niedziela, 25 października 2015

#1984 - Komix-Express 312

Już myślałem, że w kwestii adaptowania komiksów na potrzeby małego/dużego ekranu nic mnie nie zdziwi, a tu patrzcie państwo. Zapowiedziano dwa seriale związane z marką X-Men, które zapowiadają się tak, że niewiele będą miały wspólnego z tym, czym mutanci Marvela są. Po pierwsze produkowane w studiach Foxa "Hellfire" czyli opowieść o tym, jak młody agent specjalny dowiaduje się o istnieniu tajnego stowarzyszenia zwanego The Hellfire Club, które chce zdobyć władzę nad światem. Evan Katz i Manny Coto ("24") będą showrunnerami projektu, Patrick McKay i JD Payne ("Star Trek Beyond") zajmą się pisaniem skryptów, a wśród producentów znajdzie się Bryan Singer. Po drugie studio FX zatrudniło Noaha Hawley`a, showrunnera "Fargo" do zrobienia "Legiona". Głównym bohaterem serialu będzie David Haller, młody mutant zmagający się z schizofrenią i zaburzeniami tożsamości. Wśród producentów znajdą się filmowcy, którzy pracowali na planie kinowych X-Men, czyli Lauren Shuler Donner, Bryan Singer, Simon Kinberg, a także Jeph Loeb. Pomysł wyjęcia dwóch, tak ikonicznych elementów dla mutanckiej mitologii i budowanie czegoś nowego w oderwaniu od niej wydaje mi się bardzo ryzykowny. Trudno wyobrazić mi sobie postać Legiona inaczej, jak syna Charlesa Xaviera i Gabrielle Heller, a jeszcze trudniej myśleć o Hellfire Club bez odwołań do klasycznych x-komiksów z lat osiemdziesiątych. Jestem ciekaw jak twórcy sobie z tym poradzą...




Jan Koza wychodzi do ludzi. Od 2 października we wrocławskiej Szewskiej Pasji będzie można oglądać prace jednego z najciekawszych współczesnych twórców komiksowych. I nie trzeba będzie wchodzić do żadnej galerii, bo komiksu Kozy eksponowane będą na ulicy. Przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodni, bez obaw, że kontemplacja dzieła sztuki będzie przerwana przez chrząkającego ochroniarza. Czasu na spotkanie się ze sztuką Kozy pozostało niewiele - ekspozycja na ulicach będzie obecna tylko do końca miesiąca.

Producenci smartfonów z pewnością już wkrótce zaproponują swoim klientom aplikację, dzięki której pstrykane bez opamiętania selfie zyskają niepowtarzalną kreskę Jana Kozy. Jednocześnie niech ci, którzy próbują zarejestrować naszą rzeczywistość z pomocą nowych technologii, porzucą wszelką nadzieję – nic i nikt nie sportretuje polskiej żenady, obciachu i tandety jak mgr Koza, rocznik 1970, urodzony we Wrocławiu, absolwent i przez kilka lat pedagog naszej ASP. Korporacyjne roboty w garniturach od Armaniego, kasjerki z hipermarketów, osiedlowe byczki na jego rysunkach są bardziej podobni do siebie samych niż na najlepszym zdjęciu. Koza bije na głowę najlepszych reporterów – czuje się w tym środowisku jak we własnym sosie, zna jego język, obyczaje i najtajniejsze, odprawiane w czterech ścianach blokowych mieszkań obrzędy. A jednocześnie potrafi zachować do niego zdrowy dystans – dlatego jego rysunki są tak celne w swoim wyczuciu absurdu, szczere i dowcipne, a jednocześnie pozbawione złośliwości, jadu i agresji. Jego komiksy są niczym XIX-wieczna, realistyczna powieść ku pokrzepieniu serc. Tyle że sumienie narodu według Kozy ma prawdziwie polskie pszenno-buraczane, karmione bigosem i gyrosem oblicze.

Łamiąca wiadomość! Kolejny Polak w Image Comics - w 209. numerze serii "Savage Dragon" ukaże się "Mouthful of Death", czyli anglojęzyczna wersja albumu (zeszytu?) wydanego nakładem ATY w grudniu 2014, jako "Usta pełne śmierci", która na poprzedniej edycji MFKiG doczekała się edycji specjalnej. Komiks Łukasza Mazura jest hołdem dla twórczości Erika Larsena, autora właśnie "SD". W porównaniu z oryginałem wersja amerykańska będzie wzbogacona o kolor. Premiera - listopad lub grudzień 2015.


Taurus Media przymierza się do wznowienia "Klika". Klasyk komiksu erotycznego autorstwa Milo Manary ma ukazać się w formie integrala zbierającego wszystkie 4 albumy serii. Twarda okładka, format 215 x 290, czerń i biel. Data wydania - styczeń 2016. Pierwsze dla tomy "Klika" ukazały się na polskim rynku nakładem wydawnictwa Post w 2003 i 2005 roku. Z kolei seria "Valerian" ma zostać przyspieszona. Wydawnictwo informuje, że w przyszłym roku ukażą się trzy, a nie dwa tomy, jak pierwotnie planowano. Ich premiery będą miały miejsce kolejno w kwietniu, lipcu i listopadzie. Co więcej, sprzedaż tytułu jest na tyle zadowalająca, że pojawiła się szansa na dodruk pierwszego albumu.

