sobota, 5 listopada 2016

#2255 - Komix-Express 368

"Totalnie nie nostalgia" zapowiada się na jedno z najważniejszych nie tylko komiksowych, ale i być może literackich wydarzeń przyszłego roku. Album wydany w koprodukcji Kultury Gniewu i Wydawnictwa Komiksowego będzie autobiograficzną opowieścią Wandy Hagedorn. Na jego łamach autorka-bohaterka urodzona po II Wojnie Światowej w Szczecinie wraca do peerelowskich realiów lat 60. i 70. Jednak to nie Polska jest głównym tematem "Totalnie nie nostalgii", ale życie Hagedorn, jej emocje i relacje z własną rodziną. Wątków silnie związanych z naszą historią nie braknie, ale jak podkreśla Wojtek Szot bardziej adekwatne wydają się porównania z "Fun Home" Alison Bechdel. Także sam temat jest ciężki i trudny. Wanda opowiada o molestowaniu, o opresyjnych relacjach wspieranych przez państwowy reżim, o cenzurze - komentuje na łamach Culture.pl. Za oprawę graficzną odpowiada Jacek Frąś, znany z nagrodzone w Angouleme "Złotej kaczki", albumów "Glinno" i "Tragedyja płocka". 


Ogromnym atutem tego komiksu są również warstwa graficzna i odtworzenie PRL-u. Ubiór, fryzury, meble – dosłownie wszystko zostało zdokumentowane świetne do tego stopnia, że jak w kadrze leci fragment piosenki z radia, to czytelnik może mieć pewność, że w tym roku puszczano taką właśnie piosenkę. Zachwycają też rysunki Jacka Frąsia, który zmienia styl w zależności od narracji - komplementuje jego pracę Szot. Biografia Wandy dzieli się na trzy główne rozdziały i udało mi się zachować ich pewną odrębność wizualną, która jednocześnie dobrze współgra z prezentowaną treścią. Im historia staje się poważniejsza, tym rysunek jest bardziej realistyczny. Ze względu na historię ważna była również dokumentacja. Zdjęcia z archiwum rodzinnego Wandy były dla mnie jedynie punktem wyjścia, ponieważ w komiksie musiałem ożywić postacie z fotografii - dodaje sam Frąś. Komiks pierwotnie ukazał się na rynku francuskim nakładem Steinkis, a dopiero później zadebiutuje u nas. Autorem przekładu jest Laurence Dyèvre, który ma na koncie tłumaczenie "Fugazi Music Club" Marcina Podolca.

Gawronkiewicz i Janusz w Krakowie. 25 listopada w ex-stolicy Polski odbędzie się wernisaż wystawy "Dwukropek" - będzie ją można oglądać w galerii Art Agenda Nova (ul. Batorego 2), a obaj autorzy o 18:00 pojawią się w w Księgarni Fankomiks na spotkaniu, które poprowadzi Jakub Woynarowski.

"Dwukropek" to tytuł niekonwencjonalnej wystawy dwójki czołowych twórców polskiego komiksu: rysownika Krzysztofa Gawronkiewicza i scenarzysty Grzegorza Janusza. Projekt stanowi kontynuację stworzonego przez obu autorów komiksu Kwintesencja – eksperymentalnej opowieści graficznej wpisanej w formułę liberackiego artbooka.

O ile Kwintesencja stanowiła ironiczną refleksję na temat twórczości literackiej, "Dwukropek" odnosi się bezpośrednio do świata sztuki. Autotematyczny komiks site-specific Gawronkiewicza i Janusza pełni rolę wizualnego tekstu kuratorskiego, wpisanego w architektoniczną ramę dwóch przestrzeni, funkcjonujących w obrębie tego samego budynku: galerii sztuki oraz komiksowej księgarni.

Czerpiąc estetyczne inspiracje zarówno z minimalizmu sterylnego white cube'a, jak i z barokowej erozji miejskich murów, wystawa łączy tradycję sztuki konceptualnej z komiksową fantastyką. "Dwukropek" przerzuca pomost między egalitarnym rynkiem wydawniczym a elitarnym artworldem, otwierając obie te przestrzenie dla nowej publiczności.


Nie macie jeszcze planów na dzisiejszy wieczór, a jesteście z Krakowa? Za kilka godzin w Galeria Łazienka odbędzie się premiera komiksu "No!Problem" Julii Płoch połączona z wernisażem wystawy prac autorki. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na godzinę 20:00 na Basztową 4/1. Ekspozycję będzie można oglądać do 19 listopada, a więc dość krótko. Zapowiedź wydarzenia prezentuje się następująco:

Więź, która łączy ludzi z kotami jest czymś w rodzaju syndromu sztokholmskiego. Dziewczyny kochają łobuzów, a ludzie kochają swoje koty. Dzięki magii antropomorfizacji w komiksach i animacjach koty stają się idealnymi kandydatami na uroczych chuliganów. Koty Sylwester, Tom i mr Jinks całą swoją karierę zawdzięczają prześladowaniu mniejszych od siebie. Gang z „Top Cata” próbuje nieuczciwie zarabiać pieniądze, koty z Kociej Ferajny żyją życiem hippiesowskiej komuny na śmietniku. Łebski Harry (oryg. Heathcliff) prowadzi podwójne życie. W dodatku jest notorycznym złodziejem. Najsłynniejszą mysz świata dręczy otyły kot Piotruś. Prawdopodobnie jedyne on jest postacią jednowymiarową, poprowadzoną bez wdzięku uroczego łobuza – jednak nawet nie wiemy, czy jest w ogóle kotem.

Tropem łobuzów w kociej skórze zainteresowała się Julia Płoch, twórczyni komiksu „No!Problem”(Mydło, 2016). Miasto myszy terroryzuje trójka kocurów spod ciemnej gwiazdy. Każdy z nich wygląda jak ucieleśnienie morderczego konkubenta z rubryk kryminalnych. Mają berety z antenkami i obszerne jesionki, manto spuszczają z gracją baseballisty. Zostawiają za sobą ofiary i niedopałki, a sami znikają w śmierdzącym dymie. Obraz mysiego miasta, który zarysowuje nam autorka przywołuje bliskie skojarzenia z Irlandią początku XX wieku, znaną odbiorcy z „Peaky Blinders”. Tak naprawdę – nie trzeba przenosić się aż na Wyspy, by wiedzieć, o które rewiry chodzi. Nonsensowna brutalność wraz ze śpiewno-gangsterską gadką niektórym przywoła „Mechaniczną Pomarańczę”, jednak większość z was przypomni sobie uliczną codzienność własnego miasta. Ofiarami są przypadkowi mieszkańcy, których łączy jedynie to, że przecięli drogę kociemu gangowi. W złym miejscu, o złym czasie. Kończy się to w ten sam sposób – pytaniem, na które nie ma dobrej odpowiedzi. A później już tylko kałużą krwi. Tym, którzy wciąż mają nadzieję, zdradzę, że sprawiedliwy mściciel znikąd nie nadejdzie.

Tak prezentuje się zapowiedź komiksowej wersji "Robinsona Crusoe" do Wydawnictwo Tako:

Przemiana tekstu w obrazy to zawsze wielkie wyzwanie. Tym bardziej, jeśli tekst opowiada jedną z najsłynniejszych historii literatury światowej. Jedyne sensowne narzędzia, pozwalające na takie przeniesienie, to synteza, sugestia i skojarzenia – i Ajubel na nich właśnie się opiera, przedkładając nam swoją subtelną wersję Robinsona Crusoe, i (pomijając kwestię urody graficznej) daje nam możliwość odczytania esencjonalnego sensu tej powieści: kwestia ceny za marzenia, trudów samotności, pragnienia powrotu – to tematy tak stare jak stara jest literatura.

Komiks będzie miał swoją premierę 14 listopada. Cała historia ma zamknąć się na 140 stronach, a za album zapłacimy 60 złotych. Wizualnie dzieło pochodzącego z Kuby Alberto Moralesa prezentuje się przepięknie.

Filmowy "Flash" traci swojego reżysera - i to po raz drugi. Niedługo po tym, jak z udziału w produkcji zrezygnował Seth Grahame-Smith ("Duma i uprzedzenie i zombie") jego następca, Rick Famuyiwa ("Dope"), podjął podobną decyzję. Powód? Różnice artystyczne między nim, a decydentami wytwórni. Kiedy dostałem szansę od Warnera i DC na reżyserowanie Flasha byłem niezwykle podekscytowany tym, że będę mógł wkroczyć do świata pełnego bohaterów, którymi fascynowałem się dorastając - komentował Famuyiwa. Zaprezentowałem pomysł na opowieść w moim stylu i z humorem. I choć jestem rozczarowany tym, że nie udała nam się dojść do porozumienia pozostaje wdzięczny za szansę pracy przy "Flashu". Wszystkim, Warnerowi, Jonowi Bergowi, Geoffowi Johnsowi i Ezrze Millerowi życzę wszystkiego najlepszego w ich pracy. Kulturka, nie ma co. Studio jak na razie odmawia komentarzy w tej sprawie. Nie wiadomo czy z realizacją filmu uda się zdążyć na 16 marca 2018. Zdjęcia miały ruszyć na początku przyszłego roku, a teraz z powodu odejścia Famuyiwy mogą się opóźnić.

Marvel i Netflix powoli budują hype pod "Defenders" - wszak produkcja nadzorowana przez showrunnerów Douga Petriego i Marco Ramireza już wystartowała. Na Comic-Conie w San Diego zaprezentowano krótki klip i anonsowano Sigourney Weaver jako głównego villaina, a teraz prezentowani są kolejni członkowie obsady i pojawiają się kolejne wieści. Wiadomo już, że reżyserką pierwszych dwóch odcinków będzie S.J. Clarkson, która maczała palce między innymi w "Jessice Jones". Potwierdzono, że w serialu powrócą Simone Missick (Misty Knght), Deborah Ann Woll (Karen Page), Elden Henson (Foggy Nelson), Carrie-Anne Moss (Hogarth), Rachel Taylor (Trish Walker), Rosario Dawson (Claire Temple), Scott Glenn (Stick) i Eka Darville (Malcolm). Pojawiły się również pierwsze zdjęcia z planu, na którym widzimy między innymi spięcie Jessiki Jones z Misty Knight. Ośmioodcinkowy serial, którego historia będzie łączyła wątki z pozostałych produkcji Marvela i Netfliksa ma mieć premierę w roku 2017, podobnie jak "Iron Fist" i "Punisher".

Brak komentarzy: