wtorek, 22 lipca 2014

#1671 - Krucjata t.2: Qua’dj

Na drugi album serialu "Krucjata" Wydawnictwo Komiksowe kazało nam czekać prawie dziesięć miesięcy. Nie jest to znów tak dużo czasu, aby zapomnieć o wydarzeniach przedstawionych w poprzedniej części. Tym bardziej, że podczas lektury jedynki najbardziej przypadł mi do gustu zarówno czas, jak i miejsce akcji oraz stylizacja na średniowieczne wyprawy krzyżowe.




I nie inaczej jest w omawianym w tej recenzji tomie. Główni bohaterowie – Walter z Flandrii wraz z wiernym przyjacielem – przemierzają nawiedzane przez demony i inne siły nieczyste, rozległe piaszczyste pustkowia Imanu, gdzie prawie umierają z pragnienia. "Prawie", gdyż z pomocą przychodzi im demon, tytułowy Qua’dj, który ofiarowuje im zbawienną czarkę wody. Jednak nie z dobroci serca czy jakiś innych szlachetnych pobudek, ale po to, aby Walter obiecał mu przekazać, kiedyś w przyszłości, pewien artefakt, będący aktualnie w posiadaniu Syrii z Arcos.

Po tym zdarzeniu obaj szlachetni rycerze mogą ruszyć dalej, by ostatecznie po kilku przygodach, trafić do potępionych Żydów z Samarkandy. Pragną ich namówić i przekonać do tego, aby przystąpili do koalicji antymuzułmańskiej. Przy okazji dowiadujemy się trochę o przeszłości rodziny przystojnego Waltera. Ale czy im się uda przekabacić potępionych Żydów, tego dowiedzą się ci wszyscy, którzy sięgną po omawiany album.

Wspomniane powyżej wydarzenia, to jedynie fragment akcji, która dzieje się w drugim tomie. Na scenie pojawiają się także inne postacie, które znamy już z "Simoun Dja", pierwszego albumu. Scenarzysta, Jean Dufaux, wprawnie wplata w opowieść także kolejne; jedna z nich – potwornie brzydki i krwiożerczy Pan Maszyn sprzymierza się z Eleonorą z Arcos przeciwko "bezbożnikom" okupującym Grób Pański. Dodatkowo poznajemy pustynnego watażkę Sareka Paszę, do którego przybywa władca Hierus Halem, aby uratować… (oj, nie zdradzę więcej.)


Belgijski autor wprawnie miesza porządki: magiczny z historycznym. Jak już wspominałem w tekście omawiający pierwszy album, scenarzysta wystylizował zdarzenia, nadając im jedynie pozór historyczności; znaczenie uniwersalne ma konflikt między chrześcijanami a muzułmanami, który w kontekście "Krucjaty" jawi się jako odwieczny.

Ciekawe, jak długo przyjdzie nam czekać na kolejne tomy z tej serii. I czy Wydawnictwo Komiksowe dociągnie do końca jedynie pierwszy sezon – jeszcze dwa zeszyty. Czy też opublikuje wszystkie części, których na chwile obecną jest osiem. Osobiście jestem za drugim rozwiązaniem.

Brak komentarzy: