środa, 30 lipca 2014

#1684 - Trans-Atlantyk 265: San Diego 2014 (III)


BOOM! sięgnie po kolejny kultowy tytuł z dorobku Johna Carpentera. Po „Big Trouble in Little China” wybór padł na niezapomnianą „Ucieczkę z Nowego Jorku” (1981) z Kurtem Russelem w roli głównej. Przygody Snake'a Plisskena swój komiksowy ciąg dalszy rozpoczną w grudniu tego roku i będą kolejnym już on-goingiem w katalogu BOOM! Być może w jakimś stopniu „winnym” tej całej sytuacji jest Christopher Sebela („Ghost”), który jak sam przyznał, jest nerdem jeśli chodzi o twórczość Carpentera. Twórca „Dead Letters” wiedząc jaką frajdę ma Brian Churilla z pisania „Big Trouble...” trochę koledze pozazdrościł i po prostu... popytał u wydawcy, czy jest szansa na inny tytuł z dorobku kultowego reżysera. Nie wiadomo, czy BOOM! planował „Ucieczkę” już wcześniej, czy wszystko potoczyło się za sprawą Sebeli – tak czy inaczej, sam zainteresowany dostał niebawem zielone światło do pracy nad tym bodaj najsłynniejszym tytułem Carpentera. Jak można się domyślać, propozycja została przyjęta z wielkim entuzjazmem. Na razie Sebela nie może zdradzać zbyt wiele z zaplanowanej fabuły – wiadomo, że komiks będzie bezpośrednią kontynuacją filmowej „Ucieczki” z akcją osadzoną gdzieś na wschodnim wybrzeżu. Pozostaje natomiast zagadką w jak dużym stopniu Carpenter będzie ingerował w scenariusz, jak również to, kto przyłoży rękę do rysunków (Redakcja bardzo życzyłaby sobie np. Alexa Maleeva). Po bardzo obiecującym „Dead Letters” Sebeli można mieć tylko nadzieję na podobny jakościowo komiks. Fani dystopijnych klimatów z pewnością mają na co czekać. (PSz)





Powstawały już różne niezwykłe crossovery, ale to co właśnie zaproponowało IDW Publishing do spółki z BOOM! Studios można będzie chyba zaliczyć do jednego z tych połączeń najbardziej osobliwych. Za sprawą wspomnianych wydawców już wkrótce na łamach jednego komiksu spotkają się bohaterowie „Star Treka” i „Planety Małp”. Ten niezwyczajny crossover zatytułowany będzie „Star Trek/Planet of the Apes: The Primate Directive” i przyjmie rozmiary wydłużonej mini-serii. Fani obecnie panujących w kinach rebootów mogą jednak spać spokojnie – komiks w żaden sposób nie będzie ingerował w obecną linię fabularną obydwu marek, a sposobem na to będzie chwilowy powrót do klasycznych wersji wymienionych filmów. Na stronach komiksu znajdziemy więc starą załogę U.S.S. Enterprise (z kapitanem Kirkiem na czele) i bohaterów klasycznej „Planety Małp” z roku 1968. W Ape City dojdzie do pałacowego przewrotu w co jakimś cudem osobiście zamieszani będą Klingoni, a przybyła na miejsce załoga Enterprise postawiona zostanie w niewygodnej roli obrońców dr. Zaiusa i rządnych odzyskania władzy orangutanów. Zapewne połączenie tego w logiczną i sensowną całość wymagać będzie od twórców trochę gimnastyki, ale projekt także i do tego znalazł już swoich pierwszych ochotników. Scenariuszem zajmą się więc Scott i David Tipton (etatowi scenarzyści od komiksowego „Star Treka”), a rysunki do tej mini-serii stworzy natomiast szerzej jeszcze nieznana Rachel Stott. Komiks wydany zostanie nakładem IDW. (PSz)

W kwestii filmów animowanych tradycyjnie prym wiedzie DC, czy raczej Warner Home Entertainment. W San Diego pojawiły się trzy zapowiedzi nowych produkcji, na które Marvel był w stanie odpowiedzieć tylko jedną. W 2015 roku swoją premierę mają mieć „Aquman: Throne of Atlantis” (na początku roku), „Batman vs. Robin” (w lecie) i „Justice League: Gods and Monsters” (w drugiej połowie). Pierwsza z nich będzie kontynuacją „Justice League:War”, która skupi się na młodym Aquamanie odkrywającym swoje podwodne dziedzictwo. Głosu gwnemu bohaterowi użyczy Matt Lanter, znany z roli Anakina Skywalkera w „Wojnach Klonów”. Na ekranie zobaczymy całą śmietankę uniwersum DC, z Batmanem, Supermanem, Green Lanternem i Wonder Woman na czele. Jeśli idzie o „Batmana vs. Robina” to niech nie zwiedzie Was tytuł – animacja ma być luźno oparta na fabule „Court of Owls” Snydera i Capullo, a nie historii pisanych przez Granta Morrisona. I wreszcie trzeci, chyba najciekawiej zapowiadający się tytuł, który będzie autorskim projektem Bruce`a Timma. „Gods and Monsters” oparte będzie na oryginalnym scenariuszu autora kultowego „Batman: TAS” i nie będzie miało nic wspólnego z komiksem Dana Jolley`a i Josha Krach z 2001 roku. Rodzynkiem Marvela będzie serial „Guardians of the Galaxy”. Jego fabuła ma rozgrywać się w tym samym uniwersum, co akcja pozostałych produkcji Domu Pomysłów, czyli „Ultimate Spider-Man”, „Hulk and the Agents of S.M.A.S.H” i „Avengers Assemble”. I pki co tzle o nim wiadomo. (KO)


Na panelu Cup`o` Joe przy dźwiękach muzyki Johna Williamsa zapowiedziano nową linie komiksów „Star Wars”, która wystartuje pod szyldem Marvela. Począwszy od stycznia przyszłego roku co miesiąc premierę mieć będzie jedna seria rozwijająca wątki najsłynniejszego filmu science-fiction wszech czasów. Jak można przypuszczać ich akcja rozgrywać się będzie już w nowym uniwersum SW. Wszystkie trzy on-goingi chronologicznie umiejscowione będą pomiędzy „Nową Nadzieją”, a „Imperium Kontratakuje” (podobnie, jak oryginalne marvelowskie komiksy z lat siedemdziesiątych). Seria zatytułowana po prostu „Star Wars” traktować będzie o dalszych losach Sojuszu Rebeliantów. Jej scenariuszem zajmie się Jason Aaron, a o oprawę graficzną zadba John Cassaday. W lutym swoją premierę mieć będzie „Star Wars: Darth Vader”. Łatwo się chyba domyślić kto będzie bohaterem tej serii. Kieron Gillen wyjaśni w jaki sposób mroczny lord Sith uszedł z życiem z bitwy o Yavin 4 i odzyskał swoją pozycję po sromotnej porażce zadanej mu przez rebeliantów. Podobno fani Boby Fetta powinni zwrócić uwagę na tą serie. Rysunkami zajmie się Salvador Larocca, a okładki przygotuje Adi Granov. I wreszcie „Star Wars: Princess Leia”, trzeci tytuł, który zadebiutuje w marcu i jako jedyny zapowiadany jest jako mini-seria (składająca się z pięciu części). Axel Alonso zapowiedział, że będzie to pierwsza taka publikacja z całego cyklu podobnych pozycji. Skryptem zajmie się Mark Waid, a grafiką – Terry Dodson. (KO)

Serialowi „Agenci S.H.I.E.L.D.” przybywają do regularnego uniwersum Marvela. Bohaterami nowej serii on-going zatytułowanej po prostu „S.H.I.E.L.D.” będą agenci, którzy zadebiutowali na łamach telewizyjnej produkcji ABC. Pierwszy numer ma ukazać się w grudniu, na kilka miesięcy przed premierę drugiego sezonu serialu. Wiodącą rolę ma grać agent Phil Coulson, ale na kartach komiksu zobaczymy również Melindę May oraz duet Fitz-Simmons. Scenariuszem komiksu zajmie się Mark Waidem, a obowiązkami rysownika podzielą się Chris Sprouse, Alan Davies i Carlos Pacheco. Będą oni rotacyjnie ilustrować kolejne historie, które – jak zapowiada Waid – będą zamykać się w jednym, dwóch zeszytach. Każdy z tych historii ma dotyczyć misji zleconej przez dowództwo S.H.I.E.L.D. Coulsonowi, który do ich realizacji będzie angażował najróżniejszych herosów Marvela, więc w serii ma aż się roić od gościnnych występów. (KO)


W San Diego pojawiły się trzy nowe trailery trzech serialów DC. Zapowiedź trzeciego sezonu „Arrow” zwiastuje pojawienie się nowego, potężnego zagrożenia, którym ma być Ra`s al Ghul. O villainie kojarzonym raczej z galerię łotrów Batmana pojawiały się wzmianki już w poprzednich dwóch sezonach, ale dopiero teraz został pokazany w pełni swojej złowieszczej okazałości.



Dwa kolejne zwiastuny - „Constantine`a” i „Gotham” - pokazują jeszcze więcej z tego, czego możemy się po obu serialach spodziewać. (KO)


W grudniu tego roku seria Spawn doczeka się premiery jubileuszowego, 250 numeru. Na tegorocznym San Diego Comic Conie Todd McFarlane ogłosił, że numer ten przyniesie dwie wielkie zmiany. Po pierwsze, ponownie wymieniony zostanie główny bohater. Po sześciu latach przyjdzie nam pożegnać intrygującego i ciekawego Jima Downinga, którego zastąpi... Al Simmons. Tak, niestety. Najbardziej użalająca się nad sobą postać w historii komiksów wróci z martwych, by ponownie... no właśnie, co będzie robić nowy/stary Spawn? Według McFarlane'a, Al Simmons powróci jako badass, który jest już w pełni świadomy swoich mocy oraz ich pochodzenia. Jeśli idzie o drugą wiadomość - 250 numer „Spawna” będzie ostatni, jaki zilustruje Szymon Kudrański. McFarlane już wkrótce ogłosi nowy zespół twórców, zarówno rysownika, jak i scenarzystę, bo on sam rezygnuje z regularnego pisania przygód swojego najsłynniejszego bohatera. Według plotek pochodzących z Bleeding Cool (a więc bardzo często wyssanych z palca), nowym scenarzystą tytułu ma być Grant Morrison. (KT)

Brak komentarzy: