Sławomir Zajączkowski, scenarzysta znany z komiksów „ortodoksyjnie” historycznych („Zamach na Kutscherę”, „Korfanty”), tym razem przedstawia opowieść, w której pierwiastek fikcyjny dominuje nad faktografią. Akcja „Romowe” rozgrywa się na ziemiach polskich około XI wieku. Nękane przez najazdy pogan z południa państwo Piastów znajduje się w stanie kryzysu.
Król Kazimierz musi salwować się ucieczką za granicę, a po jego schedę zaczynają sięgać lokalni, co mocniejsi możnowładcy. Co więcej, zagrożenie ze strony Prus wciąż jest aktualne. Krótko mówiąc – źle się dzieje w państwie polskim. Nie tylko zresztą w aspekcie politycznym, ale również religijnym: chrześcijaństwo zaczyna tracić swoje wpływy na rzecz odradzających się pogańskich obrzędów. Zaprawiony w bojach rycerz Wojmir i młody mnich Jakusz wyruszają na Mazowsze z misją otrzymaną od króla polegającą na odzyskaniu głowy Świętego Wojciecha. Czy im się to uda?
... ciąg dalszy recenzji komiksu "Romowe" Sławomira Zajączkowskiego i Huberta Czajkowskiego do przeczytania na stronie magazynu ArtPapier, gdzie zaliczyłem swój debiut i mam nadzieję jeszcze niejeden tekst napisać. Czytajcie i odwiedzajcie, bo całkiem sporo komiksowego się tam dzieje.
No weź. Ja też publikuję w różnych miejscach, ale zawsze daję potem całość u siebie.
OdpowiedzUsuńdokładnie, weź całość wrzuć, albo wcale
OdpowiedzUsuńPrzychylam komcia.
OdpowiedzUsuń"Nękane przez najazdy pogan z południa państwo"
OdpowiedzUsuńCzy autor zechciałby uściślić przez jakich to pogan z południa państwo wczesnych Piastów było najeżdżane? Czy przez poddanych św. Stefana Wielkiego, dobrego znajomego papieża Sylwestra II? Bo właśnie jego włości znajdowały się na południe od ówczesnej Polski.
Chłopaki, nie mogem :/ Jakby się dało to bym puścił, jak to mam w zwyczaju, za co jestem srodze krytykowanym bo kotlety odgrzewam, ale tym razem nie da rady.
OdpowiedzUsuńJacy poganie z południa? Przecież to był ziom Brzetysław swój chrześcijanin.
OdpowiedzUsuń"Rzecz napisana jest bardzo sprawnie, ale zupełnie bez polotu"
OdpowiedzUsuńCiekawe czym jest ów "polot" dla autora recenzyi?
Równie dobrze możnaby napisać: Recenzja napisana bardzo niesprawnie, ale z wielkim polotem :P
Ten komiks nie zasługuje na takie baty. Ja go czytałem z przyjemnością i czekam na ciąg dalszy.
Indy
Hej, ale to dobry komiks jest. Ale przysłowiowy Lombard czy inny Motopol takich tytułów miesięcznie wydaje na kopy.
OdpowiedzUsuńOt, solidna komiksowa robota z ideologicznym twistem.
"przysłowiowy Lombard czy inny Motopol takich tytułów miesięcznie wydaje na kopy"
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego doszli do tych wielkich liczb i rezultatów, że jak się tylko te pierwsze dobre komiksy zaczęły u nich pojawiać, to banda hejterów i pseudorecenzentów rzuciła się na autorów i zaczęła krzyczeć, że owe komiksy są "zupełnie bez polotu".
Indy
Komiks bardzo dobry. Recenzja niestety nie specjalnie. No i ci poganie z południa. O co kaman?
OdpowiedzUsuńIndy, na Boga, jacy hejterzy? Jedynym hejtującym jesteś tutaj Ty i robisz to w dodatku w sposób kompletnie irracjonalny odbierając mi posiadanie własnego, w dodatku pozytywnego, zdania na temat "Romowe". WTF?
OdpowiedzUsuńAnonimku, przecież Seba Ci napisał. Nota bene wystarczy spojrzeć w OPIS komiksu, gdzie stoi jak byk:
"Ostateczny cios państwu Polan zadają hordy czeskiego władcy Brzetysława - najeżdżając kraj od południa, mordują, palą i grabią."
Kuba na Boga, z południa nie szli poganie bo z południa szedł król Czech! Poganie byli nasi swojscy z dziada pradziada!
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej recenzentowi merdają się już nie tylko literki, ale też kierunki geograficzne.
OdpowiedzUsuńPoganie nie tyle z dziada pradziada co raczej reaktywowani po dłuższej przerwie.
poganie: reaktywacja
OdpowiedzUsuńCałkiem jak współcześnie ;)
OdpowiedzUsuń@Kuba Oleksak
OdpowiedzUsuńJeśli tak wygląda "pozytywne zdanie" na temat komiksu jak w tej recenzji - to tylko pogratulowac autorowi dobrego samopoczucia.
Blaki
A mi wygląda na to, że recenzent recenzuje na podstawie OPISU komiksu, a nie samego komiksu. Bo widać po jego tłumaczeniach, że nie załapał fabuły. Najwyraźniej mu się gdzieś śpieszyło i nie przeczytał.
OdpowiedzUsuńZ biednego Brzetysława zrobiłem poganina. My bad.
OdpowiedzUsuńArtPapier ma u mnie minusa za to, że tego nie wyłapali.
OdpowiedzUsuńA mnie się jeszcze podoba ten fragment recenzji:
OdpowiedzUsuń"Akcja „Romowe” rozgrywa się na ziemiach polskich około XI wieku."
To przeciez jakaś łamana nowomowa. Akcja się rozgrywa "w" a nie "około" XI wieku.
Ciekawe czy autor mówi, że żyjemy obecnie "około XXI w."
I jeszcze te "ziemie polskie". Od kiedy to ówczesne tereny Prus, gdzie rozgrywa się większość akcji, należały do polskich ziem?
Blaki
Pięć do jednego, że gość nie czytał komiksu.
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno.
OdpowiedzUsuń"Król Kazimierz musi salwować się ucieczką za granicę"
Proponuję autorowi wrócić do podręcznika ze szkoły podstawowej albo kliknąć na wikipedię. Ewentualnie napisac jakąś naukową rozprawę, skoro odkrył, iż wspomniany Kazimierz był królem.
Blaki
Król Kazimierz...
OdpowiedzUsuńNo comment...
Kolego Oleksak, komiks historyczny to najwyraźniej nie Twój sport. Wracaj lepiej do słodzenia kolegom z konwentów.
OdpowiedzUsuń