niedziela, 17 stycznia 2016

#2050 - Trans-Atlantyk 335

Raport finansowo-sprzedażowy z amerykańskiego rynku komiksowego. Grudzień był dobrym miesiącem dla branży. Łączna suma sprzedanych zeszytów (7.951.713 sztuk) notowanych w zestawieniu Diamonda przekracza znacznie średnią (6.583.187), ale daleko jej do choćby rekordowych wyników z listopada tego roku (8.299.977). W porównaniu z ostatnim miesiącem 2014 odnotowano wzrost na poziomie 21.85% (zeszytówki poszły w górę o 25.05%, a trejdy - 14.12%). Na szczycie listy najlepiej sprzedających się tytułów znalazła się przedostatni, ósmy zeszyt marvelowskiego eventu "Secret Wars", co żadnym zaskoczeniem być nie może. Komiks autorstwa Jonathana Hickmana i Esada Ribicka osiągnął nakład 169.667 egzemplarzy. Niby ładnie, ale jeśli porównać z wynikiem jedynki (527.678) to prezentuje się on dość blado. Na niższym stopniu podium mamy drugą odsłonę "Dark Knight III: The Master Race" z 158.187 sprzedanymi kopiami. (KO)


Jednak porównaniu z pierwszym numerem, który ukazał się z pierdyliardem alternatywnych okładek koń pociągowy DC zanotował spadek na poziomie 64%. Dla pełnego obrazu i na pocieszenia Dana DiDio i spółki trzeba dodać, że wersja Collector's Edition tego komiksu znalazła 24 tysiące nabywców. Dalej mamy 13. numer "Star Wars" (139.918 - wzrost o 16 tysięcy w porównaniu do sprzedaży poprzedniego) i pierwszy zeszyt crossovera "Batman/Teenage Mutant Ninja Turtles" (134.526). Oprócz tych komiksów barierę 100 tysięcy przekroczyły jeszcze dwa tytuły (snyderowski "Batman" z wzrostem sprzedaży na poziomie prawie 20 procent i "Guardians of Infinity").Warto zaznczyć, że pozostałymi tytułami DC, które sprzedały choćby 50 tysięcy sztuk były "Harley's Little Black Book" #1, "Justice League" #47 i #46, "Harley Quinn" #23 oraz "Justice League of America" #6. Jeśli idzie o rozkład sił na rynku to władzę wciąż dzierży Marvel (47.03% z ogółem sprzedanych zeszytów i 48.98% udziałów w zyskach), ale DC trzyma się dzielnie (odpowiednio 29,93% i 29,32%). Wśród trejdów największym powodzeniem cieszyła się papierowa wersja "The Private Eye" (Image Comics) w wersji deluxe. Niby prawie 8 tysięcy egzemplarzy szały nie robi, ale trzeba brać poprawkę na wynoszącą 50 dolców cenę. (KO)

Dark Horse Comics z kolejnym smakowitym kąskiem prosto z rynku mangowego. Tym razem wydawnictwo Mike’a Richardsona zabierze się za amerykańską edycję "Wandering Island" autorstwa Kenji Tsuruty – uznanego w Japonii i nagradzanego za swój debiutancki komiks "Spirit of Wonder". Dark Horse twierdzi, że jest co świętować, ponieważ Tsuruta wraca na anglojęzyczny rynek po bez mała 20 latach. Od czasów wspomnianego debiutu jego komiksy wydawane były m.in. we Francji czy Hiszpanii, skutecznie jednak omijając pozostałe rynki zachodnie. Manga, która właśnie trafiła na celownik amerykańskiego wydawnictwa jest siódmym i jednocześnie najnowszym dziełem Tsuruty. Komiks zabiera czytelnika na dalekie wyspy Pacyfiku, a jego  towarzyszem w tej podróży jest Mikura Amelia, młoda pilotka i posiadaczka  zabytkowego dwupłatowca. Po śmierci dziadka dziewczyna odkrywa w jego rzeczach niewysłaną paczkę zaadresowaną na wyspę, która nie istnieje. Tylko czy na pewno? Dziewczyna będzie chciała się osobiście o tym przekonać. Sporo tajemnic,  plus magiczny klimat rodem z Hayao Miyazakiego zapowiadają ciekawą lekturę. Pierwszy tom "Wandering Island" trafi do sprzedaży w lipcu tego roku. Korzystajcie, jeśli oczywiście chcecie. Wiedzcie jednak, że szanse na wydanie w Polsce czegokolwiek autorstwa Tsuruty są raczej niewielkie. (PSz)

Pozostajemy jeszcze w Dark Horse, które ostatnio zapowiedziało także nowy horror zatytułowany "House of Penance" – opartą na faktach historię posiadłości Winchester i jej słynnej rezydentki Sary Winchester, dziedziczki fortuny Oliviera Winchestera, amerykańskiego przemysłowca znanego z produkcji broni palnej. Swego czasu chodziły plotki (które komiks jak najbardziej podtrzymuje), że Sarah wybudowała dom żeby przede wszystkim schronić się w nim przed zemstą duchów zabitych z karabinu skonstruowanego przez dziadka. Dzisiaj może jest to już tylko legenda, ale dom tak czy inaczej pozostaje prawdziwy (obecnie mieści się tam muzeum) i jak można dowiedzieć się z paru źródeł jego wnętrza są naprawdę niepokojące. Zafiksowanie na punkcie liczby 13, dziwne proporcje pomieszczeń, schody i drzwi prowadzące donikąd to tylko niektóre przykłady architektonicznych kuriozów z którymi możemy się spotkać we wnętrzach tej posiadłości. To wszystko w twórczy i przerażający sposób spróbuje wyjaśnić "House of Penance" za scenariusz do którego usiadł Peter Tomasi ("Batman and Robin", "Green Lantern"),  a rysunkami zaopiekował się  Ian Bertram ("Batman Eternal"). Na całość komiksu złoży się sześć zeszytów – premiera pierwszego odbędzie się 13 kwietnia. (PSz)

Więcej o "Civil War 2". Punktem zapalnym drugiej "Wojny Domowej" na Ziemi-616 ma być śmierć jednego z ważniejszych bohaterów Marvela. Z kolei odpowiednikiem Ustawy Rejestracyjnej ma być pojawienie się tajemniczej postaci, która jest w stanie (z dużą dozą prawdopodobieństwa) przepowiadać przyszłość. Jak przypuszczam część superbohaterskiej społeczności (pod wodzą Kapitan Marvel) będzie chciała wykorzystać tę umiejętność, aby zapobiec złowieszczym czynom superłotrów zanim zdążą się one wydarzyć, a druga (z Iron Manem na czele) będzie uznawała takie działanie za niemoralne, bo przecież kara powinna następować po zbrodni, a nie na odwrót. Oczywiście nikt z Domu Pomysłów nie chce zdradzić czyj zgon spowoduje eskalację konfliktu. Wiemy natomiast kto po czyjej stronie stanie (a przynajmniej możemy przypuszczać z zaprezentowanej przez wydawnictwo okładki). Racje Tony`ego uznają Star-Lord i Falcon-Cap, a po przeciwnej stronie barykadą znajdą się Spider-Mana i She-Hulk. Cały pomysł na "Civil War 2" jest może i mało oryginalny ("Raport mniejszości" anyone?), ale można go fajnie rozegrać. Osobiście jednak wątpię czy akurat z Brian M. Bendisem za sterami się to uda... (KO)

A jednak będzie spin-off "Agentów S.H.I.E.L.D.". Stacja ABC zamówiła pilot serialu "Marvel's Most Wanted", w którym główne rolę mają grać agenci Bobbi Morse i Lance Hunter. Pierwsze pogłoski o tym projekcie pojawiły się w kwietniu, ale dopiero w sierpniu dostał zielone światło od decydentów. Produkcją serialu mają zająć się znany z "Agentów" Jeffrey Bell i Paul Zbyszewski. Stacja jak ognia unika określenia spin-off, trzymając się wersji, że jest to zupełnie nowa przygoda z bohaterami granymi przez Adrienne Palicki i Nicka Blooda. I właściwie niewiele więcej o nim wiadomo. "Agenci", "Agentka Carter", "Most Wanted"... mało? Najwyraźniej tak. Zdobywca Oscara za "Zniewolonego" John Ridley pracuje ponoć nad kolejnym telewizyjnym projektem dla Domu Pomysłów. Wszystkie szczegóły produkcji są trzymane na razie w tajemnicy, ale faktem jest, że coś jest na rzeczy. (KO)

Poe Dameron z własnym on-goingiem. W kwietniu najlepszy pilot ruchu oporu zostanie bohaterem serii pisanej przez Charlesa Soule`a z rysunkami Phila Noto. Jak łatwo się domyślić jego akcja będzie rozgrywała się przed wydarzeniami pokazanymi w "Przebudzeniu Mocy", a fabuła pierwszego story-arcu będzie kręcić się wokół poszukiwań Lor San Tekka. Poe w wyścigu po mapę, dzięki której możliwe będzie odnalezienie Luke`a Skywalkera, ścierał się będzie ze złowrogim Najwyższym Porządkiem i nowym villainem, którego poznamy na łamach serii. Dla Soule`a będzie to już trzeci tytuł ze świata "Gwiezdnych Wojen" po mini-seriach z Lando oraz Obi-Wanem i Anakinem. Scenarzysta potwierdził, że w komiksie zobaczymy BB-8 oraz innych pilotów, którzy brali udział w ataku na Starkiller Base w filmie. I ani słowa o orientacji Poe. Przecież najlepszy pilot X-Winga w całej galaktyce nie może okazać się gejem! (KO)

1 komentarz:

mareczek82 pisze...

@ ciwil war 2- nie wierzę w wersję gdzie Spider (Peter) oraz She-hulk (prawniczka) - stają po stronie "prewencyjnej" kontroli. Kłóci się to z charakterem obu postaci.

Ps. Dzięki za newsy, dobra robota!