niedziela, 28 czerwca 2015

#1901 - Komix-Express 296

Już w listopadzie startuje nowa seria autorstwa Mike`a Mignoli. W pięcioczęściowej mini-serii "Joe Golem: Occult Detective" na kartach komiksu zadebiutuje tytułowy bohater znany z ilustrowanej powieści "Joe Golem and the Drowning City" stworzonej przez Mignolę i Christophera Goldena. Właśnie oni przygotują scenariusz komiksu, a rysunkami zajmie się Patric Reynolds ("Serenity"), Dave Stewart (kolory) i malarz Dave Palumbo (okładki). Rzecz zapowiada się doprawdy smakowicie. Akcja komiksu rozgrywa się na Manhattanie, które w połowie lat dwudziestych minionego wieku został częściowo pochłonięty przez ocean i pełen jest najdziwniejszych stworzeń. Całość ma być sensacyjno-detektywistyczną opowieścią utrzymana w konwencji mrocznego urban-fantasy solidnie doprawionego motywami pulpowymi. Joe Golem pełen jest pulpowego dobra, dziwacznej wersji historii znanej z podręczników, potwór, magii i szaleństwa, którego nie znajdziecie nigdzie indzie - zachwala swoje dzieło Golden.


Akcja pierwszej mini-serii ma rozgrywać się około dziesięć lat po wydarzeniach przedstawionych na łamach "Drowning City", a więc w malowniczych latach sześćdziesiątych. Kiedy "Baltimore" tak znakomicie sprawdził się jako komiks Chris i ja zaczęliśmy planować stworzenie komiksowych sequeli i prequeli do "Joe Golema" - dodaje Mignola. Sprawa rozbijała się jednak o odpowiedniego artystę, ale kiedy zobaczyłem "Aliena" rysowanego przez Patrica wiedziałem, że znaleźliśmy naszego człowieka. Wiedziałem, że tylko on będzie w stanie uchwycić nastrój, jaki chcieliśmy uzyskać. Podobnie, jak w przypadku cyklu "Baltimore", także i "Joe Golem" rozgrywa się poza granicami tzw. "mignolaverse", czyli rodzinie tytułów związanych z Piekielnym Chłopcem ("Hellboy", "BPRD", "Abe Sapien", "Frankenstein Underground"). "Joe Golem: Occult Detective" ukaże się oczywiście nakładem Dark Hose Comics.

Wydany pod koniec 2010 "Skład główny" był jednym z tych komiksów, które ciesząc się uwielbieniem niewielkiej grupy czytelników okazał się sromotną rynkową porażką. Tak wielką, że Egmont wycofując się ze sprzedaży tego tytułu zmielił resztę nakładu. Teraz, dzieło Regisa Loisela i Jean-Louis Trippa może dostać kolejną szansę. Po tym, jak Egmontowi wygasła licencją na publikowanie serii do przejęcia "Składu głównego" przymierza się Ongrys. Bardzo się cieszę, że nasza chęć kontynuowania "Składu głównego" spotkała się ze sporym odzewem i licznymi komentarzami, ale pamiętajmy, że na razie jest to dzielenie skóry na niedźwiedziu - komentował na forum Gildii Leszek Kaczanowski. Ongrys wyraził zainteresowanie, nie dostaliśmy jeszcze z Castermana warunków, nie podpisaliśmy umowy. Wszystko może się zdarzyć. Oczywiście mam jakąś wizję tej publikacji - dwa integrale po trzy albumy wydają się fajnym pomysłem. Niektórych pewnie zmartwi wieść, że wydawanie serii Ongrys chce rozpocząć od tomu trzeciego. Nie zamierzamy dodrukowywać tomu I w sytuacji, gdy poprzedni nakład się nie sprzedał i trafił na makulaturę. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy czytelnicy nie będą zainteresowani serią, jeśli nie będą mogli kupić pierwszego tomu, ale niewiele mogę na to poradzić - dodruk w tej sytuacji to duży i ryzykowny wydatek - kończy Kaczanowski.

Ruszyła zbiórka na wydanie pierwszego "Portalu". Aby komiks Macieja Andrysiaka (scenariusz), Kajetana Wykurza (rysunki i kolory), Marcina Surmy i Unki Odyi (kolory), ukazał się na papierze potrzeba 6400 PLN. Kiedy piszę te słowa zebrano już 18% tej sumy. Zachęcamy do wsparcia projekty kilkoma złotymi, bo warto. Obsługą wydania zajmuje się Wydawnictwo Gindie, a opis komiksu przedstawia się następująco:

"Portal - Krew i Mgła" to webkomiks w klimatach urban fantasy i steampunku, w którym Strażnik Portalu będzie musiał wybrać między sumieniem a obowiązkiem.

Jego akcja dzieje się w mieście, w ciągu jednej nocy, pełnej makabrycznych i tajemniczych zdarzeń, okraszonych magią i tajemnicą. Poradzić sobie z nimi musi Strażnik, przybywający z innego świata, by zamknąć otwarty przez kogoś Portal międzywymiarowy.

Ścigając po mrocznych ulicach istoty, które przedostały się do naszego świata Strażnik staje się świadkiem i uczestnikiem niezwykłych wydarzeń, mogących mieć wpływ na całość jego świata (Krainy Ultar), oraz przewartościować sposób widzenia otaczającej go rzeczywistości.




23 czerwca swoją premierę miał "Batman: Arkham Knight". Długo oczekiwane zwieńczenie znakomitej growej trylogii z Mrocznym Rycerzem jest jedną z najważniejszych premier tego roku i patrząc na recenzje oczekiwania nie zostały zawiedzione. Produkcja Rocksteady Studios zebrała mnóstwo pozytywnych recenzji przynajmniej jeśli chodzi o wersje na PS4 i Xbox One, bo z wersją na peceta były olbrzymie problemy. Port okazał się niedopracowanym bublem. Za konwersję z konsol odpowiada niewielkie studio Iron Galaxy Studios, które, kolokwialnie mówiąc, odwaliło fuszerkę. Pecetowcy skarżyli się na fatalną optymalizację, płynność gry, wygładzanie krawędzi, nawet na dźwięk i wiele innych rzeczy. Najgorzej było jednak z zablokowaniem liczby klatek na sekundę do 30 fps, przez co gra, która miała porażać swoją dynamiką, zamieniała się w pokaz slajdów. Słowem "Arkham Knight" jest tak bardzo niedopracowana, że czerpanie z niej przyjemności podczas grania okazało się zwyczajnie niemożliwe. Skandalem jest również brak polskiej wersji, choć zarówno na platformie Steam, jak i na samym pudełku z grą jak byk stoi, że gra jest spolszczona. W dwa dni po premierze tytuł został wycofany (!!!) ze sprzedaży, a Rocksteady i Warner przeprosili graczy i natychmiast zabrali się do pracy nad patchem. Łatka już się ukazała, ale naprawiono jedynie część problemów...

Wydawnictwo Komiksowe przedstawiło swoje zapowiedzi na sierpień. W drugim miesiącu wakacji ukaże się pięć albumów, które swoje premiery mieć będą pomiędzy 20 sierpnia a 1 września. Na pierwszy ogień pójdą trzeci tom "Bois-Maury" Hermann i Yvesa H. (46 stron, 39.90 zł) i trzecie wydania integrala "Kot Rabina" Joanna Sfara (288 stron, 99 zł). Wkrótce potem swoją premierę będzie miał szósty tom tej serii zatytułowany "Nie będzie miał bogów cudzych przede mną" (54 strony, 39.90 zł). Kolejny tytuł to lektura obowiązkowa z komiksu polskiego - "Przebiegłe dochodzenia Ottona i Watsona" Grzegorza Janusza i Krzysztofa Gawronkiewicza doczekało się wreszcie wznowienia i to w zbiorczym wydaniu. W 2004 roku telewizja Arte wraz z czołowym francuskim wydawnictwem komiksowym, Glenat ogłosiły międzynarodowy konkurs na powstanie nowego komiksu. Zwycięski tytuł to właśnie "Esensja", pierwszy tom cyklu. Był to jeden z pierwszych w historii komiksów polskiego autora wydany najpierw w najważniejszym dla komiksu kraju.

Polskie tłumaczenie ukazało się nakładem wydawnictwa Mandragora. Po dwóch latach ukazała się druga część komiksu – "Romantyzm" – zdaniem wielu krytyków nawet lepszy od pierwszej części. Pierwszy tom opowiada o dochodzeniu, jakie prowadzi prywatny detektyw Otto Bohater i jego szczur Watson (z tej pary szczur jest bystrzejszy). Otto to sympatyczny, rozbrajająco szczery i lekko zaspany pijaczek. Ma swoje spokojne życie, nawet własne biuro detektywistyczne. Szukanie w  kanałach ważnych rzeczy, które przypadkowo wpadły do ubikacji zapewnia mu egzystencję na znośnym poziomie. Nie przejmuje się zbytnio jutrem, gdyż ma nadzieję, że dobry los się nim zaopiekuje. Zresztą Otto ma także szczura Watsona. Z tej pary gryzoń jest zdecydowanie lepiej przystosowany do życia. Otto poddaje się sile przypadku. Tak też prowadzi swoje śledztwo. Opierając się na ciągu luźnych i przypadkowych skojarzeń nieoczekiwanie rozwiązuje całą zagadkę.

I wreszcie dochodzimy do "Stwórcy, działa Scotta McClouda, który może mocno namieszać na listach najlepszych komiksów roku 2015. 495 stron, 89 zł i opis:

David Smith poświęcił życie sztuce. Dosłownie. Zawierając pakt ze Śmiercią młody rzeźbiarz zyskuje niezwykły dar- możliwość wyrzeźbienia rękoma wszystkiego co zapragnie. Cena za to jest olbrzymia - za dwieście dni David umrze. Czy w  tym czasie spod jego ręki wyjdzie arcydzieło, które powali krytyków? Co wydarzy się w  życiu bohatera, że układ ze Śmiercią przestanie być atrakcyjny? Czy warto zastawić życie za wszelką cenę?Stwórca to historia o pożądaniu rzeczy niemożliwych - niezwykła opowieść pomiędzy fantazją a realnością.

Brak komentarzy: