sobota, 30 lipca 2011

#819 - Trans-Atlantyk: San Diego Comic Con 2011 Special (cz.2)

O mutantach Marvela było w tym roku stosunkowo cicho. Nie licząc powrotu Cable`a, o którym piszę poniżej, brakowało sensacyjnych wieści. Oczywiście Jason Aaron, Axel Alonso i Arune Singh podgrzewali, jak tylko potrafi atmosferę wokół wielkich, rewolucyjnych zmian, które ma wprowadzić "Schism". Dawano do zrozumienia, że Cyclops może nie przeżyć tej historii, ale raczej nikt nie daje temu wiary. Peter David nie pozostawał im dłużny i chwalił swoje "X-Factor", w którym również wielki rozłam wśród mutantów da o sobie znać, a Wolfsbane wkrótce urodzi swoje dziecko. Wkrótce Victor Gischler wróci do "X-Men", a Ron Garney - do "Wolverine". Na panelu pojawił się również zagadkowy teaser, być może zwiastujący zgon Deadpoola, w lutym 2012 luty. Przy okazji spotkania promującego "Real Steel" Hugh Jackman potwierdził, że w drugim "Wolverinie" pojawi się Silver Samurai. Nie wiadomo jeszcze kto będzie grał rolę Keniucho Harady. (KO)

Tuż przed konwentem w San Diego Dom Pomysłów zaprezentował teaser nowego komiksu Jepha Loeba i Ed McGuinessa. Jak spekulowano, duet znany z takich pozycji, jak "Hulk" czy "Superman/Batman", miał wspólnie przygotować serię on-going, w której wspólnie występowaliby kapitan Ameryka, Thor i Iron-Man. Ostatecznie to nie marvelowska Trójka powróci, ale Cable. Wydaje mi się, że to sporo niespodzianka. Bohater, który całkiem niedawno poświęcił swoje życie podczas "Second Coming" dostanie nowy on-going w grudniu 2012. Loeb nie posiada się z radości pisania jednego ze swoich ulubionych bohaterów, a Axel Alonso mówi, że obok Scarlet Witch i Hope to właśnie Cable ma być jedną z najważniejszych postaci w Marvelu w przyszłym roku. (KO)

Na panelu poświęconym Człowiekowi Pająkowi dominował nastrój oczekiwanie na pierwszą część "Spider-Island", która ukaże się w 666. numerze "The Amazing Spider-Mana" w przyszłą środę. Ujawniono, że całość ma zamknąć się w ośmiu częściach. Redaktor linii tytułów poświęconych Spiderowi i jego rodzinie, Steve Wacker, był pod wrażeniem, jak Danowi Slottowi udało się odświeżyć Jackala, klasycznego villaina, który był zatruwał życia Petera Parkera w latach dziewięćdziesiątych. Pytany o powrót Bena Reilly`ego stwierdził, że była to ciekawa postać, ale jego historia została już opowiedziana i Marvel nic takiego nie planuje. Jak zatem traktować jego wypowiedz w kontekście pojawienia się teasera z kurtką należącą do niesławnego spider-klona? Na spotkaniu byli również obecni inni twórcy, piszący przygody herosów mocno związanych z Nowym Jorkiem. Mark Waid, pracujący nad "Daredevilem" mówił, jak trudno zmagać się z dziedzictwem Franka Millera, ale dodał z rozbrajającym uśmiechem, że premierowy numer serii jest tak dobry, że drugi się nie ukaże. Humor dopisywał również Gregowi Rucce, który przygotowując się do pracy nad "Punisherem" wychodził nocami na ulicę i mordował przestępców. (KO)


Najciekawszą nową serią zapowiedzianą przez Dom Pomysłów w San Diego wydaje się nowa inkarnacja Hulka. Wszystko wskazuje na to, że zielonoskóry olbrzym, wbrew plotkom rozsiewanym tu i ówdzie, przetrwa "FI". Zaraz po zamknięciu "The Incredible Hulks" dostanie nowy miesięcznik, zatytułowany po prostu "Incredible Hulk", który pisany będzie przez Jason Aarona, z rysunkami Marca Silvestriego. W pierwszej historii zatytułowanej "Hulk Asunder" Hulk zostanie odseparowany od Bannera i konflikt pomiędzy dwoma osobowościami przeniesie się z ich wspólnego ciała, do uniwersum Marvela. Nie będzie to pierwszy raz, kiedy człowiek zostanie oddzielony od potwora, ale tym razem Aaron chce pokazać, że linia podziału pomiędzy tym co ludzkie, a tym co nieludzkie jest niewyraźna. Startująca w listopadzie seria będzie świetną pozycją dla nowych czytelników, aby zapoznali się z postacią Hulka. (KO)

Mini-seria "The Twelve" już wkrótce doczeka się swojego finału. Po publikacji numeru ósmego (z dwunastu zaplanowanych), na początku 2009 roku Joe Quesada ogłosił, że scenarzysta, J. Micheal Straczynski, zajęty pracą w branży filmowej, robi sobie przerwę w pracy nad komiksem. Do lutego 2010 losy tytułu były nieznane, a wielu wątpiło, czy JMS, zajęty w tamtym czasie pisaniem dla DC Comics, będzie chciał jeszcze wrócić do tej pozycji. Wreszcie, w lutym 2010 roku ogłoszono wznowienie prac nad "The Twelve", ale żaden zeszyt się nie ukazał. W okolicach kwietnia tego roku pojawiły się pogłoski, że rysownik Chris Weston intensywnie pracuje nad oprawą graficzną i wreszcie, w San Diego, Axel Alonso je potwierdził. Straczynski skończył już wszystkie skrypty i dziewięty numer wyląduje w sklepach już w lutym. (KO)

