1L4TDH83lVln3GDYsQ/s101/detail.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="101" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrvZe_xKttuGeuHSOsebRI6vzW6_92nh5HXCNS9XEr7C6ybR2Om4_MpOlCjkI20ph8ledBDmRlpaHb7h0jrAQGBTeQlKk6r4bsysFp-sqWeszsDSQetAowku2iKegfqdOjFdaZow0mZ-h9PSbBukci9nzEt-dFboFkj58SD2VA1L4TDH83lVln3GDYsQ/s1600/detail.jpg" width="101" /></a>W lipcu 2023 ukaże się "<b>Spider-Man: Blue</b>" w ekskluzywnym, przepotężnym formacie <b>Gallery Edition</b>. Komiks <b>Jepha Loeba</b> i <b>Tima Sale</b>, który zapoczątkował ich "kolorowy" cykl ukazując się w formacie mini-serii między lipcem 2002, a kwietniem 2003, to jeden z najlepszych i najbardziej poruszających komiksów, które ukazały się pod szyldem Domy Pomysłów. Kiedykolwiek. To jeden z tych marvelowskich tytułów, które jak najbardziej zasługują na edycję w absolutnie potwornym formacie, jakim jest Gallery Edition. "Tima Sale`a nie ma już z nami, ale dziedzictwo jego niesamowitego talentu zawsze będzie celebrowane" - komentował Loeb. "Jestem wzruszony i dumny, że Marvel wybrał "Blue", jako pierwszy z naszych komiksów do wydania we wspaniałym, nowym, olbrzymim formacie. To opowieść o miłości i żalu, a więc czymś, czego wszyscy doświadczyliśmy po śmierci Tima" - uzupełniał.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnevUCQEPCGim9XjEM_3gm_n3I6m-K-RnVUTsNzDmZ71_jLttUBv--UqSz2H6IuoYX8AGOW5P3FJxWaL53skdOHRD02QRxpU0Vu-qeBkwby1QvQIv8TOUfMniYWOSDW57GaEznUw-JOK-6_u5PxBImt7JvTS3ncJDkf2tpcOPf9HxvTdMTgFtzHRJgIQ/s100/batman.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="98" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnevUCQEPCGim9XjEM_3gm_n3I6m-K-RnVUTsNzDmZ71_jLttUBv--UqSz2H6IuoYX8AGOW5P3FJxWaL53skdOHRD02QRxpU0Vu-qeBkwby1QvQIv8TOUfMniYWOSDW57GaEznUw-JOK-6_u5PxBImt7JvTS3ncJDkf2tpcOPf9HxvTdMTgFtzHRJgIQ/s1600/batman.jpg" width="98" /></a>Nie jest to nius pierwszej świeżości, ale postanowiłem go dorzucić na zakończenie tej edycji T-A. Świetnie zapowiadający się serial animowany <b>"Batman: Caped Crusader</b>" został "uratowany" przez <b>Amazona</b>, po tym, jak włodarze <b>HBO Max</b> stwierdzili, że jednak nie "u siebie" nie zrealizują tego projektu, bo tniemy koszty. Decyzji o "uwaleniu" serialu, w który zaangażowani się J.J. Abrams, Matt Reeves, Ed Brubaker i Bruce Timm taki żuczek, jak ja nie zrozumie. Do publicznej wiadomości te informacje podano w sierpniu 2022. Pojawiła się ona wraz z zapewnieniem, że projekt miał zostać zaoferowany innym dystrybutorom. Podobno prace nad pierwszym sezonem miały pozostawać w toku. W marcu 2023 ogłoszono, że krawaty w Warnerze sprzedały serię z ikoną DC konkurencji, a Amazon za jednym zamachem zamówił dwa sezony. </div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-42459017932126812582023-04-23T19:23:00.004+02:002023-04-23T19:35:14.267+02:00#2475 - Komix-Express 446<div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZief_F1CQOVeCrR0QInhKcrzsCL6jWuPNy3hnNEeRNOONCIIQdw5lX21IwqUNaE7buS3mvsa8PmbP-TzR-4KTOXT97HWZBEpGx0a12Reiw6bNXR6jsPW7_EK1W65CJPGdV5dZieol1b-wrdSx-M10L3Xhgr9UVQmK36y9nr2bL-5A1sNpymxzbeUsUA/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZief_F1CQOVeCrR0QInhKcrzsCL6jWuPNy3hnNEeRNOONCIIQdw5lX21IwqUNaE7buS3mvsa8PmbP-TzR-4KTOXT97HWZBEpGx0a12Reiw6bNXR6jsPW7_EK1W65CJPGdV5dZieol1b-wrdSx-M10L3Xhgr9UVQmK36y9nr2bL-5A1sNpymxzbeUsUA/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a>W trakcie kończącego się <b>Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej</b> 2023 ogłoszono nominacje do <b>Orient-Menów za rok 2022</b>, a więc nagród polskiego środowiska komiksowego ufundowanych przez Polskie Stowarzyszenie Komiksowe. Nie będę tutaj przynudzał, tylko z miejsca przedstawię poszczególne nominacje:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Najlepszy komiks zagraniczny wydany w Polsce: </i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Blast" scen. i rys. Manu Larcenet (Wydawnictwo Mandioca)</div><div style="text-align: justify;">"Andy. Opowieść faktograficzna " scen. i rys. Typex (Timof Comics)</div><div style="text-align: justify;">"Potwory" scen. i rys. Barry Windsor-Smith (Mucha Comics)</div><div style="text-align: justify;">"Samotność komiksiarza" scen. i rys. Adrian Tomine (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Najlepszy polski komiks:</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Incel" scen. i rys. Jan Mazur (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Zasada trójek" scen. i rys. Tomasz "Spell" Grządziela (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Bardo. Rege" scen. Daniel Odija, rys. Wojciech Stefaniec (Timof Comics)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcHlACDLdf9z_bGqWOV1QZ-mFhN1Y6bKiPK7N2Dl5zxc6Jc1YypngS2WZet2tQDu6G3JDkgPCdjsetNH_zvq6VXrnBHLKz1zMTG1juweKnAjmmt74XZaBX5t42HrC9Z2GN3VYteUOcwOelGkcccL6Z084WkP5EZpkNps_7HirxExOEAJN0gSLeH2Y15Q/s130/logo-nagroda.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="125" data-original-width="130" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcHlACDLdf9z_bGqWOV1QZ-mFhN1Y6bKiPK7N2Dl5zxc6Jc1YypngS2WZet2tQDu6G3JDkgPCdjsetNH_zvq6VXrnBHLKz1zMTG1juweKnAjmmt74XZaBX5t42HrC9Z2GN3VYteUOcwOelGkcccL6Z084WkP5EZpkNps_7HirxExOEAJN0gSLeH2Y15Q/s1600/logo-nagroda.jpg" width="130" /></a></div>Najlepszy polski komiks dla dzieci:</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Bajka na końcu świata. Ognie na niebie" scen. i rys. Marcin Podolec (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Kacper i spółka. Uroczysko Szyszymory" scen. i rys. Adam Święcki (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Detektyw Miś Zbyś na tropie. 20 000 powodów, żeby odnaleźć Mikołaja" scen. Maciej Nowacki rys. Piotr Nowacki i Tomasz Kaczkowski (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Malutki Lisek i Wielki Dzik. Trzy słowa" scen. i rys. Berenika Kołomycka (Egmont)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Najlepszy debiut:</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Fara" scen. i rys. Agnieszka "Agiss Yo" Czachór (niezal)</div><div style="text-align: justify;">"Wolność albo śmierć" tom 1 scen. i rys. Aleksandra Herzyk (Kultura Gniewu)</div><div style="text-align: justify;">"Wianek" scen. Arttricia, rys. Arttricia, Hophop (niezal)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Najlepszy scenarzysta:</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jan Mazur ("Incel")</div><div style="text-align: justify;">Tomasz "Spell" Grządziela ("Zasada trójek")</div><div style="text-align: justify;">Daniel Odija ("Bardo. Rege") </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Najlepszy rysownik:</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tomasz "Spell" Grządziela ("Zasada trójek")</div><div style="text-align: justify;">Wojciech Stefaniec ("Bardo. Rege" i inne)</div><div style="text-align: justify;">Antoni Serkowski ("Niepamięć absolutna")</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przypomnę jeszcze, iż od 2020 roku nagrody przyznawane przez PSK stały się Orient Menami w obecnej formie, z jednej strony – honorując jednego z największych polskich twórców komiksowych – Tadeusza Baranowskiego, a z drugiej – podkreślając swoją środowiskową rolę. Od kilku lat nagrody są przyznawane przez szersze grono niż członkowie Stowarzyszenia, które nazwano Polską Akademią Sztuki Komiksu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVIFrRByy0SF5mGybcAzTV4PTwr5WTi7Esy-CAFZvzLMpUZn_Y0PbHFUd1qYA29EHEztoewxqI_p01uWGcSHflA6GrkWgJVhhnT5kBlyxRfQ2O-iKb5Y64nevuEIwG08WMwc_JN6wGAFP8lMeZyap64QcpBQ8UUKws5nhVLqTPh5rElUyqYufW0XiHAQ/s100/339663228_757470176013209_2494163173177496792_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="97" data-original-width="100" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVIFrRByy0SF5mGybcAzTV4PTwr5WTi7Esy-CAFZvzLMpUZn_Y0PbHFUd1qYA29EHEztoewxqI_p01uWGcSHflA6GrkWgJVhhnT5kBlyxRfQ2O-iKb5Y64nevuEIwG08WMwc_JN6wGAFP8lMeZyap64QcpBQ8UUKws5nhVLqTPh5rElUyqYufW0XiHAQ/s1600/339663228_757470176013209_2494163173177496792_n.jpg" width="100" /></a><b>Łukasz Mazur</b> <a href="https://www.facebook.com/photo/?fbid=228504819756717&set=a.170308205576379">zamyka</a> <b>ACABnews24.</b> Jak się okazuje, pierwszokwietniowa wrzutka na ten temat nie była żartem i fejsbukowa odsłona ACABa "przechodzi w stan spoczynku", zgodnie z planem i intencją swojego twórcy. "Planowałem zrobić z tego równy rok zabawy w pisanie o komiksach, memeski, komiksowe newsy i tak dalej" - jak wyjaśnia w pożegnalnym poście Łazur. "[...] od początku była to akcja z początkiem i końcem. I ten właśnie ma miejsce." Z Łukaszem od lat się znamy i (nie)lubimy, więc zasadniczo gdzieś mam zarzuty o "brak obiektywizmu" i "chwalenie swoich koleżków" w tej kwestii. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Spin-off papierowo-cyfrowego zina pod tym samym szyldem okazał się tym, czego tak bardzo brakowało (i chyba nadal brakuje!) w komiksowie - wysokojakościowej publicystyki. Szybko reagującym medium, robionym przez kogoś kompetentnego, trzymającego rękę na pulsie rynku w PL, który nie boi się pisać o tym, o czym powinno się rzetelnie napisać. W zalewie przysłowiowych już recenzji siedemnastego tomu trzeciego woluminu "Batmana", wśród przekazywanych za wydawcami "niusów", wśród click-baitów i portalozy uprawianej przez tzw. duże serwisy, czegoś takiego było trzeba. </div><div style="text-align: justify;"><br />Nie boję się napisać, że Mazur wyznaczył wysoki standard w komiksowej publicystyce, choć rzecz jasna, jak na papieża przystało, błędów w swojej robocie się nie ustrzegł. Łazur z komiksowa (oczywiście!) nie znika. Żegnając się z ACABnews24 obiecuje dokończyć czwarty numer "zwykłego" ACABa, a później wraca do rysowania. "Od ostatniego większego projektu - „Miazmy” - minęło ponad pięć lat, więc dobrze byłoby się przypomnieć ze swoimi kreskami. Szczególnie że z każdym miesiącem poświęconym na pisanie acabowych treści, miałem coraz większe ciśnienie, żeby chwycić za cienkopisy i zrobić coś nowego" - jak pisze. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć chłopakowi powodzenia na tej nowej-starej drodze życia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi-gdm-tHPRbCwWDoOKUAe0N1JhcV-DZXoLplNbCxFY2jCpENWyRexdsvvCZBQj42knpK7xS_dziK4DlS8G8blZfm5-EVwtde529AGcTWIWYrznqIwVU07qhQJsTS5rf2Zq2osXVp1_Mx69Kmu34zlFw7S35r1x-bUbRZJ3XaASix3M39I9iTFJg1hzg/s800/336459827_1210024936288624_7597109804041565192_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="436" data-original-width="800" height="348" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi-gdm-tHPRbCwWDoOKUAe0N1JhcV-DZXoLplNbCxFY2jCpENWyRexdsvvCZBQj42knpK7xS_dziK4DlS8G8blZfm5-EVwtde529AGcTWIWYrznqIwVU07qhQJsTS5rf2Zq2osXVp1_Mx69Kmu34zlFw7S35r1x-bUbRZJ3XaASix3M39I9iTFJg1hzg/w640-h348/336459827_1210024936288624_7597109804041565192_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoXgeHjXbhsnxjX_ep4y6e6ED4qiQ-KHYESZn5fu9QZAVS23qkFaF-r_2Un2CbFg2_W-tbbwWcKKLpDONRSJn_Z3L1-N7E5p8OBJ3D4Va9zWcC6XrnFKCAXvlv-GHSBDx0GbvKFxrUII9WeAsq_bQYQZv8NbT8SdYWx1ftwWYiYmQ62ORy2k-SusOuPw/s100/336290764_1211954683022811_636136777538260161_n.png" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoXgeHjXbhsnxjX_ep4y6e6ED4qiQ-KHYESZn5fu9QZAVS23qkFaF-r_2Un2CbFg2_W-tbbwWcKKLpDONRSJn_Z3L1-N7E5p8OBJ3D4Va9zWcC6XrnFKCAXvlv-GHSBDx0GbvKFxrUII9WeAsq_bQYQZv8NbT8SdYWx1ftwWYiYmQ62ORy2k-SusOuPw/s1600/336290764_1211954683022811_636136777538260161_n.png" width="100" /></a>It`s official - <b>Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej </b>zlokalizowane w <b>EC1 Łódź</b> zostanie otwarte podczas 34. edycji Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, w weekend 6-8 października 2023. Budowa tej instytucji zaczęła się dobre parę lat i w pewnym momencie miałem wrażenie, że będzie taktrwała i trwała i trwała... Niemniej, wszystko wskazuje na to, że w Łodzi powstanie/powstało coś, czego próżno szukać na mapie Polski. "Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej będzie jedyną placówką w Polsce, w całości poświęconą komiksowi i grom. Poprzez szereg interaktywnych doświadczeń i ekspozycji przybliżymy Wam procesy tworzenia komiksu i produkcji gier wideo, pokażemy bogactwo polskiej sztuki komiksowej i damy zasmakować zarówno najnowszych technologii, jak i atmosfery dawnych salonów gier" - jak czytamy na oficjalnej stronie. Podczas tegorocznej MFKiG obędzie się inauguracja komiksowej ekspozycji stałej w EC1. W bonusie wpadajcie na tubkę CKiNI, gdzie Joanna Birek opowiada o współczesnym komiksie polskim:</div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #050505;"><span style="font-size: 15px; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #050505;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="294" src="https://www.youtube.com/embed/qf-VXhnXlYI" width="614" youtube-src-id="qf-VXhnXlYI"></iframe></div></span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeGS_iKD7sBRjRhkYA5yLnOsL8ab7XnIE-SQf_QHS3_60Gv-FGOFQ3uCiD6BckuzWXC1eZxl_bMd2vPHNiCrbxRAx5cNxWrdw2j6iEZgueCDdyAhCKn767duXAJWmF0Drp89ez1BVOGWRx9yphhek2sGtOlMldzTMfpi7sIiFX5FX6xKAZSRqUecmZsQ/s103/336699736_770761994789494_6005361464687792056_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="103" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeGS_iKD7sBRjRhkYA5yLnOsL8ab7XnIE-SQf_QHS3_60Gv-FGOFQ3uCiD6BckuzWXC1eZxl_bMd2vPHNiCrbxRAx5cNxWrdw2j6iEZgueCDdyAhCKn767duXAJWmF0Drp89ez1BVOGWRx9yphhek2sGtOlMldzTMfpi7sIiFX5FX6xKAZSRqUecmZsQ/s1600/336699736_770761994789494_6005361464687792056_n.jpg" width="103" /></a><b>Jason</b> powraca (na nasz rynek). John Arne Sæterøy wyląduje w katalogu <b>Wydawnictwa Kurc</b>, którego nakładem ukaże się integral zbierający trzy tytuły jego autorstwa. Będą to: "<b>Werewolves of Montpellier</b>" (2010), "<b>The Last Musketeer"</b> (2008) oraz "<b>Why Are You Doing This?</b>" (2005). Całość będzie liczyć około 150 stron, premierę przewidziano na Komiksową Warszawę, a wszystko wskazuje na to, że będzie to pierwszy tom "jasonów" w takiej formie w PL. Nie wiadomo jeszcze czy album ukaże się na miękko, czy na twardo, ale dla mnie to detal w sumie. Z tego miejsca wypada mi pochwalić wybór - z tego co się orientuje "Coś ci pokaże" to przełomowa pozycja w dorobku Jasona, którą przebił się do mainstreamu, a "Wilkołaki z Montpellier" to jasonowa czołówka, którą w dodatku ciężko wyrwać na rynku wtórnym. Dodam jeszcze, że w Polsce ukazały się cztery albumy autorstwa pochodzącego z Norwegii artysty. W czerwcu 2008 roku premierę miało "Pssst!", w marcu 2009 opublikowano "Skasowałem Adolfa Hitlera" i "Gang Hemingwaya", a w październiku - "Stój...". Wszystkie komiksy ukazały się nakładem Taurus Media.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwmTVIadqO9Dp6obde-OIGwX5wb6UiGWRnBO030v7x5v7tpeAii0RXxqzo5ieGjQO6t_gVZVmnjFshk5FIIN6b-hvgKPcJg-hZuRun34CXnwdIJ8Qy0kueliTK8femWA2ELgcrfKUAaoVAI19Sr1yI-3Ibw97u0pS8EIWraKjjfk1x8M28FishmufxYg/s100/341624791_239848341790904_5258056266793433512_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="94" data-original-width="100" height="94" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwmTVIadqO9Dp6obde-OIGwX5wb6UiGWRnBO030v7x5v7tpeAii0RXxqzo5ieGjQO6t_gVZVmnjFshk5FIIN6b-hvgKPcJg-hZuRun34CXnwdIJ8Qy0kueliTK8femWA2ELgcrfKUAaoVAI19Sr1yI-3Ibw97u0pS8EIWraKjjfk1x8M28FishmufxYg/s1600/341624791_239848341790904_5258056266793433512_n.jpg" width="100" /></a><b>Unka Odya</b> skończyła pracę nad erotycznym spin-offem "<b>Broma</b>" i to jest ta dobra, a nawet bardzo dobra wiadomość. Niestety, jest też zła... Autorka odebrała wydruki próbne komiksu i jak się okazało "praktycznie WSZYSTKO jest za ciemne". "I teraz znowu przerabianie ponad 100 stron i ciągnąca się korekta językowa. I trzeba się streszczać, żeby zdążyć na Komiksową Warszawę. Nie myślałam, że robienie lekkiego erotyka, co miał mieć w założeniu 20-40 stron zajmie mi ponad rok, ponad 100 stron i będzie tak stresujące" - pisze Odya na swoim profilu. Z jednej strony należą się więc gratulację, a z drugiej wypada życzyć wyrobienia się na majowy deadline. Będzie dobrze!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSzcBQujLJ-baG_a84qC8m8-QTJ_LTvLJRVVpWbzh1Xqdk0ACDKGe6iDN6MPrPqG8DgB4cmRYPD2CAoQMS98lTBbHwNAYcZS9tOlgYEyhcUYyJ7qrGMuTx3mJn0cdELm_s1phSxPoRaw5ETgnAo3MNJjV8qZlkzaet2JsFIs5q7WFagCqprulLCtJZlw/s100/341844816_141999742166548_4246519984156262505_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSzcBQujLJ-baG_a84qC8m8-QTJ_LTvLJRVVpWbzh1Xqdk0ACDKGe6iDN6MPrPqG8DgB4cmRYPD2CAoQMS98lTBbHwNAYcZS9tOlgYEyhcUYyJ7qrGMuTx3mJn0cdELm_s1phSxPoRaw5ETgnAo3MNJjV8qZlkzaet2JsFIs5q7WFagCqprulLCtJZlw/s1600/341844816_141999742166548_4246519984156262505_n.jpg" width="100" /></a>Powrotu "zeszytówki" w takiej formie chyba nikt się nie spodziewał - "<b>Jeż Jerzy</b>" będzie ukazywał się w klasycznym formacie zeszytowym. Konkrety? Pierwszy numer to 24 strony, trzy premierowe historie, a na okrasę genialna okładka. Wydaje <b>Kultura Gniewu</b>, która wznawia przygody kolczastego herosa wykreowanego przez duet Tomasz Leśniak-Rafał Skarżycki w zbiorczej formie. Premiera będzie miała miejsce podczas Warszawskich Targów Książki w maju 2023. "Jeż Jerzy" będzie trochę "oszukaną" zeszytówką, bo nie trafi do kiosków, ani nie będzie ukazywał się co miesiąc. Oficjalnie potwierdzono, że seria będzie publikowana tyko dwa razy do roku. Stawiam więc, że po tym jak pojawi się w Warszawie, to na jesień zawita do Łodzi, na MFKiG. A dla samego Jurka będzie to kolejny zaliczony format wydawniczy - ukazywał się w odcinkach, był zbierany w albumach i integralach, no to przyszedł czas na zeszytówkę.<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRhFvwZZ_N5TK7FUEE-300y4-r-wbWqDxTJ0CNqii_AbsL64V3kELAYHYIXDwJZKik3s7Bd494RwQ6z-VznuK4RjXYGXFgHoIcTDISQ3SQ2YThhEB4wFoKj8zmNtIO4mY4NXqxzbGZX54CSvFpv4QbRtfzwGLyU5WKKLAakS5-eldL8uncjS_RnGdyPA/s106/337426610_973323737009113_4054162345446529441_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="106" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRhFvwZZ_N5TK7FUEE-300y4-r-wbWqDxTJ0CNqii_AbsL64V3kELAYHYIXDwJZKik3s7Bd494RwQ6z-VznuK4RjXYGXFgHoIcTDISQ3SQ2YThhEB4wFoKj8zmNtIO4mY4NXqxzbGZX54CSvFpv4QbRtfzwGLyU5WKKLAakS5-eldL8uncjS_RnGdyPA/s1600/337426610_973323737009113_4054162345446529441_n.jpg" width="106" /></a><b>Wydawnictwo Ongrys</b> rusza z projektem wznowienia wszystkich odcinków "<b>Tytusa, Romka i A'Tomka</b>" publikowanych na łamach "Świata Młodych"... i kiedy piszę wszystkich, mam na myśli absolutnie WSZYSTKIE oryginalne, krótkie epizody, które ukazały się w "ŚM" oraz te, które nie zostały zebrane w egmontowskiej "Księdze zero" i "Księdze 80-lecia". Szczegółów tego przedsięwzięcia jeszcze nie znamy, ale na FB wystartował profil "<b>Tytusopedia</b>" poświęcony właśnie tej inicjatywie. Po wszelkie aktualności w tej kwestii odsyłam właśnie tam. Nie wiem, czy to przypadek, czy zrobiono to celowo, ale w 2023 roku przypada okrąglutka, setna rocznica urodzin Henryka Jerzego Chmielewskiego. A znając Ongrysa i jego podejście do wznawiania klasyków polskiego komiksu nie mam najmniejszych obaw co do jakości (merytorycznej i edytorskiej) tej publikacji. Przypomnę jeszcze, że komiks Papcia Chmiela zadebiutował 22 października 1957 w numerze 85 (624) "Świata Młodych". Początkowo był on zatytułowany Romek i A'Tomek, a Tytus dołączył do nich w drugim odcinku. Ukazując się przez kolejne pięć miesięcy, stał się najdłuższym cyklem komiksowym publikowanym w "ŚM".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif8mrGPInrU0cPsJ4MM4JJKqccwQ18J5HPyFZwl-sUJwf_D9fmBf3oByKH7BvgR_zhq3Rp_TUaHH9MaoPnaWwK86yxNcG1r_wfXWImR8Dihue_aqe6PJ4BWz-DSEVFQY1AoQA9BygmO7jFcEj7MuLdwO_8Pyrkw2LehwGaAf7mFEH6gyLcksKJdJFgAw/s100/339252285_675919191006964_7982601804979487404_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif8mrGPInrU0cPsJ4MM4JJKqccwQ18J5HPyFZwl-sUJwf_D9fmBf3oByKH7BvgR_zhq3Rp_TUaHH9MaoPnaWwK86yxNcG1r_wfXWImR8Dihue_aqe6PJ4BWz-DSEVFQY1AoQA9BygmO7jFcEj7MuLdwO_8Pyrkw2LehwGaAf7mFEH6gyLcksKJdJFgAw/s1600/339252285_675919191006964_7982601804979487404_n.jpg" width="100" /></a>Gdzieś na boku dyskusji wokół jakości (lub jej braku) komiksowej publicystyki w PL i narzekaniu, że kiedyś to było, a teraz to nie ma, na <b>Pan Optykon</b> ukazał się świetny tekst <b>Dawida Głowni</b>, który chcąc nie chcąc, staje w poprzek narzekaniom narzekaczy. W tym dość długim i sążnistym tekście krytycznie omówiono katalog wystawy "<b>Bogusław Polch. Retrospektywa</b>". Tak, zdaje sobie sprawę, że taki temat trudno sprzedać, ale dajcie mu szansę, bo warto. Głownia to człowiek z uniwersyteckim backgroundem, ale daleko mu od tego, co drażni mnie w "akademickim" podejściu do komiksu. Nie będziecie potykać się co chwila o przypisy. Tekst został napisany "po ludzku", czyta się go żwawo, a autor do tematu podszedł skrupulatnie, rzeczowo i odpowiednio szeroko, uruchamiając ciekawe konteksty. Wiem, że dla niektórych samo nazwisko "Polch" skreśla ten tekst, ale paradoksalnie traktuje nie tylko o twórczości naszego klasyka, ale również (może nawet bardziej?) o, o tym jak się o niej pisze, o recepcji i o perspektywach, z których można patrzeć na komiks polski epoki PRL`u. Czytając jak Głownia czyta polchowski katalog miałem to uczucie "cholera, sam chciałbym napisać taki tekst, strasznie to dobre, czemu ja tak nie umiem". <a href="https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02wSBecSjywpDpc8NwJVDmEKFXWx4gJKk2bzJ8oyLcstFUTNrs5fJ1ACDQAxh292xnl&id=100045427088279">Klikajcie tutaj</a>.</div></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-78384788033515857612023-04-22T21:48:00.005+02:002023-04-23T09:24:31.914+02:00#2474 - Trans-Atlantyk 450<div style="text-align: left;"><div><div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM6buIGSzl9E_YMJ4jAaG8a24uubIqBLQmUvbZcNyKOqscjkPc36mx8gvQOsmR2_YMhmrRMzL9yzs8kwjtXcQutx1TLy8nRDoePNdSlfHY9LeXbkGnjWQQM7XLVcHZ6AnqPYcDKzNghA2VlY2WDfrgClmeZ_EzN32HTq7z0ujJ_zdL-uF9AvmWVH0f0A/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM6buIGSzl9E_YMJ4jAaG8a24uubIqBLQmUvbZcNyKOqscjkPc36mx8gvQOsmR2_YMhmrRMzL9yzs8kwjtXcQutx1TLy8nRDoePNdSlfHY9LeXbkGnjWQQM7XLVcHZ6AnqPYcDKzNghA2VlY2WDfrgClmeZ_EzN32HTq7z0ujJ_zdL-uF9AvmWVH0f0A/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Jesienią 2023 ukaże się nowy komiks <b>Daniela Clowesa</b> - „<b>Monica</b>” ma być „najbardziej osobistą i ambitną powieścią graficzną” w jego karierze, jak zapowiada wydawnictwo<b> Fantagraphics,</b> 61-letni artysta komiksowy pochodzący z Chicago kazał czekać na nowy komiks swojego autorstwa ponad pół dekady. „Monica” będzie serią krótkich, powiązanych ze sobą opowieści, które opowiadają historię życia – a właściwie historie – tytułowej bohaterki. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">„Clowes wykorzystuje wieloletnie obserwacje i inspiracje artystyczne, aby stworzyć swoją najbardziej złożoną i wyrafinowaną powieść graficzną” - jak czytamy w oficjalnej zapowiedzi. Dziewięć historii składających się na nowy komiks Clowesa porusza tematy samotności i porzucenia oraz „permutację tych idei". Początkowo autor chciał narysować dziewięć różnych historii, ale stopniowo zaczęły się one łączyć. „Każda historia prowadzi do następnej w sposób, jaki niekoniecznie da się dostrzec, dopóki nie dojdziesz do końca” - komentował artysta na łamach „The Washington Post". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicgS88o8Paitrd__J0vvw3kcDOqhmDxT9b0tcZhABj-IebQdBjU1VLrD8KjPynx3TcItAmRyCuNtCN2BWYtveoID5mqQkdobsjjuUOuy8W0I6hx5Mbq1C6nBc_KDkM9MvlsEVyHZACYfRl1eGLeH3hcZEj8uYwoGe5BcCS-agds1Ja-BCkyOljTdyIcw/s101/4.