sobota, 24 października 2015

#1983 - Trans-Atlantyk 323

Powrót Franka Castle, druga seria z Iron Manem, opowieść o najgorszym X-Manie w dziejach, podróbki Supermana i Batmana z własnymi tytułami - oto co Marvel zaprezentował w przededniu londyńskiego MCM Comic-Conu na retailer summit organizowanym przez Dimonda. Wraz z nowym on-goingiem "Punishera" powróci Steve Dillon, rysownik jednej z najważniejszych serii w dziejach tej postaci pisanej przez Gartha Ennisa. Miejsce irlandzkiego scenarzysty zajmie jednak Becky Clonan ("Southern Cross", "Gotham Academy"), co uczyni ją jedyną kobietą na pokładzie tytułu z męskim protagonistą w ramach All New, All Different Marvel. Autorzy obiecują fanom, że dostarczą takiego Punishera, jakiego się spodziewają. (KO)

  
To bardzo wielowymiarowa postać - mówi debiutująca w Domu Pomysłów Clonan. Nie da się go łatwo zaszufladkować jako "dobrego" lub "złego". Robi złe rzeczy tłumacząc je dobrymi intencjami i ciągle dręczony jest wątpliwościami czy cel aby na pewno uświęca środki. Fabuła pierwszej historii związana będzie z pojawieniem się na ulicach narkotyku dającego moce zbliżone do tych, którymi Steve Rogers dysponował po spożyciu serum super-żołnierza. Frank rozpoczyna w tej sprawie dochodzenie, które doprowadzi go do miejsca, w którym sprawdzi jak daleko może się posunąć, aby zrobić to, co trzeba. Nowa seria ma przypominać "Punisher MAX" Jasona Aarona, co jest znakomitym prognostykiem. Premiera - podobnie, jak kolejnych tytułów, o których będę pisał - na początku 2016. (KO)

Plotki o drugim tytule z Tony`m Starkiem w roli głównej są stare, jak All New, All Different - od lipca przebąkiwano, że coś w tym temacie się dzieje, ale dopiero teraz pojawiły się konkrety. Do Briana M. Bendisa w pracy nad "International Iron-Man" dołączy Alex Maleev - razem ten tandem ma na swoim koncie takie pozycje, jak "Scarlet", "Moon Knight", "Spider-Woman" czy znakomity run w "Daredevilu". I właśnie do tego ostatniego międzynarodowe wcielenie Żelaźniaka ma być podobne. W pewnym sensie czuje się tak samo, jak wtedy gdy razem zabieraliśmy się za "Daredevila" - komentuje Bendis. Zgodnie z tytułem fabuła będzie skupiona na podróżach Tony`ego po całym świecie. Fajnie, że w Marvelu pamiętają, że istnieje coś poza Nowym Jorkiem. Swoją rolę będzie miał do odegrania Dr. Doom. "International" ma się organicznie uzupełniać z "Invincible", ale znajomość jednego nie będzie konieczna do satysfakcjonującej lektury drugiego. Komiks ma być międzynarodowy również pod innym względem - wydawnictwo zapowiada, że seria ma ukazać się w 20 różnych krajach - cytując Entertainment Weekly - między innymi w Hiszpanii, Polsce i Argentynie.
(KO)

Zespół Squadron Supreme stanowi marvelowski odpowiednieki najważniejszych bohaterów DC Comics. Nighthawk do złudzenia przypomina Batmana, a Hyperion, którego polski czytelnik miał okazję poznać ostatnio, to odbicie Supermana - obaj wkrótce dostaną własne miesięczniki. Widać, że Dom Pomysłów mocno stawia na Szwadron. "Hyperion" pisany będzie przez Chucka Wendiga, znanego pisarza, który ostatnia zadebiutował w świecie Gwiezdnych Wojen powieścią "Aftermath" i w świecie komiksu serią "The Shield" dla Archie Comcis, a jego oprawą graficzną zajmie się Nik Virella. Fabuła będzie koncentrowała się na głównym bohaterze - człowieku, który stracił świat, który miał bronić i teraz musi sprostać roli lidera super-grupy. Z kolei "Nighthawk" to również uchodźca z innego uniwersum - a dokładniej ze świata stworzonego przez J.Micheala Straczynskiego i Gary`ego Franka na potrzeby "Supreme Power". Kyle Richmond nie miał oporów przed zabiciem swojej wersji Jokera i wraz z przybiciem do Chicago na Ziemie-616 blady strach padł nie tylko na przestępców, ale i na policję. Scenariuszem serii zajmie się David Walker, nazwiska rysownika jeszcze nie zdradzono. (KO)

Bayley Hoskins - słyszeliście o nim kiedyś? Ja również. Okazuje się, że był on najgorszym członkiem X-Men w historii, a przynajmniej głównym bohaterem mini-serii pod takim tytułem. Scenariusz "X-Men: Worst X-Man Ever" wyjdzie spod ręki Maxa Bemisa, wokalisty zespołu Say Ever, autora "Evil Empire", "A+X" o rysunkiem zajmie się Micheal Walsh ("Hank Johnson: Agent of Hydra", "Secret Avengers"). Akcja będzie rozgrywać się poza oficjalnym continuity, a sam komiks będzie ukazywał się w formacie digital first. Poszczególne odcinki będą się ukazywać się w wersji cyfrowej (z początkiem grudnia), a potem w druku (od stycznia 2016). I na dobrą sprawę na eterze pojawiło się tylko tyle konkretnych informacji... (KO)


BOOM! Studios począwszy od 2016 roku przycina swoją ofertę. Taką dość niespodziewaną wiadomość przekazał Filip Sablik za pośrednictwem wywiadu udzielonego dla branżowego portalu ICv2. Jak twierdzi szef wydawnictwa podyktowane jest to przede wszystkim opiniami sprzedawców końcowych - ich zdaniem rynek jest zdecydowanie przeładowany, a najwięksi branżowi gracze wydają po prostu coraz więcej niekoniecznie sprzedających się tytułów. Idąc za tymi sugestiami kalifornijskie studio postanowiło zmienić nieco taktykę i popłynąć pod prąd tego trendu. Będzie więc mniej nowych tytułów, ale jak twierdzi Sablik skorzystają na tym i czytelnicy i samo wydawnictwo - przynieść ma to jeszcze lepszą jakość i bardziej satysfakcjonującą sprzedaż niż dotychczas. Cięcia dotkną przede wszystkim główną linię wydawniczą i Archaię, przy czym będzie to dotyczyło głównie zeszytówek. Fani nowel graficznych wydawanych przez imprint mogą raczej spać spokojnie. Zmiany nie dotkną za to BOOM! Boxa i Ka-BOOM! Podsumowując - trochę to niepokojące. Cokolwiek by nie mówiło szefostwo wydawnictwa to wszystko wskazuje, że ofensywa wydawnicza i marketingowa, napędzana przez BOOM! od mniej więcej 2 lat nie przynosi spodziewanych rezultatów. Udział w rynku niestety nie zmienił się od tego czasu na lepsze, pomimo całkiem ciekawego portfolio zarówno twórców jak i tytułów. (PSz)

Dark Horse przygotowuje start kolejnego on-goinga. "Mystery Girl" będzie mieszanką komedii, akcji i kryminału z Trine Hampstead, panią prywatną detektyw, która posiada dar jedyny w swoim rodzaju - potrafi odpowiedzieć na każde pytanie, rozwiązać każdą zagadkę. Robi to bez żmudnego dochodzenia i dedukcji. Po prostu, ona wie. Jaki więc sens ma komiks który obywa się bez procedur, śledztwa i demistyfikacji, a gotową odpowiedź czytelnik dostaje już na samym początku? Scenarzysta Paul Tobin ("The Witcher", "Colder") widzi w tym przede wszystkim szansę na pokazanie tego, co kryminały skrywają za kurtyną zakończenia. W tradycyjnie pojmowanym schemacie gatunku nie wiemy co się dzieje po rozwiązaniu zagadki, a przecież, jak twierdzi Tobin, życie toczy się dalej i czasem bywa jeszcze bardziej porywające. "Mystery Girl" stanowić będzie właśnie taki rozbudowany epilog do rozwiązanej na początku sprawy. No i pozostaje także pewien mały, ale istotny detal - Trine ma generalnie problemy z pamięcią i jedyne pytania na które nie potrafi odpowiedzieć dotyczą jej samej: kim tak naprawdę jest i skąd wie to, co wie. Rysunkami do komiksu zajmie się Alberto Alburquerque, artysta raczkujący na rynku, ale znany już z pracy przy świetnym "Letter 44" wydawanym przez Oni Press. Premiera pierwszego zeszytu nastąpi w grudniu tego roku. (PSz)

Kanadyjczycy nie gęsi i swoich komiksiarzy mają. Przyznają im też własne nagrody, a bodaj najważniejszą wśród nich jest Joe Shuster Award - laur przyznawany regularnie od 2005 roku. Chociaż wyróżnienie zdobi wyłącznie kanadyjskich twórców i nie posiada renomy na poziomie nagród imienia Eisnera, czy Harvey'a to dotychczasowa, dziesięcioletnia już lista laureatów, anonimowa z pewnością nie jest. Jak więc to wygląda w tym roku? Z najważniejszych kategorii najlepszym rysownikiem został Adrian Alphona ("Ms. Marvel"), jako scenarzysta i rysownik wygrał Bryan Lee O'Malley ("Seconds"); Darwyn Cooke zgarnął nagrodę za najlepsze okładki, a laur za najlepszy scenariusz powędrował do Mariko Tamaki ("This One Summer"). Większość nazwisk na pewno kojarzycie. Podobnie jak laureatów z poprzednich lat, wśród których znaleźli się m.in. Fiona Staples, Jeff Lemire, Ramon K. Perez, Pia Guerra czy chociażby Kurtis Wiebe. Przyznacie, że to niezły skład, prawda? Absolutnym rekordzistą i kapitanem tej drużyny jest Darwyn Cooke, który wygrał już w każdej możliwej kategorii i to bynajmniej nie za "Parkera" ("Spirit", "Superman Confidential"). Tegoroczna ceremonia ogłoszenia zwycięzców odbyła się w ubiegłą niedzielę w ramach Forest City Comicon (London, Ontario). (PSz)

Brak komentarzy: