Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w planach Kultury Gniewu pojawił się… kapitan Żbik! Album (czy może raczej) tej kultowej serii zatytułowany "Tajemnica "Plaży w Pourville" autorstwa Władysława Krupki i Bogusława Polcha stał się bohaterem kolejnej zapowiedzi KG. Dokładna data jego premiery nie jest jeszcze znana – w przeciwieństwie do ceny (20 złotych bez 10 groszy). A tak przedstawia się opis dostarczony przez wydawcę:
Wielki powrót jednego z najpopularniejszych polskich komiksowych bohaterów wszech czasów! Do akcji ponownie wkracza kapitan Żbik, a w zasadzie pułkownik, bo w tej randze jest były funkcjonariusz milicji w roku 2000, gdy rozpoczyna się akcja zeszytu "Tajemnica "Plaży w Pourville". ...Ten komiks to również powrót do słynnej serii współtwórców jej największych sukcesów. Po ponad 20 latach przerwy scenariusz napisał Władysław Krupka, a całość narysował Bogusław Polch.
Fabuła komiksu dotyczy prawdziwego wydarzenia - głośnej kradzieży obrazu Claude'a Moneta „Plaża w Pourville” z rogalińskiej galerii obrazów należącej do Muzeum Narodowego w Poznaniu we wrześniu 2000 roku. Policjantom pracującym nad sprawą kradzieży wartego miliony dolarów płótna będzie musiał pomóc słynny Jan Żbik, a także jego wnuk Michał, pracujący dla Centralnego Biura Śledczego.
Komiks, łączący fakty z odautorską fikcją, pierwotnie ukazywał się w odcinkach w "Bezpłatnym Tygodniku Poznańskim". Jego publikacja rozpoczęła się 1 września 2003 roku, a zakończyła pół roku później. W tym czasie losy skradzionego obrazu wciąż nie były znane. Teraz już są, więc do pierwszego albumowego wydania "Tajemnicy Plaży w Pourville" autorzy specjalnie stworzyli nowe zakończenie.
Styczniowych zapowiedzi ciąg dalszy. Sławomir Lewandowski dalej ciągnie swoją westernową sagę. Po "Prawdzie o dzikim zachodzie", "Całej prawdzie o dzikim zachodzie" na swoją premierę czeka… "Tylko prawda o dzikim zachodzie". Nowy album powinien ukazać się jeszcze w lutym 2013 roku. Szczegóły dotyczące ceny i objętości nie są jeszcze znane. A nad inną niezależną publikacją pracuje Hubert Ronek. Z kolei "Torgal - Zemsta Dziadka" ma się ukazać na najbliższym MFKiG lub wcześniej, na FKW. O pozycji wiadomo tylko to, że będzie liczyła około 40 stron. Czyżby szykowała się parodia „Thorgala”? I kończąc tę wyliczankę trzeba jeszcze wspomnieć o kolejnym albumie spod znaku "Strefy Komiksu". Zbiorczego wydania doczeka się "Exodus". Historia, która pierwotnie była publikowana w odcinkach na łamach "Magazynu Fantastycznego" zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zostanie poprawiona i opublikowana w osobnym albumie. W ten sposób komiks będzie bliższy pierwotnemu zamysłowi swojego autora, Jacka Brodnickiego.
Instytut Pamięci Narodowej startuje z nową komiksową serią. Premierowym albumem cyklu "W imieniu Polski Walczącej" będzie "Zamach na Kutcherę". Album autorstwa scenarzysty Sławomira Zajączkowskiego i rysownika Krzysztofa Wyrzykowskiego ma trafić do sprzedaży na przełomie stycznia i lutego. Oprócz liczącego sobie 41 stron komiksu w tomiku znajdzie się również nota historyczna o objętości 13 stron napisana przez dra Kazimierza Krajewskiego i dra Tomasza Łabuszewskiego. Cena "Zamachu" nie jest jeszcze znana. Jego opis natomiast wygląda w ten sposób:
Listopad 1943.W okupacyjnej Warszawie masowo giną rozstrzeliwani w ulicznych łapankach mieszkańcy. Nie wiadomo, kim jest tajemniczy dowódca policji i SS, stojący za rozkazami o masowych egzekucjach. Dowódca Armii Krajowej wydaje rozkaz ustalenia jego personaliów i likwidacji zbrodniarza.
Wieści o ekranizacji "Y: Ostatniego z mężczyzn" pojawiały się już od dobrych kilku lat, ale tak naprawdę nic konkretnego w tej sprawie nie ustalono. Niby D.J. Caruso w 2007 roku potwierdził, że będzie reżyserował projekt realizowany przez New Line Cinema, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Poszło podobno o format – artysta myślał o trylogii, a studio nie chciało inwestować tak wielkich pieniędzy w niepewny projekt. Wreszcie w marcu tego roku zatrudniono znanych z serialu "Jerycho", Matthew Federmana i Stephena Scaia, którzy wespół z autorem oryginalnego skryptu, Brianem K. Vaughanem oraz z Carlem Ellsworthem mieli przygotować scenariusz. Kiedy będzie gotowy, zajmie się nim reżyser Dan Trachtenberg. Twórca zasłynął do tej pory z reklam robionych na zamówienie Lexusa i Coca Coli, a także krótkiego fan-filmu inspirowanego "Portalem". Jednym słowem – prace nad ekranizację jednego z najciekawszych tytułów w ofercie Vertigo wreszcie nabrały odpowiedniego tempa!
Ale to nie wszystko! DC Entertainment podobno przymierza Guillermo del Toro do adaptacji jednego z swoich "mrocznych" tytułów. Projekt pozostaje na razie w sferze plotek/planowania/dyskutowania, ale wiadomo, że na ekranie mogą pojawić się takie postacie Deadman, Swamp Thing, Spectre czy John Constantine. Reżyserią miałby się zająć właśnie del Toro, a scenariusz miałaby napisać osoba (podobno) wręcz do tego stworzona. I z jednej strony cholernie się cieszę, że człowiek stojący za "Labiryntem Fauna" i "Hellboy`em" planuje kolejny, komiksowy projekt, ale z drugiej strony martwię się. Bo szkoda, że to będzie kolejny, po "Pacific Rim", nastawiony na efekty specjalne blockbuster (jak sądzę), a nie autorskie i o nieco większych ambicjach adaptacja "W górach szaleństwa" (dalej nie pojmuje, jak Hollywood mogło taki koncept odrzucić…).
Dan Slott dorzucił do pieca. Po tym, co stało się z Peterem Parkerem w "ASM" #700 i na łamach "Superior Spider-Mana" scenarzysta ogłosił, że Miguel O`Hara, czyli Człowiek-Pająk z roku 2099 pojawi się na Ziemi-616 (albo przynajmniej w "SSM")! "To nie jest żadna sztuczka. To nie żart" – zapewnia spider-scenarzysta. Fani, który obstawili, że to właśnie Pajęczak z przyszłości będzie bohaterem nowego on-goingu mogą się cieszyć, a reszta – drżeć, w jaki sposób Slottowi uda się to zrealizować. Szczególnie po tym, co stało się ostatnio w świecie Petera Parkera. O`Hara ostatnio pojawił się w mini-serii "Timestorm 2009-2099" i właściwie od tamtej pory byczy się na jakiejś plaży w alternatywnym, pozbawionym superprzestępców uniwersum. Co Slott dla niego przygotował? Dowiemy się już wkrótce.
W zgodnej opinii fanów i krytyków "Green Arrow" jest jedną z najsłabszych serii nowego DC Comics. W związku z tym, że Olivier Queen jest obecnie bohaterem serialu telewizyjnego "Arrow" wydawnictwo zdecydował przydzielić do jego on-ginga kogoś, kto postawi tę serię na nogi. Tym kimś ma być Jeff Lemire. Wraz z 17. numerem, który swoją premierę ma mieć w lutym rozpocznie się run autora "Opowieści z hrabstwa Essex" i Andrea Sorrentino, który ma przywrócić chwałę Szmaragdowemu Łucznikowi. Kiedy Lemire otrzymał propozycję pisania "GA" nie był zachwycony – Queen nigdy nie należał do jego ulubionych bohaterów, ale cały koncept postaci pasował do komiksu, który chciałby pisać. Bardziej realistycznego, nieco w stylu "Daredevila" Bendisa albo "The Question" Denny`ego O`Neila. Jak tylko przeczytał klasyczny run Mike Grella był już pewien, że pójdzie właśnie w tym kierunku, choć wciąż nie czuje zbytniej sympatii do postaci klasycznego Arrowa. I dlatego trochę po swojemu chce tą postać "rozegrać". Co ciekawe scenarzysta przyznał, że pracując nad nowym projektem nie miał jakoś czasu obejrzeć telewizyjnej wersji przygód Queena…
Wielki powrót jednego z najpopularniejszych polskich komiksowych bohaterów wszech czasów! Do akcji ponownie wkracza kapitan Żbik, a w zasadzie pułkownik, bo w tej randze jest były funkcjonariusz milicji w roku 2000, gdy rozpoczyna się akcja zeszytu "Tajemnica "Plaży w Pourville". ...Ten komiks to również powrót do słynnej serii współtwórców jej największych sukcesów. Po ponad 20 latach przerwy scenariusz napisał Władysław Krupka, a całość narysował Bogusław Polch.
Fabuła komiksu dotyczy prawdziwego wydarzenia - głośnej kradzieży obrazu Claude'a Moneta „Plaża w Pourville” z rogalińskiej galerii obrazów należącej do Muzeum Narodowego w Poznaniu we wrześniu 2000 roku. Policjantom pracującym nad sprawą kradzieży wartego miliony dolarów płótna będzie musiał pomóc słynny Jan Żbik, a także jego wnuk Michał, pracujący dla Centralnego Biura Śledczego.
Komiks, łączący fakty z odautorską fikcją, pierwotnie ukazywał się w odcinkach w "Bezpłatnym Tygodniku Poznańskim". Jego publikacja rozpoczęła się 1 września 2003 roku, a zakończyła pół roku później. W tym czasie losy skradzionego obrazu wciąż nie były znane. Teraz już są, więc do pierwszego albumowego wydania "Tajemnicy Plaży w Pourville" autorzy specjalnie stworzyli nowe zakończenie.
Styczniowych zapowiedzi ciąg dalszy. Sławomir Lewandowski dalej ciągnie swoją westernową sagę. Po "Prawdzie o dzikim zachodzie", "Całej prawdzie o dzikim zachodzie" na swoją premierę czeka… "Tylko prawda o dzikim zachodzie". Nowy album powinien ukazać się jeszcze w lutym 2013 roku. Szczegóły dotyczące ceny i objętości nie są jeszcze znane. A nad inną niezależną publikacją pracuje Hubert Ronek. Z kolei "Torgal - Zemsta Dziadka" ma się ukazać na najbliższym MFKiG lub wcześniej, na FKW. O pozycji wiadomo tylko to, że będzie liczyła około 40 stron. Czyżby szykowała się parodia „Thorgala”? I kończąc tę wyliczankę trzeba jeszcze wspomnieć o kolejnym albumie spod znaku "Strefy Komiksu". Zbiorczego wydania doczeka się "Exodus". Historia, która pierwotnie była publikowana w odcinkach na łamach "Magazynu Fantastycznego" zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zostanie poprawiona i opublikowana w osobnym albumie. W ten sposób komiks będzie bliższy pierwotnemu zamysłowi swojego autora, Jacka Brodnickiego.
Instytut Pamięci Narodowej startuje z nową komiksową serią. Premierowym albumem cyklu "W imieniu Polski Walczącej" będzie "Zamach na Kutcherę". Album autorstwa scenarzysty Sławomira Zajączkowskiego i rysownika Krzysztofa Wyrzykowskiego ma trafić do sprzedaży na przełomie stycznia i lutego. Oprócz liczącego sobie 41 stron komiksu w tomiku znajdzie się również nota historyczna o objętości 13 stron napisana przez dra Kazimierza Krajewskiego i dra Tomasza Łabuszewskiego. Cena "Zamachu" nie jest jeszcze znana. Jego opis natomiast wygląda w ten sposób:
Listopad 1943.W okupacyjnej Warszawie masowo giną rozstrzeliwani w ulicznych łapankach mieszkańcy. Nie wiadomo, kim jest tajemniczy dowódca policji i SS, stojący za rozkazami o masowych egzekucjach. Dowódca Armii Krajowej wydaje rozkaz ustalenia jego personaliów i likwidacji zbrodniarza.
Wieści o ekranizacji "Y: Ostatniego z mężczyzn" pojawiały się już od dobrych kilku lat, ale tak naprawdę nic konkretnego w tej sprawie nie ustalono. Niby D.J. Caruso w 2007 roku potwierdził, że będzie reżyserował projekt realizowany przez New Line Cinema, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Poszło podobno o format – artysta myślał o trylogii, a studio nie chciało inwestować tak wielkich pieniędzy w niepewny projekt. Wreszcie w marcu tego roku zatrudniono znanych z serialu "Jerycho", Matthew Federmana i Stephena Scaia, którzy wespół z autorem oryginalnego skryptu, Brianem K. Vaughanem oraz z Carlem Ellsworthem mieli przygotować scenariusz. Kiedy będzie gotowy, zajmie się nim reżyser Dan Trachtenberg. Twórca zasłynął do tej pory z reklam robionych na zamówienie Lexusa i Coca Coli, a także krótkiego fan-filmu inspirowanego "Portalem". Jednym słowem – prace nad ekranizację jednego z najciekawszych tytułów w ofercie Vertigo wreszcie nabrały odpowiedniego tempa!
Ale to nie wszystko! DC Entertainment podobno przymierza Guillermo del Toro do adaptacji jednego z swoich "mrocznych" tytułów. Projekt pozostaje na razie w sferze plotek/planowania/dyskutowania, ale wiadomo, że na ekranie mogą pojawić się takie postacie Deadman, Swamp Thing, Spectre czy John Constantine. Reżyserią miałby się zająć właśnie del Toro, a scenariusz miałaby napisać osoba (podobno) wręcz do tego stworzona. I z jednej strony cholernie się cieszę, że człowiek stojący za "Labiryntem Fauna" i "Hellboy`em" planuje kolejny, komiksowy projekt, ale z drugiej strony martwię się. Bo szkoda, że to będzie kolejny, po "Pacific Rim", nastawiony na efekty specjalne blockbuster (jak sądzę), a nie autorskie i o nieco większych ambicjach adaptacja "W górach szaleństwa" (dalej nie pojmuje, jak Hollywood mogło taki koncept odrzucić…).
Dan Slott dorzucił do pieca. Po tym, co stało się z Peterem Parkerem w "ASM" #700 i na łamach "Superior Spider-Mana" scenarzysta ogłosił, że Miguel O`Hara, czyli Człowiek-Pająk z roku 2099 pojawi się na Ziemi-616 (albo przynajmniej w "SSM")! "To nie jest żadna sztuczka. To nie żart" – zapewnia spider-scenarzysta. Fani, który obstawili, że to właśnie Pajęczak z przyszłości będzie bohaterem nowego on-goingu mogą się cieszyć, a reszta – drżeć, w jaki sposób Slottowi uda się to zrealizować. Szczególnie po tym, co stało się ostatnio w świecie Petera Parkera. O`Hara ostatnio pojawił się w mini-serii "Timestorm 2009-2099" i właściwie od tamtej pory byczy się na jakiejś plaży w alternatywnym, pozbawionym superprzestępców uniwersum. Co Slott dla niego przygotował? Dowiemy się już wkrótce.
W zgodnej opinii fanów i krytyków "Green Arrow" jest jedną z najsłabszych serii nowego DC Comics. W związku z tym, że Olivier Queen jest obecnie bohaterem serialu telewizyjnego "Arrow" wydawnictwo zdecydował przydzielić do jego on-ginga kogoś, kto postawi tę serię na nogi. Tym kimś ma być Jeff Lemire. Wraz z 17. numerem, który swoją premierę ma mieć w lutym rozpocznie się run autora "Opowieści z hrabstwa Essex" i Andrea Sorrentino, który ma przywrócić chwałę Szmaragdowemu Łucznikowi. Kiedy Lemire otrzymał propozycję pisania "GA" nie był zachwycony – Queen nigdy nie należał do jego ulubionych bohaterów, ale cały koncept postaci pasował do komiksu, który chciałby pisać. Bardziej realistycznego, nieco w stylu "Daredevila" Bendisa albo "The Question" Denny`ego O`Neila. Jak tylko przeczytał klasyczny run Mike Grella był już pewien, że pójdzie właśnie w tym kierunku, choć wciąż nie czuje zbytniej sympatii do postaci klasycznego Arrowa. I dlatego trochę po swojemu chce tą postać "rozegrać". Co ciekawe scenarzysta przyznał, że pracując nad nowym projektem nie miał jakoś czasu obejrzeć telewizyjnej wersji przygód Queena…

Ale fajny "KE"! Jakiś inny od poprzednich. Jakby nieco bardziej obiektywny.
OdpowiedzUsuń