Marvel pod zdobyciu ekranów kinowych, planuje wielką ofensywę swoich herosów na ludzkie odbiorniki telewizyjne. Szefujący oddziałowi TV Jeph Loeb ogłosił, że wszystkie cztery projekty live action znajdują się jeszcze w bardzo wczesnym etapie produkcji i sporo się może zmienić. Serial oparty na "Alias" Briana M. Bendisa i Micheala Gaydosa będzie emitowany pod zmienionym tytułem "a.k.a. Jessica Jones", ale ma pozostać tą samą opowieścią o byłej superbohaterce prowadzącą agencję detektywistyczną w Nowym Jorku, próbującej jakoś poukładać swoje życie. Rzecz ma być przeznaczona raczej dla widzów dorosłych, w przeciwieństwie do "Cloak and Dagger", zapowiadanego, jako produkcja dla całej rodziny. Loeb opisuje ten serial, jako historię duetu nastolatków, którzy w wyniku eksperymentów zyskali swoje nadnaturalne moce i z jakichś powodów zmuszeni są uciekać. W przeciwieństwie do swojego pierwowzoru, akcja ma dziać się w Nowym Orleanie, po kataklizmie wywołanym przez huragan Katrina. Niewiele da się powiedzieć o nowym "Hulku", oprócz tego, że fabuła będzie skupiona na romantycznej relacji Bruce`a Bannera z Betty Ross. "Mockingbird" natomiast ma być połączeniem "Alias" i "Felicity". Bobbi Morse ze zwykłej, nieco nerdowatej studentki musi stać się śmiercionośną agentką super-tajnej organizacji (prawdopodobnie S.H.I.E.L.D.). Nie wiadomo jeszcze czy te dwa ostatnie tytuły będą tworzyły spójne, filmowo-serialowe continuum z marvelowym uniwersum kinowym. (KO)


Jeśli idzie o seriale animowane, to pełną parą idą prace nad "Ultimate Spider-Manem". Tytuł, nad którym pracują prawdziwy zespół gwiazd z Paulem Dinim i Brianem M. Bendisem na czele, na ekranach telewizorów ma pojawić się w przyszłym roku. Loeb zdradził, że w "USM" będzie znacznie bardziej komediowy od poprzednich animowanych wcieleń Pająka. Najlepszym tego dowodem ma być występ Spider-Hama, a także... agenta Coulsona. Oprócz tego mają pojawić się całkiem nowi przeciwnicy Pająka, a do ekipy dookoptowana Humberto Ramosa i Stuarta Immonena. Poza tym Marvel nie zarzucił idee Motion Comics. Pod zmienionym szyldem, jako Marvel Knights Animation, w 2012 dokończony zostanie run Jossa Wheadona i Johna Cassaday`a w "Astonishing X-Men". Wielką niespodzianką była zapowiedz kolejnego projektu Paula Diniego, którym będzie "Hulk and the Agents of SMASH". Dini przyznał, że od zawsze był wielkim fanem zielonskórego olbrzyma i bardzo cieszy się, że mógł się zaangażować w tą produkcje. Aby podgrzać atmosferę zaprezentowano jedynie grafikę Eda McGuinnesa i zapowiedziano, że w serialu pojawi się niemal cała, niemała przecież, hulkowa rodzinka. Loeb potwierdził również, że trwają prace nad drugim sezonem "Avengers: The Earth`s Mightiest Heroes", który rozpocznie się od występu Doktora Dooma i Fantastycznej Czwórki. (KO)

W 2012 będzie mieli gorące komiksowo-filmowe lat. Oprócz trzeciego "Batmana" Christophera Nolana i nowego "Spider-Mana" na ekranach kin pojawią się również "Avengers". Film, napisany i wyreżyserowany przez Jossa Wheadona będzie pierwszym takim obrazem, w którym ramię w ramię wystąpi śmietanka herosów Marvela. Do ekipy dołączył również Amanda Righetti, znana z popularnego serialu "Mentalista". Nie wiadomo jeszcze w jakiej roli pojawi się na ekranie, spekuluje się, że może to być epizod, jako Sharon Carter lub Carol Denvers. W San Diego Dom Pomysłów zaprezentował komplet plakatów-wizualizacji bohaterów produkcji, na którą z niecierpliwością czekają wszyscy komiksowi fani na świecie. A przynajmniej powinni, bo zapowiada się niesamowita przygoda. A jej przedsmak można zobaczyć po zakończeniu wkraczającego właśnie do multipleksów "Kapitana Ameryki". (KO)

2 komentarze:

Misiael pisze...

@[Cable] który całkiem niedawno poświęcił swoje życie podczas "Messiah CompleX"

Chyba podczas "Second Coming"?

Szalony Kapelusznik pisze...

NIe mogli by wymyslec jakiegos innego efektu niz usmiercanie? Nie wiem, promien sniecia, strzelaja do bohatera i BUM! 12 numerow w zueplnie innym swiecie jak scenarzysta sobie wymarzy. Okres karencji mija i PIFF! koles wraca do zwyklego timeline. Usmiercanie "aleteraznaprawdenaseriojuzostatecznie" jest juz nudne. Nie zdziwiłbym sie gdyby wprowadzili "stanowe" dymki w rodzaju "smierc 136 w wyniku ktorej spider man przez dwa numery mial maske zalozona tył na przód"