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicgS88o8Paitrd__J0vvw3kcDOqhmDxT9b0tcZhABj-IebQdBjU1VLrD8KjPynx3TcItAmRyCuNtCN2BWYtveoID5mqQkdobsjjuUOuy8W0I6hx5Mbq1C6nBc_KDkM9MvlsEVyHZACYfRl1eGLeH3hcZEj8uYwoGe5BcCS-agds1Ja-BCkyOljTdyIcw/s1600/4.png" width="100" /></a></div>Z tego co czytam na łamach dość obszernego materiału na ten temat, „Monica” zapowiada się na bardzo osobistą prace Clowes w jakiś sposób związaną z jego przyjaciółmi i rodziną, która estetycznie będzie kształtowana przez komiksy, w których zakochał się jako dzieciak (wymienia Archie Comics i horrory EC Comics). </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Komiksy Clowesa w Polsce publikowane są przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Na naszym rynku ukazały się „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza”, „Ghost World”, „Patience”, „Miotacz śmierci” „Wilson” i „David Boring".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCd5BJHJUsr4G2-jiGN3UqLwpx8nqh58zzafyfgls0f1u6PTG71kYaZvEvAawCKtlNNHL0NvyrDEMucAkNYGXSxwuZhEFbchA2StMLN29kBNcG_G_BM2zvWB5VTX4piC3AMgnbHr380jvnos1tSb5BEtsurSwkeIRNZAC45cPNAtrqUyRHm6Mfg2QHbw/s100/2.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCd5BJHJUsr4G2-jiGN3UqLwpx8nqh58zzafyfgls0f1u6PTG71kYaZvEvAawCKtlNNHL0NvyrDEMucAkNYGXSxwuZhEFbchA2StMLN29kBNcG_G_BM2zvWB5VTX4piC3AMgnbHr380jvnos1tSb5BEtsurSwkeIRNZAC45cPNAtrqUyRHm6Mfg2QHbw/s1600/2.png" width="100" /></a>Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale premiera nowego komiksu <b>Piotra Kowalskiego </b>w USA przeszła w Polsce całkowicie bez echa. 19 kwietnia 2023 roku nakładam Dark Horse Comics ukazał się premierowy zeszyt mini-serii zatytułowanej „<b>All Eight Eyes</b>”, opowieści grozy określanej, jako „Szczęki” tylko z pająkami zamiast rekinów Akcja rozgrywa się w zapomnianych zakamarkach Nowego Jorku tuż po zamachach z 11 września. Nominowany do Eisnera scenarzysta Steve Fox balansuje między grozą a komedią z majaczącą gdzieś w tle konspiracją mającą na cel ukrycie istnienia olbrzymich stworów o ośmiu nogach. „Typowy Kowalski” - ciśnie mi się na usta, gdy przeglądam przykładowe kadry udostępnione przez wydawcę. Recenzenci w USA chwalą jego projekty stworów i grozę, jaką potrafi wydobyć z kadrów swojego autorstwa. Dodam jeszcze, że za nałożenie kolorów na szkice naszego rodaka odpowiada Brad Simpson.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWHRXrXudtNwrkP9Jjb-fPRu2JY0cG9BWZe_jj3OnZ4jvs4DBebWoCoqvNgFwed6c96IapWXFHS7RTC65GdYV7dCmm7dB3_45viVREgYjBSItFXp05W9XzMP7ziWxwdLmhTNA6oL2y6lM5zsbYlDuMgH53z8Md89UBQfZWjzVjbVnRSP-bCUFFfZwiw/s105/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="105" data-original-width="100" height="105" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWHRXrXudtNwrkP9Jjb-fPRu2JY0cG9BWZe_jj3OnZ4jvs4DBebWoCoqvNgFwed6c96IapWXFHS7RTC65GdYV7dCmm7dB3_45viVREgYjBSItFXp05W9XzMP7ziWxwdLmhTNA6oL2y6lM5zsbYlDuMgH53z8Md89UBQfZWjzVjbVnRSP-bCUFFfZwiw/s1600/1.png" width="100" /></a>W lipcu 2023 nakładem wydawnictwa Fantagraphics ukaże się nowy komiks <b>Simona Hanselmanna</b>, który powstał we współpracy z Joshem Pettingerem. Cóż więcej można napisać — temu kto wie, jak wyglądają komiksy urodzonego w Australii twórcy, więcej pisać nie trzeba. Generalnie to są bardzo pojebane rzeczy i w przypadku „<b>Werewolf Jones & Sons Deluxe Summer Fun Annual</b>” nie będzie inaczej. W założeniach będzie to parodia brytyjskich komiksów dla dzieci, w której pojawią się bohaterowie wymyśleni przez Hanselmanna, czyli Wilkołak Jones, Sowa, Megg, Mogg i Drakula Jr. Premierę albumu zaplanowano na 18 lipca. Całość zamknie się na 96 stronach i kosztować będzie 19,99 dolarów. Komiksy Hanselmanna na polskim rynku wydaje Timof. Do tej pory ukazały się „Czary zjary”, „Czary zjary. Drugi dil”, „Czary zjary 3: Złe wyjście".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGibal1cazgT2OzNQs0oNgBXOIzH5wRYWeTp-BZ_9JeY7TthmTmKuwaDBBAvsr31XPOHU-oC31hXCYb1i5JlnmXMIUt3dEWl8VzczdjoFuwEEEgOTVeLGgmukZEuqcFfhVBwui2JNdKfc1ELODICowsYdKeXZWi2J5jU_aUHr7n6z_AC7aPLJ69HnHUw/s102/5.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="102" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGibal1cazgT2OzNQs0oNgBXOIzH5wRYWeTp-BZ_9JeY7TthmTmKuwaDBBAvsr31XPOHU-oC31hXCYb1i5JlnmXMIUt3dEWl8VzczdjoFuwEEEgOTVeLGgmukZEuqcFfhVBwui2JNdKfc1ELODICowsYdKeXZWi2J5jU_aUHr7n6z_AC7aPLJ69HnHUw/s1600/5.png" width="102" /></a>Tuż po tym, jak <b>Quentin Tarantino</b> zapowiedział swój dziesiąty i ostatni film, wydawnictwo Titan Comics ogłosiło, że jesienią 2023 ukaże się komiksowa biografia jednego z najważniejszych współczesnych filmowców. „<b>Quentin by Tarantino</b>” będzie autorskim dziełem <b>Amazing Ameziane</b>, francuskiego twórcy, który ma na swoim koncie całkiem nieźle przyjętą biografię Muhammada Alego i trafienie do katalogu Fantagraphics. Komiks zapowiada się na dość standardowy biopic, przycięty do sprawdzonej struktury „od skromnych początków, po wielkie sukcesy". Reklamowany jest jako „obowiązkowa lektura dla starych i nowych fanów Tarantino” oraz „celebracja niepowtarzalnego stylu Tarantino, jego wyszukanych dialogów, odniesień do popkultury oraz jego miłości do sztuk walki i spaghetti westernów". Czy będzie to chamska próba wyciągnięcia kilkudziesięciu dolców od naiwnych, bez wstydu żerująca na ikonie współczesnej kinematografii? Zdziwię się mocno jeśli tak się nie stanie... Premierę zaplanowano na 17 października 2023. </div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNJSPS16daCj8-siDT31DIXZhFAZUDarO9s9vhm3xQTbMfAZDSWIE4Ovb7JjFK-zqMDJUqwqhuQgTGfpR0T3TTNTDzsHhUC--b61PAka-l6Av2-fcIpuXvNfbG0vqj-p-9l3j79UFzakJ7fQVmmE_Q3D200kf4IlV0uO5hF3Kct0a3bBj2bYQTnIzEtg/s120/image0.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="120" data-original-width="100" height="120" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNJSPS16daCj8-siDT31DIXZhFAZUDarO9s9vhm3xQTbMfAZDSWIE4Ovb7JjFK-zqMDJUqwqhuQgTGfpR0T3TTNTDzsHhUC--b61PAka-l6Av2-fcIpuXvNfbG0vqj-p-9l3j79UFzakJ7fQVmmE_Q3D200kf4IlV0uO5hF3Kct0a3bBj2bYQTnIzEtg/s1600/image0.png" width="100" /></a></div>24 kwietnia 2023 roku ukaże się czwarty, finałowy numer marvelowskiej mini-serii „<b>Wasp</b>” rysowanej przez <b>Kasię Niemczyk</b>. Polska artystka została zaangażowana w tytuł, który powstał z okazji 60. urodzin członkini oryginalnego składu Avengers. Historia, której scenariusz wyszedł spod ręki Ala Ewinga, skupia się na wspólnej walce Janet Van Dyne oraz jej adoptowanej córki Nadii ze starym wrogiem stojącym za tajemniczą konspiracją. Pomijając jednak dość typową, jak dla marvelowskiego tasiemca fabułkę, Ewing i Niemczyk podjęli się na łamach tego tytułu próby rekontekstualizacji klasycznej bohaterki, poprzez powrót do jej przeszłości i zdystansowanie się od niektórych problematycznych elementów z jej biografii. Janet zawsze była silnie definiowana poprzez jej związki z Hankiem Pymem. Publikacja tej mini-serii zapewne tego nie zmieni, ale warto dostrzec próbę pokazania jej jako w pewien sposób autonomicznej bohaterki. Dla porządku warto w tym miejscu przypomnieć, że będzie to kolejny zrealizowany projekt dla artystki, która za Oceanem jest znana, jako<b> Kasia Nie</b>. Polka ma w swoim portfolio ma takie tytuły, jak „Mockingbird”, „Age of Conan: Belit” czy „Invicible Iron-Man".<br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUkPcInvLoTnOXlZ729c4RW9rXm_5rYMDupLrha_WCNKJ1ZbS59LwQnW-COCYOL3LqW0T7FXT6XM-2wJkW0QlHEmUi8resvMS72f6kf9VeltPdRQ24JN7WxeDCKgAf-VuAEnb8tYl17Vu6ci3QY95VylFRHSW1_cQPyGNDVCfAACDnfY1-mmuy16A7fw/s800/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="301" data-original-width="800" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUkPcInvLoTnOXlZ729c4RW9rXm_5rYMDupLrha_WCNKJ1ZbS59LwQnW-COCYOL3LqW0T7FXT6XM-2wJkW0QlHEmUi8resvMS72f6kf9VeltPdRQ24JN7WxeDCKgAf-VuAEnb8tYl17Vu6ci3QY95VylFRHSW1_cQPyGNDVCfAACDnfY1-mmuy16A7fw/w640-h240/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"></div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvmxz80WOVkOhdrO2LWhlZpFaIukkdUTdKTxXmH8jJEmmu1OPRdlTQib55VVoAYQbKwJwnPgo7rTST3Wjz4GJA2fuCAzJiiBAg99T9LzPSbH-OrueMdzxxzfSvGoiUQLuEItU2-iqLACh4-OmwVfuDM7YQkkPipEZkroIWxjOWkaXvhkV6RXzlKHsww/s100/3.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="98" data-original-width="100" height="98" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvmxz80WOVkOhdrO2LWhlZpFaIukkdUTdKTxXmH8jJEmmu1OPRdlTQib55VVoAYQbKwJwnPgo7rTST3Wjz4GJA2fuCAzJiiBAg99T9LzPSbH-OrueMdzxxzfSvGoiUQLuEItU2-iqLACh4-OmwVfuDM7YQkkPipEZkroIWxjOWkaXvhkV6RXzlKHsww/s1600/3.png" width="100" /></a><b>Keanu Reeves</b> w swojej komiksowej formie powraca, ale „BRZRKR” nie doczeka się kontynuacji pełną gębą, tylko jednozeszytowego one-shota. „<b>BRZRKR: Poetry of Madness</b>” ukaże się w lipcu nakładem Boom! Studios, a oprócz monetyzującego swój brand jak się tylko da aktora, nad komiksem pracować będą rysownik/scenarzysta Steve Skroce i kolorysta Dave Stewart. W zasadzie zapowiedź „Poetry of Madness” można ograniczać do stwierdzenia, że B. będzie napierdalał się z Cthulhu. Tylko tyle albo aż tyle. W tle starożytna Atlantyda, tajemniczy kult, gnijący król będący metaforą swojego ludu. Skroce zapowiada, że możne oczekiwać dosłownie skąpanej we krwi rozpierduchy w klimacie high fantasy. „To horror akcji na skalę, którą można uzyskać tylko w świecie komiksu” - komentował artysta. Warto przypomnieć, iż pierwszy „BRZRKR” zapisał się w historii tym, iż był najbardziej kasową komiksową zbiórką na Kickstarterze i najlepiej sprzedającym się debiutem od 25 lat.</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUVC7A2nedFVsqnlUNY4IEUcTt2Vn2IG1qS3ggepAx8I7EMGwuKX1BsVjm5hTy0h_1sJHWB_CFxk88UeEOqQfidliR1CK6e5oYxojWul82sCzDrj8iEPllx2wElKHj9j6iWRKZ5BG7FKTkDqrtheTbq1d7j9nJOr-Vqw5wiT4K-6Sui4XVacnWTQ26Ug/s100/6.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUVC7A2nedFVsqnlUNY4IEUcTt2Vn2IG1qS3ggepAx8I7EMGwuKX1BsVjm5hTy0h_1sJHWB_CFxk88UeEOqQfidliR1CK6e5oYxojWul82sCzDrj8iEPllx2wElKHj9j6iWRKZ5BG7FKTkDqrtheTbq1d7j9nJOr-Vqw5wiT4K-6Sui4XVacnWTQ26Ug/s1600/6.png" width="100" /></a>Fanów talentu <b>Dave'a McKeana</b> czeka w tym roku nie lada gratka — Dark Horse Books zapowiedziało wydanie albumu"<b>Thalamus: The Art of Dave McKean</b>". Publikacja ta będzie obszernym przeglądem dorobku artysty. I kiedy piszę „obszernym” mam na myśli 600 stron zamkniętych w dwóch słusznej wielkości tomach. W „Thalamus” zaprezentowane zostanę prace graficzne niejako ze wszystkich dziedzin, w których udzielał się McKean (a więc nie tylko te „komiksowe”) oraz premierowe materiały „zza kulis”, dodatkowe bonusy, a także komentarze samego artysty. Premiera zamkniętej w slipcasie publikacji jest przewidziana na 29 listopada 2023 roku. Cena? 150 dolców bez jednego centa. Dave McKean to angielski ilustrator, artysta komiksowy, grafik, ale też fotograf filmowiec i muzyk. Wśród jego najbardziej znanych prac (komiksowych) są „Sygnał do szumu”, „Azyl Arkham”, „Drastyczne przypadki”, „Sandman”, „Czarna Orchidea".</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAaSN6-gdi7AfHSKGxHIsc9OyWXMbLOQ1tl40sk1Kds4OmGds_bi-dyid54D2Xm4x_zv7kjyuknBnRTBvqsrn3boZS1B4IvYEFGpf71d7spw_032QgcCzC4Kb8lNSNtrEuC0DHnTwve0dDwQ9uLiTa9d6o8x0cScW4d1MH918KvE9f7doiaXUWQ6ShJQ/s1080/336693962_194047203394972_387222006165627114_n.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="821" data-original-width="1080" height="486" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAaSN6-gdi7AfHSKGxHIsc9OyWXMbLOQ1tl40sk1Kds4OmGds_bi-dyid54D2Xm4x_zv7kjyuknBnRTBvqsrn3boZS1B4IvYEFGpf71d7spw_032QgcCzC4Kb8lNSNtrEuC0DHnTwve0dDwQ9uLiTa9d6o8x0cScW4d1MH918KvE9f7doiaXUWQ6ShJQ/w640-h486/336693962_194047203394972_387222006165627114_n.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Duże ilości Batmanów na raz. Okładka do „Batman</i><i>”</i><i> #900 autorstwa Joe Quesady (tusz Kevin Nowlan, kolory Richard Isanove)</i></td></tr></tbody></table></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-44264085119153612792022-08-29T13:00:00.001+02:002022-08-29T13:00:28.473+02:00#2473 - Trans-Atantyk 449<div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRHe8e8N_1cNwpTrzclrXNgguhFMan4CloI9qBzyudioRq4nzaUpCIN98Pte3RYJnCkDx1ifXLH771jw35aK2M2gQQp6OU6je5AmFbC9sU221boYj0api6RpdfdUtgb9U692OhvMuu7TAkDSz5PFSIjOfaJtnJsZ62GM5uJnB3-Cwfj9_gvUxqB5qPhg/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRHe8e8N_1cNwpTrzclrXNgguhFMan4CloI9qBzyudioRq4nzaUpCIN98Pte3RYJnCkDx1ifXLH771jw35aK2M2gQQp6OU6je5AmFbC9sU221boYj0api6RpdfdUtgb9U692OhvMuu7TAkDSz5PFSIjOfaJtnJsZ62GM5uJnB3-Cwfj9_gvUxqB5qPhg/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Frank Miller </b>wytacza proces <b>Jennifer Bush-Kraft</b>, wdowie po<b> Davidzie Anthony`m Krafcie</b>, wydawcy i redaktorze DC Comics. Kierował on magazynem "<b>Comics Interview Magazine</b>", na okładkach którego użyto prace Millera, aby promować jego komiksy - w #2 z 1983 użyto ilustracji z "<b>Roninem</b>", a w #31 z 1986 - z "<b>DKR</b>". Jak utrzymuje artysta, w ich posiadaniu nadal znajdują się jego oryginalne prace i żąda ich zwrotu. Miller utrzymuje, iż "zgodnie z powszechnym zwyczajem i zwyczajami w branży w tamtym czasie" Kraft mógł przechowywać "przez pewien czas" rzeczone ilustracje. Nie mogły być wykorzystywane w żadnym innym celu oraz pozostawały własnością ich autora. Miały zostać mu zwrócone, ale jak czytamy w pozwie - nie zostały. Prawnicy twórcy zaznaczają również, iż rysunek z "DKR" ma szczególną wartość, ponieważ jest jednym z najwcześniejszych przedstawień Batmana i Carrie Kelley w wersji z "Powrotu Mrocznego Rycerza". Autor "300" i "Sin City" utrzymuje, iż począwszy od lat 80., a czasami później, zwracał się pośrednio i bezpośrednio w tej sprawie do Krafta. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Redaktor "Comics Interview Magazine" miał zwrócić artyście inną pracę, a pozostałe dwie - nie. Miały one po prostu zaginąć, ale Jennifer Bush-Kraft miała je próbować sprzedać wystawiając na aukcji. George Gene Gustines z "New York Times" donosi, że wdowa po Krafcie utrzymuje, że Miller nie zwracał się do jej męża z prośbami o zwrot tych rysunków i nie ma na to żadnych dowodów w prowadzonej przez niego korespondencji. Jest jednocześnie przekonana, że obie prace zostały podarowane redaktorowi przez artystę. "Nie stać mnie na pójście do sądu i nie stać mnie na to, żeby nie iść do sąd. Nie jestem Frankiem Millerem" - komentowała kobieta sytuację, w której się znalazła.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsBMn0JUKB_n5DPLy2jAArC-HKnHfWynad43Fdf4MtUHiTVd10KGXdtylPvfos-3B-gGKwevkKrnwcbp5ukJ-KGL_lc3wJvpTx3SZBsVy3mbml-y-EUmp3cAUoZ1OTWVGAxb4mcahNLvo3Mt0oCSUPVPusAJBgYP2qUtMqcn-R5EEqK5EYi8igutjbDQ/s1920/milla.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1380" data-original-width="1920" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsBMn0JUKB_n5DPLy2jAArC-HKnHfWynad43Fdf4MtUHiTVd10KGXdtylPvfos-3B-gGKwevkKrnwcbp5ukJ-KGL_lc3wJvpTx3SZBsVy3mbml-y-EUmp3cAUoZ1OTWVGAxb4mcahNLvo3Mt0oCSUPVPusAJBgYP2qUtMqcn-R5EEqK5EYi8igutjbDQ/w640-h460/milla.png" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl4PKFKnJz6ozLU6kWpB_qd4-PsyJOuUYzyR2QzjOb1_0Ha7EJ7wjEE41CuAo87dlG1xVkQ12MRtCIZO9z8lvuo3MZ4X7Sn2-R5ROB3ya4M5Ye6iD9Hc9Dk9iy7T55-kOZUDp4DOAk__T1WDJqgsl3Kcia1JkeEBb-rzqflLGAwmvOPsY9WbOYdN6Qlw/s137/71dRnM0HQxL.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="137" data-original-width="100" height="137" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl4PKFKnJz6ozLU6kWpB_qd4-PsyJOuUYzyR2QzjOb1_0Ha7EJ7wjEE41CuAo87dlG1xVkQ12MRtCIZO9z8lvuo3MZ4X7Sn2-R5ROB3ya4M5Ye6iD9Hc9Dk9iy7T55-kOZUDp4DOAk__T1WDJqgsl3Kcia1JkeEBb-rzqflLGAwmvOPsY9WbOYdN6Qlw/s1600/71dRnM0HQxL.png" width="100" /></a>DC podejmie kolejną próbę zebrania w trejdach (znakomitej!) serii "<b>Sandman Mystery Theatre</b>". Cykl pierwotnie ukazywał się pod szyldem imprintu <b>Vertigo</b> (RIP) w latach 1993-1999 zamykając się w sumie w 70 zeszytach (i jednym annualu). Głównym bohaterem tej mocno noirowej serii był <b>Wesley Dodds</b>, a więc oryginalny Sandman ze Złotej Ery, członek Justice Society of America, który z bandziorami rozprawia się za pomocą swojego usypiającego pistoletu (how cool is that?). W poprzednich latach wydawnictwo dwukrotnie podchodziło do wznowienia tej serii w zbiorczych - w 2004-2010 publikowano tpb zbierające po osiem zeszytów i udało się dobrnąć do #52. Później, w 2016 ukazały się "Sandman Mystery Theatre Book One" oraz "Sandman Mystery Theatre Book Two" zbierające 24 zeszyty i annuala. Do trzech razy sztuka? W marcu 2023 dostaniemy 1000-stronnicowe "<b>The Sandman Mystery Theatre Compendium One</b>" zawierające około 40 zeszytów, więc całość zamknie się w dwóch takich kolosach. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ2EbULmS-9oBb4ZUKmLjtSlBx1lj7nvcAodqm0qaJIrMv-VUdBseMNRlx5yByeQvjqnUosr_JB5FBxkoWZ6W3MDEg5SnSHfXkPhGltXc9CViLVsfkgLxkt3hkSvFxUfCWhUncZVQ6ITKbqqFV_RortQiupd9kxkx-e45iWqU8KRWKJTenNoIAdTUM_w/s100/A1JrCIkyeTL.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ2EbULmS-9oBb4ZUKmLjtSlBx1lj7nvcAodqm0qaJIrMv-VUdBseMNRlx5yByeQvjqnUosr_JB5FBxkoWZ6W3MDEg5SnSHfXkPhGltXc9CViLVsfkgLxkt3hkSvFxUfCWhUncZVQ6ITKbqqFV_RortQiupd9kxkx-e45iWqU8KRWKJTenNoIAdTUM_w/s1600/A1JrCIkyeTL.png" width="100" /></a>W 2017 roku<b> DC Comics </b>zapowiedziało publikację "<b>Vertigo: A Celebration of 25 Years</b>". W założeniach wyglądało to naprawdę pięknie - niepublikowane materiały, szkice i grafiki, obszerne wywiady z twórcami, redaktorami i ludźmi związanymi z tym imprintem, omówienia wszystkich (!!!) projektów, które ukazały się pod szyldem Vertigo, a do tego premierowe materiały, jak krótkie komiksy czy ilustracje autorstwa twórców związanych z Vertigo. Album miała być hybrydą art booka i publikacji o charakterze historycznym, no po prostu mniam. Album pierwotnie miał się ukazać w 2018, ale został przesunięty na 2019, a później, po tym jak DC ostatecznie postawiło na brand Black Label, słuch o tej publikacji zaginął. Jak jednak pisze Rich Johnston z Bleeding Cool tytuł ten miał zostać wydrukowany, a następnie... przemielony. Według Johnstona nikt w branży nie miał o tym pojęcie, ale kilka sztuk miało udać się uratować. Przyznam szczerze, że trudno mi uwierzyć, że do tego doszło, choć z drugiej strony, gdyby ktoś powiedział mi, że Warner lekką ręką wyrzuci 90 mln dolarów do kosza to kazałbym mu się popukać w czoło...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn03Ja7rS3N7dlZPpNGHBPtk30eKKa6esUjLBR9T3OJfKH0YkdnuRrZv1JL8N0vg8oIbYIqKWUxW0IBCfNFWc6ganaLUZqqhNFjsag_IKhQlPTmeslHl7xQTWMbRERjgaQD0GvavOGj3vxOVhN6ySpYlDYUF8vhNPTg_Es70VDcU2C7vBWIdXhPvbYiQ/s126/deadlyDuo.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="126" data-original-width="100" height="126" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn03Ja7rS3N7dlZPpNGHBPtk30eKKa6esUjLBR9T3OJfKH0YkdnuRrZv1JL8N0vg8oIbYIqKWUxW0IBCfNFWc6ganaLUZqqhNFjsag_IKhQlPTmeslHl7xQTWMbRERjgaQD0GvavOGj3vxOVhN6ySpYlDYUF8vhNPTg_Es70VDcU2C7vBWIdXhPvbYiQ/s1600/deadlyDuo.png" width="100" /></a>"<b>Batman/The Joker: The Deadly Duo</b>" - taki tytuł będzie nosić nowa, siedmioczęściowa mini-seria z Mroczny Rycerzem w ramach <b>DC Black Label</b>, która wystartuje 1 listopada 2022 roku. Komiks ten będzie autorskim projektem <b>Marca Silvestriego</b>, którego korzenie sięgają 2014. Oficjalnie zapowiedziano go w San Diego w 2018, ale do 2020 w temacie panowała głucha cisza. Przerwały ją jedynie plotki wyższego wynagrodzenia, którego od DC miał domagać się jeden z ojców-założycieli Image Comics . Teraz, wygląda na to, że w tym temacie wreszcie coś się ruszyło. Niestety, "Batman/The Joker: The Deadly Duo" zapowiada się dość generycznie. W obliczu nowego zagrożenia, które pojawiło się w Gotham, w postaci dziwacznych jokeropodobnych stworzeń, które kolekcjonują urwane głowy i zaginięcia komisarza Gordon, Mroczny Rycerz stanie przed podjęciem decyzji o zawarciu sojuszu ze swoim najgorszym wrogiem. U Jokera też nie jest wesoło, bo tajemnicza grupa przestępców porwała Harley Quinn. Jak czytamy dalej, historia przedstawiona na łamach "The Deadly Duo" wstrząśnie do głębi Gotham City i bat-rodziną.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWPXKkwPUmq3mfe_zTPCINNYyfGtiDZ8L9q4BhrxIXlD1akgkqp-CyHAP2rM_WExnFFc0QPcUt-En9KPceFWJzme2ny9KSx7dvfpK4j3nFb_kqBRzK8MixQ-MLZQwUKaX0c1C0GmJfWOPCTzvvGNUaR_njxZxfeMS_vfpDMTTDnYpEsshVGJMUm4PFLQ/s112/fantasticfour01v2alexrosscoverlayout-resized2.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="112" data-original-width="100" height="112" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWPXKkwPUmq3mfe_zTPCINNYyfGtiDZ8L9q4BhrxIXlD1akgkqp-CyHAP2rM_WExnFFc0QPcUt-En9KPceFWJzme2ny9KSx7dvfpK4j3nFb_kqBRzK8MixQ-MLZQwUKaX0c1C0GmJfWOPCTzvvGNUaR_njxZxfeMS_vfpDMTTDnYpEsshVGJMUm4PFLQ/s1600/fantasticfour01v2alexrosscoverlayout-resized2.png" width="100" /></a>W listopadzie 2022 rusza nowy on-going "<b>Fantastic Four</b>" - Marvel restartuje historycznie jeden ze swoich najważniejszych tytułów pod wodzą scenarzysty <b>Ryana Northa</b> i rysownika <b>Ibana Coello</b>. Obecna seria, oznaczona jako volume 6, która wystartowała w 2018 roku w ramach "Marvel Fresh" dobiegnie swojego końca w październiku i pewnie jej finał będzie miał coś wspólnego z zakończeniem eventu "A.X.E.: Judgment Day". Mam wrażenie, że oddając "FF" w ręce Northa i Coello, Dom Pomysłów postawił na bardzo ciekawe nazwiska, ale z nieco drugiego szeregu. Oczywiście, jestem świadom fury Eisnerów, Harvey`ów, które otrzymał scenarzysta "The Unbeatable Squirrel Girl" i "Jugheada", ale w kwestii "rozpoznawalności" nie gra w lidze Aaronów czy Gillenów. Jak zapowiada się nowa Fantastyczna Czwórka? North obiecuje bardziej kameralne podejście do przygód Reed i spółki, zupełnie różne od tego, które prezentował Dan Slott. "Chciałbym pisać mniejsze, zamknięte w jednym zeszycie historie w stylu "Star Treka" z lat 60., w których bohaterowie teleportowali się na jakąś planetę, znajdowali dziwną rzecz, naprawiali dziwną rzecz i lecieli dalej" - opisuje scenarzysta. Dla mnie brzmi to całkiem sensownie. Dodam jeszcze, że przy okazji restartu Frank Miller po trzech dekadach "powrócił" do Marvela. Artysta przygotował jedną z okładek pierwszego numeru nowej serii i co więcej, jak czytamy w oficjalnym komunikacie, w przyszłości możemy spodziewać się więcej alternatywnych coverów Millera dla Marvela.</div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0w9JvALfRmkzoYK62MGPjtN2tiQNfeUwob4c3r1ARSp5IIxiEKk2D2NLaUwBkqxPrGRmYRIr0uOsDv2V9jpMIKAXmDKpSFNhYGxsw49UOsF9jt8f6oXIR-66dEEJgOCVCmpEJJW2xaDS7wbBq2t0tit3SwoltvTWjVy0XiFxYGb6p79wvS1-n5Iz4Wg/s121/savagedragonultimatecollection_hc1_cov.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="121" data-original-width="100" height="121" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0w9JvALfRmkzoYK62MGPjtN2tiQNfeUwob4c3r1ARSp5IIxiEKk2D2NLaUwBkqxPrGRmYRIr0uOsDv2V9jpMIKAXmDKpSFNhYGxsw49UOsF9jt8f6oXIR-66dEEJgOCVCmpEJJW2xaDS7wbBq2t0tit3SwoltvTWjVy0XiFxYGb6p79wvS1-n5Iz4Wg/s1600/savagedragonultimatecollection_hc1_cov.png" width="100" /></a>Opus magnum <b>Erika Larsena</b> doczeka się nowej reedycji - z okazji 30-lecia w listopadzie 2022 startuje "<b>Savage Dragon: The Ultimate Collection</b>". "Savage Dragon" to drugi najdłużej ukazujący się tytuł Image Comics, którego historia sięga lipca 1992 (tyczy się to samego on-goinga, bo sam Dragon w pewien sposób zadebiutował jeszcze wcześniej). Dorobek trzech dekad Larsena będzie wznawiany w trejdach na twardo zbierających po 13 zeszytów w każdym. Na premierową "jedynkę" złoży się oryginalna mini-seria z 1992 roku oraz pierwsze osiem numerów bieżącego on-goinga w full kolorze. Nie zabraknie rzecz jasna bonusów i wstępu autorstwa Robert Kirkmana. Album w sumie będzie liczył 308 stron, a jego cena wyniesie 40 dolców bez jednego centa. "Ultimate Collection" zapowiada się na iście herkulesowe zadanie, bo 1 września 2022 ukaże #263 regularnej serii, a do tego dochodzą jakieś mini-serie, crossovery, back-upy. Materiału starczy na dobre kilkadziesiąt tomów i kilka lat.<br /></div></div><div><br /></div><div><div>Polacy mają Kajko i Kokosza, Brytyjczycy - <b>Transformers. </b>1 września 2022 <b>Royal Mail</b> wyda trzynaście specjalnych znaczków upamiętniających wkład artystów z Wysp w rozwój tej marki. Na znaczkach znajdą się prace wykonane przez <b>Andrew Wildmana</b>, a więc artysty brytyjskiego oddziału Marvel Comics, który w latach 80-tych i 90-tych rysował "Galaxy Rangers", "Thundercats", "The Real Ghostbusters", ale najbardziej znany jest właśnie z "Transformers". Tusz na jego szkice nałoży <b>Stephen Baskerville</b>, a kolory - <b>John-Paul Bove</b>. Komplet znaczków będzie sprzedawany w zestawie w cenie 17,50 GBP, ale będzie multum opcji kolekcjonerskich i limitowanych skutecznie podbijających cenę. Nie braknie różnych bajerów w stylu niewidocznego tuszu czy opcji związanych z rozszerzoną rzeczywistością. Znaczki prezentują się w taki sposób:</div></div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlUNJknUPa38HPJbAqqBRpPNYpdifFjdSvSiqv2GQeyYti15SaHJIFb-LGq_MCQcV8OyQGsJPf8z-OVQ_PXMAvAQ0-6EtYx9Q3TWIjwTybJJNwJaMcgcqHJX9luKpSpY2LgiZ7NHdkfMnUwHKCMrMQikypRSp3rd-p24JEZuBgs6ovG-OVsYhPAV2xAg/s1200/transformers-stamps1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="386" data-original-width="1200" height="206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlUNJknUPa38HPJbAqqBRpPNYpdifFjdSvSiqv2GQeyYti15SaHJIFb-LGq_MCQcV8OyQGsJPf8z-OVQ_PXMAvAQ0-6EtYx9Q3TWIjwTybJJNwJaMcgcqHJX9luKpSpY2LgiZ7NHdkfMnUwHKCMrMQikypRSp3rd-p24JEZuBgs6ovG-OVsYhPAV2xAg/w640-h206/transformers-stamps1.png" width="640" /></a></div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDmVRTM-K24CNFYXGshOxgmlVyQHc-RgAJWYT9Cias-XjZ8Y1lH6oWcXyTMMWET_0jbMCDoeRaqm9k4UCUlUiAh2MtU25GKCCYS1e66o8VEJHNr9rCySS04uWFfbR_ihkVl65L7hCeLvEFCBQR5Wa67RVMQnKI5GwRScWhurduiOe375yPqjIk9DjAZw/s696/transformers-dinobots.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="253" data-original-width="696" height="232" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDmVRTM-K24CNFYXGshOxgmlVyQHc-RgAJWYT9Cias-XjZ8Y1lH6oWcXyTMMWET_0jbMCDoeRaqm9k4UCUlUiAh2MtU25GKCCYS1e66o8VEJHNr9rCySS04uWFfbR_ihkVl65L7hCeLvEFCBQR5Wa67RVMQnKI5GwRScWhurduiOe375yPqjIk9DjAZw/w640-h232/transformers-dinobots.png" width="640" /></a></div></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-51299284254863340242022-08-13T15:00:00.001+02:002022-08-18T08:35:08.723+02:00#2472 - Trans-Atlantyk 448<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzYvUR21MtWBKmklCX4nBehdpB5DDiWHkMqTYQk8Tu88_-WkS2zf_POSgBE1x3fReM_mXCb08OtWlcAMiNawL_o5YULilV38sitSo3UOFA7UgNfOmNOg_jMrD3pIdARUZfkuFWePFN02ZBUiq5K9-VamZh_du4BtxHbN2ZbMPD_bFmucf3a5lVeLjcqg/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzYvUR21MtWBKmklCX4nBehdpB5DDiWHkMqTYQk8Tu88_-WkS2zf_POSgBE1x3fReM_mXCb08OtWlcAMiNawL_o5YULilV38sitSo3UOFA7UgNfOmNOg_jMrD3pIdARUZfkuFWePFN02ZBUiq5K9-VamZh_du4BtxHbN2ZbMPD_bFmucf3a5lVeLjcqg/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Trzęsienie ziemi w <b>Tapas Media</b> - Bleeding Cool donosi, że w ramach konsolidacji trzech brandów (<b>Radish</b>, <b>Tapas</b> i <b>Wuxiaworld</b>) pod jednym, najbardziej rozpoznawalnych szyldem (Tapas) pod kierownictwem nowego CEO, <b>Chang Kima</b>, zwolniono około 30% personelu zatrudnionego pierwotnie w Tapas. "Ucięto" etaty CFO, CCO, Head of Publicity i innych wysokich rangą executives. Powodem tych ruchów jest "zwiększenie wydajności" i usunięcie nadmiarowych pozycji w "nowym" Tapas. Według niektórych źródeł odsetek zwolnień może być jeszcze wyższy, niż podaje Rich Johnston. Dla pełnego kontekstu dodajmy, że w zeszłym roku koreański koncern <b>Kakao Entertainment</b> przejął dwie amerykańskie platformy - właśnie Tapas Media i Radish Media. Ta pierwsza specjalizuje się w publikacji cyfrowych komiksów (webtoons), a jej wartość sięga 510 mln dolarów. Z tego co się orientuje ta druga, warto 440 mln dolców, pełni podobną funkcję, tyle, że w przypadku literatury i skręca bardziej w stronę treści UGC (user generated content). </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przejęcie tych platform miało utorować drogę <b>Kakao Entertainment </b>do rozszerzenia swojej działalności w USA i na anglojęzycznych rynkach. W Radish zwolnienia miały miejsce w lipcu 2022 i pracę straciło tam około 80% zatrudnionych pracowników. Z kolei Heidi MacDonald na ComicsBeat zwraca uwagę, że nowy pion redakcyjny Tapas Media składający się z były pracowników DC Comics (Michelle Wells, Jamie S. Rich i Alex Carr) czy Marvela (Chris Robinson) nie może być pewny swojej przyszłości. Rich już odszedł do IDW Publishing. Dodajmy, że zespół ten był budowany, aby skupić się na rozwoju linii Originals, w której prezentowane są świeże komiksy/webtoony uznanych twórców i młodych-zdolnych, ale wygląda na to, że Tapas może odchodzić od tej idei i skupiać się bardziej na treściach UGC. MacDonald zwraca uwagę, że "nowe" Tapas idzie ścieżką wytyczoną przez koreańskiego rywala Kakao Entertainment, czyli platformy Webtoon. Przebić się w USA, zdobyć zachodnią publikę, a potem ciąć koszty i przejść do tańszego w utrzymaniu modelu opartego na kontencie UGC i treściach koreańskich.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrdSW21PjRu61V_ynEm_59HQ8Y4P6CPKw97HZhRUsc_7AzTh2AbDndkZikXH9JQn_npFtmhUSlxGs8xYgmrP87t9VeeQaSd8DnSINBH_3-6ex3p7zfgEnff4Xk3_kKWBXCLECLiQ8gd78eIAajBZ2yzkrVlehSJc9OuGlZxjLtnblUt2gPTc-Wo-1AGw/s103/Promo_OnceUponATime_001_Cover_A_Main-609x1024.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="103" data-original-width="100" height="103" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrdSW21PjRu61V_ynEm_59HQ8Y4P6CPKw97HZhRUsc_7AzTh2AbDndkZikXH9JQn_npFtmhUSlxGs8xYgmrP87t9VeeQaSd8DnSINBH_3-6ex3p7zfgEnff4Xk3_kKWBXCLECLiQ8gd78eIAajBZ2yzkrVlehSJc9OuGlZxjLtnblUt2gPTc-Wo-1AGw/s1600/Promo_OnceUponATime_001_Cover_A_Main-609x1024.jpg" width="100" /></a><b>BOOM! Studios</b> zapowiada nowy, autorski projekt <b>Jasona Aarona</b> - szykuje się romantyczne post-apo. Wielokrotnie nagradzany Eisnerami i Harvey`ami twórca, scenarzysta "Skalpu", "Bękartów południa" i "Ludzie gniewu", chałturzący obecnie dla Marvela zapowiada, że będzie to jego najambitniejszy projekt w dotychczasowej karierze. "<b>Once Upon a Time at the End of the World</b>" reklamowane jest jako "epicka historia miłosna" rozgrywająca się w świecie spustoszonym przez ekologiczną katastrofę. Sam Aaron opisuje swój projekt, jako "Mad Maxa 2" wyreżyserowanego przez Wesa Andersona. "To historia dwójki zagubionych dzieciaków, którzy odnajdują się, gdy cały świat dobiega końca" - komentował w oficjalnym komunikacie. Komiks ma zamknąć się w sumie piętnastu 30-stronnicowych zeszytach, z których każdy zostanie przygotowany przez inny artysta/zespół artystów. Pierwszy z nich ukaże się w listopadzie 2022 roku, a jego oprawą graficzną zajmie się Mike Del Mundo.</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcjziUulvlv3_b_rRC5KazgowMRJitS6VMLvKYAaKlRP6vjVuRpjCJglODAcT9qvAMT7W4JzssSnyClQkE7rhSJNoxKw1Wgh4kuWD4Sji-YUsMXAzs-Fv0JZui9CoVo9LDAagx7Ls9-wxhFMR2Ypu2ay5aqOrbe-upjtP0lM8fv5MPeaj_OStb0SUjqg/s111/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="111" data-original-width="100" height="111" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcjziUulvlv3_b_rRC5KazgowMRJitS6VMLvKYAaKlRP6vjVuRpjCJglODAcT9qvAMT7W4JzssSnyClQkE7rhSJNoxKw1Wgh4kuWD4Sji-YUsMXAzs-Fv0JZui9CoVo9LDAagx7Ls9-wxhFMR2Ypu2ay5aqOrbe-upjtP0lM8fv5MPeaj_OStb0SUjqg/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.png" width="100" /></a>W tym roku przypada 30-lecie śmierci Superman, więc DC nie przepuści okazji, aby ten jubileusz jakoś uczcić. W jaki sposób? Okolicznoścowy one-shot "<b>The Death of Superman 30th Anniversary Special</b>" ukaże się 8 listopada i będzie zbiorem czterech historii nawiązujących do wydarzeń przedstawionych w oryginalnej historii. Ich autorami będą ci sami twórcy, którzy opowiedzieli dzieje tragicznej w skutkach walki Człowieka ze Stali z Doomsday`em. Dan Jurges, Brett Breeding stworzą "The Life of Superman" (tematem będzie reakcja syna Kal Ela na jego zgon), "Standing Guard" Rogera Sterna i Butcha Guice opowie o walce z perspektywy Guardians, "Time" Louise Simonson i Jona Bogdanove skupi się na Steelu, a "Above and Beyond" Jerry`ego Ordway`a i Toma Grummeta - na rodzicach Clarka. Oprócz tego dostaniemy wznowienie "Superman" #75 w edycji wzbogaconej o dodatkowe materiały oraz wydanie deluxe trejda "The Death of Superman", również z dodatkowymi bonusami.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk4toZ0c3nNdY248o3rAKhooP9f7dz5E6bFnBiEPW-ZzTHvZzFEGJh_lJWMtbgYHfY7JpOsKBtq841bJcrIt0y5Ax_-irUIsFBS1uuXCo254NUIjnrwkizpqG4eLp1WnIQ3Ih8o5pMaLyaViTj5FaqSmxtKj1fnrNpkjQimgHbxAJP6q_v8cbib8Hr4A/s800/DoSuperman_maincvr_62e0a0c4389b13.85984659.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="393" data-original-width="800" height="314" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk4toZ0c3nNdY248o3rAKhooP9f7dz5E6bFnBiEPW-ZzTHvZzFEGJh_lJWMtbgYHfY7JpOsKBtq841bJcrIt0y5Ax_-irUIsFBS1uuXCo254NUIjnrwkizpqG4eLp1WnIQ3Ih8o5pMaLyaViTj5FaqSmxtKj1fnrNpkjQimgHbxAJP6q_v8cbib8Hr4A/w640-h314/DoSuperman_maincvr_62e0a0c4389b13.85984659.png" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKHZ_wjXc0iozeSNwSBcBRahcnFVxEp9YOwvZxGzVIGJorg8bjY0j8psq_s-SBDAJubrwzD7IHrNsuCJIImgLireJEhhSERUPzgDCTXImSRLJkuntx62gQtPIGx80nCQtxsVDbinaWvQHZ_1b_L3Z9s66kB2YCLMF5wPqjpi9xlPASdGf0bcJIIpOkLg/s100/unnamed-1%20(1).png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKHZ_wjXc0iozeSNwSBcBRahcnFVxEp9YOwvZxGzVIGJorg8bjY0j8psq_s-SBDAJubrwzD7IHrNsuCJIImgLireJEhhSERUPzgDCTXImSRLJkuntx62gQtPIGx80nCQtxsVDbinaWvQHZ_1b_L3Z9s66kB2YCLMF5wPqjpi9xlPASdGf0bcJIIpOkLg/s1600/unnamed-1%20(1).png" width="100" /></a>Rok 2022 miał być rokiem <b>Valianta</b>. Prawie rok temu, w październiku 2021 roku hucznie zapowiadano "nową erę" w dziejach wydawnictwa. "Nowi twórcy, powrót ulubionych postaci, formowanie się nowych drużyn" i inne cuda na kiju zapowiadał <b>Fred Pierce</b>. "Będzie science-fiction, horror, komedia i tyle akcji, że trudno będzie usiąść podczas czytania", a na dokładkę powieści graficzne, gry, powieści i kolejne potencjalne próby podbicia branży kinowej. Co z tych zapowiedzi pozostało w sierpniu bieżącego roku? Na początku miesiąca pojawiły się informacje, że Pierce, pełniący rolę wydawcy Valianta oraz senior editor <b>Lysa Hawkins</b> stracili swoje posady. Co prawda zostały one później zdementowane, choć nie ma pewności czy doszło do innych zwolnień. Natomiast wraz z zamknięciem serii "Archer and Armstrong Forever" wbrew założeniom ich twórców w zaledwie czterech zeszytach, jak podaje serwis CBR oferta wydawnictwa zostanie obcięta do zaledwie jednej publikacji w skali miesiąca w dającej się przewidzieć przyszłości. W korporacyjnej komunikacji padają zapewnienia, że Valiant nadal czeka "epicka przyszłość", ale... Coraz trudniej wierzyć w te bombastyczne zapowiedzi. </div><div><br /></div><div>Przypomnijmy, 21 września 2022 roku startuje "<b>Bloodshot Unleashed</b>" Deniz Camp i Jona Davisa-Hunta, czteroczęściowa mini-seria z udziałem flagowego herosa wydawnictwa przeznaczona dla dorosłych. Kolejne zeszyty będą ukazywać się co miesiąc, do końca roku. W styczniu 2023 wraca "<b>Book of Shadows</b>" Cullena Bunna i Vicente Cifuentes, a w marcu 2023 dostaniemy "<b>X-O Manowar Unconquered</b>" by Becky Cloonan, Michaela W. Conrada i Liama Sharpa.</div><div><br /></div><div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5xevElllK-LV2hQqgGOKT-jVCnWNlaSL5y7Nhck9_lzseSVPqKR2fsD4o-aRP0ZU82SohOUgHkwOvTuoGeORgJduOC8nPFinl_qaBYOTklkngcvozBozE-jjMuQzdCiP-xBSQwQfwmN3JlGsObDEIy2hg7elaPPuUhOCYgnYfos2jrs-9oRq1Nbe6dw/s110/DCUpdatedWebsite.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="110" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5xevElllK-LV2hQqgGOKT-jVCnWNlaSL5y7Nhck9_lzseSVPqKR2fsD4o-aRP0ZU82SohOUgHkwOvTuoGeORgJduOC8nPFinl_qaBYOTklkngcvozBozE-jjMuQzdCiP-xBSQwQfwmN3JlGsObDEIy2hg7elaPPuUhOCYgnYfos2jrs-9oRq1Nbe6dw/s1600/DCUpdatedWebsite.png" width="110" /></a></div>DC "wstydzi" się komiksików - na początku sierpnia oficjalna witryna internetowa wydawnictwa została nie tylko odświeżona, ale również "zrebrandowana". W efekcie adres <b>DCComics.com</b> został zastąpiony przez <b>DC.com</b>. Oczywistą oczywistością pozostaje fakt, że DC to (od dawna!) nie tylko komiksy, tylko potężny multimedialny konglomerat nastawiony na maksymalizację (szeroko rozumianych) zysków ze swoich IP, ale trochę smutno (przynajmniej mnie), że na "głównej" znajdziemy bannery reklamowe, merch z Batmanem, bannery reklamowe, gówno-publicystykę około-sandmanową i bannery reklamowe. Ryzyko jakiejkolwiek ekspozycji na treści czysto komiksowe jest minimalne, jeśli nie kliknie się na dział "comics".</div><div><br /></div><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghYMFbuAins1t36_-fhv6iJ8wccu21wqh5Y5-CxK6lyBK2eKm5pwlPT6A67C-vPYRfD6tDAToA-RhcEztBDvnvh7E8EClNU_9EbDj0kg-LpehfqkE_4hYASbHXIdTYkesZeP4chg7pNkjvjF1vPVNa0NofXCnuxxICA3b-2xpJmB2fer5iIsU2KvnhBg/s114/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="114" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghYMFbuAins1t36_-fhv6iJ8wccu21wqh5Y5-CxK6lyBK2eKm5pwlPT6A67C-vPYRfD6tDAToA-RhcEztBDvnvh7E8EClNU_9EbDj0kg-LpehfqkE_4hYASbHXIdTYkesZeP4chg7pNkjvjF1vPVNa0NofXCnuxxICA3b-2xpJmB2fer5iIsU2KvnhBg/s1600/1.png" width="114" /></a>W trakcie festiwalu <b>FAN Expo Boston</b> odbył się panel poświęcony wydawnictwu <b>Frank Miller Presents</b>. Dowiedzieliśmy się nieco więcej szczegółów dotyczących kontynuacji/spin-offów "Sin City". Pierwszy z nich będzie rozwijać wątki oryginału (zakładam, że chodzi o zapowiadane wcześniej "<b>Sin City In Color</b>"), a drugi będzie rozgrywać się w 1858 roku i zostanie osadzony w scenerii Dzikiego Zachodu i zatytułowany "B<b>lood & Dust</b>". </div></div><div><div><br /></div><div>Jak dobrze rozumiem skrypt do obu napisze sam Miller, oprawą graficzną (współczesnej) ma zająć się sam <b>Milo Manara</b>, a westernowej - też Miller. Co więcej, już jutro, w środę 17 sierpnia 2022 roku do obiegu trafi (niejako!) pierwsza publikacja FMP pod szyldem <b>"Ashcan Edition</b>". Będzie to 32-stronnicowy zeszyt zawierający przede wszystkim 10-stronnicowy recap z "Ronina" przygotowujący grunt pod sequel oraz 17-stronnicowy prolog do "Ancient Enemies", a także zapowiedzi pozostałych tytułów. Jak podaje BleedingCool cena tej publikacji wyniesie $1 przy nakładzie 12 tysięcy egzemplarzy. "Ashcan Edition" dostępny będzie przez Diamonda, więc można spodziewać się, że pojawi się w przynajmniej niektórych sklepach komiksowych.</div><div><br /></div><div>Myślę, że to dobry moment, aby przypomnieć pełną ofertę komiksów, które mają ukazać się pod szyldem FMP:</div><div><br /></div><div>1. "<b>Ronin Book Two</b>" - scenariusz Frank Miller, rysunki Philip Tan na podstawie layoutów Millera, czyli sequel cyberpunkowego klasyka.</div><div>2. one-shot "<b>Sin City in Color</b>" - scenariusz Frank Miller, rysunki Milo Manara.</div><div>3. "<b>1858</b>" - scenariusz i rysunki Frank Miller (opowieść o początkach Miasta Grzechu osadzona w scenerii Dzikiego Zachodu)</div><div>4. "<b>Pandora</b>" - oparte na pomyśle Millera, scenariusz Anthony Maranville i Chris Silvestri (pracowali nad skryptami do "Star Trek: Discovery"), rysunki Emma Kubert (wnuczka Joe Kuberta, córka Andy`ego Kuberta). Komiks ma ukazać się w grudniu 2022 roku i być mroczną baśnią dla nastolatków.</div><div>5. "<b>Ancient Enemies</b>" - scenariusz Dan DiDio, rysunki Daniel Beyruth (klimaty sci-fi, międzygalaktyczne wojny z udziałem Geeka, postaci wymyślonej przez Millera).</div></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUA8ooVzmRx024z-8CP3GLVzvBxrSAxdy0VCScOmHqr5eJs2uq6-T9ALRUMakg7hMA7fjaTSmC7-gsQ6yE6FX8LFTstXQaq91WV61jYHr32dk0M6fd0SUiMMguQCzAN0qaeHNtw--0eeCXiJgX_9xU89RQ3YDsRvTPrOmE8d0ILMAl0OIONA4MtGiRcg/s800/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="603" data-original-width="800" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUA8ooVzmRx024z-8CP3GLVzvBxrSAxdy0VCScOmHqr5eJs2uq6-T9ALRUMakg7hMA7fjaTSmC7-gsQ6yE6FX8LFTstXQaq91WV61jYHr32dk0M6fd0SUiMMguQCzAN0qaeHNtw--0eeCXiJgX_9xU89RQ3YDsRvTPrOmE8d0ILMAl0OIONA4MtGiRcg/w640-h482/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="640" /></a></div><div></div><div><br /></div><div><i>POD SKRYPTEM - w ramach cyklu "Artysta na dzień dobry" na łamach <a href="https://www.facebook.com/kolorowezeszyty">profilu FB</a> Kolorowych w sierpniu 2022 prezentuje przekrój przez prace <b>Grega Smallwooda. </b>Amerykański artysta komiksowy urodzony w Kansas w branży pojawił się w 2013 roku, a już w 2014 nawiązał współpracę z Marvelem rysując "Moon Knighta". Rok później został nagrodzony Russ Manning Award for Most Promising Newcomer, Obecnie w swoim dorobku ma współpracę ze wszystkimi dużymi wydawnictwami w USA (DC, Dark Horse, Dynamite, Archie, BOOM!) i mnóstwo świetnych tytułów. Polskiemu czytelnikowi, poza "Moon Knightem" znany jest z "Carnage. Czerń, biel i krew", "Amazing Spider-Man" czy "Strażników Galaktyki". Zapraszam zatem co rano na <a href="https://www.facebook.com/kolorowezeszyty">Kolorowe</a> do podziwiania jego prac, bo naprawdę było w czym wybierać!</i></div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-80810139021109115612022-08-03T11:00:00.044+02:002022-08-04T13:46:02.410+02:00#2471 - Ryuconowy Komix-Express 445<div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMZlMlg1-nnfx6K8MMY7efCjwcfXwgBTimY8zYZN1mHL3fxuLG1GEd8V0OroH_rKDoi91XBLnWt8Uw44K6gty3PclFwhYq9pKkbWPxCoyThQE04QLJV-mCTOLM-VG8RLl7n20Xp_zazo3hICgsoNjkhDCZtTdnnXU5Ozyi2WxSi1LUB2S0PbKqz6i-2Q/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMZlMlg1-nnfx6K8MMY7efCjwcfXwgBTimY8zYZN1mHL3fxuLG1GEd8V0OroH_rKDoi91XBLnWt8Uw44K6gty3PclFwhYq9pKkbWPxCoyThQE04QLJV-mCTOLM-VG8RLl7n20Xp_zazo3hICgsoNjkhDCZtTdnnXU5Ozyi2WxSi1LUB2S0PbKqz6i-2Q/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>No i po <b>Ryuconie 2022</b>. Na Festiwalu Kultury i Popkultury Japońskiej organizowanym przez <b>FunCube Events</b> po raz pierwszy zagościł komiks zachodni, a konkretnie ten nasz, polski. W związku z tym, że w ramach tego bloku dołożyłem swoją cegiełkę - prowadząc spotkania z zaproszonymi artystami i artystkami - uznałem, że warto coś w tym temacie napisać. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Orgowie Ryuconu zostali ostro sponiewierani w social mediach w kwestiach organizacyjnych. U siebie temat ten podniosła <b>Herzyk</b> (<a href="https://www.facebook.com/odyaunka/posts/pfbid07ddUDVG14AFnmbnELva11BpzijtvKfuJAesqj7SaNAr82xJ1qgwKuBFHvLbVs5Nql">link</a>) oraz <b>Unka Odya</b> (<a href="https://www.facebook.com/herzykaleksandra/posts/pfbid02TnwYSEJmg6SvXyW5CyipmkMxbjCApskn5YUMJmjdcXFjKLEcxE9bgqr2Zk6iW8XBl">link</a>) Burdel to całkiem adekwatne określenie. Nie ogarniający niczego helperzy, punkty informacyjne, które trzeba informować o tym, co dzieje się na imprezie, oznaczenia na obiekcie w ilościach homeopatycznych, wąskie gardło na poziomie kasy biletowej z jednym terminalem i chronicznym brakiem drobnych do wydawania reszty. Zaproszeni gości (przynajmniej niektórzy) okazali się niegodni podania im choćby wody i informacji o tym, że mają dostęp do VIP roomu, gdzie można sobie zrobić kawę i coś zjeść. Wreszcie, nie wszyscy prowadzący przygotowali się odpowiednio do spotkań, które mieli prowadzić, pisząc delikatnie. To jak najbardziej uzasadniona krytyka, ale dotarły do mnie również głosy, że "jak na konwent mangowy" to... nie było aż tak źle!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8ebbK9mlbzZgH9GaC_9ZBiyGsxtuZs4Qxf41uiDVzLVNzQPZyLIkOXV9v9sfkbL70vESbG-HiRY_zCfmBtG0zTSR7D52MRHp35mz1w54YekE8KiOvdiDtUw8vG3f-dfNQvz8Ntb4JxbUDWSBKyZTZAxEovy8FRkTcPPrce_tvaEmwOyDkhxjHAsaCw/s115/img1252.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="115" data-original-width="100" height="115" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8ebbK9mlbzZgH9GaC_9ZBiyGsxtuZs4Qxf41uiDVzLVNzQPZyLIkOXV9v9sfkbL70vESbG-HiRY_zCfmBtG0zTSR7D52MRHp35mz1w54YekE8KiOvdiDtUw8vG3f-dfNQvz8Ntb4JxbUDWSBKyZTZAxEovy8FRkTcPPrce_tvaEmwOyDkhxjHAsaCw/s1600/img1252.jpg" width="100" /></a>To nie było moje pierwsze konwentowe rodeo, generalnie wiem gdzie i jak się zakręcić, z kim zagadać i co ogarnąć, także te obiektywne niedostatki nie były dla mnie aż tak bardzo uciążliwe. No i w sumie niewiele mi trzeba, żebym się pysznie bawił. Byli ludzie z komiksowa, można było z nimi pogadać i oficjalnie, i nieoficjalnie, poznać kogoś nowego, a domówkowy after w iście znakomitym towarzystwie był wisienką na torcie. Generalnie uważam, że im więcej polskiego komiksu na takich imprezach, tym lepiej. Odniosłem wrażenie, że Ryucon jest imprezą skierowaną głównie do dzieciaków zakochanych w mandze i cosplay`u, które potrzebują się spotkać, pogadać, cyknąć fotkę, pokazać kostium, nad którym pracowały, generalnie - "posocjalizować się". Dobrze, żeby wiedziały, że istnieją polskie (i zachodnie też!) komiksy. Że są są całkiem fajne, mogą się im spodobać, a ich autor/ka chętnie zagadają, zrobią wrys, podzielą się dobrą radą dla młodego twórcy. Z tego miejsca chciałbym podziękować <b>Jerzemu Łanuszewskiemu</b> za wkręcenie mnie w Ryucon, wszystkim twórcom i twórczyniom, z którymi miałem przyjemność prowadzić spotkania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM37rd29YxNOImOB_Z_Q3JOXPAaacu-VOKorS6hnz0DNs5ohVQsK18VqItZd4qbuozSpgpfreAYc2DUqlke3o83fiBQA9rFfB6h4rWzwybRm7dL89IMWalgse1zgwSPU1HmPWjuNAieh0r-Abr3xxZ9pmgnhbCUUk9m7YW49vChlD9-_URR7wORZ6pVw/s117/5bbc7c42dd9604e007c3d276d14dd1ed_original.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="117" data-original-width="100" height="117" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM37rd29YxNOImOB_Z_Q3JOXPAaacu-VOKorS6hnz0DNs5ohVQsK18VqItZd4qbuozSpgpfreAYc2DUqlke3o83fiBQA9rFfB6h4rWzwybRm7dL89IMWalgse1zgwSPU1HmPWjuNAieh0r-Abr3xxZ9pmgnhbCUUk9m7YW49vChlD9-_URR7wORZ6pVw/s1600/5bbc7c42dd9604e007c3d276d14dd1ed_original.png" width="100" /></a>Dosłownie za kilkanaście godzin, tuż przed północą 4 sierpnia 2022 roku końca dobiegnie zbiórka społecznościowa na wydanie antologii "<b>Własnym Głosem. Herstorie aborcyjne</b>", ale już teraz można napisać, że projekt ukazał się sukcesem. Dzięki wsparciu 164 osób, którzy wpłacili prawie 18 tysięcy złotych (17,760 PLN) udało się przekroczyć założony próg tysięcy złotych koniecznych do wydania albumu. Spotkałem się z głosami, że kampania rozkręcała się powoli, ale udało jej się nabrać odpowiedniego rozpędu i zaliczyła mocny finisz. Wielce prawdopodobne, że uda się dobić do 150% założonej kwoty, dzięki czemu publikacja będzie o grubsza od 10 stron. "Wyszła nam naprawdę solidna antologia. Opowieści są różnorodne, ilustracje przepiękne. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie we Własnym głosem komiks, który będzie z nim rezonował. Niektórzy być może znajdą również odpowiedzi na pytania gnębiące ich od jakiegoś czasu" - mówiła w wywiadzie dla "Comixxy.com" <b>Marta Falkowska</b>, ogarniająca zbiórkę na "Własnym głosem". Dodam jeszcze, że na antologię złoży się 14 opowieści kobiet, które zdecydowały się na przeprowadzenie aborcji, które zamkną się na ponad 150 stronach formatu B5. Całość zysku ma zostać przeznaczona na rzecz organizacji Aborcja Bez Granic. Wspierający otrzymają komiks w października, a jego pre-premiera ma mieć miejsc na MFKiG w Łodzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sierpniowe nowości <b>Kultury Gniewu</b>, a jako, że obraz mówi więcej, niż tysiąc słów:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMP4aTWz3X8Y4EKofwWGvBOyfR5PYj8k9kz4T3g4lBShEmv3jTql88WOVE6y4CzM3OVykwo7mLPw531MRxurX7OGr1bbzkk9aq-pPY_0KyXcHTzN1BiWXVfjJCLyMD5ocHPfmDHntkI79nuO7pgs9r5P1LFnT0jKH2hOcnyuPb7ZSaEo4jkLLA-AN-iQ/s1654/292288069_5015534248572758_5302073907777607091_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1166" data-original-width="1654" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMP4aTWz3X8Y4EKofwWGvBOyfR5PYj8k9kz4T3g4lBShEmv3jTql88WOVE6y4CzM3OVykwo7mLPw531MRxurX7OGr1bbzkk9aq-pPY_0KyXcHTzN1BiWXVfjJCLyMD5ocHPfmDHntkI79nuO7pgs9r5P1LFnT0jKH2hOcnyuPb7ZSaEo4jkLLA-AN-iQ/w640-h452/292288069_5015534248572758_5302073907777607091_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Samo dobro, nowe rzeczy i wznowienia, polskie i zagraniczne. Mnie osobiście najbardziej cieszy integral kultowego "<b>Binio Billa</b>" autorstwa <b>Jerzego Wróblewskiego</b>, jednego z najwybitniejszych twórców polskiego komiksu, którego trzeba stawiać w jednym rzędzie z Tadeuszem Baranowskim, Papciem Chmielem, Januszem Christą, czy Grzegorzem Rosińskim. Przygody szeryfa Rio Klawo, który w 1980 roku debiutował w "Świecie Młodych", KG wznawia od marca 2016. Robi przy tym kawał dobrej roboty, bo "Binio Bill" po prostu zasługuje na porządne wydanie i pozostawanie "w obiegu". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W albumie znajdzie się miejsce dla następujących historii: "Rio Klawo", "Binio Bill na szlaku bezprawia", "Binio Bill i 100 karabinów", "Binio Bill kontra trojaczki Benneta", "Binio Bill kręci western i... w kosmos", "Binio Bill i ciocia Patty", "Śladami Kida Walkera", "Binio Bill i... skarb Pajutów", "Binio Bill i... Szalony Heronimo", a także na kilkudziesięt stron dodatków. Projekt redaguje <b>Maciej Jasiński</b>, a renowacją kreski i kolorów zajęli się (głównie) <b>Arkadiusz Salamoński</b> i <b>Jarosław Składanek</b>, a więc ludzie którzy doskonale znają się na swojej robocie, co wielokrotnie udowadniali. Nie mam wątpliwości, że we wznowieniu zostanie zachowany duch oryginału. "Binio", jak i reszta tytułów znajdą się w sprzedaży po 10 sierpnia 2022.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">I jeszcze zobaczcie jak będzie prezentowała się fenomenalna okładka przygotowana przez <b>Tomasza Lwa Leśniaka</b>:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOmMINYZf75R_8vqBjQDCYDuQTJFh0MXsqpG0pDKvNcqyqAMIK-oJ-tqTI6nOT_6ep2v9YO7vWBfEgrVpO2mioXC20Y8S5M66WqDYuuZcNXTebPfrr1uU69bejJyrToNmtzzDRZSXZ68N8vplZ-qbIzS734V5tM_IXNvQVLJBAlZoho4TG8gXpujqmyQ/s2048/291921534_5009353632524153_6265483787204027415_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1289" data-original-width="2048" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOmMINYZf75R_8vqBjQDCYDuQTJFh0MXsqpG0pDKvNcqyqAMIK-oJ-tqTI6nOT_6ep2v9YO7vWBfEgrVpO2mioXC20Y8S5M66WqDYuuZcNXTebPfrr1uU69bejJyrToNmtzzDRZSXZ68N8vplZ-qbIzS734V5tM_IXNvQVLJBAlZoho4TG8gXpujqmyQ/w640-h402/291921534_5009353632524153_6265483787204027415_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidJivRA-WSnztJ8DWbSbVFMe7kUZKpbhbrOYr3xeJi7Bj4MbVm0Lpbiug-_NUTlsPlzagLk6fBDsL1bi1_Dnxz0LCNEN1yhgM5YmtLHcDKERVNFWouX_DjLZFQfDbf3vsgOOIZZ1MYgExe9JKXS4uLznC6T-fmB3KyznZVBhWaJ2GJWFVVEf4M3_v1Qw/s112/295656028_555686262765910_2542371971693836056_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="112" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidJivRA-WSnztJ8DWbSbVFMe7kUZKpbhbrOYr3xeJi7Bj4MbVm0Lpbiug-_NUTlsPlzagLk6fBDsL1bi1_Dnxz0LCNEN1yhgM5YmtLHcDKERVNFWouX_DjLZFQfDbf3vsgOOIZZ1MYgExe9JKXS4uLznC6T-fmB3KyznZVBhWaJ2GJWFVVEf4M3_v1Qw/s1600/295656028_555686262765910_2542371971693836056_n.jpg" width="112" /></a>Coś do poczytania za darmo - <b>Łukasz Kowalczuk</b> udostępnił cyfrową wersję "<b>Vreckless Vrestlers</b>". Pierwotnie, komiks ukazywał się w zeszytach publikowanych sumptem autora, zarówno na papierze, jak i w digitalu, a później zbiorczo, nakładem Kultury Gniewu w czerwcu 2015 roku. Spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno krytyków, jak i czytelników. Z pewnością pozostaje jedną z najbardziej udanych produkcji w dorobku Kowalczuka. "Rzecz już stara, ale nadal jestem z niej dumny" - komentował autor. Co więcej, wygląda na to, że już wkrótce, jeszcze w tym roku możemy dostać więcej jego komiksów zarówno za darmoszkę, jak i za odpowiednią opłatą. A tymczasem "Vrestlersów" znajdziecie pod tym linkiem: <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1SZd8q2cTE331VnykOW2NPX2XgMxf_j3C/view" target="_blank">KLIK</a></b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4n3u0SBQBeeGaen3D1G6-hYYi10gwKzM_R57YOrz62b_Xyo_DrRdoqXS5kOsTs695qx1uRxwIZdxP_7Lxc5WaXLi52QIf3zaOMyaxq2NIS7Y8LM7lfKlbTmIA1f5zgl0aYCuEwMx3gLF7XgqbndWahn3QrIl2LIzVfQ9PSg0-993MzSZPEF6BK7g7eA/s102/800.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="102" data-original-width="100" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4n3u0SBQBeeGaen3D1G6-hYYi10gwKzM_R57YOrz62b_Xyo_DrRdoqXS5kOsTs695qx1uRxwIZdxP_7Lxc5WaXLi52QIf3zaOMyaxq2NIS7Y8LM7lfKlbTmIA1f5zgl0aYCuEwMx3gLF7XgqbndWahn3QrIl2LIzVfQ9PSg0-993MzSZPEF6BK7g7eA/s1600/800.jpg" width="100" /></a>Jeszcze w lipcu do sprzedaży trafiła nowa odsłona serii "<b>Wilq</b>", tworzonej przez braci Minkiewiczów. 32. zeszyt serii zatytułowany "<b>Łowca jelenioidów</b>" ukazuje się w ramach obchodów 20-lecia istnienia. Kurcze, nie wiem jak jest to liczone, ale Wilq pod własnym szyldem debiutował w szóstym "Produkcie" (2/2001), a jeszcze jako "Jur" ukazał się numer wcześniej, w piątym "P", w tym samym roku. Jeśli liczyć od startu serii on-going, to też się nie zgadza, bo ta debiutowała w marcu lub kwietniu 2003. Niemniej, mniejsza o arytmetykę - warto zaznaczyć, że mamy do czynienia z jedną z najdłużej, regularnie ukazujących się polskich serii, której autorzy pracują na miano klasyków rodzimego komiksu. Pracują sumiennie, bo "Wilq" nie tylko po tych 19 czy 21 latach pozostał sobą, ale nadal trzyma równy poziom. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_OeoXctkYYtylTbflndVU_27Kr5-RezmA0PrGgXMer3Zcib6rkr2C1wzfbgkciOMtRtHn2ZUvLmy3tpU7fZ3297jlgZF04WSo4qJbqoSFLqkC1PQZoxnhQ7mq312LoysmfC_JSG2nazsKDjNiIRW7Zz4esF_QaW18XgUWv4wqFDuHTrEJQdjJ92Hcsw/s115/uid_cc439f2f020106c10f823400ab6a0ef11655576740841_width_900_play_0_pos_0_gs_0_height_506.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="115" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_OeoXctkYYtylTbflndVU_27Kr5-RezmA0PrGgXMer3Zcib6rkr2C1wzfbgkciOMtRtHn2ZUvLmy3tpU7fZ3297jlgZF04WSo4qJbqoSFLqkC1PQZoxnhQ7mq312LoysmfC_JSG2nazsKDjNiIRW7Zz4esF_QaW18XgUWv4wqFDuHTrEJQdjJ92Hcsw/s1600/uid_cc439f2f020106c10f823400ab6a0ef11655576740841_width_900_play_0_pos_0_gs_0_height_506.jpg" width="115" /></a>W 2022 roku Nagrodę Literacką miasta stołecznego Warszawy przyznano po raz pierwszy w kategorii "komiks i powieść graficzna". Laureatkami zostały <b>Wanda Hagedorn</b> (tekst) i<b> Ola Szmida</b> (ilustracje) za komiks "<b>Twarz, brzuch, głowa</b>" (Kultura Gniewu). "W swoim memuarze graficznym Wanda Hagedorn opowiada na nowo historię ukobiecania - procesu społecznej tresury do bycia kobietą i różnych wymiarów rozgrywania ciała. Siłą tej opowieści jest gniew, ale też autoironia i dystans, które pozwalają autorce postawić pytania o jej własną pozycję i spojrzeć krytycznie, ale nie bez czułości, na własne neurozy, zaangażowania i role społeczne. Wszystko to wzmocnione szorstką, zaczepną kreską Oli Szmidy" - napisano o komiksie na stronie Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Wśród nominowanych tytułów były również "Dziadostwo" Jakuba Topora oraz "O, choroba" Maxa Skorwidera i Bogusia Janiszewskiego. Nagrody zostały przyznane w dniu 18 czerwca.</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-20982172479532214002022-07-27T10:52:00.005+02:002022-07-27T10:55:14.627+02:00#2470 - Z importu 02: Incognito<div><div style="text-align: justify;"><i>Autorem poniższego tekstu jest <b>Krzysztof Ryszard Wojciechowski</b>. Spiritus movens <a href="https://www.facebook.com/rekopisznalezionywarkham" style="color: #3778cd; text-decoration-line: none;"><b>Rękopisu znalezionego w Arkham</b></a>. Ostatni człowiek na Ziemi.</i></div><div style="text-align: justify;"><br style="background-color: white; color: #444444; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13px;" /></div><div style="text-align: justify;"><i>Sporo już na naszym rynku komiksów duetu Brubaker/Phillips. Wydawcy nadrobili stracone lata i dziś wielu polskich czytelników wali w komiksy tych autorów jak w dym, wiedząc, że to porządna firma. Jak jednak widzicie, jeszcze nie wszystko się ukazało, bo przychodzę do Was z nie lada perełką. „Incognito” to ciekawy projekt powstały w momencie sukcesu „Criminal” i gdy Bru brylował w mainstreamie, pisząc „Kapitana Amerykę”. Dla naszego ulubionego duetu było pewnikiem to w pewnym sensie koło zapasowe, które mogło osiągnąć sukces czytelniczy, ale zainteresowanie odbiorców najwyraźniej nie skupiło się na tej serii, a szkoda. </i></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifaFwVcCcNM8zfyBH0KLjkY-4Lv3fcQK_KnuE2q0snMYQVR_biN3BCyUkVJ2u9PhKXIsipwKZHbZwNiY3cPwolhTGzJsZcoemQTzBbmMkjTn4oGXepKJzmE9Kf0lf0WzUPx54U7eVyBR8_M3y5D4xdvgzdLLKla1e-mkZ9MXZSxmSKdjdRdTz5_HnI-g/s599/295092685_589093539393005_2664493526568777518_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="457" data-original-width="599" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifaFwVcCcNM8zfyBH0KLjkY-4Lv3fcQK_KnuE2q0snMYQVR_biN3BCyUkVJ2u9PhKXIsipwKZHbZwNiY3cPwolhTGzJsZcoemQTzBbmMkjTn4oGXepKJzmE9Kf0lf0WzUPx54U7eVyBR8_M3y5D4xdvgzdLLKla1e-mkZ9MXZSxmSKdjdRdTz5_HnI-g/w640-h488/295092685_589093539393005_2664493526568777518_n.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mam wrażenie, że tu znajdują się wszelkie pomysły na taką superbohaterkę, jakiej Bru, z różnych powodów, nie mógł wykorzystać w przygodach Stevena Rogersa czy Matta Murdocka. Czuć, że porządnie rozkminiał samą ideę kalesoniarza i miał dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia w tym nurcie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z pozoru to kolejny urealistyczniony komiks o rajtuzach, coś w stylu „co by było, gdyby super-ludzie istnieli naprawdę i do tego byli zwichnięci emocjonalnie”. Sugeruje to rzecz mocno Moorowską w tradycji. Z drugiej strony to jednak niebywale oryginalna historia, którą napisać mógł tylko Brubaker. Cała fabuła posiada bowiem jego znak wodny, przypominający o postmodernistycznym miszmaszu trawiących go fascynacjach gatunkowych, ale – jak to zwykle bywa w przypadku tego twórcy – nie jest to miszmasz przegięty ani kiczowaty. Przez pryzmat superhero dotyka on ważkich, do bólu ludzkich i przyziemnych spraw, a pomysł jest genialny. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pewien super-łotr dostał od tych dobrych srogi wpierdol, po którym przy okazji zginął jego brat bliźniak. Sam złol cudem przeżył, został spacyfikowany i objęty programem ochrony świadków. Po wszystkim zmuszono go też do typowego życia dzielonego między biuro a obskurne mieszkanie. Z króla świata i nadczłowieka zostaje zdegradowany do przeciętniaka. Godzi się na to, bo nie ma wyjścia, ale nudzi mu się przy tym tak okrutnie, że postanawia założyć maskę i zająć się, jak Pan bóg przykazał, street levelovą superbohaterszczyzną. Generuje to wiele ciekawych, totalnie rozpierdalających konceptem perełek fabularnych, które przemycić można było tylko w tego typu historii. Bo ta opowieść w gruncie rzeczy zaczyna się tam, gdzie kończy się typowa superbohaterszczyzna, a niejednoznaczna kreacja głównego bohatera pozwala pomieścić w jego postaci niejedną – bardzo ludzką – sprzeczność. To samo dotyczy postaci drugoplanowych, które są bardzo wyraźne i po mistrzowsku zarysowane. Kochają, nienawidzą, pragną i bywają destruktywne </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhma1t-CAbWIvNQYts5Var-OE4MgISsupoeV0aN9V_7BYmbEpDASAEOnvKk3kpoqdlR1bP2OtnkMN1k-J6iHXkE8RFObHPrhprnTwapJmLduQe2yAI2wnVTjJqXAunMUXIKBOLrjXTlmPq3cfsOAtIGQR57IKtbqqK0y9p7FzgoxskNj0OYQZHZZtFOcw/s600/incog2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="186" data-original-width="600" height="198" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhma1t-CAbWIvNQYts5Var-OE4MgISsupoeV0aN9V_7BYmbEpDASAEOnvKk3kpoqdlR1bP2OtnkMN1k-J6iHXkE8RFObHPrhprnTwapJmLduQe2yAI2wnVTjJqXAunMUXIKBOLrjXTlmPq3cfsOAtIGQR57IKtbqqK0y9p7FzgoxskNj0OYQZHZZtFOcw/w640-h198/incog2.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Do tego dochodzi ogromna dawka pulpy i noir. Opowieść ta odnosi się bowiem często do czasów, które my byśmy mogli zestawić ze złotą erą komiksowego superhero. Postacie zaś są tragiczne niczym w rasowym noir i spotyka je dużo niemiłych rzeczy, co czyni z tej opowieści dość mocno egzystencjalny kawałek komiksu. Nie znajdziemy tu przy okazji laserów z dupy czy Moorowskich rozkminek o roli superczłowieka jako Boga w społeczeństwie. Bohaterowie to w większości drugoligowe kanalie, co tylko uwiarygadnia wizję superludzi proponowaną przez Bru. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Graficznie rzecz stoi na wysokim poziomie, przy czym, jak to u Seana Phillipsa bywa, pozbawiona jest szpanerstwa. Zapomnijcie o rozbuchanej stylistyce lat 90. Tu panele są równe, plansze komponowane oszczędnie, a grafika nie jest pseudoartystowska. Stanowi natomiast idealne narzędzie narracyjne. Moc Phillipsa jako rysownika i dyskretnego mistrza medium kryje się w realistycznej, oszczędnej w środkach formie, stojącej niejako w rozkroku między Europą a powieścią graficzną dla dorosłych. To swoisty komiksowy styl zerowy, służebny fabule i skupiający się na opowieści. </div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyBJxSG16uIOF-8o1BUR3ijXMMc9rDlTZERerfewdVZKldmINZSGp9ks1G9tErrUlPjRjTxvWyPA9u4hlxpWMQs1ZJb0Cvfqvgyr0FqxwVvEzRaVxKO51h5MW0IdmX4pkEqcT19W_FvZKHnwIwT1Hb8csQhwqqBrP5zWrXfsAwX4bkYHE6GGH8ZdJEBQ/s600/incog1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="233" data-original-width="600" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyBJxSG16uIOF-8o1BUR3ijXMMc9rDlTZERerfewdVZKldmINZSGp9ks1G9tErrUlPjRjTxvWyPA9u4hlxpWMQs1ZJb0Cvfqvgyr0FqxwVvEzRaVxKO51h5MW0IdmX4pkEqcT19W_FvZKHnwIwT1Hb8csQhwqqBrP5zWrXfsAwX4bkYHE6GGH8ZdJEBQ/w640-h248/incog1.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wydanie zbiorcze zawiera dwa trejdziki (plus ogrom graficznych dodatków) i wygląda na to, że seria została tak porzucona po rozbudzeniu u czytelnika większego apetytu. Wielka szkoda, gdyż uniwersum wykreowane w tych zaledwie dwóch story arcach autentycznie tętni życiem i można by opowiedzieć w nim jeszcze wiele historii. Owszem, komiks został niejako domknięty, ale czuć, że Bru miałby jeszcze wiele do opowiedzenia o swoim bohaterze. Postąpił jednak dość sadystycznie, bo wplątał go w nie lada tarapaty i już nigdy go z nich nie wyciągnął.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>POD KRYPTEM: Na Kolorowych wcześniej o komiksie "Incognito" pisał Jakub Andrzej Górecki - jego teksty znajdziecie pod poniższymi linkami:</i></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><i><div><b><a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2014/07/1675-incognito.html">#1675 - Incognito</a></b></div><div><br /></div><div>Trend na sięganie do pulpowych tradycji w komiksowym mainstreamie ciągle trwa. Dynamite Entertainment produkuje masowo tytuły ze swoimi bohaterami na licencjach w rolach głównych, jak i nie rezygnuje z bohaterów obecnych w tzw. public domain. Z większymi i mniejszymi sukcesami bawiło w to i DC („First Wave”) i Marvel („Marvels Project”, „Mystery Men”, „The Twelve”). </div><div><br /></div><div><b><a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2014/08/1719-incognito-bad-influences.html">#1719 - Incognito: Bad Influences</a></b></div><div><br /></div><div>„Incognito: Bad Influences” to powrót do Zacka Overkila, do pulpowych nawiązań i niczym nieskrepowanej rozrywki w świecie nie zawsze moralnych wyborów. Co więcej, dla Ed Brubakera i Seana Phillipsa to powrót do tematów znanych z „The Sleeper” w jeszcze większym zakresie, niż miało to miejsce w pierwszym tomie „Incognito”.</div></i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjup0wY7_BzjLilUflaWqTZYz_hvPeUJnjlZKb1gtQCsMkYzbuFWQPLGBWTzpZX0XkmAwM_Rgb-pnkbUf7wXnRii3sU-D_AAh3W6hm7G_RZYGZ8wWPTHm6PF1pStHdXrR0sDc_vwiAQXMKZrLRq7K9VLAh_LhkUPhKPzZAxDD1pcbqUnvDoGfveCi55fw/s4000/295669554_5322728611167248_6808923153769614877_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="2992" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjup0wY7_BzjLilUflaWqTZYz_hvPeUJnjlZKb1gtQCsMkYzbuFWQPLGBWTzpZX0XkmAwM_Rgb-pnkbUf7wXnRii3sU-D_AAh3W6hm7G_RZYGZ8wWPTHm6PF1pStHdXrR0sDc_vwiAQXMKZrLRq7K9VLAh_LhkUPhKPzZAxDD1pcbqUnvDoGfveCi55fw/w478-h640/295669554_5322728611167248_6808923153769614877_n.jpg" width="478" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-720544730417606072022-07-11T16:42:00.035+02:002022-07-12T21:37:57.065+02:00#2469 - Trans-Atlantyk 447<div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5YTx06jQUyBpDrKwm1D5V344KRyxC_i-0l2v5PhKV4m9kH_4M8WyAofIOMrGB8d8NuEkGv1f0VYcEzTXwdKrBX9RufaiKjWf7fBzXr2jjnAily1AxOAwvxRhEI0Jf3HDlDUOpJJB046RnP6JjRaqUf4Qmk5bhgeqEqNNRysiaADUH_EXr_1HSTQ0ngQ/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5YTx06jQUyBpDrKwm1D5V344KRyxC_i-0l2v5PhKV4m9kH_4M8WyAofIOMrGB8d8NuEkGv1f0VYcEzTXwdKrBX9RufaiKjWf7fBzXr2jjnAily1AxOAwvxRhEI0Jf3HDlDUOpJJB046RnP6JjRaqUf4Qmk5bhgeqEqNNRysiaADUH_EXr_1HSTQ0ngQ/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Prawdopodobnie największy popkulturowy festiwal na świecie odbędzie się "normalnie", bez żadnych pandemicznych restrykcji po raz pierwszy od trzech lat. W 2022 roku <b>San Diego Comic Con</b> wraca do <b>San Diego Convention Center,</b> ale wiele wskazuje na to, że będzie to impreza inna od tych, które odbywały się przed pandemią. Jak pisze Heidi MacDonald "koszty wystawiania się na gigantycznych konwentach nie zawsze są uzasadnione finansowe" dla wielu amerykańskich wydawców, ale "urok i przepych SDCC nadal [ich] przyciąga". W dodatku, możliwość spotkania się z ulubionymi twórcami (w przypadku fanów) oraz z kolegami z branży (w przypadku kolegów z branży) to nadal niezwykle ważny aspekt tej imprezy. Jak zwraca uwagę MacDonald, w tym roku można spodziewać się znaczących zmian w układzie powierzchni wystawienniczej w San Diego Convention Center. Przede wszystkim <b>Warner Bros. Discovery</b>, nowo utworzona firma-matka<b> DC Comics</b>, zrezygnowała ze stoiska godnego komiksowego giganta i zadowoli się obecnością wyłączenie w ramach poszczególnych panelów. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUhCTxuV9BIeaPGNya0j1rAewLgMrfcoBFm774nBJAjKhtmIzbkrlkpk7yPlNdplRxaYh9Hrt7lS2XpMMLaI3SkeqL9w-gu9EFc5REaBMD8NooEjTGtsF8idpLBFIAgY8Q-76lAaXnXYDpw9A5MfZcqBO-jcCjri-ZAtk9QNSioGC3OXpl8HsnDJMe6Q/s101/San_Diego_Convention_Center_(7584114534).jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="101" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUhCTxuV9BIeaPGNya0j1rAewLgMrfcoBFm774nBJAjKhtmIzbkrlkpk7yPlNdplRxaYh9Hrt7lS2XpMMLaI3SkeqL9w-gu9EFc5REaBMD8NooEjTGtsF8idpLBFIAgY8Q-76lAaXnXYDpw9A5MfZcqBO-jcCjri-ZAtk9QNSioGC3OXpl8HsnDJMe6Q/s1600/San_Diego_Convention_Center_(7584114534).jpg" width="101" /></a></div>Podobne decyzję podjęto w <b>Dark Horse Comics</b>,<b> Fantagraphics</b> i <b>Graphitti Designs</b>, a <b>Image Comics</b> zadowoli się znacznie mniejszą "budką". Przestrzenie Convention Center nie będą rzecz jasna świecić pustkami - jak podaje MacDonald po raz pierwszy swoje stoiska będą miały takie wydawnictwa, jak Immortal Studios, Interpop, Tapas Media/Wuxia World, Three Worlds/Three Moons i Z2. Wszystkie te oficyny zaliczą swój debiut na SDCC. Swoją obecność zaznaczą również Toei Animation oraz firma zabawkarska Funko z interaktywną strefę o nazwie Funkoverse. Nie można nie wspomnieć o powrocie Marvela do Hall H, gdzie zwykle miały miejsce wydarzenia związane z filmową dywizją Domu Pomysłów, prezentacje obsady i trailerów nowych produkcji. "Jak powiedziałby Stan Lee, stare sposoby się zmieniają" - podsumowuje MacDonald..</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqd--8vk77RZB-KgJzwGEGj2-fgQt0bL-W3_zKsP_h1lGyjk2WTWi8ak0wZxaKcqQuXg8xTCNwyHpBSgjbeaAYXYNru8IHa3adJloIzkOfWPmt2FQ-7vwitJv0Ru8y-NPFrH6_pLLLIMr5dR0yArCxHPYsxmw4jhf-MgH1ChK4CEwdPipLWeiWihgbiA/s129/291277373_10160327450398069_2637391268826909320_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="129" data-original-width="100" height="129" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqd--8vk77RZB-KgJzwGEGj2-fgQt0bL-W3_zKsP_h1lGyjk2WTWi8ak0wZxaKcqQuXg8xTCNwyHpBSgjbeaAYXYNru8IHa3adJloIzkOfWPmt2FQ-7vwitJv0Ru8y-NPFrH6_pLLLIMr5dR0yArCxHPYsxmw4jhf-MgH1ChK4CEwdPipLWeiWihgbiA/s1600/291277373_10160327450398069_2637391268826909320_n.jpg" width="100" /></a>19 lipca 2022 na amerykańskim rynku ukaże się "<b>Barely Human</b>", album zbierający komiksy <b>Johnny`ego Ryana</b>, które regularnie były banowane na Instagramie za łamanie wszelkich standardów jakiejkolwiek przyzwoitości. Hej, czego można spodziewać się po autorze znanemu polskiego czytelnikowi z serii "Prison Pit" wydanej nakładem wydawnictwa/imprintu Łukasz Kowalczuk Przedstawia? W albumie, który za kilka dni zostanie wydany nakładem Fantagraphics pomieszczone zostanie "ponad 500 najbrudniejszych, najbardziej prymitywnych, surrealistycznych, skatologicznych i oczywiście zabawnych" jednoplanszówek w historii komiksu, jak czytamy w zapowiedzi. Będzie to dorobek ostatnich dwóch lat pracy Ryana w czasie pandemii, gdy twórca (niemal) codziennie dostarczał nowe "żarty rysunkowe". "Od konwencjonalnych gagów po kawałki zdecydowanie niekonwencjonalne i prawie dadaistyczne w swoim humorze, są to jedne z najbardziej pomysłowych wizualnie i najzabawniejsze jednoplanszówki, jakie kiedykolwiek wymyślono" - tak reklamuje swoją lipcową nowość wydawnictwo.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Ed Brubaker</b> w swoim newsletterze donosi, iż "pracuje także nad pewną tajną rzeczą, która czeka na druk już bardzo długo i pytało o nią wiele osób". Do tej informacji zamieścił również jeden kadr z tego projektu: </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAai573-omlKgLEv3d5d9oFqbL_ivGemXg464fWFOiEHUFeAqy06NDFEZKC_6TcLgUEeOvxk5H4ZWltczISiksN25DbYp5pXyl4mB2iG_zowuTSoObDUj630rND3uZ-2Oj0BEQ1QlifRApaFZxiV9ydNCR1GsHIm_B63cmbKJFj4Yf8_SA7l9JZNi8yQ/s599/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="224" data-original-width="599" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAai573-omlKgLEv3d5d9oFqbL_ivGemXg464fWFOiEHUFeAqy06NDFEZKC_6TcLgUEeOvxk5H4ZWltczISiksN25DbYp5pXyl4mB2iG_zowuTSoObDUj630rND3uZ-2Oj0BEQ1QlifRApaFZxiV9ydNCR1GsHIm_B63cmbKJFj4Yf8_SA7l9JZNi8yQ/w640-h240/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhou9spNlnBMGkCzF9mQxjK_ZRCWEJO_JfDgMTMANBp9VOstApk2rv6OTCPhgcNgiLeCRfU6P0u4w29KhGZQqoWNt7HSuQJvMRHFOoWj6LTSvJMOBkbtdk9pc6t5ZmEJjjlnO4gTRzoL45OoOQF8bGT3zBCF0xGYwPPEU_6tx1TcdRCKi_jTCNoOoGULg/s146/2.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="146" data-original-width="100" height="146" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhou9spNlnBMGkCzF9mQxjK_ZRCWEJO_JfDgMTMANBp9VOstApk2rv6OTCPhgcNgiLeCRfU6P0u4w29KhGZQqoWNt7HSuQJvMRHFOoWj6LTSvJMOBkbtdk9pc6t5ZmEJjjlnO4gTRzoL45OoOQF8bGT3zBCF0xGYwPPEU_6tx1TcdRCKi_jTCNoOoGULg/s1600/2.png" width="100" /></a>... i wiadomo już, że chodzi o "<b>The Fall</b>". Jak nie kojarzycie tego tytułu, to przypomnę, że był to wspólny projekt Bru, który za moment miał zacząć pisać "Criminal" i stać się gigantem amerykańskiego niezalu (a potem wpaść łapska Marvela) i <b>Jasona Lutesa</b>, który już wtedy tym gigantem był (mając na koncie "Karuzelę głupców" i "Berlin", obie pozycje znane polskiemu czytelnikowi). Pierwotnie "The Fall" ukazywało się na łamach magazynu "Dark Horse Presents" w 1998, a w 2001 roku nakładem Drawn & Quarterly ukazało się wydanie zbiorcze. Komiks opowiada o przeciętnym pracowniku sklepu spożywczego, który używając skradzionej karty kredytowej wplątuje się w sprawę pewnego morderstwa sprzed dziesięciu lat. W pierwotnej wersji "The Fall" ukazało się w czerni i bieli, a nowa edycja zostanie pokolorowana. Według Bleeding Cool album zostanie wydany przez Image.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicEC4egqNdWFiWKz8wl8QhYPImu80Fq2hdL0vrDo79mIA4Gb3TNWOWSvrZbleypjgXOZrv281HhzvX7XdxD5gGNGg6mzO_TCqTMn8etZR-8K-zFSrrXlhd9gPVh2FyfazOz2yaTQZx3Bko9Sec_v0KotUm2Ez5f8qqEeYz7BdY5gEsC6rWMKCFYNCvXA/s151/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="151" data-original-width="100" height="151" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicEC4egqNdWFiWKz8wl8QhYPImu80Fq2hdL0vrDo79mIA4Gb3TNWOWSvrZbleypjgXOZrv281HhzvX7XdxD5gGNGg6mzO_TCqTMn8etZR-8K-zFSrrXlhd9gPVh2FyfazOz2yaTQZx3Bko9Sec_v0KotUm2Ez5f8qqEeYz7BdY5gEsC6rWMKCFYNCvXA/s1600/1.png" width="100" /></a>"<b>Mark Waid is Stil Evil</b>" - w taki sposób <b>Boom! Studios</b> w obliczu SDCC`22 zapowiada (prawdopodobnie!) powrót <b>Marka Waida</b> do "<b>Irredeemable</b>". W serii, która ukazywała się w latach 2009-2012 i zamknęła się w 37 zeszytach, wzięto na warsztat klasyczny superbohaterski motyw - co by było gdyby heros o mocach Supermana zwrócił się przeciwko ludzkości? Waid (wraz z rysownikami Peterem Krause`m i Diego Barreto) rozegrał go na tyle dobrze, że doczekał się uznania w oczach krytyków i czytelników. Trzy nominacje do Nagród Harvey`a, trzy do Eisnerów i jedna wygrana statuetka, świetna sprzedaż zarówno poszczególnych zeszytów, jak i później trejdów - "Irredeemable" było pierwszym prawdziwym przebojem rynku USA, który wyszedł nakładem Boom! Studios. Co wiemy o potencjalnej kontynuacji? Poza tym, że ma być, to w zasadzie nic. Dla porządku dodam jedynie, że Waid dopisał do "Irredeemable" dwa spin-offy - "<b>Incorruptible</b>" i "<b>Insufferable</b>". Oprócz tego Netfix pracuje nad filmową adaptacją. W marcu 2022 roku ogłoszono, że obraz czerpiący z obu tytułów wydanych przez Bomm! zostanie wyreżyserowany przez Jeymesa Samuela, scenariusz napisze Kemp Powers, a produkcją zajmie się Jay-Z. Wcześniej, do ekranizacji przymierzał się Adam McKay i studio 21st Century Fox.</div><div><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaABpTitLT-hiYZtpHGX1vadAwcfpijVykizAhXswo4FKf8OzJfBnH8u0oMhEA7JdHjVKCThuJ0z_aDf-rvaVJKoDgkJRuBXJMhoxDyr6rEyxQ2KBDlCszm1zMzcBZJbJg-Z9HrZr7FnJ1vrqlyR56JbTYL7KsqGjHpCoxZPuG0ScHmNb3O9CVmfce4Q/s151/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="151" data-original-width="100" height="151" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaABpTitLT-hiYZtpHGX1vadAwcfpijVykizAhXswo4FKf8OzJfBnH8u0oMhEA7JdHjVKCThuJ0z_aDf-rvaVJKoDgkJRuBXJMhoxDyr6rEyxQ2KBDlCszm1zMzcBZJbJg-Z9HrZr7FnJ1vrqlyR56JbTYL7KsqGjHpCoxZPuG0ScHmNb3O9CVmfce4Q/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="100" /></a>Co by było gdyby... marvelowskie "Civil War" wydarzyło się w feudalnej Japonii? 3 sierpnia 2022 roku ukaże się premierowy zeszyt "<b>Demon Wars: The Iron Samurai</b>" autorstwa <b>Peach Momoko</b>. Szalenie popularna japońska artystka rozbiła bank "<b>Demon Days</b>" w 2021 i można było się spodziewać, że raczej prędzej, niż później doczekamy się sequela, opartego na dokładnie tym samym koncepcie. W tej czteroczęściowej mini-serii, Momoko wymiesza klasyczne marvelowskie motywy z mangową estetykę i japońskim folklorem. Całość zostanie doprawiona wątkami obyczajowymi, całą tą "teenage dramą" i będzie kontynuacją wątków z "Demon Days". Głównym bohaterem "Demon Wars" nie będzie (jak można byłoby się tego spodziewać) Iron Man lub Kapitan Ameryka, ale Mariko Yashida, która wpląta się w konflikt między głównymi graczami tzw. "momoko-verse". </div><div><br /></div><div>"Bardzo się cieszę, że mogę rozszerzyć serię i pokazać więcej miłości, jaką darzę japoński folklor" - komentuje Momoko. "Jestem również bardzo podekscytowana, że mogę przeprojektować jeszcze więcej bohaterów, ponieważ uwielbiam projektowanie postaci! To zaszczyt opowiedzieć moją wersję tak klasycznej historii, jaką jest "Civil War". Moja historia jest jednak bardzo rożna od tego, co wydarzyło się w głównym uniwersum" - dodawała artystka nagrodzona Eisnerem w 2021 roku w kategorii Best Cover Artist. Dodam jeszcze, że w pracy nad scenariuszem Peach Momoko pomagał <b>Zack Davisson.</b></div><div><br /></div><div>Pojawienie się trailera zapowiadającego "<b>Batman - One Bad Day</b>" to dobra okazja, aby coś więcej o nim napisać. Najpierw zajawka:</div><div><br /></div></div>
<div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/pSwJr3pym5s" title="Batman - One Bad Day | Comic Trailer | DC" width="640"></iframe></div><div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKm__Q_0c-_DJqmeWShgid0iE6XccGccrn0YlJVAmjq9CVWjB4IZcKUw-fMZQR1Ezl-5DhjZcyP9nFUrGDzjD_EpA9RrS0-nUOdQHVStx0mfM-YhecZeegdV7CKxXaJrVaO46lGCO89QebYhgX0igZc1yyZvxM4C-9DFFfwx-lvPT7WYrv1ni5xIa2fQ/s153/282093856_2896083967350562_7151579239310812670_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="153" data-original-width="100" height="153" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKm__Q_0c-_DJqmeWShgid0iE6XccGccrn0YlJVAmjq9CVWjB4IZcKUw-fMZQR1Ezl-5DhjZcyP9nFUrGDzjD_EpA9RrS0-nUOdQHVStx0mfM-YhecZeegdV7CKxXaJrVaO46lGCO89QebYhgX0igZc1yyZvxM4C-9DFFfwx-lvPT7WYrv1ni5xIa2fQ/s1600/282093856_2896083967350562_7151579239310812670_n.jpg" width="100" /></a>W sierpniu wystartuje projekt opracowany według sprawdzonej formuły w branży - weź swoich najlepszych twórców, zaufaj im, daj im spokojnie pracować i nie zawracaj im głowy żadnym continuity czy eventami. Mam nadzieję, że bossowie <b>DC Comics</b> wyszli właśnie z takiego założenia, bo "Batman – One Bad Day" ma potencjła, aby stać się pozycją naprawdę godną uwagę. W to, że się dobrze sprzeda absolutnie nie wątpię! Idea jest prosta - będzie to serią 64-stronnicowych one-shotów poświęconych przeciwnikom Mrocznego Rycerza. Każda z nich będzie zamkniętą, spójną i niepowiązaną z niczym innym całością. Punktem wyjścia - "wgłębienie się w nikczemną psychikę" klasycznych komiksowych łotrów. Tyle? Tyle. Sęk w tym, że wydawnictwa zaangażowało twórców z topu. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3d5HbTl3zDbf6Cg1b50QKJGahe89sy6YvUUNiwGt7HYZr6XF2RQIQsNuKLhMBZtzFLUcJMVzkSBd3qe5quyNUYuRvrQ7Ylyor4HbYvLIJfduhzQnavrAob-Sbno3yOfAO_lBOjddbqAcWE6rBLqaf9NXrW3JfZ2ARktk0US9-lmw7Fzvy-ThN1jnjDw/s153/281937926_2896083954017230_3460313601577511653_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="153" data-original-width="100" height="153" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3d5HbTl3zDbf6Cg1b50QKJGahe89sy6YvUUNiwGt7HYZr6XF2RQIQsNuKLhMBZtzFLUcJMVzkSBd3qe5quyNUYuRvrQ7Ylyor4HbYvLIJfduhzQnavrAob-Sbno3yOfAO_lBOjddbqAcWE6rBLqaf9NXrW3JfZ2ARktk0US9-lmw7Fzvy-ThN1jnjDw/s1600/281937926_2896083954017230_3460313601577511653_n.jpg" width="100" /></a>Cykl otworzy opowieść, której główny bohaterem będzie <b>Riddler</b> pisana przez Toma Kinga i Mitcha Geradsa. Nawiasem pisząc, artysta zapowiedział, że jeśli liczba pre-orderów tego zeszyt przekroczy 100 tysięcy to, zrobi sobie tatuaż właśnie z jego tytułowym złoczyńcą. <b>Two-Face`m</b> zajmą się Mariko Tamaki, Javier Fernandez i Jordie Bellaire - obiecują opowieść w stylu noir. <b>Pingwin</b> znajdzie się w rękach Johna Riddley`a i Giuseppe Camuncoliego, a Gerry Duggan, Matteo Scalera i Dave Stewart zaopiekują się <b>Mr. Freeze`m</b>, G. Willow Wilson i Jamie McKelvie - <b>Catwoman</b>, Collin Kelley i Jackson Lanzing - <b>Clayface`m</b>, Joshua Williamson i Howard Porter -<b> Bane`m</b>, Tom Taylor i Ivan Reis - <b>Ra’s al Ghulem</b>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli sformułowanie "One Bad Day" wam się z czymś kojarzy, to podpowiadam - chodzi o frazę z "<b>Zabójczego żartu</b>". Użyto go jak najbardziej świadomie, a zaprojektowany przez <b>Darrana Robinsona</b> logotyp cyklu, który końca dobiegnie w marcu 2023, wprost nawiązuje do oprawy tego bat-klasyka.</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-1153223922733205992022-07-06T20:41:00.146+02:002022-07-07T21:21:16.778+02:00#2468 - Zamek zwierzęcy (tomy 1 i 2)<div style="text-align: justify;"><b>Xavier Dorison</b> nie kojarzy mi się dobrze. Sięgając po pozycje sygnowane jego nazwiskiem spodziewam się co najwyżej poprawnie zrealizowanego frankofońskiego komiksu środka i zwykle go dostaję. Produkt bywa lepszej jakości, niekiedy gorszej. Na szczęście, w przypadku "<b>Zamku zwierzęcego</b>" sytuacja jest nieco inna.</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkLvZM2IosfNvaA4aUIJJ2nezVHLatxziVYqQpYAmYeGbqvglR7ySn_ZBYcS-TwSzuLClV4DV4OjUKqVxBE4keY_cBJqtf4wLByQDMUDbjkVSGbjAB6rCezHv0nmFeaVejdsZhmeivQmf_T_BBIpswq7NtU39JrrI1aLrYidXv3mgu22ksmk3VnqhInA/s600/Zamekzwierzecy1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="236" data-original-width="600" height="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkLvZM2IosfNvaA4aUIJJ2nezVHLatxziVYqQpYAmYeGbqvglR7ySn_ZBYcS-TwSzuLClV4DV4OjUKqVxBE4keY_cBJqtf4wLByQDMUDbjkVSGbjAB6rCezHv0nmFeaVejdsZhmeivQmf_T_BBIpswq7NtU39JrrI1aLrYidXv3mgu22ksmk3VnqhInA/w640-h252/Zamekzwierzecy1.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: left;"><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Zamek zwierzęcy" to swoisty sequel do "Folwarku zwierzęcego". Dorison zaczyna swoją historię mniej więcej tam, gdzie George Orwell skończył swoją. To już samo w sobie jest dość ambitnym i interesującym przedsięwzięciem. Nie sądzę, żeby znajomość jednej z najbardziej znanych powieści XX wieku było konieczna do lektury komiksu, choć z pewnością uruchamia jakieś dodatkowe konteksty. Zasadniczo, z "Folwarku..." wzięto antropomorficzny setting, motyw "państwa" zamieszkałego i rządzonego przez zwierzęta hodowlane. Dorison za bardzo Orwellem się nie przejmuje. Nie mamy tu do czynienia z żadną adaptacją, parafrazą albo remiksem, powieść stanowi jedynie punkt wyjścia dla komiksu, który bardzo szybko zaczyna iść własnym torem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">O ile Orwell w swojej powieści pokazuje jak funkcjonują mechanizmy władzy w państwie totalitarnym i konkretnie, choć alegorycznie, uderza w stalinowską Rosję, o tyle Dorison skupia się na tym, jak wyglądają zmagania buntującego się społeczeństwa z dyktaturą. "Geroge Orwell trafił (...) w samo sedno. Lecz nie był w stanie dostrzec wszystkiego" - zwraca uwagę we wstępie do pierwszego tomu sam Dorison, dość butnie zresztą. Scenarzysta "Zamku zwierzęcego" bardzo konkretnie wykłada w nim co będzie tematem jego jego komiksu - będzie nim właśnie walka z totalitaryzmem, "dążenie do wolności i sprawiedliwości". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg30cNeBdzRStGH8aa0OJUa-BbmpwaFPo56xVKEleCmOo2vatcS2kH2B-g_xOI8uyT4NWViNK4k2CKFY-QTfXOYBS1j5CFiul8yxA8--DG-QKFxOTHKVq4erddEKjaYdnPu9wCZ1nDP4eUjtn1gnwHPbw4yC2-4bJB5ixCjYfsaRqOM3VqeL3JE79itlw/s600/zamekZw2_p2%20(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="212" data-original-width="600" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg30cNeBdzRStGH8aa0OJUa-BbmpwaFPo56xVKEleCmOo2vatcS2kH2B-g_xOI8uyT4NWViNK4k2CKFY-QTfXOYBS1j5CFiul8yxA8--DG-QKFxOTHKVq4erddEKjaYdnPu9wCZ1nDP4eUjtn1gnwHPbw4yC2-4bJB5ixCjYfsaRqOM3VqeL3JE79itlw/w640-h226/zamekZw2_p2%20(1).jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Akcja w "Zamku zwierzęcym" rozwija się powoli. Pierwszy tom zatytułowany "Miss Bengalore" służy głównie ekspozycji. Na jego łamach poznajemy świat przedstawiony i sytuację polityczną tytułowego zamku. Główni bohaterowie zostają przedstawieni w kolejnych scenach z ich codziennej egzystencji. Dowiadujemy się kto sprawuje rząd w zamku i jak wyglądają relację w państwie rządzonym przez prezydenta Silvio i jego okrutną psią milicję. Punktem zwrotnym fabuły jest pojawienie się pewnego... szczura. Azelar Popielaty wędruje od folwarku do folwarku, aby opowiadać mieszkającym tam zwierzętom historie o ludziach. W zamku snuje opowieść o pewnym fakirze, "człowieczku wątłej postury", który nie jest "ani wielki wynalazcą, ani wojownikiem, ani odkrywcą", ale mimo to postanawia walczyć z pewnym królem, który zagarnął jego ojczystą ziemię... </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W drugim tomie pod tytułem "Zimowe margerytki" kotka Bengalore zainspirowana rozmowami ze szczurzym artystą postanawia wcielić życie idee, o których traktują jego historie. Przekonuje do nich część zwierząt i tak zaczyna się walka mieszkańców zamku z aparatem władzy, z terrorem i wyzyskiem. Choć walka nie jest tu odpowiednim słowem. Miss B uświadamia sobie, mówiąc kolokwialnie, że przemoc rodzi przemoc. Z tego zaklętego kręgu nie da wyrwać się przez rozlew krwi, przez rewolucje. Aby zwyciężyć potrzeba innego sposobu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx9NXf8TxQQKSju8BW0o_9RqPG_dMOa9FOmAW8b7GAG15qgF21y7inj4XbA_Fb97Rm6pd6AcCreorI8cAZE8rdmQlKavRmFwlwbVmCYcufzvzJwltLCvsntRAY1zgejuMH06RwjmF6J2GcVAcLINBYNYgUMCUUv8n4oHg75NnBUeiKHBWGMHpvm8d6Bw/s600/Zamekzwierzecy1_p3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="215" data-original-width="600" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx9NXf8TxQQKSju8BW0o_9RqPG_dMOa9FOmAW8b7GAG15qgF21y7inj4XbA_Fb97Rm6pd6AcCreorI8cAZE8rdmQlKavRmFwlwbVmCYcufzvzJwltLCvsntRAY1zgejuMH06RwjmF6J2GcVAcLINBYNYgUMCUUv8n4oHg75NnBUeiKHBWGMHpvm8d6Bw/w640-h230/Zamekzwierzecy1_p3.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Jestem gotowa umrzeć za naszą sprawą" - deklaruje Miss B na pierwszym wiecu "opozycji". "Ale nie zabić za nią" dodaje, a w innym miejscy zaznacza, iż "rozlew krwi i łez nie przyniesie nam wolności". Jak zatem zwierzęta zamierzają walczyć? Jedyną moralnie słuszną i jednocześnie skuteczną drogą do pokonania tyranii i odzyskania wolności będą metody działania owego fakira z opowieści ukrywającego się w zamku Azelara Popielatego, który staje się mentorem białej kotki. Pod wodzą Bengalore zwierzęta decydują się na bierny opór. To będzie walka, ale walka bez przemocy, rodzaj obywatelskiego nieposłuszeństwa, którego celem jest również uświadomienie zwierzętom wchodzącym w struktury władzy ogromu cierpień, jakie spowodowali.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Jeśli to wszystko w jakiś sposób kojarzy wam się z pewnym indyjskim mężem stanu, to kojarzy wam się jak najbardziej słusznie. Dorison nawet nie próbuje ukrywać swoich inspiracji, bo w zasadzie na każdym poziomie "Zamek zwierzęcy" przenika polityczna myśli Mahatmy Gandhiego. Chciałoby się napisać, że komiks stanowi w zasadzie wykład tego, czym jest gandyzm, ale chciałbym tego uniknąć. Nie jestem żadnym specjalistą w tej materii, ale naprawdę było tego nie zauważyć, a po dość pobieżnym zorientowaniu się w filozofii Gandhiego można wręcz wskazać poszczególne fragmenty, jako ilustracje jego poglądów czy idei związanych z tym, w co wierzył.</div><div><br /></div><div>Dodam jeszcze, ż Dorison zostawia tak wiele tropów w samym tekście i wstępie do komiksu, że ciężko o jakiekolwiek wątpliwości w tej kwestii jego <i>idee fixe</i>. Dołączenie do komiksu swoistego interpretacyjnego klucza jest dla mnie niezwykle ciekawym zabiegiem i dodaje swoistej wagi opowiadanej historii. Znakomicie widać to w "Zimowych margerytkach". Scenarzysta w drugim tomie buduje napięcie z dużym wyczuciem. Gdy konflikt na zamku zaczyna coraz bardziej eskalować, to widać rękę doświadczonego i wprawnego scenarzysty. Wie kiedy uderzyć w emocjonalną strunę, kiedy akcję przyspieszyć, a kiedy spowolnić. Umie odpowiednio podbić stawkę, świetnie komponuje drogę do znakomitego finału zakończonego naprawdę dramatycznym cliffhangerem. Niech użyte w akapicie wyżej słowo "wykład" nie wprowadza was w błąd. W "Zamku zwierzęcym" dzieje się dużo i dzieje się gęsto.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTiq7jixuGa7cfL4xvVTkDi9FpmQVnLMV_EQdEEMjcGZi_PNRnmolQWsxc2ljbcn1J1sR5_oOyW1yT5bMy1XDF_uzAl-DVtSxfa2i6xQ_tqXe0Dcuca7rBwhOzGqMcxHSiXoEKuDDpnp4vq6ZylZ9YDYL30KFOBAbxmys2yWXV-TaP1NJGVVMc9LFl2w/s600/Zamekzwierzecy1_p1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="235" data-original-width="600" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTiq7jixuGa7cfL4xvVTkDi9FpmQVnLMV_EQdEEMjcGZi_PNRnmolQWsxc2ljbcn1J1sR5_oOyW1yT5bMy1XDF_uzAl-DVtSxfa2i6xQ_tqXe0Dcuca7rBwhOzGqMcxHSiXoEKuDDpnp4vq6ZylZ9YDYL30KFOBAbxmys2yWXV-TaP1NJGVVMc9LFl2w/w640-h250/Zamekzwierzecy1_p1.jpg" width="640" /></a></div><div><br /></div><div>Solidne, ale w zasadzie nudne - tak, najkrócej opisałbym rysunki Felixa Delapa. Oprawa wizualna "Zamku zwierzęcego" to porządna, rzemieślnicza robota. Artyści kilka zimowych plenerów naprawdę się udało, ale na kilku kadrach widać wyraźnie, że poszedł na skróty. Ciężko jest mi znaleźć coś w kresce Delapa, co w jakikolwiek wyróżniałoby go od innych frankofońskich rysowników. </div><div><br /></div><div><div>Po lekturze dwóch pierwszych tomów chciałbym się wstrzymać z ostateczną oceną komiksu autorstwa Xaviera Dorisona i Felixa Delapa. "Zamek zwierzęcy" ma potencjał być naprawdę ciekawym tytułem, ale wszystko zależy od tego, w jaki sposób zostanie rozegrany jego finał. Zbyt wiele razy w podobnych przypadkach zdarzyło mi się srodze rozczarować, ale naprawdę muszę docenić robotę wykonaną w tym przypadku przez Dorisona. Naprawdę liczę, że w kolejnych tomach uda mu się utrzymać poziom, bo szkoda byłoby zmarnować tak świetny start.</div></div><div><br /></div><div><i>Komiks został przekazany do recenzji przez wydawcę.</i></div></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-15328804451999055962022-07-02T21:04:00.065+02:002022-07-03T17:11:01.512+02:00#2467 - Trans-Atlantyk 446 <div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnprm1ZLevve4W1mBZyVI3aUIff99GtpKJ6Cta_edsSlPAA9hRY6Fle8yma65DnvnWn6W6DQ2FsKw9B75WkHV4g-MOP6rWUKjlJM1Q4_ieaml7epYyz8u3KhkDKlUXv3wnsmYvMDHqpa9NFeZL-P51XsGMdlKcRdDzmgSusBONx0zo8tP7CI3Cn4mGEQ/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnprm1ZLevve4W1mBZyVI3aUIff99GtpKJ6Cta_edsSlPAA9hRY6Fle8yma65DnvnWn6W6DQ2FsKw9B75WkHV4g-MOP6rWUKjlJM1Q4_ieaml7epYyz8u3KhkDKlUXv3wnsmYvMDHqpa9NFeZL-P51XsGMdlKcRdDzmgSusBONx0zo8tP7CI3Cn4mGEQ/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Ikona brytyjskiego komiksu (po raz kolejny!) spróbuje podbić serca amerykańskich czytelników - "<b>Best of 2000 AD</b>" w swoich założeniach ma być "najintensywniejszą ofensywą" w tym względzie od dekad. Tytuł redagowany przez <b>Owena Johnsona</b> będzie kwartalnikiem, liczącą sobie 200 stron antologią, planowaną na sześć numerów. Pierwszy numer ma ukazać się jesienią, a wcześniej numer #0 ukazał się z okazji tegorocznej edycji FCBD. Co będzie składać się na jego zawartość? Johnson zapowiada wszystkiego po trochu. Pojawią się wyselekcjonowane one-shoty z sędzią Dreddem, zarówno nowsze, jak i starsze, pojawią się "ukryte diamenty" brytyjskiego komiksu, będą "kultowe" pozycje, które sprawiły, że marka "2000 AD" stała się tym, czym jest dziś, szorciaki, jak i dłuższe formy (pełne metraże po 100 i więcej stron). Generalnie, materiał ma być przystępny dla każdego czytelnika i nie trzeba mieć doktoratu z brytyjskiego komiksu, aby móc sięgnąć po "Best of 2000 AD". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQEMCJI57aMxIBCj_1XWDajDPGVrWMGV5GMBoNiTd_uUwC4nLjzjzogMNod1FGk7fjx-V8xsd4-3rQcAWOF1ttcbDHsanMs5HkE6HVXdCVjwGCMDEPdkvdI-bnnEJqzpGGqLX-gCWY67TUWismhkIaPYvz7AwPlyf6bDXUAu7P2vD1Bv3utLdx8Uq9eA/s100/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQEMCJI57aMxIBCj_1XWDajDPGVrWMGV5GMBoNiTd_uUwC4nLjzjzogMNod1FGk7fjx-V8xsd4-3rQcAWOF1ttcbDHsanMs5HkE6HVXdCVjwGCMDEPdkvdI-bnnEJqzpGGqLX-gCWY67TUWismhkIaPYvz7AwPlyf6bDXUAu7P2vD1Bv3utLdx8Uq9eA/s1600/1.png" width="100" /></a>W pierwszym numerze amerykański odbiorca dostanie "Halo Jones" Alana Moore`a i Iana Gibsona, "Brink" Dana Abnetta i INJ Culbarda, dwie historie z Dreddem oraz klasyczny epizod "Strontium Doga", a także całkiem nowe komiksy. Całość ma kosztować 22,99 USD, a za design magazynu ma odpowiadać <b>Tom Muller </b>(jak nie kojarzycie, to ten sam, który odpowiada za nową identyfikację wizualną komiksów z linii X-Men). "Próbowaliśmy spojrzeć na wszystko oczami nowego czytelnika” - zaznacza Johnson. Zapowiada, że w magazynie będą publikowane prace takich twórców, jak Frank Quitely, Peter Milligaa, Frazer Irving czy Alan Davis. Okładki przygotują Jamie McKelvie, Becky Cloonan i Erica Henderson.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLi_FA5CtMsl2vxvM-C0EzuhYV_SK-_Dx6Z_iR3E8rVl0OlSKD0J3VnUmZXRZQKbVJ5lSwOdD9etdJ38NCFMX2OjApsaOfycRszJ7xu2anyKZfoYhSTDV1WzaZ3NRb8OkM6aN3nSpKnPB2AW2XLgcYoQ5mUgDSkrHk7xQNdkyifLTDURwqI8dqi3uD-A/s104/3.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="104" data-original-width="100" height="104" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLi_FA5CtMsl2vxvM-C0EzuhYV_SK-_Dx6Z_iR3E8rVl0OlSKD0J3VnUmZXRZQKbVJ5lSwOdD9etdJ38NCFMX2OjApsaOfycRszJ7xu2anyKZfoYhSTDV1WzaZ3NRb8OkM6aN3nSpKnPB2AW2XLgcYoQ5mUgDSkrHk7xQNdkyifLTDURwqI8dqi3uD-A/s1600/3.png" width="100" /></a>To koniec pewnej ery - <b>Chip Mosher</b> odchodzi z <b>ComiXology</b>. Przez ostatnie 11 lat Mosher był jednym z najważniejszych ludzi stojących za największą platformą e-komiksową na świecie, ostatnio zajmując stanowisko Head of Content i będąc odpowiedzialnym za linię ComiXology Originals. Po odejściu byłego CEO <b>Davida Steinbergera </b>i "zmianach" wprowadzonych na ComiXology w lutym 2022 (które wyszły, jak wyszły, mówiąc bardzo oględnie) to właśnie Mosher był niejako "twarzą" tego projektu. "Nadszedł czas na zmianę" - oświadczył na swoim Twitterze, nie dając przy tym żadnych wskazówek co do tego, czym będzie się zajmował teraz. Na pewno nie będzie pracował dla Amazona. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przez przedstawicieli branży komiksowej w USA ruch ten został odebrany, jako niespodziewany, ale budzący nadzieję, że będzie lepiej. Bo chyba gorzej, już być nie może, prawda? Odejście Chipa Moshera będzie "odczuwalne", jak pisze Graeme McMillan z "Comics FYI", lecz "program ComiXology Originals pod kierownictwem <b>Bryce`a Golda</b> znajdzie się w dobrych rękach". "Gold współpracował już z Mosherem nad ComiXology Originals przez ostatni rok, a wiadomość o jego awansie została ciepło przyjęta przez niektórych twórców, z którymi współpracował" - zaznacza McMillan. Z kolei Heidi MacDonald z "Comics Beat" określiła go, jako "prawą rękę" Moshera, choć nie był osobą powszechnie znaną.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWqnlH8WC8wiOZLZc_WFODCs1FBR2rHPVd6WYMKwH6_nmr27eISZt8IF6mGHIe630BEARA4ZkquNzrfCNBzMSC0I_-Nzbrr183VKBOLdWnvFUYUOQut5BonzWhkHyDEF5K4uZx_UL-WgCMyAZSOjYC8PuAnV5LsG3yHsSaEUFw4uF2L5pXU9gZDbIrXw/s107/650x650_532b0b4b6c7ceeecbf0c1705e4a955b27150a5cbbf90e262d91b30b9.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="107" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWqnlH8WC8wiOZLZc_WFODCs1FBR2rHPVd6WYMKwH6_nmr27eISZt8IF6mGHIe630BEARA4ZkquNzrfCNBzMSC0I_-Nzbrr183VKBOLdWnvFUYUOQut5BonzWhkHyDEF5K4uZx_UL-WgCMyAZSOjYC8PuAnV5LsG3yHsSaEUFw4uF2L5pXU9gZDbIrXw/s1600/650x650_532b0b4b6c7ceeecbf0c1705e4a955b27150a5cbbf90e262d91b30b9.jpg" width="107" /></a>Amerykański rynek komiksowy w 2021 roku zanotował wzrost we wszystkich formatach i we wszystkich kanałach sprzedaży o ponad 60%, jak czytamy w raporcie przygotowanym przez <b>Miltona Grieppa</b> z <b>ICv2</b> i J<b>ohna Jacksona Millera</b> z <b>Comichron</b>. Jak czytamy na łamach "The Beat", całkowity zysk ze sprzedaży zeszytów i albumów komiksowych w USA i Kanadzie sięgnęła kwoty 2,075 miliarda dolarów. Stanowi to wzrost o 62% w porównaniu ze sprzedażą w 2020 roku i wzrost o ponad 70% w zestawieniu z 2019, a więc ostatnim rokiem przed pandemią koronawirusa. "Wydawcy sprzedali więcej treści komiksowych niż w jakimkolwiek innym roku w historii tego przemysłu, nawet po uwzględnieniu inflacji" - zaznaczał Miller. "W najlepszym roku we współczesnej epoce, w 1993 roku, zyski sięgnęły około 1,3 miliarda współczesnych dolarów. Wyższe ceny sprawiają, że rok 2021 przyniósł branży wyższe zyski, niż gigantyczne nakłady z lat pięćdziesiątych również skorygowane o inflację" - uzupełniał. </div><div><br /></div><div>"Podczas gdy powieści graficzne wiodą prym, sprzedaż zeszytów komiksowych również odnotowała wysoki wzrost w 2021 roku" - dodawał z kolei Griepp. "Albumy komiksowe odnotowały zdumiewający wzrost o 76%, a sprzedaż zeszytówek wzrosła o 53% w porównaniu z 2020 i o 23% w porównaniu z 2019". Rzecz jasna, lepsze wyniki finansowe w porównaniu z 2020 roku nie mogą być zaskoczeniem z powodu sytuacji związanej z lockdownem, ale zwyżki w porównaniu z 2019 są imponujące. Nie mam złudzeń, że wydawcy znaleźli sposób na maksymalne wyciśnięcie kilku dolców więcej, bo liczba sprzedanych egzemplarzy spada, ale zyski - rosną. Warto również zauważyć inną rzecz - rynek komiksu cyfrowego w porównaniu z 2020 się skurczył, a sprzedaż w kanałach książkowych, w tym na targach książki wzrosła aż o 81%. Czyżby więc szukanie nowych odbiorców poza gettem było lepszym sposobem na dalszy rozwój branży, a nie hucznie zapowiadana cyfrowa rewolucja?</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0up3NJTIvAEHlMmFM2ACO5ywuGevafimkCzJEZYm3yeoMdGWrdWiqAXACSEWG_5njWlc39AKKoDecnio6Kklwtjlw4zlKBhMSCPq6z9hREIx1jXPekBYuzscHKT73yLi7h82JUzTUEkmDXeBRjwgUHhuxEAISiw-WFDEGIqDrtcBZcPRPL8GM3rMC-A/s1385/icv2-comichron-2021-channel1.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="777" data-original-width="1385" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0up3NJTIvAEHlMmFM2ACO5ywuGevafimkCzJEZYm3yeoMdGWrdWiqAXACSEWG_5njWlc39AKKoDecnio6Kklwtjlw4zlKBhMSCPq6z9hREIx1jXPekBYuzscHKT73yLi7h82JUzTUEkmDXeBRjwgUHhuxEAISiw-WFDEGIqDrtcBZcPRPL8GM3rMC-A/w640-h360/icv2-comichron-2021-channel1.png" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnUXCq4WawcUhK42SgKlitvObZf-vhv-cl3WCJcZlX7xS8yWRjsPqlKQ-ejzn_XQc91PNY5B7u9AIdD4HP7CnK4ga_rfxwsftCVfX6vMp8DRE0Jbb54mGExkkVQU0dhonD9w9FbermD4T0K5h1wiEsuQ45Y9__QpJR28jlpbb64nrfog5txxGopw9cAQ/s1385/icv2-comichron-2021-channel2.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="777" data-original-width="1385" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnUXCq4WawcUhK42SgKlitvObZf-vhv-cl3WCJcZlX7xS8yWRjsPqlKQ-ejzn_XQc91PNY5B7u9AIdD4HP7CnK4ga_rfxwsftCVfX6vMp8DRE0Jbb54mGExkkVQU0dhonD9w9FbermD4T0K5h1wiEsuQ45Y9__QpJR28jlpbb64nrfog5txxGopw9cAQ/w640-h360/icv2-comichron-2021-channel2.png" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-F_n-BNSpA08sOe62mEE4WkqRnNovfxmJX7nuLMm9eJD5FdV_I2bvUzsj2eeMjptDmX2TYb-58ACX7PF-zbsCALpLqwdOcfvrqNoH5bQ8jlgEWh8uyIKUa04H2CO1kRYermMNJRGZRGPQaP26UoWIZQ0PiKPv4k3AdT-R1eMSb_Uop97L3SVErg01PQ/s1385/icv2-comichron-2021-format1.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="776" data-original-width="1385" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-F_n-BNSpA08sOe62mEE4WkqRnNovfxmJX7nuLMm9eJD5FdV_I2bvUzsj2eeMjptDmX2TYb-58ACX7PF-zbsCALpLqwdOcfvrqNoH5bQ8jlgEWh8uyIKUa04H2CO1kRYermMNJRGZRGPQaP26UoWIZQ0PiKPv4k3AdT-R1eMSb_Uop97L3SVErg01PQ/w640-h358/icv2-comichron-2021-format1.png" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJVi2ywOtD4t-4X5GPgIpcM4lksxUwzlNyXqLRfoH1uoQjHM_C1cbc0A7NB4p_3Dp84kSfqMzXRnRc92KO7UrPBPBg-6L6pBA-v8_hSNOV052zOfuwckyZ_kNpUdJAEaQ1-OKe3LPFzvraXuoJ-et3Vx7LWBXex-Tvn1mcj3rRpmDpdq9fNHJYxB9Ihw/s1385/icv2-comichron-2021-format2.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="777" data-original-width="1385" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJVi2ywOtD4t-4X5GPgIpcM4lksxUwzlNyXqLRfoH1uoQjHM_C1cbc0A7NB4p_3Dp84kSfqMzXRnRc92KO7UrPBPBg-6L6pBA-v8_hSNOV052zOfuwckyZ_kNpUdJAEaQ1-OKe3LPFzvraXuoJ-et3Vx7LWBXex-Tvn1mcj3rRpmDpdq9fNHJYxB9Ihw/w640-h360/icv2-comichron-2021-format2.png" width="640" /></a></div></div></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1HOg_OR61jd42mFQkt_nYcp8Et5OaAUtu-FhHKTZ7CYoUnqUSi-BvDG4JGPNpCvvqkbuJ4UwVUQpx3ZrKO2jfi-WuCV_hNEiCmBqPHUvLvwbGjal49DLj3yRCG8y7gSAIaQUmgYf1L8crw7rx5UEBNrWlwZBvehdLaptKgbNGd7pRflpHEtORN40j_Q/s100/2.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1HOg_OR61jd42mFQkt_nYcp8Et5OaAUtu-FhHKTZ7CYoUnqUSi-BvDG4JGPNpCvvqkbuJ4UwVUQpx3ZrKO2jfi-WuCV_hNEiCmBqPHUvLvwbGjal49DLj3yRCG8y7gSAIaQUmgYf1L8crw7rx5UEBNrWlwZBvehdLaptKgbNGd7pRflpHEtORN40j_Q/s1600/2.png" width="100" /></a></div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;">26 lipca 2022 roku do sprzedaży trafi "<b>One Beautiful Spring Day</b>", album który jest reklamowany przez swojego wydawcę, znakomitą amerykańską oficynę Fantagraphics, jako "hipnotyzująca, zapierająca dech w piersiach, pozbawiona słów 400-stronicowa odyseja komiksowa autorstwa współczesnego mistrza tej formy". Na całość złożą się trzy, wcześniej publikowane komiksy autorstwa <b>Jima Woodringa</b>, jednego z najważniejszych i najwybitniejszych współczesnych twórców komiksowych. Będą to "<b>Congress of the Animals</b>" (2011), "<b>Fran</b>" (2013) oraz "<b>Poochytown</b>" (2018). Za regularną edycję zapłacić będzie trzeba 50 dolarów, a ze wersję deluxe - w limitowanym nakładzie, z podpisem autora i w slip-casie - zapłacimy dwa razy tyle. "Od czasu Krazy Kata George'a Herrimana język komiksu nie został tak znakomicie wydestylowany w czystą, odkrywczą ekspresję estetyczną" - to jeszcze jeden cytat z oficjalnej zapowiedzi tej pozycji. Komiksy Woodringa w PL publikuje Kultura Gniewu i do tej pory na naszym rynku ukazały się "Podróże Franka" (2020).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt7KRpFZ9ks44A6dlY90fW1PipkPRlC2nvL7sG_Bk0HuPiqYG7FE4zzQWVv8R5sk2_CZTY8q9VINlg4F7FgbqAZBawoDTWHtj_lbm8pKvGhicNgCBudmOaT3MTbttAL5iqQ-k-e4wkXZkVOEBAVsTfg8TFc8U_0KdmvKBwQElZKkLK6QZx8bdaYVp6Mg/s100/38633532_acting-class.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt7KRpFZ9ks44A6dlY90fW1PipkPRlC2nvL7sG_Bk0HuPiqYG7FE4zzQWVv8R5sk2_CZTY8q9VINlg4F7FgbqAZBawoDTWHtj_lbm8pKvGhicNgCBudmOaT3MTbttAL5iqQ-k-e4wkXZkVOEBAVsTfg8TFc8U_0KdmvKBwQElZKkLK6QZx8bdaYVp6Mg/s1600/38633532_acting-class.jpg" width="100" /></a>Dosłownie kilka dni temu w Polsce ukazała się "Beverly", a za niecały miesiąc zamknięty zostanie pre-order na zupełnie nową pozycję autorstwa <b>Nick Drnaso</b>. Tylko do 1 sierpnia można zamawiać w Drawn&Quarterly "<b>Acting Class</b>" z podpisem autora oraz z szansą na wygranie oryginalnej, oprawionej grafiki wykonanej przez samego Drnaso. "Acting Class" będzie bezpośrednią kontynuacją "Sabriny", a jego premiera została zaplanowana na 16 sierpnia 2022 roku. D&Q wraz z Transatlantic Agency sprzedało prawa do publikacji tej pozycji na ośmiu rynkach - "Acting Class" ukaże się w UK, w Niemczech, Włoszech, Francji, Japonii, Chinach, Hiszpanii oraz (tak, tak!) w Polsce, nakładem Kultury Gniewu. Obszerny, 18-stronicowy fragment trzeciego komiksu Drnaso ukazał się w "New Yorkerze" w grudniu 2020 roku (może go obejrzeć pod tym linkiem: <a href="https://www.newyorker.com/magazine/2020/12/28/acting-class">https://www.newyorker.com/magazine/2020/12/28/acting-class</a>)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrsgojZ1rsTTXjZw1JeOBMRHMCv5xiJvLtBqzqVDfFRIOkAukole0S41oMrMyLjAJKPKypRFag2VPwezPNapu4AP80RCQUuE63I9gECIMzC6ND40pZkHaDw5Zh_maFQh9sUwL9mDy3u9x8i7K2Tg9aDa_N0_AC3pQJ3A0rxLD1d88T_KjK7eTmiCFFg/s101/286102572_381158737326405_1316490856614838888_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrsgojZ1rsTTXjZw1JeOBMRHMCv5xiJvLtBqzqVDfFRIOkAukole0S41oMrMyLjAJKPKypRFag2VPwezPNapu4AP80RCQUuE63I9gECIMzC6ND40pZkHaDw5Zh_maFQh9sUwL9mDy3u9x8i7K2Tg9aDa_N0_AC3pQJ3A0rxLD1d88T_KjK7eTmiCFFg/s1600/286102572_381158737326405_1316490856614838888_n.jpg" width="100" /></a>Lipiec będzie bardzo gorącym miesiącem dla <b>Chipa Zdarsky`ego</b>. Scenarzysta najpierw przejmuje stery po Joshui Williamsonie w "<b>Detective Comics</b>" wraz z numerem #125 (premiera 5 lipca 2022). W rysowanej przez Jorge Jimeneza historii "Failsafe" mamy poznać nowego przeciwnika Mrocznego Rycerza, który ma być dla niego tym, kim był Doomsday dla Supermana. W tydzień później, 13 lipca 2022 startuje nowy on-going "<b>Daredevila</b>", który stanowi dla Zdarskiego powrót do tej postaci (wcześniej pisał vol. 6, w latach 2019-2021). "The Red Fist Saga" będzie rysowana przez Marco Checchetto i Rafaela De Latorre, a jego fabuła ma być osnuta wokół następstw eventu "The Dark Reing", w ramach których Matt Murdock i Elektra Natchios połączą siły, aby ostatecznie rozprawić się z The Hand.</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-77452485686414272842022-06-29T20:29:00.030+02:002022-06-29T20:43:42.957+02:00#2466 - Z importu 01: Jimmy Corrigan: The Smartest Kid on Earth<div style="text-align: justify;"><i>"</i><span style="text-align: left;"><i>Hej, chciałbyś mieć znów buca na pokładzie?" - zaczepił mnie Krzychu Rychu. "</i></span><span style="text-align: left;"><i>Buc mile widziany" - odpisałem. I to tyle. Tak wygląda geneza autorskiej rubryki "Z importu", na łamach której KRW będzie pisał o komiksach... no cóż, z importu. Naprawdę dobrych (wierzcie mi, widziałem listę) pozycjach, które nie ukazały się na polskim rynku. Na pierwszy ogień idzie komiks o zjebanym ojcostwie.</i></span></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><i>Autorem poniższego tekstu jest <b>Krzysztof Ryszard Wojciechowski</b>. Spiritus movens <a href="https://www.facebook.com/rekopisznalezionywarkham">Rękopisu znalezionego w Arkham</a>. Ostatni człowiek na Ziemi.</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mutant. Połączenie Edwarda Hoppera z Andym Warholem i Danielem Clowesem. Jednak nie oszukujmy się: przede wszystkim Chris Ware to Chris Ware – artysta osobny. Śpieszę jednak wyjaśnić, dlaczego na początku sięgnąłem po porównania do tych wielkich osobowości świata sztuki. Hopper, bo za pomocą swoich plansz, z których bije niebywały smutek, w magiczny sposób dotyka istoty człowieczeństwa i samotności jednostki w społeczeństwie. Warhol, bo korzysta w swojej narracji i w stylu ze sztuki użytkowej. Clowes, bo to rysujący cartoonowe w stylistyce komiksy nerd, który opowiada quasi-biograficzne historie za pomocą obrazkowego medium.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdScH-9Sbs_Ot4YoMHvNCnTJ5dNR2bXJERxSfBJr3Z2MQLJ2_4KlhZdyG6tkjjZuI00WABewFh8ck6spTtGXFa38OjeVSGGoGFUEBoH4g5OP8YKQoolDdrp1NxsNURhMLNv9_cS9S1k6ts0ksnc1P2iLEiGkUotd91cuMqsUpWOI1ZFtPFks996KHVBQ/s800/289758685_560179948915014_1597332378355942438_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="549" data-original-width="800" height="440" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdScH-9Sbs_Ot4YoMHvNCnTJ5dNR2bXJERxSfBJr3Z2MQLJ2_4KlhZdyG6tkjjZuI00WABewFh8ck6spTtGXFa38OjeVSGGoGFUEBoH4g5OP8YKQoolDdrp1NxsNURhMLNv9_cS9S1k6ts0ksnc1P2iLEiGkUotd91cuMqsUpWOI1ZFtPFks996KHVBQ/w640-h440/289758685_560179948915014_1597332378355942438_n.jpg" width="640" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><span><a name='more'></a></span></div><div style="text-align: justify;">W ukazującym się pierwotnie w odcinkach, a wydanym zbiorczo ponad dwie dekady temu, „Jimmy Corrigan, the Smartest Kid on Earth” dostajemy dwie opowieści, dwa strumienie świadomości, które w pewnym momencie się zazębią, ale nie zdradzę jak i kiedy, żeby nie psuć Wam zabawy z odbioru tego dzieła. Obydwie mają jednak dość podobną tematykę, traktują mianowicie o nieudolnym ojcostwie i niejako konsekwencjach, jakie odciska ono na przyszłym życiu dzieci. Jedna opowiada o braku ojca, druga traktuje o posiadaniu za tatę straszliwego chuja. Co ciekawe sam Ware spotkał swojego ojca pierwszy raz właśnie w okresie, gdy tworzył ten komiks.</div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeden poziom historii dzieje się we współczesności i opowiada o dorosłym człowieku, tytułowym Jimmym Corriganie. Bohaterowi nadarza się okazja pojechać na święto dziękczynienia do swojego ojca, którego do tej pory nie znał. Druga historia traktuje również o Jimmym Corriganie, ale innym, bo opowiedziana jest z perspektywy małego, złamanego przez dość podłą egzystencję chłopca, żyjącego w czasach rewolucji przemysłowej w Chicago. Obie różnią się znacznie sposobem narracji. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu2hjy4DZRpuZhn82smHQ6tlPXavqwmnjB9dIWD0h_00_n5whPcwx5dk1-62orBC3sxaC8Bt4CZ-L-_YGVMQInRTlBM1m_rz4fnfCwnupCrtxZ_1eVTMy441uhoYS7XVs5x6RoEjVZo54EHAXZuWr7RgAVHNS71sXdUZYxDed9oHAWW1ZOwa0FvXoHuw/s500/jimmy%20corrigan%20(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="407" data-original-width="500" height="520" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu2hjy4DZRpuZhn82smHQ6tlPXavqwmnjB9dIWD0h_00_n5whPcwx5dk1-62orBC3sxaC8Bt4CZ-L-_YGVMQInRTlBM1m_rz4fnfCwnupCrtxZ_1eVTMy441uhoYS7XVs5x6RoEjVZo54EHAXZuWr7RgAVHNS71sXdUZYxDed9oHAWW1ZOwa0FvXoHuw/w640-h520/jimmy%20corrigan%20(1).jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwsza to klasyczna powieść graficzna w Eisnerowskim stylu, w której fabuła popychana jest przez dialogi i głównie rozgrywa się w pomieszczeniach. Druga to historia gęsta od zapisanej kursywą narracji pierwszoosobowej pełna melancholijnych plenerów i architektury. W obu, mimo iż to dość kameralne opowieści z niedużą ilością postaci, udało się po mistrzowsku zarysować tło społecznie czasów, w których rozgrywa się akcja. </div></div><div style="text-align: left;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Same historie są w porządku, ale nie po to dziś się tu zebraliśmy, by dywagować nad smutnym życiem nerda Jimmy'ego. Bardziej interesuje nas to, że jego alter ego ze świata żywych, Chris Ware, jest geniuszem komiksu. To jedna z tych person, które nie tylko rozumieją język komiksu ale też go poszerzają. Tak jak dla wielu komiksiarzy inspiracją jest sztuka sakralna i wieloplanowe ołtarze, tak dla niego natchnieniem jest instrukcja do składania mebli. Zawsze śmiałem się z komiksowych instrukcji Ikei, ale Ware się najwidoczniej wziął je na śmiertelnie poważnie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP_EXqyPrpPdmX_y_Iz0scUb6b9tlxEOR6YQgm8BTzB0S4TykTSodQuyH1S15KNGmGpydSThdX6YcUobvn5e8yVlQNKDjZIPocJE5wpuIVY6hWdQJ23l0GqVd7BIW1qOmt9c2Uv8WDXD345-Zbz8tj3DGYGUR__9k8awNiUF_nHcrgidKOX1Hxs5y5ig/s700/Jimmy%20Corrigan.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="375" data-original-width="700" height="342" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP_EXqyPrpPdmX_y_Iz0scUb6b9tlxEOR6YQgm8BTzB0S4TykTSodQuyH1S15KNGmGpydSThdX6YcUobvn5e8yVlQNKDjZIPocJE5wpuIVY6hWdQJ23l0GqVd7BIW1qOmt9c2Uv8WDXD345-Zbz8tj3DGYGUR__9k8awNiUF_nHcrgidKOX1Hxs5y5ig/w640-h342/Jimmy%20Corrigan.png" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Używa tego typu przemysłowych grafik i przekrojów technicznych, by snuć swoje depresyjne opowieści. Wykorzystuje też sztukę użytkową w postaci plakatów, znaków drogowych, architektury, ulotek, dizajnu opakowań wraz z ich liternictwem, które staje się zresztą dla niego częścią warstwy narracyjnej. Między innymi dlatego to rzecz trudna do przełożenia na inny język, bo trzeba wiele namieszać w samych grafikach, których część stanowią słowa. Ogólnie kadr komiksu to znak, ale Ware rozdmuchuje tę idę do potęgi entej, więc piktogram staje się u niego bardzo złożony i potrafi przekazać więcej niż 1000 słów. </div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Do tego wszystkiego dochodzą dodatki, jak miniaturowa makieta domku Jimmy'ego (tego z czasów rewolucji przemysłowej) do wycięcia i sklejenia czy obwoluta samego komiksu, która jest między innymi modelem 3d tytułowego bohatera do samodzielnego złożenia i Bóg wie czym jeszcze (za głupi jestem żeby to wszystko rozkminić). </div><div style="text-align: justify;"><br /></div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV8gumg19cXZrYxTtKCqdDE6Q46YvpawYtSNlFg_rxrKL5nQp62s2bApKLDL5ohOroyXUdSl8plFH6VmdxycrEBhIMIsSIwLYMnLthRHDYxhisYqj9naLYY3ws3B25zPbhFUBEyjNUzSNiP5MUCyOespO_bwSGKTBLKu8w6ns4D1iBvYsks5vw2FxPYQ/s522/jimmy%20corrigan%20(2).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="424" data-original-width="522" height="520" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV8gumg19cXZrYxTtKCqdDE6Q46YvpawYtSNlFg_rxrKL5nQp62s2bApKLDL5ohOroyXUdSl8plFH6VmdxycrEBhIMIsSIwLYMnLthRHDYxhisYqj9naLYY3ws3B25zPbhFUBEyjNUzSNiP5MUCyOespO_bwSGKTBLKu8w6ns4D1iBvYsks5vw2FxPYQ/w640-h520/jimmy%20corrigan%20(2).jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ware nie ma szczęścia do publikacji w naszym kraju. „Jimy'ego Corrigana” do swojego katalogu dekadę temu chciała wrzucić Kultura Gniewu, ale jak na razie nic z tego nie wyszło. Jedyny Ware po polsku, o którym mi wiadomo, to kilkustronicowa, znakomita historyjka z antologii literackiej „Księga innych ludzi” pod redakcją Zadie Smith. Z jednej strony smutna sprawa, z drugiej mam od czego zacząć nowy cykl wpisów poświęconych komiksom z importu. Ware jest bowiem najważniejszym żyjącym komiksiarzem, który nie doczekał się u nas jeszcze samodzielnego albumu. </div></div><span><!--more--></span><span><!--more--></span>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-26994300857558454692022-06-27T15:16:00.020+02:002022-06-28T08:58:46.672+02:00#2465 - Trans-Atlantyk 445<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV0NWAlNdp29T0dXHvzq2wYvOo-2weCTD38xIQEO0oLCaIDIDEh_1bogEQcW3aJ6aqse_rPh9MKSqmR2MLIMSp0ckn8ITAyWhTPggFbSnrAy6E8eX6-vffPlGuG4ekn3zGJZdBEFhEUWDzy8ERz9Ho2Cyo_DFp8S32OXv-tMl2A9rS3QPDnsiSIVAC6Q/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV0NWAlNdp29T0dXHvzq2wYvOo-2weCTD38xIQEO0oLCaIDIDEh_1bogEQcW3aJ6aqse_rPh9MKSqmR2MLIMSp0ckn8ITAyWhTPggFbSnrAy6E8eX6-vffPlGuG4ekn3zGJZdBEFhEUWDzy8ERz9Ho2Cyo_DFp8S32OXv-tMl2A9rS3QPDnsiSIVAC6Q/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Z okazji 40. urodzin <b>Marvel/Miraclemana</b> wydawnictwo <b>Marvel Comics</b> zaprezentowało serią alternatywnych okładek, które ozdobią kilkanaście numerów poszczególnych serii we wrześniu. Jak można było się spodziewać, to jeszcze nie wszystko! W ramach jubileuszu postaci stworzonej przez <b>Mick Anglo</b> w 1953, ale potem zreinterpretowanej przez<b> Alana Moore`a</b> i <b>Garry`ego Leacha</b> w 1982 (i właśnie do tej daty odnosi się wspomniana "czterdziestka") ukaże się specjalny one-shot. Na łamach "Miracleman" #0 opublikowane zostaną nowe historie autorstwa między innymi Jasona Aarona, Mike'a Carey`a, Ty Templetona i Ryana Stegmana. Oprócz tego, w komiksie znajdzie się miejsce dla historii stworzonej przez <b>Neila Gaimana </b>i <b>Marka Buckinghama</b>, która służy jako preludium do nadchodzącego nowego rozdziału w historii "Miraclemana". Tak, tak, wszystko wskazuje na to, że Marvel wreszcie ruszy z publikacją sagi "<b>The Silver Age</b>", która na swój finał czeka od 1992. Nakładem <b>Eclipse Comics</b> ukazał się tylko jeden zeszyt "Miracleman" #23 autorstwa wspomnianego duetu i to właśnie on zostanie wydany z #1 w październiku. Kolejny numer, który Gaiman i Buckingham mieli skończony przed kilkoma dekadami, ukaże się w listopadzie, a #3 - z całkiem nowym materiałem - w grudniu. Pierwotnie Marvel planował ruszyć z tym projektem w 2016 roku, ale z powodu "problemów prawnych" nie było to możliwe. Czy uda się teraz?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglILEqNephVnVpizOtU1c0-SBgcLRzRN7IlGFr-tZOJOoniNQuo5q4GSrWsguKHnAQk3YW-vIc0AIe4ZwyUUiz6B0CFf9cCBKGKxBpeHZ4ReJMP2JvZNwpfg1UlLNTgtehTlNq7-5U9iVEbXB_1Cvgt36Lw2cn2eToOemVBIMFR0w4q6Km55KR2p-J9g/s155/Seven_seas200.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="155" data-original-width="100" height="155" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglILEqNephVnVpizOtU1c0-SBgcLRzRN7IlGFr-tZOJOoniNQuo5q4GSrWsguKHnAQk3YW-vIc0AIe4ZwyUUiz6B0CFf9cCBKGKxBpeHZ4ReJMP2JvZNwpfg1UlLNTgtehTlNq7-5U9iVEbXB_1Cvgt36Lw2cn2eToOemVBIMFR0w4q6Km55KR2p-J9g/s1600/Seven_seas200.png" width="100" /></a>Jak zwrócił uwagę Łukasz Kowalczuk - w USA pierwsze amerykańskie wydawnictwo uznało związek zawodowy założony przez "komiksiarzy". Niewielka oficyna <b>Seven Seas Entertainment</b> dobrowolnie uznała istnienie <b>United Workers of Seven Seas</b>. Dodajmy, że nieco wcześniej, pracownicy <b>Image Comics</b> dołączyli do Communications Workers of America, jako <b>Comic Book Workers United</b>. Niestety, ich inicjatywa nadal pozostaje nieuznawana przez władze wydawnictwa. Generalnie, szefowie Image bardzo niechętnie wypowiadają się na ten temat. Zamiast tego wolą koturnowe deklaracje dotyczące tego, jak to Image Comics broni praw twórców komiksowych i od swego zarania było odpowiedzią na skandaliczne praktyki DC i Marvela. W oficjalnej komunikacji zaznaczono również, że jedną z inspiracji "ojców-założycieli" wydawnictwa były działania Neala Adamsa na rzecz uzwiązkowienia w środowisku komiksowym, z których ostatecznie nic nie wyszło.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRUgwNjYLAx-H1sCqPcO2qObLgSUk06Dy0b6hOfkbsEqCkKsYOUe1F0BrdNDcenMilcuFOdxf7oFIN2v6pwh-XaNxt9UAnjsIGLp6QTWqJFveg2-VFPKBy93LYJpDJz4dA2wLeZ2g5cnpo67D4MET_oqHBTIYIUmrKJNoAgIP_N3S1DwtU1jYYTqsTsA/s100/STL240251.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRUgwNjYLAx-H1sCqPcO2qObLgSUk06Dy0b6hOfkbsEqCkKsYOUe1F0BrdNDcenMilcuFOdxf7oFIN2v6pwh-XaNxt9UAnjsIGLp6QTWqJFveg2-VFPKBy93LYJpDJz4dA2wLeZ2g5cnpo67D4MET_oqHBTIYIUmrKJNoAgIP_N3S1DwtU1jYYTqsTsA/s1600/STL240251.jpg" width="100" /></a>"<b>Abolition of Man</b>" będzie pierwszym komiksem, którego oprawa graficzna została w całość stworzona (wygenerowana?) przez sztuczną inteligencję, a konkretnie przez <b>MidJourney AI</b>. Nominowany do Nagrody Eisnera artysta <b>Carson Grubaugh </b>"zlecił" przygotowanie rysunków generatorowi obrazów, który działa poprzez reagowanie na monity tekstowe od użytkownika. Podstawą do działań MidJourney AI były teksty wykładów C.S. Lewisa oraz jego książka "The Abolition of Man". Efekt tych starań zostanie pomieszczony w czteroczęściowej mini-serii, która ukaże się nakładem<b> Living the Line Books</b> we współpracy z <b>Diamond Comics</b> jeszcze w tym roku. Premierowy zeszyt znajdzie się w sprzedaży w październiku 2022.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Kfu4orZLAKEyf5b2iE_yeyFvdL9aWiKhGlOYGVas2nne1r6aUJsdE35yBB_Au5dl3IWyqukH-uQHG-I1VKfHqeipsQslt0bKuO8Em1jSupXwwMrkz7t5nR8nfut2mhl7O1nyMWPS3yjJhNL_fFqhuR0eCFXXcMLHm4z_dGiZYBi-YaQGKVf3IbJPSA/s101/images.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="101" data-original-width="100" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Kfu4orZLAKEyf5b2iE_yeyFvdL9aWiKhGlOYGVas2nne1r6aUJsdE35yBB_Au5dl3IWyqukH-uQHG-I1VKfHqeipsQslt0bKuO8Em1jSupXwwMrkz7t5nR8nfut2mhl7O1nyMWPS3yjJhNL_fFqhuR0eCFXXcMLHm4z_dGiZYBi-YaQGKVf3IbJPSA/s1600/images.jpg" width="100" /></a>Jeśli uważacie, że polskim wydawcom zdarzają się wpadki nieprzystające "profesjonalnym" oficynom, to słuchajcie tego - drugi omnibus "<b>100 Bullets</b>" trafił na półki księgarskie chudszy o osiem zeszytów. Zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami, na to tomiszcze miały się składać nie tylko numery #59-100 regularnej serii, ale także osiem zeszytów "<b>100 Bullets: Brother Lono</b>". Jak się jednak okazuje, <b>DC Comics</b> błędnie zapowiedziało włączenie do tej edycji mini-serii z 2012 roku. Wydawnictwo przesłało do wszystkich retailerów poprawną informację w tej kwestii i zapewniło, że będzie przyjmować ewentualne zwroty. Według "Bleeding Cool" mamy do czynienia z jednym z najlepiej sprzedających się tytułów DC Comics w księgarniach w tym roku, co oznacza, że pula "wybrakowanych" egzemplarzy i niezadowolonych klientów może być całkiem duża. W dodatku kolekcjonerzy, którzy celowali w wypasioną edycję i kompletną "100 Naboi" w wyniku wpadki DC muszą obejść się ze smakiem i mogą poczuć po prostu oszukani. Co gorsza, dokupienie osobno trejda "Brother Lono" może okazać się utrudniono, bo... nakład się już wyczerpał.</div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeqqziHurOGyjAm4Z5VRVfvn71wdoos6Ep0omq3EohyYD0BuJ5bPZ5_FaXAmaen0SkhNgyhtlbp7RBHsCbhLS-LmPx65YJn_Q6_XlpjDwS-ekXtCjW5ebOBFbx7_YID4NZm0k9pGXZ1U9hRf1qOCGmFk8ogK_vl7mMnNxmJ-cQhdj0SxXxjyUe6oWY8g/s100/shakespeare-unleashed_nn3g.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="99" data-original-width="100" height="99" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeqqziHurOGyjAm4Z5VRVfvn71wdoos6Ep0omq3EohyYD0BuJ5bPZ5_FaXAmaen0SkhNgyhtlbp7RBHsCbhLS-LmPx65YJn_Q6_XlpjDwS-ekXtCjW5ebOBFbx7_YID4NZm0k9pGXZ1U9hRf1qOCGmFk8ogK_vl7mMnNxmJ-cQhdj0SxXxjyUe6oWY8g/s1600/shakespeare-unleashed_nn3g.jpg" width="100" /></a>"<b>Shakespeare Unleashed</b>" - taki tytuł będzie nosić kontynuacja "Classic Monsters Unleashed", komiksowej antologii horroru, która biła rekordy na Kickstarterze. Jak sam tytuł wskazuje, będzie to zbiór remixów, w którym klasyczne dzieła Williama Szekspira zostaną przerobione na utwory utrzymane w estetyce grozy. W środku będzie roić się od klasyków - Makbet, Hamlet, Romeo i Julia... Nad całością ma czuwać redaktor James Aquilone, a wśród twórców znajdziemy takie nazwiska, jak Joe R. Lansdale i Kasey Lansdale, Ian Doescher, Cullen Bunn, Seanan McGuire i Jonathan Maberry. Kampania na największym portalu crowdfundingowym ma ruszyć już wkrótce.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm96dVsdaN7m-BTkcOOwYsZ8EktUFBtd4Sgih0ciW5J4Ks1bzWDiSU4EYCwkTG9bgD3pfq97bbRwETrs5AsDKj_gCSwGApSE7hQFjeNBNO49Gk8S4rtX2xili6qa2tXbra6sq0xIqS-jajxb6lwKkCNyLtQzAA9q3pN9qWk2yt3d1Wa9Dxx1AB6wSYBw/s102/FV3bxA-UEAAY1Z2.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="102" data-original-width="100" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm96dVsdaN7m-BTkcOOwYsZ8EktUFBtd4Sgih0ciW5J4Ks1bzWDiSU4EYCwkTG9bgD3pfq97bbRwETrs5AsDKj_gCSwGApSE7hQFjeNBNO49Gk8S4rtX2xili6qa2tXbra6sq0xIqS-jajxb6lwKkCNyLtQzAA9q3pN9qWk2yt3d1Wa9Dxx1AB6wSYBw/s1600/FV3bxA-UEAAY1Z2.jpg" width="100" /></a>On-going "<b>Detective Comics</b>" doczekał się nowego logotypu zaprojektowanego przez <b>Darrana Robinsona</b>. Zacznie się on pojawiać na okładkach serii wraz z przejęciem jej przez nowy zespół kreatywny - <b>Ramę V</b> i <b>Rafaela Albuquerque</b> - co będzie miało miejsce w numerze 1062, którego premierę zaplanowano na 26 lipca. Warto uściślić, że zmienione zostało nie tylko logo, ale cała estetyka i wygląd okładki. Wygląda... spoko? Dodajmy, że Robinson ma już na swoim koncie podobne zlecenia dla DC Comics, między innymi na potrzeby "Batman Beyond: Neo-Year" i "Supergirl: Woman of Tomorrow". "Magazyn Kreski" zwrócił uwagę na pewne podobieństwo z logiem "Stranger Things", co zresztą wiele osób wytknęło samemu Robinsonowi. "Jest to czcionka z 1977 roku o nazwie ITC Benguiat zaprojektowana przez Eda Benguiata" - wyjaśniał autor na Twitterze. "Jest również wariacją na temat czcionki, której sam Stephen King używał w przypadku okładek swoich wczesnych powieści. Oczywiście, to właśnie ona zainspirowała logo Stranger Things, ale to nie jest ten sam font".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEwn362xxH2E8VQ0DYKy3nfFoaRb1sKWix4lqCJ2w0YQg5zQszlLpsQq4WiapJjQqoIXTkl1lvmaon3mlfQPN_9YCbyeUwjlR1EQXyvN_k5kjtrayYQgitj2BbF6xh3qx-FfyhzhP5bsMJk73WxodnHwxTMQIwebWnvTTtUokF2A6Y_8nBed-keTAS9w/s100/1.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="97" data-original-width="100" height="97" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEwn362xxH2E8VQ0DYKy3nfFoaRb1sKWix4lqCJ2w0YQg5zQszlLpsQq4WiapJjQqoIXTkl1lvmaon3mlfQPN_9YCbyeUwjlR1EQXyvN_k5kjtrayYQgitj2BbF6xh3qx-FfyhzhP5bsMJk73WxodnHwxTMQIwebWnvTTtUokF2A6Y_8nBed-keTAS9w/s1600/1.png" width="100" /></a>Zgodnie z przewidywaniami ilustracja, która posłużyła jako okładka do pierwszej księgi <b>"The Dark Knight Returns</b>" osiągnęła zawrotną cenę na aukcji. Dzieło autorstwa <b>Franka Millera</b>,<b> Lynn Varley</b> i <b>Klausa Jansona</b> osiągnęło rekordową cenę zarówno, jeśli chodzi o Batmana, jak i twórczość Millera. Sprzedano ją za kwotę <b>2,4 miliona dolarów</b>. Poprzednie rekordy należały do ilustracji Neala Adamsa, która posłużyła jako okładką "Batman" #251 z 1973 roku. W 2019 sprzedano ją za 600 tysięcy zielonych. Z kolei w przypadku Millera, inny cover "DKR" osiągnął cenę $478,000.</div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-62688777243737692172022-06-26T12:10:00.006+02:002022-06-27T08:59:07.395+02:00#2463 - Komix-Express 444<div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ZQXjwzJ_w2oH5KU4jE5PqUdILDFd2S1BDrsuaJDrmdR2iGESM0PBcr3SBxfxN8mviDT7L8_GauYmlW3Usk3SIwnuhivC_oWWNuvpqMmt_OMZSxcjlX2fT0FIJcUc7rEyv4z4c48e5A0vy4ecshFUDXMAXinpKKgUeGFg3E8Z3SBae-cReOdUk2uPdg/s200/flash_listonosz.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="136" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ZQXjwzJ_w2oH5KU4jE5PqUdILDFd2S1BDrsuaJDrmdR2iGESM0PBcr3SBxfxN8mviDT7L8_GauYmlW3Usk3SIwnuhivC_oWWNuvpqMmt_OMZSxcjlX2fT0FIJcUc7rEyv4z4c48e5A0vy4ecshFUDXMAXinpKKgUeGFg3E8Z3SBae-cReOdUk2uPdg/s1600/flash_listonosz.png" width="136" /></a></div>Ledwo w marcu 2022 do sprzedaży trafiła "<b>Zasad trójek</b>", a już pod koniec maja na swoim oficjalnym profilu <b>Tomasz Spell </b>zaczął pokazywać swoje pierwsze wprawki do nowego komiksu, w ramach którego zmaga się z akwarelami. "Wziąłem się za akwarele, bo z każdym kolejnym projektem lubię stawiać sobie nowe wyzwania. Do tej pory malowałem akwarelami na boku, raczej hobbystycznie" - komentował Spell specjalnie dla Kolorowych odnośnie praca nad nowym projektem. "Jestem bardzo podekscytowany ale i jednocześnie absolutnie przerażony tym, że następny komiks będę malować farbami (ba! Następne TRZY, bo to dopiero pierwszy tom serii). Ale ten strach tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że podjąłem dobrą decyzję, bo artysta musi wychodzić ze swojej strefy komfortu, by się rozwijać." Dlaczego padło akurat na tę technikę? "Po wydaniu "Zasady Trójek" zorientowałem się, że przypadkowo styl, w jakim robiłem ten komiks, pasował do niego jak ulał, bo komiks też opowiada o obsesji i perfekcjonizmie. Kolorując na komputerze mam PEŁNĄ władzę. Mogę kolorować i przekolorowywać do woli. Mogę skupiać się na najmniejszych detalach." </div><div><br /></div><span><a name='more'></a></span><div><br /></div><div>"Z akwarelami jest to niemożliwe. Pchasz pędzlem tę nieszczęsną kolorową wodę po kartce i modlisz się, żeby coś z tego wyszło. To nieprzewidywalne i bardzo wymagające medium. I pasuje doskonale do historii, którą chcę opowiedzieć, bo będzie w niej dużo o niestabilnej rzeczywistości. Dużo abstrakcji" - tłumaczy artysta. "Akwarele to w ogóle dopiero początek góry lodowej, na którą kieruję swój statek. Chcę się puścić barierki. Takiego komiksu jeszcze nie było w Polsce" - deklaruje na zakończenie Spell.</div><div><br /></div><div>Zobaczcie to, co Spell pokazał u siebie na FB:</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3vv_p1sLx0YsGPe0rtB59KYOJYUdNcApSxOyEfsZ92mK9I8iGy9rbM3vC0Bw6p_TH1xjUzZzYpMGOR-8L0Cva0_U7OZHRLK-SHQk7tFDVNw46q4LVTF7uMvpv3qE3VWopJ-d0W-bFIQiUhhHu5bKjYzeAw7hXI9wo4WTjbGtHW11db0mYLOqMW0YO_Q/s2048/281614179_400203168780527_4497752929436040945_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1396" data-original-width="2048" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3vv_p1sLx0YsGPe0rtB59KYOJYUdNcApSxOyEfsZ92mK9I8iGy9rbM3vC0Bw6p_TH1xjUzZzYpMGOR-8L0Cva0_U7OZHRLK-SHQk7tFDVNw46q4LVTF7uMvpv3qE3VWopJ-d0W-bFIQiUhhHu5bKjYzeAw7hXI9wo4WTjbGtHW11db0mYLOqMW0YO_Q/w640-h436/281614179_400203168780527_4497752929436040945_n.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ4h8WUlssI9_cG7lrDwXVzfEKnb7pNG7JwkAI9jKcyNVoWM5DhjelDqE1ZGjC2cWQHvLMDYc-zjkiUnOjjj6DZXaScFI5hHvad-PxBcwn05NsZ6dtRzOADlN5TwUmBrpsArWEYPMGO7sA2vuf8i91vrxC9QyvZTXz7xeNP6yKOWeMbXhFrt1lqzaK_w/s2048/283569158_403834945084016_1272902324175854245_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1340" data-original-width="2048" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ4h8WUlssI9_cG7lrDwXVzfEKnb7pNG7JwkAI9jKcyNVoWM5DhjelDqE1ZGjC2cWQHvLMDYc-zjkiUnOjjj6DZXaScFI5hHvad-PxBcwn05NsZ6dtRzOADlN5TwUmBrpsArWEYPMGO7sA2vuf8i91vrxC9QyvZTXz7xeNP6yKOWeMbXhFrt1lqzaK_w/w640-h418/283569158_403834945084016_1272902324175854245_n.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6EHFMIGXCuKRl-CPwGiyiOfV21KNnoT3aV841MjsfOBYY4NCq9D05GEqBMrP1orBWQPp-x1bFJ5vU2_4XDkIi0UTQMBPuVGLcMfPZIx0PGhgwyKwZ6Io76ffFXpm5wEopOqDwDuIOh3slpOPhV2KZ0LJ_iNQYDZRj6SteQ6JJNZO7V91N27Dd7hgqqg/s2048/283714185_403834898417354_966199899410443812_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1305" data-original-width="2048" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6EHFMIGXCuKRl-CPwGiyiOfV21KNnoT3aV841MjsfOBYY4NCq9D05GEqBMrP1orBWQPp-x1bFJ5vU2_4XDkIi0UTQMBPuVGLcMfPZIx0PGhgwyKwZ6Io76ffFXpm5wEopOqDwDuIOh3slpOPhV2KZ0LJ_iNQYDZRj6SteQ6JJNZO7V91N27Dd7hgqqg/w640-h408/283714185_403834898417354_966199899410443812_n.jpg" width="640" /></a></div>A to już coś specjalnie dla czytelników Kolorowych - kadr testowy z nowego komiksy Spella. "Widać na nim przykład co mam na myśli mówiąc, że akwarele to dopiero początek" - zaznacza autor "Zasady trójek".<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6tMSokCLGlzMcFETgoKWAt9ABpN9dEbfMUG4LYDWY-vERN-ucvqkWFtaP7vktUf5rGK_xI7zAONTfEAHji3x71tNNnA35M2G32R7F-i9yid3rwSp85ghyu5K-OvrTM0eMBjma8QD8LSavHry7exikwnZfcIziTwFVPjYpzPkdwtmoYYioWIUhAya6sg/s2048/testowe%20kadry.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1225" data-original-width="2048" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6tMSokCLGlzMcFETgoKWAt9ABpN9dEbfMUG4LYDWY-vERN-ucvqkWFtaP7vktUf5rGK_xI7zAONTfEAHji3x71tNNnA35M2G32R7F-i9yid3rwSp85ghyu5K-OvrTM0eMBjma8QD8LSavHry7exikwnZfcIziTwFVPjYpzPkdwtmoYYioWIUhAya6sg/w640-h384/testowe%20kadry.jpg" width="640" /></a></div></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdUyJ5nUnKJt66NXZDSCq8b14Qw-EWeRgd_jcf1B_keNkI-GCGpyG_cfvo4YmR7NNw1kHArPlVVTWUnqLmGVkn7JF2t9W9j0wDXo-8WrkpNxu8_AgJviy55blXPLe50rp1_0YXBNQR_tLaLqQfLP89QNBtO1GXGhOvMi5Xj-GwumcZry4vNowPQKpBQ/s111/287223085_520437856290751_5650634479475037487_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="111" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdUyJ5nUnKJt66NXZDSCq8b14Qw-EWeRgd_jcf1B_keNkI-GCGpyG_cfvo4YmR7NNw1kHArPlVVTWUnqLmGVkn7JF2t9W9j0wDXo-8WrkpNxu8_AgJviy55blXPLe50rp1_0YXBNQR_tLaLqQfLP89QNBtO1GXGhOvMi5Xj-GwumcZry4vNowPQKpBQ/s1600/287223085_520437856290751_5650634479475037487_n.jpg" width="111" /></a><b>Łukasz Kowalczuk </b>szykuje kolejny "Szlam" - tytan komiksowego niezalu pracuje nad nową wystawą. "Po kilku latach nic-nie-robienia w temacie wystaw, wracam ze szlamowym cyklem. Będzie dużo świeżych rzeczy, będzie coś więcej niż wydruki, będą też warsztaty. Wszystko to w Białogardzie na przełomie czerwca i lipca. Więcej informacji wkrótce!" - pisze na swoim oficjalnym FB autor "Vreckless Vrestlers" i "Tylko wrestling jest prawdziwy". Według informacji na plakacie wernisaż wystawy "<b>Szlam V</b>" odbędzie się już w ten czwartek, 30 czerwca 2022 roku w Centrum Kultury i Spotkań Europejskich w Białogradzie. Przypomnijmy, ostatni raz "Szlam" gościł w przestrzeni galeryjnej w 2018 roku, przy okazji Festiwalu Komiksowa Warszawa.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4U-CXIHj5jQo2FW7dSdPUatrLfFo2ugPkNSwHLjnbyybn7Nr_UCzzSt5Dw1m04OP5YdFMnBdMwlv-u7WpBsv-hcIMnsUJ2Rzh42sPrCCvCGmLIPsBHM6ZR8SqLLrFWfeIPPGJR_v3dvYxACiR7dsi0CMtGNf-iFt7-aWhJDe9wgw5Xq0Ek270k2qTA/s147/287926693_2545976818872958_5619348037519053926_n.png" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="147" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4U-CXIHj5jQo2FW7dSdPUatrLfFo2ugPkNSwHLjnbyybn7Nr_UCzzSt5Dw1m04OP5YdFMnBdMwlv-u7WpBsv-hcIMnsUJ2Rzh42sPrCCvCGmLIPsBHM6ZR8SqLLrFWfeIPPGJR_v3dvYxACiR7dsi0CMtGNf-iFt7-aWhJDe9wgw5Xq0Ek270k2qTA/s1600/287926693_2545976818872958_5619348037519053926_n.png" width="147" /></a>Praca wre także u <b>Daniela Gizickiego</b> - scenarzysta "<b>Postapo</b>" po premierze trzeciej części cyklu ("Są łatwe i trudne wybory") pracuje nad wznowieniami dwóch pierwszych epizodów ("<b>Nienormalna normalność</b>" i "<b>Najpierw słychać grzmoty</b>", które ukazały się nakładem wydawnictwa Dolna Półka). "Staramy się przygotować dodruki jak najszybciej" - czytamy na FB wydawnictwa Celuloza. Roboty jest przy tym sporo. Dlaczego? "Otóż, teksty w dymkach w tych tomach były wpisane przez Krzyśka Małeckiego ręcznie. Ale niestety nie zaznały one prawdziwej korekty. A jako, że chcę by wznowienia były jak najlepsze, to teraz tę korektę zrobimy... By jednak można to zrobić trzeba wyczyścić dymki, dokonać korekty, a następnie ponownie wpisać teksty w plansze, już przy użyciu fonta, który przygotowaliśmy na bazie odręcznego pisma Krzyśka. No dużo z tym będzie roboty..." - uzupełnia Gizicki, a my trzymamy kciuki, żeby z premierę udało się wyrobić na MFKiG w Łodzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjifAkfbZM_G16ZGq6r3cicaQVM3RYqVRTb4s1E2GGyoczt-2qaVORWnfetIs8zjcnKcVSPssxq2oLuuLD7pskLVufemOm-a07hkrHBrx_6U9QdZJRXVSQVbQavsUNBzvqjZaBgy2KcKr5V2xz9bgvGfCsoGJHM8nfvX241PiPEENEHUkCbcMoEwuMbQA/s125/285260315_2095956310571288_9137347842564174657_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="125" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjifAkfbZM_G16ZGq6r3cicaQVM3RYqVRTb4s1E2GGyoczt-2qaVORWnfetIs8zjcnKcVSPssxq2oLuuLD7pskLVufemOm-a07hkrHBrx_6U9QdZJRXVSQVbQavsUNBzvqjZaBgy2KcKr5V2xz9bgvGfCsoGJHM8nfvX241PiPEENEHUkCbcMoEwuMbQA/s1600/285260315_2095956310571288_9137347842564174657_n.jpg" width="125" /></a><b>Katarzyna Dziergaczow</b> oraz <b>Pier Gajewski</b> stypendystami programu rezydencji komiksowych w ramach współpracy dwóch Miast Literatury UNESCO: Krakowa i Angoulême. Artystka komiksowa znana lepiej na scenie zinowej, jako Falauke spędzi miesiąc w Angoulême, gdzie pracować będzie nad swoim swoim nowym projektem. Jakim? "Szykuję dłuższy komiks odpowiadający na pytanie: jak to jest być kelnerem, dobrze? Bo jak wiadomo - nie zna życia ten, kto nie pracował nigdy w gastro. Prolog zobaczycie już w czerwcu!" - pisze na swoim FB Dziergaczow. Przypomnijmy, pierwszym stypendystą tego projektu był właśnie Spell, który na francuskiej prowincji stawiał ostatnie kreski w "Zasadzie trójek".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheCGjedUqkCUPPTej6KRxKAtQ73wrl6qwKgiTw_q0igOj1bpBCixdbPC0QZBLUiqateMNYUGVQrD_1VNA0dPLVZKP7gCYm6BFCLEgQxXNFm2oiAZF6UupKp3Fwb0j8IFtHdgxQrhG3Vqfq8R3baxOJ6ag4tl9ptAg8hbgfdcf5JFSeENbj_nIsJs_h7A/s100/1049.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="100" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheCGjedUqkCUPPTej6KRxKAtQ73wrl6qwKgiTw_q0igOj1bpBCixdbPC0QZBLUiqateMNYUGVQrD_1VNA0dPLVZKP7gCYm6BFCLEgQxXNFm2oiAZF6UupKp3Fwb0j8IFtHdgxQrhG3Vqfq8R3baxOJ6ag4tl9ptAg8hbgfdcf5JFSeENbj_nIsJs_h7A/s1600/1049.jpg" width="100" /></a>Wydawnictwo <b>JPF </b>otrzymało akceptacje wszystkich materiałów potrzebnych do kontynuowania ekskluzywnej reedycji "<b>Akiry</b>" <b>Katsuhiro Otomo</b>. Czwarty tom serii ukaże się w lipcu, piąty - w październiku, a szósty, a zarazem ostatni, na początku roku 2023, w styczniu. "Musimy zachować 3 miesięczny odstęp miedzy tomami ze względu na dostawy papieru i kolejkę w drukarni. Robimy właśnie dodruk tomu trzeciego" - czytamy na oficjalnym profilu FB wydawnictwa JPF. Przypomnijmy, wielki mangowy klasyk, komiks kultowy, kamień milowy dla cyberpunku w swojej nowej edycji zaczął ukazywać się w lutym 2020 roku, a pierwotnie w PL został opublikowany w latach 1999-2003 w 19 albumach. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsW_5krWB6xKUT8BfVKYYPCp4INNnUfu23-3JYb9FhpKlbt3NhmaBtNfTbRbzeMmaCc1S7sdq2P8tzt7ZKJYQigqrbw2kIfhFzjytYUoQX2KR4ZGZzrEAQDhyYNk2HyHkUVXX0seQ7oqy8lQ3iZdA5xvk-0o-q0HjZ7QGo6Ae_zKWRTz9gnziEcQsi2g/s100/408899-198071-greg-rucka.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="95" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsW_5krWB6xKUT8BfVKYYPCp4INNnUfu23-3JYb9FhpKlbt3NhmaBtNfTbRbzeMmaCc1S7sdq2P8tzt7ZKJYQigqrbw2kIfhFzjytYUoQX2KR4ZGZzrEAQDhyYNk2HyHkUVXX0seQ7oqy8lQ3iZdA5xvk-0o-q0HjZ7QGo6Ae_zKWRTz9gnziEcQsi2g/s1600/408899-198071-greg-rucka.jpg" width="95" /></a><b>Greg Rucka</b> przyjeżdża do <b>Polski </b>- jeszcze kilka lat temu pewnie sikałbym po majtach na wieść, że takie artysta o takim nazwisku i dorobku pojawi się w Łodzi, ale jako bywalec imprez komiksowych zostałem strasznie rozpieszczeni. Jak nie Norm Breyfogle, to Jim Lee. Niemniej, pojawienie się Rucki na <b>33. MFKiG</b> to naprawdę świetna wiadomość, bo to twórca z absolutnie pierwszej ligi. Ja cenię go przede wszystkim za wcześniejsze tytuły ("Whiteout", "Queen & Country - Za Królową i Ojczyznę"), w Polsce znany jest przede wszystkim z serii "Lazarus", "Stumptown" i tytułów realizowanych dla DC ("Wonder Woman", "Gotham Central") oraz dla Marvela ("Wolverine"). Na swoim koncie ma nagrody Eisnera, Harvey`a i GLAAD Media Award. Poza tym, że robi w komiksie, jest również pisarzem serii powieści z udziałem Atticusa Kodiaka, a obecnie wspólnie z Michaelem Larkiem koncentruje się na produkcji serialu na motywach "Lazarusa", produkowanego przez Legendary Pictures i Matt Tolmach Productions.</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggCUBbeLDkuhJSPJikeZScA9pQUnMziDSeJJGKpAHHYpXA1gLOvu4ZexgaRy3Ucf8rU_o0wEdrVvvJJaah9K8cE70EI1SVGhco9J9EEUfhYfksfsfB6zRAhEJ0bY8ME6lwsF-IUCTFM7YQIdO8PKpIwDmAkIUxvX_T6AGVuVrdXxhfANc3Te6Q3Pvidg/s127/287549702_10228076097794796_2844568869064214081_n.jpg" style="clear: left; float: left; font-weight: 700; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="127" data-original-width="100" height="127" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggCUBbeLDkuhJSPJikeZScA9pQUnMziDSeJJGKpAHHYpXA1gLOvu4ZexgaRy3Ucf8rU_o0wEdrVvvJJaah9K8cE70EI1SVGhco9J9EEUfhYfksfsfB6zRAhEJ0bY8ME6lwsF-IUCTFM7YQIdO8PKpIwDmAkIUxvX_T6AGVuVrdXxhfANc3Te6Q3Pvidg/s1600/287549702_10228076097794796_2844568869064214081_n.jpg" width="100" /></a>"<b>Rysowanie na kolanie!</b>" - taki tytuł będzie nosiła nowa publikacja z nazwiskiem <b>Tadeusza Baranowskiego</b> na okładce. Z tego, co pisze klasyk polskiego komiksu będzie to coś w stylu art-booka, zatem znajdą się w nim szkice, "kilka kolorowych plansz wydobytych z zakamarków komputera", stare fotografie, a całość zostanie okraszona wywiadem z Baranowskim przeprowadzonym przez <b>Krzysztofa Pukaczewskiego</b>. "Rysowanie na kolanie!" ukaże się nakładem Ongrysa, a jak donosi ACAB na swoje wznowienie czekają również "<b>Bezdomne wampiry</b>" od Kultury Gniewu, które zostanie wzbogacone o zupełnie nowy epizod.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Pod skryptem - uznałem, że najgłośniejszemu wydarzeniu zeszłego tygodnia, a więc działalności "Komiksowego otworu" i osobie, która za nią stoi, należy się osobny wpis, nad którym, gdy piszę te słowa, sumiennie pracuje. A poza tym na Kolorowych szykuje się gorący okres nadrabiana zaległości, regularnych aktualizacji i nowych formatów. Stay tuned.</i></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-64460090530991115032022-06-21T18:42:00.012+02:002022-06-22T12:10:30.052+02:00#2462 - Trans-Atlantyk 444<div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjww61P6s9sSS2tT12J8Gw4R54-GuXMO-r9QTnB1IAiow5dQ5z3CEcyCA-4qzaOmjeEXgjPZ9aJCvwgFIXWX3H7RTQEMlmPEbvWQ3BX34lpYa6eKSFTmpX-92zV7RyGoOeYJUFGH-T0WDG51Tj9S5J-gyX3CcYmZs__KgcDTHxK46UdDQ9Nzf0ZyjFG4w/s200/parowiec.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjww61P6s9sSS2tT12J8Gw4R54-GuXMO-r9QTnB1IAiow5dQ5z3CEcyCA-4qzaOmjeEXgjPZ9aJCvwgFIXWX3H7RTQEMlmPEbvWQ3BX34lpYa6eKSFTmpX-92zV7RyGoOeYJUFGH-T0WDG51Tj9S5J-gyX3CcYmZs__KgcDTHxK46UdDQ9Nzf0ZyjFG4w/s1600/parowiec.jpg" width="200" /></a></div>Titan Comics</b> ma przejąć prawa do wydawania przygód komiksowego <b>Conana</b>. Jak donosi "Hollywood Reporter", rozmowy między przedstawicielami <b>Titan Publishing Group</b>, a <b>Cabinet Entertainment</b>, właścicielami "marki" stworzonej przez Robert E. Howard w ramach Conan Properties International, miały zakończyć się uzyskaniem porozumienia. Wygląda na to, że brytyjska oficyna ma nie tylko wydawać nową serię z Conanem, ale również wznawiać pozycje wydane wcześniej przez Dark Horse i Marvela. W maju 2023 roku ruszyłby nowy on-going, co akurat zbiegłoby się z obchodami 10-lecia imprintu Titan Comics. Co więcej, poza Conanem, nabyto również prawa do innych kreacji Howarda, w tym <b>Solomona Kane`a</b>, <b>Dark Agnes</b> i <b>Kulla Zdobywcy</b>. Wszyscy oni mieliby dostać również swoje serie. Dodajmy, że już w zeszłym roku Titan zabezpieczył prawa do publikowania nowych książek, opowiadań i art booków z Conanem w roli głównej. 18 października do sprzedaży ma trafić powieść "Conan: Blood of the Serpent", a 2 listopada album "Conan the Barbarian: The Official Story of the Film". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDFygijePV50tGbFTy7L5d3WsBxf2Tt7ei9XfhAasfe7iH5DP-pUvuiq8anBHOG9uU3dLlRBd4Lx_7-psCrCMADFbOuazzaZk2_R4p1LIbuQ9HguJT2Lth2UwcMSK1tyklYJ6ZqhMK7COfKVsyJ6z2SQsT7xzYzZd0IjOfMUanTU_pkzQbnj658vWBJQ/s103/75960620118100411%20(1).png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="103" data-original-width="100" height="103" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDFygijePV50tGbFTy7L5d3WsBxf2Tt7ei9XfhAasfe7iH5DP-pUvuiq8anBHOG9uU3dLlRBd4Lx_7-psCrCMADFbOuazzaZk2_R4p1LIbuQ9HguJT2Lth2UwcMSK1tyklYJ6ZqhMK7COfKVsyJ6z2SQsT7xzYzZd0IjOfMUanTU_pkzQbnj658vWBJQ/s1600/75960620118100411%20(1).png" width="100" /></a><div style="text-align: justify;">"Pracujemy z Titanem od roku w kwestii publikacji książek i stworzyliśmy dobre podstawy do wspólnego rozwijania naszej działalności" - komentował <b>Fredrik Malmberg</b>, stojący na czele <b>Heroic Signatures</b> dla "THR". "Kiedy stało się jasne, że Heroic Signatures będzie wydawać komiksy, naturalnym było nawiązanie współpracy z zespołem, który znamy od dekad. Ich doświadczenie w branży jest znakomite (...)" - dodawał.</div></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc7D_xItTGQ9tXPiQGXGgUoxMB1EZhCC38mXbIKEoG8bheUndgITJjIWiAutf_0BoxcKfSVuMYZPM-H0bTcphn_unVYdKlm9E7P70Z4QxOq5_yXdmpc8N3-RLktlifSbNkuIIGY9v_58OQ6MFovlYEmVBwNhhebdqQP56wgEGjQUTbddOVrHtnEZyONg/s107/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="107" data-original-width="100" height="107" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc7D_xItTGQ9tXPiQGXGgUoxMB1EZhCC38mXbIKEoG8bheUndgITJjIWiAutf_0BoxcKfSVuMYZPM-H0bTcphn_unVYdKlm9E7P70Z4QxOq5_yXdmpc8N3-RLktlifSbNkuIIGY9v_58OQ6MFovlYEmVBwNhhebdqQP56wgEGjQUTbddOVrHtnEZyONg/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.png" width="100" /></a></div>Tim Sale</b> nie żyje. 13 czerwca autora "Batman: The Long Halloween" i "Superman: For All Seasons" został przyjęty do szpitala z powodu "poważnych problemów zdrowotnych", jak napisał Jim Lee na swoim FB. Za pośrednictwem oficjalnego konta na Twitterze potwierdzono, że Sale był hospitalizowany, ale nie ujawniono szczegółów jego choroby oraz poproszono o szacunek dla prywatności w tej kwestii. W kilka dni później, w wieku 66 lat, w dniu16 czerwca 2022, Tim Sale zmarł. "Z wielkim smutkiem muszę ogłosić, że Tim Sale dzisiaj odszedł. Odszedł z miłością swojego życia u boku i bardzo was wszystkich kocha" - jak czytamy. Spoczywaj w pokoju, Tim. Kolejny cykl "artysta na dzień dobry" startujący od 1 lipca na Kolorowych zostanie poświęcony twórczości Sale`a. Mam nadzieję również napisać krótszy lub dłuższy tekst podsumowujący jego wspaniały dorobek.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0PjLkH4oHLBfs-eLrykb8SAJTuE2UEeeqSgIg_A0W_yOKIc5z29J8tG8FajG3fxkmeQTKyZHfog0YnGfsU8r3roc6qpR6aBmWzQFPBd-LuzgUWvlmzALvDAj4CydH4ykXid4iPB0x29QW_fInMMMNjlah9OffSBhPFccUe-xZd8E4niJcVGo94bgHCw/s108/289370786_388812346561044_4228160434991307497_n.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="108" data-original-width="100" height="108" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0PjLkH4oHLBfs-eLrykb8SAJTuE2UEeeqSgIg_A0W_yOKIc5z29J8tG8FajG3fxkmeQTKyZHfog0YnGfsU8r3roc6qpR6aBmWzQFPBd-LuzgUWvlmzALvDAj4CydH4ykXid4iPB0x29QW_fInMMMNjlah9OffSBhPFccUe-xZd8E4niJcVGo94bgHCw/s1600/289370786_388812346561044_4228160434991307497_n.jpg" width="100" /></a>Można było się tego spodziewać - <b>Marvel</b> przejmuje prawa do "<b>Planety Małp</b>". Wraz z kupieniem 20th Century Fox przez Disney`a właściwie kwestią czasu było ogłoszenie kiedy komiksy na motywach kultowego filmu z 1968 roku w reżyserii Franklina J. Schaffnera będą ukazywać się w Domu Pomysłów. Dodajmy, że poprzednio licencją tą dysponowała oficyna Boom! Studios, a Marvel było wydawnictwem, które najdłużej publikowało komiksy tej marki (w latach 1974-1977). Nowe komiksy pod szyldem "Planet of the Apes" z czerwonym logiem na okładce mają zacząć się ukazywać w 2023 roku. "Cieszymy się, że możemy powitać Planetę Małp z powrotem w Domu Pomysłów" - komentował w oficjalnym oświadczeniu red-nacz Marvela, CB Cebulski. "W późniejszym terminie" poznamy szczegóły dotyczące wznowień wcześniej wydawanych tytułów i nowych serii, a póki co musimy zadowolić się promocyjną grafiką przygotowaną przez Salvadora Larockę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivDkYykizAk1Rf8gsmrgWHqFt0K_wLWR3vxAPXOt0kWZ58nBWbFdgKtsunnHFdK9o8vGIzADFo4Lt8l8gdh4rYyFToVHY2vKaWHM2_Hvcec77_77bd0sdgfNMLtp9NA_xPON1XwWHnF9a5v8cmsKhn3pggyNgVlv1W1LNaru8z_6wUZgrGxGoMMrs-sQ/s104/10.2.10BillJemasByLuigiNovi1.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="104" data-original-width="100" height="104" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivDkYykizAk1Rf8gsmrgWHqFt0K_wLWR3vxAPXOt0kWZ58nBWbFdgKtsunnHFdK9o8vGIzADFo4Lt8l8gdh4rYyFToVHY2vKaWHM2_Hvcec77_77bd0sdgfNMLtp9NA_xPON1XwWHnF9a5v8cmsKhn3pggyNgVlv1W1LNaru8z_6wUZgrGxGoMMrs-sQ/s1600/10.2.10BillJemasByLuigiNovi1.jpg" width="100" /></a><b>Bill Jemas</b> odchodzi z<b> AWA Studios</b>, a więc z wydawnictwa, które zakładał w 2019 roku wraz z Axelem Alonso. Co było przyczyną tego ruchu? Całkiem niedawno AWA Studios zapowiedziało wejście na rynek <b>NFT</b>, ale potem szybko z tego pomysłu się wycofało. Według doniesień Bleeding Cool właśnie to mogło być powodem decyzji Jemasa, który niedługo po tym, jak pożegnał się z AWA, zapowiedział założenie kolejnego "entertainment business". <b>Be Good Studios</b> ma publikować komiksy i powieści graficzne, a także handlować NFTsami. Trzeba przyznać, że akurat do Jemasa pasowałoby naciskanie na tak, ekhm, "kontrowersyjny" ruch, patrząc na jego dotychczasowe dokonania i dorobek. </div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB1F44sM6bEZaAMUUjEwh1hB78t64GoWKrAQLjb7quJSu5wiO7hWpYAJ-70LsweL7ehnCxUfEWdXXG5K4PYKchcxY_Poa6pg0DkzvbWuw7KzORUT-hKgVvU85IYYfngOgy_HNZ5bZCnCTgmTWIYy7NWvBM4iSJms7DsUIl4UejTfxAxYHU98vd03QdSg/s108/Warren_Ellis_by_Gage_Skidmore.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="108" data-original-width="100" height="108" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB1F44sM6bEZaAMUUjEwh1hB78t64GoWKrAQLjb7quJSu5wiO7hWpYAJ-70LsweL7ehnCxUfEWdXXG5K4PYKchcxY_Poa6pg0DkzvbWuw7KzORUT-hKgVvU85IYYfngOgy_HNZ5bZCnCTgmTWIYy7NWvBM4iSJms7DsUIl4UejTfxAxYHU98vd03QdSg/s1600/Warren_Ellis_by_Gage_Skidmore.jpg" width="100" /></a><b>Warren Ellis </b>zapowiada powrót do pisania komiksów. W czerwcu 2020 roku kilka kobiet (w tym muzyczka Meredith Yayanos, artystka Zoetica Ebb i fotografka Jhayne Holmes) publicznie oskarżyło Ellis o między innymi "sexual coercion". 19 czerwca ponad 60 kobiet dołączyło się do tych oskarżeń. Z ich słów wyłaniał się dość spójny obraz postępowania nagradzanego i uznanego artysty komiksowego. Ellis miał dopuszczać się "manipulacji, gaslightingu i innych form nadużyć emocjonalnych" wobec kobiet. Jak donosił "Guardian", pokrzywdzonych miało zostać około 100 kobiet, z czego 33 złożyły pisemne oświadczenia, poparte dowodami w formie korespondencji przedstawionej brytyjskiej prasie. Sam Ellis przyznał, że skrzywdził wielu ludzi, przeprosił za swoje postępowanie i zapewnił, że się poprawi. Pokłosiem tej afery było zerwanie współpracy z DC Comics na prośbę samego Ellisa. Nie został on zaangażowany w prace nad kontynuacją "Fella" Bena Templesmitha oraz nie wrócił do pracy nad "Castlevanią" dla Netflixa. W zasadzi scenarzysta ograniczył się wyłącznie do publikowania swojego newslettera, <b>Orbital Operations</b>. I właśnie na jego łamach, w zeszłym tygodniu, Ellis poinformował, że pracuje nad nowymi projektami komiksowymi, które mają ukazać się w przyszłym roku. Dodajmy, iż ostatnim komiksem, który wyszedł spod ręki Ellisa był finałowy zeszyt "Batman's Grave" wydany w listopadzie 2020.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7DkLDR24_9LHPN4STb98X1XzYDmXuE-0L5PlT00GWIICOG9Ao9YHvoOBTNnU_AV-MCcz3igvCc4QeB09XXVxGoXYSpsaxNEdF7qko7ncdrxJRsTRyI4Y2kfNj6srlFLaK70MAuzOBLvpelMQDn7JT4fxUPUSb9_WutbV6DLl8RAQWmRatI0sx2kiPDg/s100/p0cf0d84.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="87" data-original-width="100" height="87" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7DkLDR24_9LHPN4STb98X1XzYDmXuE-0L5PlT00GWIICOG9Ao9YHvoOBTNnU_AV-MCcz3igvCc4QeB09XXVxGoXYSpsaxNEdF7qko7ncdrxJRsTRyI4Y2kfNj6srlFLaK70MAuzOBLvpelMQDn7JT4fxUPUSb9_WutbV6DLl8RAQWmRatI0sx2kiPDg/s1600/p0cf0d84.png" width="100" /></a><b>Andrew O'Neill </b>jest brytyjskim komikiem stand-upowym, który na falach BBC Radio 4 wystartował z nowym radiowym sitcomem zatytułowanym "<b>Damned Andrew</b>", napisanym wespół z Tomem DeVille. Pierwszy odcinek został już wyemitowany w UK i można go posłuchać w apce BBC Sounds lub na stronie internetowej BBC. Dlaczego o tym pisze na Kolorowych? Bo lektorem "Damned Andrew" jest sam <b>Alan Moore</b>. W tej roli ma wystąpić w całym planowanym na cztery odcinki projekcie. Dla jednego z najwybitniejszych artystów komiksowych będzie to już kolejny (po kursie BBC Maestro) projekt realizowany wespół z brytyjskim nadawcą.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6pSPmwRSu29zumbSNVbsUYXxGeNlRmG4yODEcZw70Z9ZKLbX6-f7pRteEXrjtoW0Ymguodrfo8aZRAsVEIOd0E2yPAC4Q-T4ih7x04YSmix_gkQH63-GgeLH6Q1W8cAdUhpnKxcV_ViVGC607K6vmRKY6sidw1IoPGipcNHCeiRTU6p2_4z-sPufKBQ/s106/berserk-41.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="106" data-original-width="100" height="106" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6pSPmwRSu29zumbSNVbsUYXxGeNlRmG4yODEcZw70Z9ZKLbX6-f7pRteEXrjtoW0Ymguodrfo8aZRAsVEIOd0E2yPAC4Q-T4ih7x04YSmix_gkQH63-GgeLH6Q1W8cAdUhpnKxcV_ViVGC607K6vmRKY6sidw1IoPGipcNHCeiRTU6p2_4z-sPufKBQ/s1600/berserk-41.png" width="100" /></a>Oficjalnie potwierdzono, że manga "<b>Berserk</b>" będzie kontynuowana po śmierci jej autora. <b>Kentarō Miura</b> zmarł 6 maja 2021 roku, w wieku 54 lat z z powodu ostrego rozwarstwienia aorty. Postawiło to pod znakiem zapytania dalszą publikację i zakończenie cyklu jego autorstwa, publikowanego od 1989 roku. Jak oficjalnie potwierdzono, "Berserk" zostanie przejęty przez artystów ze <b>Studia Gaga</b> i <b>Kouji Moriego</b>, który prywatne był bliskim przyjacielem Miury. Na podstawie materiałów pozostawionych przez ojca "Berserka", obecny wątek fabularny (Fantasia Arc/Elf Island Chapter) zostanie zamknięty w sześciu kolejnych rozdziałach, z których pierwszy ma ukazać się już 24 czerwca 2022 na łamach "<b>Young Animal</b>". Później, Miura ma rozpocząć nowy story-arc. Kontynuacja będzie jak najściślej odnosić się do pomysłów na serię, o których Miura dyskutował z przyjaciółmi i kolegami, ponieważ nie zostawił żadnych formalnych zarysów dotyczących tego, co miało wydarzyć się w "Berserku". </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W Polsce manga wydawana jest nakładem <b>JPF</b> od 2014 roku. Do tej pory wydane wszystkie 41 tomów i zakładam, że na tym się nie skończy.</div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-40745522668000989922022-06-17T14:49:00.004+02:002022-06-17T14:51:00.794+02:00#2461 - Jak oni pakują? 08: Ameo.pl<p style="text-align: justify;"><i><span style="text-align: justify;">Ubite rogi, złośliwi cyrklowcy i błędnie skalkulowane strefy zgniotu – oto prawdziwe koszmary dręczące po nocach komiksiarzy. Nie ma nic gorszego, niż źle zabezpieczona paczka, która może popsuć z utęsknieniem wyczekiwane zakupy. W cyklu "<b>Jak oni pakują?</b>" przyglądam się jak sklepy zajmujące się sprzedażą komiksów dbają o zabezpieczenia swoich przesyłek z komiksami. Dziś na warsztat biorę <a href="https://ameo.pl/">księgarnię internetową/dyskont</a></span><span style="text-align: justify;"> </span><b style="text-align: justify;">Ameo.pl</b></i></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP9JMO63Qnh9bCFtN2W2dsHXEeDKUEhfo7os0gISZhfh_es0TZ3YOYkex8ROAYUji148v73CpsUeZmhBLAHIrDP1K86EeEAGq4uLb9C59jUdoybd23jS0zCHMnjEJvCkaUdOhVXC5jPMfA5l8LQdNjzpgr7xehx3xGj-UaBw0zEExqNsKFua20EYECMA/s800/2.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="373" data-original-width="800" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP9JMO63Qnh9bCFtN2W2dsHXEeDKUEhfo7os0gISZhfh_es0TZ3YOYkex8ROAYUji148v73CpsUeZmhBLAHIrDP1K86EeEAGq4uLb9C59jUdoybd23jS0zCHMnjEJvCkaUdOhVXC5jPMfA5l8LQdNjzpgr7xehx3xGj-UaBw0zEExqNsKFua20EYECMA/w640-h298/2.png" width="640" /></a></div><div><a name='more'></a><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zasadniczo, w ramach kolejnych omówień w cyklu "<b>Jak oni pakują?</b>" miałem wziąć na warsztat sklep największego wydawnictwa komiksowego w Polsce oraz jedną z popularniejszych wśród czytelników komiksowych księgarń, ale szykując się do bieżących zakupów na Tantisie w maju trafiłem na (chyba!) mniej znany sklep. Niby <b>Ameo.pl</b> ma funkcjonować na rynku już od 2005 roku, ale tak się złożyło, że ta księgarnia/dyskont latała kompletnie poniżej moich radarów. Ani nikt mi jej nie polecała, ani na nią nie trafiłem organiczne. Do teraz.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Porównując bieżącą ofertę przez serwis Ceneo.pl okazało się, że krakowska księgarnia biła swoimi cenami swoją konkurencję. Zniżki oscylowały na poziomie przekraczającym 40% ceny okładkowej, "wygrywając" o końcówkę ceny z innymi księgarniami-dyskontami. Kompletnie nieznana marka z nieco niższymi od przyjętych powszechnie cenami - co tu może pójść nie tak? Jak pójdzie nie tak, to tyle dobrze, że o tym tutaj napiszę i będę mógł ostrzec innych klientów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">No to się skusiłem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tak, jak w przypadku Tantis, tak i oferta Ameo przez Ceneo jest nieco lub znacznie tańsza, w porównaniu z "normalnymi" cenami widocznymi na ich stronach. Zakładam, że to po prostu standard, a najpopularniejsza porównywarka cenowa stała się polem bitw cenowych dla dyskontów. Przypuszczam też, że ceny na Ameo mogą dynamicznie się zmieniać, z dnia na dzień, a decydować może o tym jakiś algorytm dopasowujący bieżącą ofertę do sytuacji na rynku. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>UX podczas robienia zakupów:</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zasadniczo, wszystko jest na swoim miejscu. Strona wygląda schludnie i estetycznie, działa bez zastrzeżeń. Subiektywnie wygląda brzydziej, niż choćby Tantis. Działa jakby mniej płynnie, toporniej. Zasadniczo miałem wrażenie, że stronę postawiono minimalnym nakładem środków. Tak, aby tylko spełniała współczesne standardy, nie oferując nic ekstra podczas robienia zakupów. Wiadomo, dyskont, tniemy koszty, gdzie się tylko da!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Terminowość:</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W zasadzie w porządku. Okazało się, że zamówiony przeze mnie "Donżon" miał przyjść uszkodzony, więc konieczna była wymiana, zatem realizacja zamówienia nieco się przeciągnęła. Konieczna była wymiana maili, wszystko ładnie i grzecznie zostało załatwione.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Oferta komiksowa:</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak na dyskont - dobra. Są tu tytuły znajdujące się w tzw. szerokiej dystrybucji, więc można dostać pozycje wiodących wydawnictw komiksowych. Powtarzając listę z omówienia Tantis - Egmont, KG, Timof, Mucha, NSC, Ongrys, Taurus, Centrala, Scream, Elemental, Planeta Komiksów, Kurc, KBOOM, wszystkie te oficyny są tu obecne. Są też komiksy z Hanami, są mangi z Kotori.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Ceny:</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tak, jak pisałem wyżej, "trafiłem" z nieco niższymi cenami na Ameo przez Ceneo. Przynajmniej przez jakiś czas księgarnia ta próbowało walczyć o klienta najniższą możliwie ceną, a obecnie nadal utrzymują się ona na niskim poziomie. Niemniej, dla szukających absolutnie najniższej ceny w przypadku świeżo wydanych komiksów, Ameo może przegrywać przynajmniej kilkoma, kilkunastoma groszami. W przypadku nieco starszych pozycji bywa, że Ameo ma je w najkorzystniejsze cenie przez Ceneo.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Koszty dostawy:</b></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Kurier, listonosz, paczkomat, z odbiorem na stacji benzynowej - wszystkie, standardowe formy dostarczenia komiksowych dóbr klientowi są tu dostępne. Próg darmowej wysyłki ustalono na kwotę 349,99 PLN, a więc relatywnie jest on wysoki. Księgarnia (podobno!) znajduje się w Krakowie, ale nie ma możliwości odbioru osobistego. Ameo wysyła za granicę za pośrednictwem Pocztu Polskiej. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Opinie na Ceneo:</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">95% pozytywnych ocen w ciągu 30 dni, pięć gwiazdek, ale warto dodać, że Ameo.pl na Ceneo funkcjonuje dopiero od stycznia 2020 roku. Siłą rzeczy próbka będzie tu znacznie mniejsza, a i widać, że jest to księgarnia znacznie mniej popularna. Dla porównania - Tantis w okresie 30 dni dostało 199 pozytywów, Ameo - tylko 20.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYQhWfEwsk_0VrXfNp9BnQwpykOBwl88klaR_sIjCq9jXjZQxe0Iu8EXXjNhdredI6Y0jzC65bc4srzn-4-2i3stbOrYpKwfnY1ZIMbTeIf4ccG-yudj3RgCIoxCPNSOqOr9ej3y-UfSF4jBvYwDIhiLJcYlyr8-rIO-4gt3QCsGRPkEF999rpkh1pww/s1344/1.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="491" data-original-width="1344" height="234" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYQhWfEwsk_0VrXfNp9BnQwpykOBwl88klaR_sIjCq9jXjZQxe0Iu8EXXjNhdredI6Y0jzC65bc4srzn-4-2i3stbOrYpKwfnY1ZIMbTeIf4ccG-yudj3RgCIoxCPNSOqOr9ej3y-UfSF4jBvYwDIhiLJcYlyr8-rIO-4gt3QCsGRPkEF999rpkh1pww/w640-h234/1.png" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Jak pakuje Ameo.pl?</b></div></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Z zewnątrz paczka prezentowała się dość solidnie. Plusik za "kieliszek":</div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJy96NkNzvJRc5WwQposGMPSJv96CEpQUWdBAwSzdI5xg-EYL-pjV8jBGNa56rzHmbWHxfQHloCNs5_4qEYK6HUjhaiFpmZaIvnQqwcnaAu5wxW0J4d5McNvN_1Eu37hFVvtZrT072brrmpbBLv02tKkJ_vwIZSxOSjkdIkpktox-qZf3lvH2da1b1-g/s4128/20220509_131256.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2800" data-original-width="4128" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJy96NkNzvJRc5WwQposGMPSJv96CEpQUWdBAwSzdI5xg-EYL-pjV8jBGNa56rzHmbWHxfQHloCNs5_4qEYK6HUjhaiFpmZaIvnQqwcnaAu5wxW0J4d5McNvN_1Eu37hFVvtZrT072brrmpbBLv02tKkJ_vwIZSxOSjkdIkpktox-qZf3lvH2da1b1-g/w640-h434/20220509_131256.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyt6V3M0RYXSkQ2DSQjM3dqs-1Tv_GHrqSUp4MA0mukzemOvXvVn7e1J9vgbAp7txMJj1YEUweDD8CnH8zStuwuSOkMErGyPSR8_47MB1C8LCgH7n5lWJ2EIx6SC6MCcd8UKFy1UupCEnIpMi5tWyEKEBWHnMso000_64v2A_4vK-kc2pPyCKSzLh6ng/s4128/20220509_131322.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyt6V3M0RYXSkQ2DSQjM3dqs-1Tv_GHrqSUp4MA0mukzemOvXvVn7e1J9vgbAp7txMJj1YEUweDD8CnH8zStuwuSOkMErGyPSR8_47MB1C8LCgH7n5lWJ2EIx6SC6MCcd8UKFy1UupCEnIpMi5tWyEKEBWHnMso000_64v2A_4vK-kc2pPyCKSzLh6ng/w640-h480/20220509_131322.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi69iWzI5yHAdEzwa3xBwzQ2pnxRXVkBbHQJ6F22xpax6vDroR8xjONbTcUxSAgxSgTY2_RdZSVUHZwXimkYj_KgYRTI8OaxPA0Vmk-9Z4DJZlzRThF_gqZ3I5E_vpLRa5sDr6SvEpAOcxl6P58rhr54Bg9ScT-XmQ81rdAkc40FRH1qJrJarM9SPc7rA/s4128/20220509_131346.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi69iWzI5yHAdEzwa3xBwzQ2pnxRXVkBbHQJ6F22xpax6vDroR8xjONbTcUxSAgxSgTY2_RdZSVUHZwXimkYj_KgYRTI8OaxPA0Vmk-9Z4DJZlzRThF_gqZ3I5E_vpLRa5sDr6SvEpAOcxl6P58rhr54Bg9ScT-XmQ81rdAkc40FRH1qJrJarM9SPc7rA/w640-h480/20220509_131346.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUtDhwkBZNwNh9blZR_9EfcyDrEkM8XCGU05oc9dRE4j81PqUkJshE1QZ_pTMjN5cB2kHfTj-t8338mktmVHgpvCeWlFYB8JnvOX4vfGkFyhfHiY7PgColjInVAWRXIr-Aa7iJTtyhbv0rn9ezgTG_ghKGW8kkc0P0Aue2YV8RZHV7hEIz5Sq6XSL0Aw/s4128/20220509_131349.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUtDhwkBZNwNh9blZR_9EfcyDrEkM8XCGU05oc9dRE4j81PqUkJshE1QZ_pTMjN5cB2kHfTj-t8338mktmVHgpvCeWlFYB8JnvOX4vfGkFyhfHiY7PgColjInVAWRXIr-Aa7iJTtyhbv0rn9ezgTG_ghKGW8kkc0P0Aue2YV8RZHV7hEIz5Sq6XSL0Aw/w640-h480/20220509_131349.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Przyjrzyjmy się jej nieco bliżej zatem:<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjystIDg53nDClROnUPeTuuY2I0fIj-aGKjKnHs11U6d7R7lgx0VcZPRItsxTKOrd-6Qsh55mtaDQXw7n6EeOL9MrbHFwrv1mDoK1nT-NRKsdNTOvClWXwweY_RQAiDAmqaReIUfrL9tmMN3Rhbwoln-mlH-Mx-iRbYH2SExCLI6gqFiP0uhS9lqNG3fA/s4128/20220509_131543.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjystIDg53nDClROnUPeTuuY2I0fIj-aGKjKnHs11U6d7R7lgx0VcZPRItsxTKOrd-6Qsh55mtaDQXw7n6EeOL9MrbHFwrv1mDoK1nT-NRKsdNTOvClWXwweY_RQAiDAmqaReIUfrL9tmMN3Rhbwoln-mlH-Mx-iRbYH2SExCLI6gqFiP0uhS9lqNG3fA/w640-h480/20220509_131543.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGCoOSVe4JmjwuzIJzNCdhdggMy-OK7ieNObYpK2ZcJPTEVwpiIzXnL49c-iXowL_Ipv4E5_FiVblMxQ_uMS_Rss4mBQqEa3pYtgz6lezWMZe8SmE04s6ZyGlH7KEYeeYCe1cVw0tM1zO2R0GkHEQuXeHA8iWqH5AUjWzT9f04eQ_GXsMXs7czYY5Jw/s4128/20220509_131556.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGCoOSVe4JmjwuzIJzNCdhdggMy-OK7ieNObYpK2ZcJPTEVwpiIzXnL49c-iXowL_Ipv4E5_FiVblMxQ_uMS_Rss4mBQqEa3pYtgz6lezWMZe8SmE04s6ZyGlH7KEYeeYCe1cVw0tM1zO2R0GkHEQuXeHA8iWqH5AUjWzT9f04eQ_GXsMXs7czYY5Jw/w640-h480/20220509_131556.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh00RztOG2p_hwVZ8CN7hofcxeNxNpqRWA7rlztyr1jrRIk-skyxTowFz1qbXg7Wf3KYmUznvcAbD8TIWxPdEXi792VVB4thLe61Of7AKEajhbPsR0oUGjeZffDzMaV7O1WTqudQelrgBDxZ6Vvb3aNoeucGIjdEnxGhPYcOQxbXrtUJmezixDfT_LKAg/s4128/20220509_131603.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh00RztOG2p_hwVZ8CN7hofcxeNxNpqRWA7rlztyr1jrRIk-skyxTowFz1qbXg7Wf3KYmUznvcAbD8TIWxPdEXi792VVB4thLe61Of7AKEajhbPsR0oUGjeZffDzMaV7O1WTqudQelrgBDxZ6Vvb3aNoeucGIjdEnxGhPYcOQxbXrtUJmezixDfT_LKAg/w640-h480/20220509_131603.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Trochę papieru, nieco więcej bąbelków. Po wyjęciu:</div><div style="text-align: justify;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7BvzTgQytlHgxp0LeLzO1I65bvjb3J6iKq8wVMZfAJ7hH9AbgLHBzW_4B7HK-DJ9GF4eYCA0RjGBrG8-r9utxGm8n8JgGsPJosVJVCBqYgd0rEAlv28QOSuP7i7day-tudo8u-UgcU-MF54GVQdszlCFOrh_fiPZgED7OMKWrsii4P4GChuXG4AjzGg/s4128/20220509_131650.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7BvzTgQytlHgxp0LeLzO1I65bvjb3J6iKq8wVMZfAJ7hH9AbgLHBzW_4B7HK-DJ9GF4eYCA0RjGBrG8-r9utxGm8n8JgGsPJosVJVCBqYgd0rEAlv28QOSuP7i7day-tudo8u-UgcU-MF54GVQdszlCFOrh_fiPZgED7OMKWrsii4P4GChuXG4AjzGg/w640-h480/20220509_131650.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiewZ15lWREeB1_vLQE_DbAdpQ3EfZPoLv5AmV5uTJgOucTPQcTeghwHb-uweE75ydb71n0WkIEuu9-5vlXVO7wUas9aRCrLP0jKJ6GYWeHz6e8N2feeQgAPNec3ZRA4eNB0xOs4VKB1fZEVNz4-fZnTPVNvEGMEyMts1wfUEwm0kIe0i7rNgvAWTKliA/s4128/20220509_131703.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiewZ15lWREeB1_vLQE_DbAdpQ3EfZPoLv5AmV5uTJgOucTPQcTeghwHb-uweE75ydb71n0WkIEuu9-5vlXVO7wUas9aRCrLP0jKJ6GYWeHz6e8N2feeQgAPNec3ZRA4eNB0xOs4VKB1fZEVNz4-fZnTPVNvEGMEyMts1wfUEwm0kIe0i7rNgvAWTKliA/w640-h480/20220509_131703.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHeUANviCeLDVxdmhedeDmr1hyuXfeQh6cmlDMWBMZ1Rj282AxBb8spOypxLqs_2UDrBcljtl8Gf0vliLVUce0BoBKHD5wjry56PBMDQZD2q4C2ywBkNaeDcXapV0u8RoMqEPLJk6o9BGTalcbxTUkeJyvDZ7AAigy6DWs0WRDYGxZa4Yx3F8sp3Lxfg/s4128/20220509_131714.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHeUANviCeLDVxdmhedeDmr1hyuXfeQh6cmlDMWBMZ1Rj282AxBb8spOypxLqs_2UDrBcljtl8Gf0vliLVUce0BoBKHD5wjry56PBMDQZD2q4C2ywBkNaeDcXapV0u8RoMqEPLJk6o9BGTalcbxTUkeJyvDZ7AAigy6DWs0WRDYGxZa4Yx3F8sp3Lxfg/w640-h480/20220509_131714.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Jak na współczesne dyskontowe standardy stwierdzam, że folii było całkiem dużo, a papier to miły dodatek. Podsumowując:</div><div style="text-align: justify;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI6gMrMAr0-aiHMN3fEuy3rUlYQWOeWRrpV5BmAMIxU3Ui8ZDO0m_F8ZH1eY89h159-AMGZtPGlJHBxRwI8Wls6AcroIXXhWTriRqQXMXBSYWW9HjkoRduRwathJWzQduYDRrCUmUAoz6v-aF2sshSTc_8h1pa0xf7zRBiuj89AxZtqZdB-TrWOmwSiQ/s4128/20220509_131812.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI6gMrMAr0-aiHMN3fEuy3rUlYQWOeWRrpV5BmAMIxU3Ui8ZDO0m_F8ZH1eY89h159-AMGZtPGlJHBxRwI8Wls6AcroIXXhWTriRqQXMXBSYWW9HjkoRduRwathJWzQduYDRrCUmUAoz6v-aF2sshSTc_8h1pa0xf7zRBiuj89AxZtqZdB-TrWOmwSiQ/w640-h480/20220509_131812.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimphLlCeL42wRir1WY3HIJUCe6EJkf811keFwBSJ1XHb1Wttj_3LgJMMNPu5jb1ZmLhj38r1XJ033NnpF7z3yjsruNq03Qxw6r2dsceWYfR2umHUqTYK5KwJ2M3KApr1j3G9aIxnXoyMZ061NKd5lsYsnibGApTZ6mbuW3IVK1Pwnerow6kfx1AKc07Q/s4128/20220509_131816.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3096" data-original-width="4128" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimphLlCeL42wRir1WY3HIJUCe6EJkf811keFwBSJ1XHb1Wttj_3LgJMMNPu5jb1ZmLhj38r1XJ033NnpF7z3yjsruNq03Qxw6r2dsceWYfR2umHUqTYK5KwJ2M3KApr1j3G9aIxnXoyMZ061NKd5lsYsnibGApTZ6mbuW3IVK1Pwnerow6kfx1AKc07Q/w640-h480/20220509_131816.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Generalnie, standard pakowania jest zbliżony do tego, który prezentuje Tantis. Subiektywnie, wydaje mi się, że nieco lepiej wyglądało to w przypadku Ameo. Miałem wrażenie, że ktoś się bardzie przyłożył do zabezpieczenia przesyłki, ale jak piszę - to moje subiektywne wrażenie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Gwoli ścisłości, albumy przyszły w nienaruszonym stanie, wszystko było w najlepszy porządku. I znów, zakładam, że wielu czytelników czy kolekcjonerów będzie wolało dopłacić kilka, kilkanaście złotych więcej, byle mieć pewność, że pancerne pakowanie ochroni ich zakup. Obawiam, że że przyjęty przez Ameo standard to może być dla nich ciut mało.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli zaś chodzi o mnie to jest on do przyjęcia i generalnie jestem zadowolony z stosunków kartonu i bąbelków do zakupionych komiksów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div>01 #1709 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2014/08/1709-jak-oni-pakuja-01-multiversum.html">Jak oni pakują? 01: Multiversum</a></div><div>02 #1817 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2015/03/1817-jak-oni-pakuja-02-picturebook.html">Jak oni pakują? 02: Picturebook</a></div><div>03 #1834 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2015/03/1834-jak-oni-pakuja-03-sklep-gildia.html">Jak oni pakują? 03: Sklep Gildia</a></div><div>04 #2423 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2018/06/2423-jak-oni-pakuja-04-mestro.html">Jak oni pakują? 04: Mestro</a></div><div>05 #2434 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2020/04/2434-jak-oni-pakuja-05-gildiapl.html">Jak oni pakują? 05: Gildia.pl</a></div><div>06 #2439 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2020/11/2439-jak-oni-pakuja-06-nieprzeczytanepl.html">Jak oni pakują? 06: Nieprzeczytane.pl</a></div><div>07 #2453 - <a href="https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2022/05/2453-jak-oni-pakuja-07-tantispl.html">Jak oni pakują? 07: Tantis.pl</a></div></div><div style="text-align: justify;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;"><div><i>Chciałbym bardzo wyraźnie zaznaczyć, że teksty, które ukazują się w ramach "Jak oni pakują?" nie mają charakteru reklamowego. Żaden sklep nie płaci (czy to w komiksach czy pieniędzmi, które niechybnie wydałbym na komiksy) za zamieszczenie opinii o nim na stronie. Ba, ci u których zaopatruje się w komiksy, mogą nawet nie mieć pojęcia w co się pakują, gdy robię u nich zakupy</i></div><div style="font-weight: bold;"><br /></div></div>Kuba Oleksakhttp://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.com0