wtorek, 30 września 2014

#1753 - Benedykt Dampc vs. Pogromca Pornografów

Historia rozpoczyna się gdy do biura Benka Dampca przybywa dwóch smutnych panów pod krawatem. To demokratycznie wybrani przedstawiciele narodu, więc trudno dziwić się ich nietęgim minom. A oprócz tego mają problem. Szef ich klubu poselskiego odstawił swoje leki, co zamiast skończyć się kompromitacją na mównicy, jak na polityka przystało, zaowocowało krucjatą przeciwko „deprawatorom narodu”. 


poniedziałek, 29 września 2014

#1752 - Osiedle Swoboda: Niedźwiedź

Łatwo napisać zdanie: „Osiedle Swoboda to komiks kultowy, ale trudniej już to zdanie uzasadnić. Można oczywiście zwrócić uwagę na premierę w „Produkcie”, na kolorową serię zeszytową, na trzy (sic!) wydania zbiorcze, na planowaną animowaną adaptację oraz na wydany właśnie przez Kulturę Gniewu w album Niedźwiedź – pierwszy, wydrukowany w całości oficjalny spin-off serii.


niedziela, 28 września 2014

#1751- Komix-Express 268

Tradycyjnie, jeden z największych pakietów na Łódź przygotował największy gracz na rynku. Tym razem Egmont, zwąchawszy dobrą koniunkturę, wypracowaną przez mniejsze wydawnictwa, postawił na komiks dla najmłodszych. Prawie połowę jego październikowej oferty stanowić będą albumy stworzone przez laureatów I. Ogólnopolskiego Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci, ogłoszonego przez Egmont w 2013 roku. Inicjatywa ta ma na celu wykreowanie postaci na miarę wielkich klasyków polskiego komiksu, takich jak Tytus, Kajtek, Koko i inni. Tego ambitnego zadania podjęli się Przemysła Surma i Jakub Syty (autoryz „Kubatu. I tak nie uwierzysz!”), Maciej Kur i Piotr Bednarczyk („Lil i Put. Jak przelać kota do kieliszka?” ), Łukasz Piotrkowicz, Krzysztof Budziejewski z Katarzyną Urbaniak („Rysiek i Królik. W szortach”), Michał Chojnacki i Jakub Grochola („Tomek i Jacek. Piraci z Lua Lua”) oraz January N. Misiak („Wszystko będzie dobrze”). Wszystkie te albumy kosztować będą 24,90 i liczą 48 stron (z wyjątkiem „Ryśka”, który ma tych stron 40). Cena niezwykle atrakcyjna, a jak będzie z zawartością? 

sobota, 27 września 2014

#1750 - Trans-Atlantyk 276

Już wkrótce swoją premierę będzie miała telewizyjna adaptacja „Powers”, więc trudno spodziewać, że aby Marvel nie wykorzystał takiej okazji do zarobienia kilku dolców więcej. Grudniowej premierze serialu na Playstation Netwrk towarzyszyć będzie restart znakomitej serii autorstwa Briana M. Bendisa i Michaela Avon Oeminga. Będzie to już w sumie piąty tego typu przypadek w dziejach komiksu, który ukazuje się od 2000 roku. Ostatni raz tytuł został zrestartowany w lutym 2013 z dopiskiem „Bureau” na okładce. Zapowiedz premierowego numeru obiecuje nam pojawienie się zagrożenia, z jakim agentom (oficerom?) Walker i Pilgrim nie mieli jeszcze do czynienia. Pierwszy zeszyt nowej serii będzie liczył sobie 48 stron, a oprócz samej historii znajdą się w nim dodatki związane z serialem, takie jak zdjęcia z planu czy ciekawostki. Alternatywne okładki przygotują David Mack i David Marquez. (KO)

#1749 - Wyspa kamieni

Wydany niedawno album "Wyspa kamieni" to pierwsza, nie ostatnia, pozycja dla dzieci w koszyku Timof Comics. Album został przygotowany w nietypowy sposób – Muzeum Archeologiczne z Son Fornés zleciło scenarzyście przygotowanie skryptu, który opowiadałby o dawnych (bardzo dawnych, bo prehistorycznych) dziejach Balearów. Marc Ferre opracował koncept scenariusza, który następnie wespół ze sztabem archeologów został dopracowany w taki sposób, aby nie odbiegał od faktów historycznych.


piątek, 26 września 2014

#1748 - Ebony White, najlepszy sidekick ever, czyli w obronie Willa Eisnera.

Will Eisner wielkim artystą jest i basta. Niby tak, ale czy Will Eisner nie był rasistą? Kiedyś w prasie i internecie przetoczyła się dyskusja na ten temat. Jako argumentów świadczących o rasizmie amerykańskiego klasyka używano właśnie postaci Ebony White`a, czy kilku innych przedstawicieli (ech!) „mniejszości rasowych” w jego komiksach, np. Chop Chop, którzy byli portretowani według  rasowych stereotypów.

Autorem poniższego tekstu jest Jakub Górecki, a więcej tekstów jego autorstwa znajdziecie na stronie Pulp Warsaw.


środa, 24 września 2014

#1747 - Komix-Express 267

Kultura Gniewu przywiezie do Łodzi cztery albumy. Nie, żadnym z nich nie będzie „Bośniacki płaski pies” - w komplecie będą to rodzime komiksy (no, może z wyjątkiem jednego). Zresztą, KG od jakiegoś czasu na MFKiG przywozi wyłącznie polskie premiery (o ile sięgam pamięcią). Trzymając się porządku alfabetycznego wypada zacząć od „Ostatniego przystanku” (44.90 zł, 104 strony, kolor), czyli debiutanckiego albumu Tomasz Grządzieli. Popularny „Spell”, jeden z najoryginalniejszych młodych komiksiarzy, stworzył album będący zapisem jednego dnia z życia tramwaju i jego pasażerów. Wygląda ciekawie, ale jeszcze ciekawiej zapowiada się „Podgląd” (49.99 zł, 92 strony, czerń i biel), czyli wspólny projekt Marcina Podolca (rysunki) i Daniela Chmielewskiego (scenariusz). Już same nazwiska twórców tego komiksu powinny wystarczyć Wam za rekomendacje. Podobnie jest w przypadku pierwszego tomu „Powstania”, którego autorami są Marzena Sowa i Krzysztof Gawronkiewicz. „Za dzień, za dwa” (49.99 zł, 64 strony, kolor) to polska edycja albumu, z fabułą osnutą wokół Powstania Warszawskiego, który miał już swoją premierę na rynku frankofońskim. I wreszcie dochodzimy do „W obcej skórze” (39.90 zł, 52 strony, czerń i biel). Debiutancka praca Anny Andruchowicz zapowiada się na wysmakowaną graficznie opowieść o innym, o niechęci i tolerancji o przyjaźni i lojalności, o walce o przywództwo i przetrwanie, i o tym, jak okrutna potrafi być natura. Po przykładowe plansze i opisy poszczególnych komiksów odsyłam Was na stronę Kultury.

#1746 - MFKiG 2012: rozkład jazdy

Znamy już program jubileuszowego  25. Międzynarodowe Festiwalu Komiksu i Gier. Jak co roku - zapowiada się znakomitego impreza. Jakie atrakcje czekają nas w Łodzi? Wypada zacząć od znakomitych gości! Po raz pierwszy do Polski przyjedzie Jean Van Hamme – belgijski scenarzysta komiksowy i filmowy, autor takich serii, jak „Thorgal, „XIII i „Largo Winch. Swoją obecność na 25. MFKiG potwierdzili także: mieszkający w Kanadzie Regis Loisel – rysownik serii „W poszukiwaniu Ptaka Czasu i „Piotruś Pan, który pracował też przy disneyowskich animacjach (m.in. „Mulan) oraz Andreas Martens – rysownik i twórca komiksów „Rork, „Koziorożec, „Arq i „Cromwell Stone. Nie zbraknie też Grzegorza Rosińskiego.


wtorek, 23 września 2014

#1745 - Non-Humans: Runaway American Dream

Losy Whilcego Portacio nierozerwalnie związane są z historią Image Comics. Pochodzący z Filipin artysta odszedł z Marvela wraz z innymi buntownikami”, aby założyć nowe wydawnictwo, lecz od tego czasu prześladował go pech. Najpierw stworzenie własnego studia nie doszło do skutku, ponieważ artysta mocno przeżył śmierć siostry. Po jakimś czasie wrócił do pracy i stworzył serię „Wetworks”, którą rysował przez trzy lata.


#1744 - Zamek

„Był późny wieczór, kiedy K. przybył. Wieś leżała pod głębokim śniegiem. Góry zamkowej nie było wcale widać, otoczyły ją mgły i mrok, nawet najsłabsze światełko nie zdradzało obecności wielkiego zamku. K. stał długo na drewnianym moście, wiodącym z gościńca do wsi, i wpatrywał się w pozorną pustkę na górze” – to pierwszy akapit powieści Zamek Franza Kafki w przekładzie Krzysztofa Radziwiłła i Kazimierza Truchanowskiego.


poniedziałek, 22 września 2014

#1743 - Ostatni żubr

Po pięciu latach od pierwszego wydania komiks "Ostatni Żubr" Tomasza Samojlika przemówił nowym, pełniejszym głosem. A właściwie, pragnąc być bardziej precyzyjnym, wypadałoby, abym napisał: zyskał nową twarz. „Nową” ponieważ poprzednie wydania* były czarno-białe, natomiast tegoroczna edycja, opublikowana przez Kulturę Gniewu, przygotowana została w kolorze. Pierwotnie album miał pokolorować Michał "Śledziu" Śledziński (taką informację przekazywał zarówno on, jak i wydawca), jednak do tego nie doszło. Ostatecznie nałożeniem kolorów na plansze Tomasza Samojlika zajęła się Joanna Szłapa


niedziela, 21 września 2014

#1742 - Komix-Express 266

Do rozpoczęcia 25. edycji Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi zostały jeszcze prawie dwa tygodnie, ale już 18 września odbyły się wernisaże czterech wystaw, które będą towarzyszyły największej komiksowej imprezie w Polsce. Do 19 października w Centralnym Muzeum Włókiennictwa zlokalizowanym przy ulicy Piotrkowskiej 282 będzie można oglądać ekspozycje poświęcone Lucky Luke`owi, Tajfunowi, projektowi Pieces oraz Mariano Lirmanowi. Wymyślony przez belgijskiego rysownika Morrisa (Maurice De Bevere) w 1946 kowboj będzie bohaterem wystawy zatytułowanej „Rewolwerowiec szybszy od własnego cienia”. Tą wystawą organizatorzy MFKiG chcą pokazać, jak młody Flamand w latach czterdziestych zauroczył się Dzikim Zachodem i w rezultacie stworzył tak klasycznie amerykańską serię komiksów. Ekspozycja jednocześnie odkrywa bezsprzeczny geniusz Morrisa jako rysownika, reżysera i artysty. Chociaż… artysty? Tu ciekawostka: Morris sam wylansował termin „Dziewiątej Sztuki”, lecz porównanie pomiędzy komiksami a sztuką zawsze uznawał za problematyczne: Komiks jest medium masowym. Nie może wyrażać finezyjnej estetyki pewnej elity.

sobota, 20 września 2014

#1741 - Trans-Atlantyk 275

Po siedmiu latach wytężonej pracy Alan Moore postawił ostatnią kropkę w „Jerusalem”. Jest to druga, po wydanym w 1996 „Voice of Fire”, powieść w dorobku jednego z najwybitniejszych twórców komiksowych naszych czasów, autora takich komiksów jak „Strażnicy”, „V jak Vendetta”, „Promethea” czy „Prosto z piekła”. Książka czeka jeszcze na korektę i redakcję, które mogą chwilę potrwać – najnowsze dzieło Moore`a liczy sobie bowiem ponad milion słów! Jest dwukrotnie większe od „Wojny i pokoju” Tołstoja czy „Władcy pierścieni”, ma 200 tysięcy słów więcej, niż sama Biblia. Każdy redaktor kazałby mi skrócić książkę o dwie trzecie, ale do niczego takiego nie dojdzie - mówił Moore w jednym z wywiadów. Wątpię, żeby Herman Melville miał redaktora. Bo gdyby miał, to pewnie poleciłby mu pozbyć się tych wszystkich nudnych rzeczy i przejść do sedna. „Jerusalem” ukaże się nakładem Knockabout Comics, które było współwydawcą „Ligi Niezwykłych Dżentelmenów”, ale choćby przypuszczalna data premiery nie jest jeszcze znana. (KO)

#1740 - Youngblood #1

Autorem poniższego tekstu jest Krzysztof Tymczyński, a pierwotnie ukazał się on na łamach bloga poświęconego Image Comics, na który serdecznie zapraszam.

Pod koniec poprzedniej odsłony Z archiwum Image obiecałem, że do końca istnienia rubryki pojawi się już tylko jedna pozycja, którą będę odradzać jeszcze mocniej, niż bardzo słabe moim zdaniem mini-serie „Violator” oraz „Violator vs Badrock”. Dziś postanowiłem, że lepiej mieć to już za sobą i wziąłem na tapetę komiks, który jest kwintesencją kiczu lat 90-tych ubiegłego stulecia. Jest to seria tak zła, że aż chce się ją posiadać w swoich zbiorach, by móc pokazywać dzieciom i wnukom jak mocno zmieniło się Image Comics. 


piątek, 19 września 2014

#1739 - Fatale: Śmierć podąża za mną

Autorem poniższej recenzji jest Jakub Górecki, a więcej tekstów jego autorstwa znajdziecie na stronie Pulp Warsaw.

Gdy przypatrzymy się sinusoidzie trendów widzimy, że Lovecraft, Poe, Wilde czy Stoker znów są czoko na rynku (w przeciwieństwie do słowa czoko, które jest wiochą i dlatego tak super się go używa). Oczywiście nie znaczy to, że jesteśmy zasypani weird fiction i gotyckim horrorem w każdym możliwym medium. Piję do faktu, że znów (choć na chwilę) dobrze jest znać „Draculę” nie tylko z filmów i twierdzić, że w twórczością Poego zaczytywało się jeszcze w liceum.


#1738 - Violator vs Badrock

Autorem poniższego tekstu jest Krzysztof Tymczyński, a pierwotnie ukazał się on na łamach bloga poświęconego Image Comics, na który serdecznie zapraszam

Poprzednie odsłony rubryki Z archiwum Image poświęciłem komiksom, które czasami być może nie były doskonałe, ale mimo tego podczas ich lektury bawiłem się na tyle dobrze, że z czystym sumieniem mogłem je polecać. Dziś pierwszy raz skupię się na pozycjach przed którymi chce Was ostrzec. Moim zadaniem dziś jest sprawienie, by żadne z Was nie sięgnęło ani po mini-serię „Violator” ani tym bardziej po jej kontynuację, czyli komiks pod tytułem „Violator vs Badrock”.


środa, 17 września 2014

#1737 - Spawn: Godslayer vol. 1

Autorem poniższego tekstu jest Krzysztof Tymczyński, a pierwotnie ukazał się on na łamach bloga poświęconego Image Comics, na który serdecznie zapraszam.

Być może nie podzielicie mojego zdania, ale bardzo, naprawdę bardzo nie lubię mieszania w originach postaci komiksowych. Tymczasem taki trend jest bardzo modny w Marvelu czy DC. Żeby daleko nie szukać podam przykład niedawnych rewelacji z jednej z serii z Iron Manem, gdzie główny bohater dowiaduje się że... ha! No coś tam odkrywa, ale żeby nie popsuć niespodzianki nie napiszę nic więcej. Czasami jednak takie zmiany są wymuszone. Wyrokami sądowymi przykładowo.



niedziela, 14 września 2014

#1736 - Wieże Bois-Maury: Sigurd

Gdy niecierpliwie czekałem na przesyłkę zawierającą szósty tom "Wież Bois-Maury" miałem wrażenie, skądinąd niesłuszne, że od premiery poprzedniego minęło z dziesięć miesięcy. To nie moja wina. Wydawnictwo Komiksowe przyzwyczaiło fanów serii autorstwa Hermanna (do których się zaliczam), że kolejne albumy trafiają do księgarń co miesiąc lub co dwa miesiące. Natomiast między "Aldą" a "Sigurdem" minęło ponad pół roku.


sobota, 13 września 2014

#1735 - Trans-Atlantyk 274

Sierpień nie był dobrym miesiącem dla przemysłu komiksowego w Ameryce. W tym akurat przypadku wyliczenia oparte na danych dostarczonych przez Diamonda może być mylące, bo skoro wyniki w porównaniu z lipcem są lepsze o odpowiednio 7,3% (w przypadku zeszytówek) i 8,31 (sekcja albumowa), a w zestawieniu z sierpniem 2013 zanotowały zwyżka na poziomie 2,41% i 3,81% to dlaczego mówimy o kiepskiej sytuacji? Sprawa jest prosta - w sierpniu było aż pięć śród, a więc o jedną więcej, niż w lipcu, więc trudno, aby wyniki były słabsze. Mimo tych sprzyjających okoliczności tylko dwa komiksy przekroczyły magiczną barierę 100 tysięcy - 34. numer "Batmana" Scotta Snydera sprzedał się w 112,186 kopiach, a po "The Amazing Spider-Man" sięgnęło 101,655 czytelników. Czyli - nic nowego. W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce wyłącznie dla znanych i dobrze sprzedających się marek. Mamy więc kolejny epizod letniego eventu Marvela ("Original Sin" #7 na miejscu trzecim), kolejne tytuły z Człowiekiem-Pająkiem i Mrocznym Rycerzem ("Superior Spider-Man" #32 na piątym, "Amazing Spider-Man" #1.4 na ósmym, "Harley Quinn" #9 i "Batman Eternal" #18 odpowiednio na siódmym i dziesiątym), kolejne "Żywe trupy" (71,885, zeszyt z numerem 130 na okładce uplasował się na szóstej pozycji) i "Strażników Galaktyki" (60,657, dziewiąte miejsce). (KO)

piątek, 12 września 2014

#1734 - Nailbiter

Jak to możliwie, że jedno amerykańskie miasteczko stało się wylęgarnią seryjnych zabójców? Co sprawia, że akurat na tej szerokości geograficznej pojawiło się więcej takich patologicznych jednostek, niż w każdym innym miejscu na obszarze USA? Dochodzenie w tej sprawie podejmuje lokalna pani szeryf i tajemniczy agent, który w sprawę zaangażował się tylko po to, by spłacić dług wdzięczności wobec osoby wcześniej w tę sprawę uwikłaną. Jego przebieg można śledzić na kartach nowej serii od Image Comics zatytułowanej „Nailbiter”.


#1733 - MCU 07 - Iron-Man 3

„Iron Man 3” rozpoczął Drugą Fazę filmowego uniwersum Marvela. Słyszałem o nim masę sprzecznych opinii – że najlepszy, że najgorszy, że lepszy niż drugi, ale gorszy, niż pierwszy, że lepszy niż pierwszy, ale gorszy, niż drugi, że zepsuto postać Mandarina, że stworzono najlepszego dotąd złoczyńcę w marce, że godne zakończenie trylogii, że rozczarowujące zakończenie trylogii… i tak dalej, i tak dalej. Film oglądałem niedługo po premierze i zrobił na mnie generalnie bardzo dobre wrażenie. Na potrzeby tego tekstu odświeżyłem go sobie i znowu. świetnie się bawiłem w czasie seansu. Tradycyjnie przestrzegam przed spoilerami – nie czytajcie, jeśli nie wiecie jak to Mandarinem było i nie chcecie popsuć sobie niespodzianki!


środa, 10 września 2014

#1732 - Komix-Express 265

Nasze komiksowo zwariowało na punkcie finansowania społecznościowego. Kolejne projekty wyrastają jak grzyby po deszczu, a jeszcze nie tak dawno sądzono, że na polskim gruncie taki sposób "fundowania" komiksowych publikacji zupełnie nie sprawdzi. A tu proszę - twórcy bardzo chętnie wyciągają dłoń do swoich czytelników, którzy niemniej chętnie sięgają do kieszeni. I to nierzadko bardzo głęboko. Dzisiejsze wydanie Komix-Expressu będzie zdominowane właśnie przez informacje o akcjach crowdfundigowych. Zacząć wypada od nowego "Blera". Przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze zbiórka na komiks Rafała Szłapy przebiega w ekspresowym tempie. W nieco ponad dzień udało się zebrać potrzebne środki na zrealizowanie tzw. "wersji podstawowej" albumu, czyli 3500 złotych. Nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek inna akcja cieszyła się podobnym powodzeniem ("Kij w dupie" Okońskiego miał chyba nieco mniejsze tempo, choć dobija 200% potrzebnej sumy!). Obecnie licznik wskazuje na 4151 złotych i do przekroczenia kolejnego progu, czyli równych pięciu tysięcy, pozostało naprawdę niewiele. Nie mam wątpliwości, że w ciągu dosłownie kilku dni uda się dobić do tej sumy - a do końca akcji pozostało jeszcze aż 20 dni...

niedziela, 7 września 2014

#1731 - Komix-Express 264

Wakacyjny sezon ogórkowy już za nami, co doskonale widać po tym, co dzieje się w naszym komiksowie - bo dzieje się dużo i ciekawie. Wrzesień to zwykle okres mniej lub bardziej gorączkowych przygotowań do Międzynarodowego Festiwalu Komiksu (i Gier) w Łodzi i w tym roku nie jest inaczej. Wydawcy prześcigają się w staraniach o względy wybrednych czytelników i szykują do groma komiksowych premier. Jedną z nich będzie "Mysia straż". Album "Jesień 1152" będzie wydawniczym debiutem Bum Projekt, który do tej pory trudnił się jedynie sprzedażą komiksów. "Mouse Guard" zadebiutowało w 2006 roku nakładem Archaia Studio Press i właściwie z miejsca zdobyło serca fanów i przychylność krytyków. Komiks Davida Petersena zgarnia seryjnie wiele branżowych nominacji, nagród i wyróżnień z Eisnerami i Harvey`ami na czele. Ale co ja Wam będę opowiadał, głos oddaje Maciejowi Gierszewskiemu, fanowi serii, który pisze o niej w najnowszym numerze "Zeszytów Komiksowych" (o którym zresztą za chwilę - poniższy fragment pochodzi właśnie z tego magazynu).

sobota, 6 września 2014

#1730 - Trans-Atlantyk 273

W zeszłym tygodniu swoją premierę miał pierwszy zeszyt The Names”, nowego komiksu autorstwa Petera Milligana. Ośmioczęściowa maxi-seria ukazywać się będzie po szyldem Vertigo, a o jej oprawę graficzną zadba Leandro Fernandez. Tym razem jeden z najbardziej wywrotowych scenarzystów w branży, który prawie wskrzesił księżną Dianę w jednym z komiksów z rodziny X-Men bierze na warsztat świat wielkiej finansjery. The Names” przez wydawcę reklamowane jest jako skrzyżowanie Wilka z Wall Street z Kill Billem”. Cała historia rozpoczyna się wraz ze śmiercią Kevina Walkera. Bankier pracujący w nowojorskim centrum finansowym popełnia samobójstwo. A przynajmniej tak wygląda oficjalna wersja wydarzeń, w którą nie za bardzo chce wierzyć jego żona, Katya. To właśnie ona będzie główną protagonistką komiksu, a jej poszukiwania prawdy - motorem napędzającym fabułę. Jak się łatwo domyślić za śmiercią Kevina stoją siły, z którymi zwykły człowiek nie chciałby zadzierać. Do starcia z tyle tajemniczą, co potężną organizacją zwaną Names Katya rusza wraz ze swoim niezwykle inteligentnym, acz społecznie upośledzonym pasierbem. Rozwój ich wzajemnych relacji ma być bardzie interesującym wątkiem w The Names”.

#1729 - Żywe trupy t.13: Zbyt daleko

Komiksowe wcielenie "The Walking Dead" charakteryzuje się tym, że raz na kilka tomów mamy do czynienia z historią, która stanowi przestój. Twórcy chcą w ten sposób uspokoić nieco fanów, a następnie z dwukrotną siłą uderzyć w nich nowymi wątkami. Trzynasta odsłona zombie-tasiemca spełnia właśnie tę rolę, ponieważ jeśli chodzi o ważność wydarzeń w niej zaprezentowanych, nie można powiedzieć żeby był to najistotniejszy komiks w cyklu. Z każdą kolejną stroną widać jednak, że coś dużego zbliża się do bram bezpiecznej przystani, jaką wydaje się być społeczność, do której dołączyli główni bohaterowie.