tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post6263420870926408861..comments2024-03-24T08:20:41.634+01:00Comments on Kolorowe Zeszyty vol.2: #0975 - Trans-Atlantyk 177mikosekhttp://www.blogger.com/profile/05288618454769712012noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-83954362288576272842012-02-28T10:02:24.602+01:002012-02-28T10:02:24.602+01:00Pociągnie zapewne nie dłużej niż czas publikacji p...Pociągnie zapewne nie dłużej niż czas publikacji poszczególnych mini-serii. Obecny restart DC w ogólnych założeniach nie odbiega zbytnio od tego z czym mieliśmy do czynienia z analogicznymi zagrywkami w latach 1982 i 1986. To że część serii ulega kasacji to normalka. Natomiast ciekawym zjawiskiem jest to, że całkiem nieźle mają się te cykle (np. "I, Vampire"), które z miejsca typowano do odstrzału.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-26151126655999096232012-02-27T23:53:23.233+01:002012-02-27T23:53:23.233+01:00"Zysk" a "doraźny zysk" to jed..."Zysk" a "doraźny zysk" to jednak spora różnica.<br />DC zrobiło restart universum a brygadę wymiataczy zamiast do tworzenia bieżących serii oddelegowano do odcinania kuponów.<br />Tymczasem w nowych seriach już nastąpiły roszady personalne wśród twórców i część spalonych serii idzie do kasacji po zaledwie kilku numerach. Ciekawe jak długo pociągnie ten watchmenowy projekt? Kto będzie go bronił za rok?Maciej Pałkahttps://www.blogger.com/profile/09131736648490226930noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-65947675856150332512012-02-27T21:30:19.934+01:002012-02-27T21:30:19.934+01:00W Marvelu i DC zawsze liczył się przede wszystkim ...W Marvelu i DC zawsze liczył się przede wszystkim zysk i tego nigdy nie ukrywano. Może właśnie dlatego te wydawnictwa póki co wciąż funkcjonują, a taki np. "Raw" przeminął bez wiatru... A że przy okazji złym korporacjonistom zdarza się wydać coś ciekawego (np. najnowsza seria z Daredevilem) to tylko się cieszyć.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-20051823076551463392012-02-27T20:17:42.468+01:002012-02-27T20:17:42.468+01:00Dlaczego ci wspaniali artyści nie reanimują zresta...Dlaczego ci wspaniali artyści nie reanimują zrestartowanego uniwersum DC na łamach swoich serii? Korpo miota się i przycina w ciula. Liczy się doraźny zysk.Maciej Pałkahttps://www.blogger.com/profile/09131736648490226930noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-3755751951085502522012-02-27T15:41:54.152+01:002012-02-27T15:41:54.152+01:00"jest skończoną całością, do którego nic dopi..."jest skończoną całością, do którego nic dopisać się nie da."<br /> <br />Sęk w tym, że ów pisaty Ateńczyk właśnie to uczynił :) <br /> <br />Poczekajmy zatem na efekt finalny. "Watchmen" to pojemny "worek" w którym wiele jeszcze może się pomieścić. A że do tego projektu zaangażowano przynajmniej kilku wybijających się twórców to może jednak nie będzie tak źle - a może nawet dobrze :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-53911681391880012292012-02-27T14:39:29.417+01:002012-02-27T14:39:29.417+01:00... był rozwinięciem i jako część cyklu dramatyczn...... był rozwinięciem i jako część cyklu dramatycznego jest skończoną całością, do którego nic dopisać się nie da.<br /><br />Ja doskonale rozumiem tą różnice, ale nie wiem czy rozumieją ją w DC.<br /><br />Hej, ja nikomu nie bronię kupować, bojkotować komiksu, krzyżować DiDio, albo koronować Moore`a na władcę kosmosu. Postawmy sprawę jasno - DC tnie w człona. Ostro. Bez posypki. Jedyne racje, jakie stoją za "Before Watchmen" to kryterium finansowe. To, co robi jest po prostu nie w porządku i może okazać się <br /><br /><br />Inna sprawa - nie jestem sobie w tej chwili wyobrazić fabuły z Rorschachem, które w jakiś sposób wzbogaciłaby jego origin, historię. Prosze - zaskoczcie mnie.Kuba Oleksakhttps://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-25852365590493626782012-02-27T13:50:23.597+01:002012-02-27T13:50:23.597+01:00Akurat "Prometeusz Skowany" był rozwinię...Akurat "Prometeusz Skowany" był rozwinięciem jednej z tradycji mitycznych i wyszło to całkiem zgrabnie. <br /><br /> W kontekście "Watchmen" pozwólmy zdecydować czytelnikom. Jeśli ktoś postrzega prequele do tej opowieści jako herezje to nie musi po nie sięgać. Ja sięgnę na pewno, bo podejrzewam, że przynajmniej dwa z nich (Straczyńskiego i Cooke'a) zaprezentują co najmniej ponadprzeciętny poziom.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-20872291941605259772012-02-27T12:22:14.992+01:002012-02-27T12:22:14.992+01:00Trudno się nie zgodzić, że LXG była dobrym komikse...Trudno się nie zgodzić, że LXG była dobrym komiksem, ale myślę, że nie jakość komiksu jest kwestią sporna, ale sam fakt, jego powstania.<br /><br />A raczej deklaracje DC, że tworzą ciąg dalszy opowieści, którą zapoczątkował Moore. On ją zapoczątkował, rozwinął i skończył. Koniec kropka.<br /><br />I w przytoczonym przeze mnie cytacie z JMS widać,że włodarze DC nie widzą różnicy pomiędzy np. wykorzystanie postaci wymyślonej przez kogoś innego na zasadzie cytatu, parafrazy, przeróbki etc etc, a sequelem.<br /><br />Jedno to stworzyć utwór z Prometeuszem, a drugie to naruszać integralność "Prometeusza Skowanego" Ajschylosa.Kuba Oleksakhttps://www.blogger.com/profile/05394373378554457696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4892110293945762561.post-72059334566256727502012-02-26T18:13:34.457+01:002012-02-26T18:13:34.457+01:00"Liga" był wziętą w nawias postmodernist..."Liga" był wziętą w nawias postmodernistyczną zabawą, zbudowaną na cytacie, a nie oficjalnym ciągiem dalszym"<br /> <br /> Co nie zmienia faktu, że "Liga" jest też po prostu dobrym komiksem i ciekawą rozrywką. Niewykluczone, że podobnie rzecz się będzie miała w przypadku prequeli do "Watchmen". Ja w każdym razie wypatruję tych pozycji. <br /><br /> Miś JogiAnonymousnoreply@blogger.com