sobota, 12 września 2015

#1951 - Trans-Atlantyk 316

Marvel zaprezentował kolejne porcję tytułów, które ukażą się w ramach All New, All Different. Przegląd nowości wypadałoby zacząć od Red Wolfa, którego pojawienie się na premierowym teaserze ANAD było nie tylko największym zaskoczeniem, ale wzbudziło spore kontrowersje. Pierwszy indiański superbohater w dziejach Domu Pomysłów zadebiutował na łamach "Avengers" #80 i przez lata pojawiał się to tu, to tam. Ostatnio widziano go na łamach "Scarlet Spidera", a obecnie jest jednym z bohaterów westernowej mini-serii "1872" związanej z "Secret Wars". Nad on-goingiem zatytułowanym po prostu "Red Wolf" pracować będą Nathan Edmondson (scenariusz), Dalibor Talajić (rysunek) i Jeffrey Veregge (okładki). Co ciekawe, w żyłach tego ostatniego płynie krew rdzennych mieszkańców Ameryki, którzy zamieszkiwali okolice Waszyngtonu i oprócz pracy z ołówkiem będzie robił również za konsultanta w sprawach indiańskiej kultury. (KO)


W świecie komiksu nie ma takiego drugiego bohatera, jak Red Wolf - komentuje Veregge. Jako rdzenny mieszkaniec Ameryki jestem niezwykle podekscytowany tym, co możemy z nim zrobić. Na pierwszy rzut oka bohater prezentuje się dość stereotypowo - wyposażony jest w umiejętności związane z szamanizmem i duchowością, jest doskonałym tropicielem, a jego towarzyszem jest wilk, Lobo. Jeśli jednak wierzyć zapewnieniom Edmondsona, jego przygodom daleko będzie od banalnego i spodziewanego schematu. Scenarzysta "The Punisher" i "Black Widow" określa swojego bohatera, jako Jasona Bourne`a Dzikiego Zachodu i zamierza pisać to, w czym jest dobry - kryminalne fabuły utrzymane w mrocznym klimacie. Czy mu się to uda? Sprawdzimy już w grudniu, kiedy ma ukazać się pierwszy numer serii. (KO)

Już całkiem w tym Marvelu powariowali na punkcie "Strażników Galaktyki". Właśnie ogłoszono zapowiedz dziesiątego (!!!) tytułu, związany z tą marką, a będzie nim "Rocket Raccoon and Groot". Oczywiście, obaj bohaterowie mają w już swoje własne "solówki", ale jak widać dla Domu Pomysłów to wciąż mało. Seria ma zadebiutować w grudniu, a jej autorami będą Skottie Young (scenariusz) i Filipe Andrade (rysunek). Young ma za sobą pisanie i niekiedy rysowanie "Rocket Raccoona" (w sumie 11 numerów), a Andrade - grafikę w dwóch zeszytach tejże. Fabuła pierwszej historii ma być miksem motywów znanych z "Memento" i "Prison Break". Rocket ma stanąć na czele kryminalnego imperium pozbawiony pamięci o tym, jak do tego doszło. Kluczem do tej zagadki będą znaki "wytatuowane" na ciele jego partnera... (KO)

Trzecim on-goingiem All New, All Different, o którym chciałbym wspomnieć, jest "Patsy Walker A.K.A. Hellcat". Trzecioligowa heroina dostanie własną serię pisaną przez Kate Leth z rysunkami Brittney Williams. Autorka świetnego web-komiksu "Kate or Die" mająca na swoim koncie pracę przy "Adventure Time" określa Patsy jako dwudziestokilkuletnią dziewczynę szukającą pracy i sensu życia w Nowym Jorku, wieczorami kopiącą tyłki przestępcom. Redaktor serii określa ją jako połączenie serialu "Broad City" i kinowej "Wykolejonej" z klimatami super-hero. Fajnie, że w Marvelu coraz mocniej idzie się właśnie w stronę tytułów mocno podszytych obyczajowością, humorem i wszystkim tym, co dla nastolatków sięgających po komiksy jest ciekawe i aktualne. Wydaje mi się, że "Patsy Walker" da się postawić w jednym rzędzie z "Ms. Marvel", "Squirrel Girl" czy nadchodzącymi "Starbrand and Nightmask". (KO)

Podczas tegorocznego Comic-Conu z okazji 75. urodzin Robina DC zapowiedziało crossover, w którym pierwsze skrzypce będzie grał pomocnik Mrocznego Rycerza - czy raczej będą grali, bo Robinów w świecie DC jest od metra. "Robin War" będzie miało miejsce w grudniu, potrwa przez pięć tygodni i rozegra się na łamach siedmiu on-goingów - "Gotham Academy", "Grayson", "Teen Titans", "Red Hood/Arsenal", "We are Robin", "Detective Comics" oraz "Robin: Son of Batman". Nie braknie rzecz jasna dwóch dodatkowych one-shotów. Fabuła? Przyjazd Damiana Wayne`a do Gotham, starcie z bandą dzieciaków z "R" na kurtce, spotkanie Jasona Todda, Dicka Graysona i Tima Drake`a, a także... wielki powrót Trybunału Sów. Obszerniejszą zapowiedz i okładki poszczególnych zeszytów znajdziecie na Comicvine, a wersji polskiej - na Batcave. (KO)

Mary Jane zostawia Petera Parkera dla... Tony`ego Starka? W grudniu rudowłosa piękność dołączy do obsady "The Invincible Iron Man". Podczas jednego z największych zwrotów w dziejach Marvela, kiedy jedni bohaterowie znikają, a inni powracają w chwale zauważyłem, że nikt nie robi nic z Mary Jane - komentuje Brian M. Bendis, scenarzysta wspomnianej serii. Oczywiście, Bendis ani myślał zdradzić jaka będzie natura związku między największym playboy`em Marvela, a byłą panią Parker. Mogę powiedzieć tylko tyle, że zarówno Tony, jak i Mary Jane znajdą się w zupełnie nowej sytuacji. (KO)

Francis Manapul idzie na swoje. Po tym, jak filipińsko-kanadyjski artysta w lipcu zrezygnował z pracy nad "Detective Comics" zapowiadał, że weźmie się za autorskie projekty. Wygląda również na to, że da sobie spokój z pracą dla majorsów. Właśnie pojawiła się pierwsza jaskółka jego debiutanckiego creator owned project zatytułowanego "Broken Hollow". Będzie go realizował z innym komiksowym twórcą. Jakim - na razie nie wiadomo. Jaram się, bo Manapul ze swoją przecudną kreską według mnie należy do ścisłej czołówki twórców robiących w szeroko pojętym mainstreamie. Fajnie będzie go zobaczyć na swoim, choć jego "Flashowi" z New 52 czy wspomniane "DC" niczego nie brakuje. (KO)

IDW Publishing ponownie w wojennych barwach. Nie chodzi nam w żadnym razie o kolejny reboot wysłużonych już „G.I. Joe”, ale o nową mini-serię osadzoną w klimatach wojny w Wietnamie. Nie spodziewajcie się jednak typowej wojennej jatki czy też jakiegokolwiek klasycznie pojmowanego żołnierskiego dramatu. Komiks zatytułowany jako "TET" (od nazwy wietnamskiego Nowego Roku) będzie kryminałem, twardo jednak umocowanym w realiach amerykańskiej interwencji na półwyspie indochińskim. Główny bohater komiksu Eugene Smith, odliczający dni do końca swojej służby w Wietnamie i planujący zabrać do Ameryki miejscową narzeczoną, wskutek nieoczekiwanej tragedii nie będzie mógł wrócić do domu tak szybko, jakby chciał. Zamiary krzyżuje mu śmierć kolegi – przyjaciel zostaje brutalnie zamordowany na terenie miasta Hue. W poczuciu obowiązku i długu, który spłacić chce byłej przyjaźni, Eugene decyduje się w tej sprawie na prywatne dochodzenie. Twórcy zapowiadają „TET” przede wszystkim jako hard-boiled i tragiczny romans w jednym. Pod scenariuszem do komiksu podpisał się Paul Allor, znany do tej pory głównie z „Teenage Mutant Ninja Turtles”, czy choćby wspomnianego na początku  „G.I. Joe”. Rysunkami zajmuje się debiutant Paul Tucker. Premiera pierwszego numeru (z czterech zaplanowanych) miała miejsce w ubiegłą środę. (PSz)

2 komentarze:

kelen pisze...

Dziękujemy za zalinkowanie BatCave :)

Kuba Oleksak pisze...

Hej, nie ma sprawy. Robicie dobrą robotę, to ją doceniam :)