Wszystkiego najlepszego dla zina "Mydło"! Impreza urodzinowa odbędzie się 5 listopada (tj. czwartek) w Czułym Barbarzyńcy przy ul. Brzozowej 15 w Krakowie. Będzie wernisaż oryginalnych plansz z komiksów, które ukazywały się na łamach "Mydła" (do zobaczenie prace między innymi Anny Krztoń, Mai Demskiej, Piotra Wymysłowskiego, Joanny Wojniłki, Weroniki Banasińskiej, Konrada Peszki, Szymona Szelca czy Jakuba Grocholi). Będą autorzy, z którymi będzie można pogadać i przybić piątkę, będą komiksy, które będzie można kupić no i oczywiście tort!

Plan wydarzenia prezentuje się następująco:

18:00 - Spotkanie z redakcją (i autorami, jeśli przystaną na to) Mydła. "Co to jest?" i "O co w tym chodzi?" - czyli rozmowa o specyfice zinu.
19:00 - Oficjalne otwarcie wystawy.
19:45 - Tort!
ok. 21:00 - Afterparty w Eszewerii (ul. Józefa 9, niedaleko Czułego Barbarzyńcy).

Na 2016 rok JPF zapowiada "Różę Wersalu". Komiks Riyoko Ikedy reklamowany jako najdłużej oczekiwana seria w Polsce ukaże się pod szyldem "Mega Manga". Całość, czyli 10 epizodów zamknie się w trzech opasłych tomach liczących sobie po 620 stron, z których każdy kosztował będzie 63 złote. Z innych detali edytorskich - format A5, obwoluta i nieco dodatków (zakładki i kolorowe strony). A czego można spodziewać się po komiksie? Opis za JPF`em:

Rok 1755. Tego roku na świat przyszła trójka dzieci, których przeznaczeniem było po latach spotkać się w siedzibie królów francuskich, w Wersalu. W Austrii narodziła się córka cesarzowej Marii Teresy – Maria Antonina. W Szwecji – potomek starego rodu szlacheckiego – Hans Axel von Fersen. We Francji natomiast – szósta córka zasłużonego dla kraju generała de Jarjayes. Ojciec, zrozpaczony wizją ciągłego braku potomka, który kontynuowałby wielowiekową tradycję służby wojskowej rodu, zdecydował się nadać córce imię Oscar i wychować ją jak chłopca. Kilkanaście lat później, kiedy młodziutka Maria Antonina przybyła do Francji, by poślubić następcę tamtejszego tronu, Ludwika XVI, Oscar była już oficerem gwardii królewskiej. Stała się tym samym powierniczką i bliską przyjaciółką przyszłej królowej.
Wystawa prac Szymona Teluka w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej we Wrocławiu (Rynek 58). 24 października odbył się wernisaż ekspozycji "Freak Show", który towarzyszy Dolnośląskiemu Festiwalowi Grozy "Horror Day". Wystawę będzie można oglądać do 7 listopada. Opis:

W ciągu komunikacyjnym III piętra można już oglądać wystawę prac Szymona Teluka, rysownika, karykaturzysty, malarza, autora komiksów i ilustracji. Współpracuje głównie z pisarzami, muzykami, tworzy również na potrzeby reklamy i stron internetowych. Od 1995 roku aktywnie działa jako karykaturzysta. Jest wykładowcą Ośrodka Postaw Twórczych we Wrocławiu i asystentem na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego. Stworzył znany projekt „Warsztaty komiksu, ilustracji i karykatury", który służy popularyzowaniu komiksu i rysunku wśród różnych grup wiekowych. Oto, co powiedział artysta o grozie w swojej twórczości:

"Choć groza zawsze była ułamkiem tego co rysuję, siła ekspresji ukryta w kształtach, gestach lub barwach typowych dla horroru nieodparcie mnie przyciągała i nadal tak się dzieje. Oprócz popkulturowych naleciałości, których nie unikniemy, ilustrując tematy z dreszczykiem, jest w tym coś archetypowego, reprezentacja pewnej utajonej strony człowieka wyrażona obrazem. Choć jako rysownik i malarz każdy obraz postrzegam abstrakcyjnie, obecność rozmaitych treści czy nawiązań to rodzaj pomostu z odbiorcą, z jego nawykami i wrażliwością. Czasem pomysły rodzą się z potrzeby wyrażenia czegoś niekoniecznie dobrego, niekiedy to plastyczna lub muzyczna inspiracja motywuje powstanie obrazu. Duża część prezentowanych prac powstała także według pomysłów osób, z którymi w ostatnich latach współpracowałem".


I na zakończenie - SPOILER dotyczący pewnego cameo w filmowej wersji "Wonder Woman". Czytacie na własną odpowiedzialność!

---------------------------------------------------------------



Od pewnego czasu wiadomo, że akcja filmu Patty Jenkins rozgrywać się będzie na dwóch planach czasowych - współcześnie i w czasach I Wojny Światowej. Owa "współczesność" będzie miała miejsce przed wydarzeniami pokazanymi w "Batman v Superman". Jak się okazuje "Wonder Woman" będzie swoistym prequelem obrazu Zacka Snydera, w którym zobaczymy pierwsze spotkanie Diany z Bruce`m Wayne`m. Jednym słowem - nie dostaniemy filmu od DC, w którym nie pojawiłby się Mroczny Rycerz. Potwierdzono również, że na ekranie zobaczymy Aresa i Kirke (nie wiadomo jednak, że ich role powierzono Evie Green i Seanowi Beanowi). Zdjęcia do "WW" ruszą jeszcze tego roku, a premiera przewidziana jest na 23 czerwca 2017 roku.

Brak komentarzy: