poniedziałek, 26 lipca 2010

#514 - Trans-Atlantyk EXTRA!: San Diego Comic Con 2010

Przez ostatnich kilka dni w San Diego miał miejsce bodaj największy konwent poświęcony popkulturze - grom, serialom, filmom jak również komiksom. Podczas czterech festiwalowych dni spodziewano się, że na imprezę przybędzie około 125 tysięcy fanów, w tym mnóstwo celebrytów znanych z dużych jak i mniejszych ekranów, oraz mistrzów pióra i ołówka. Odbyło się mnóstwo spotkań i paneli z twórcami, wydawcami, zaprezentowano trailery gorących produkcji, zapowiedziano co też będzie dziać się z najpopularniejszymi superbohaterami (i tymi mniej popularnymi też) każdego z liczących się wydawnictw. Poniżej znajduje się kilkanaście najciekawszych naszym zdaniem newsów z San Diego Comic Con dotyczących tylko i wyłącznie komiksów - o filmach czy grach z superbohaterami będzie jeszcze okazja napisać. Oczywiście, pewnie kilka ciekawych informacji nam uciekło, bądź w ferworze pisania o nich zapomnieliśmy, ale z czasem pewnie pojawią się w regularnych wydaniach Trans-Atlantyków. (ŁM)

W zeszłym miesiącu Frank Miller ogłosił, że trwają intensywne prace nad komiksowym prequelem "300", zatytułowanym "Xerxes". Dla Zacka Snydera, reżysera kinowej adaptacji pierwszej części, było to impulsem do ruszenia z pracami nad scenariuszem nowego filmu, pomimo tego, że pewne kwestie z Warnerem wciąż nie są dogadane. Zarys fabuły przedstawiony przez Millera bardzo przypadł do gustu Snyderowi. "Xerxes" ma być większą i znacznie dłuższą historią od "300", rozgrywającą się w ciągu dziesięciu lat. Ma porażać swoim rozmacham, epickimi scenami batalistycznymi i być wielkim widowiskiem w antycznych dekoracjach. W 3D? Jeszcze nie wiadomo, ale taki opis właśnie na to wskazuje. Akcja ma rozgrywać się dziesięć lat przed bitwą pod Termopilami i opowiadać o pierwszej perskiej inwazji na Ateny, która została powstrzymana przez wybitnego greckiego wodza Temistoklesa w bitwie pod Maratonem. (KO)

Wydawnictwo Fantagraphics zapowiedziało wydanie w maju 2011 roku pierwszego tomu archiwalnych pasków z Myszką Miki autorstwa Floyda Gottfredsona, który jest dla tej postaci tym kim dla Kaczora Donalda był Carl Barks. Floyd rozpoczął publikację stripów w swoje 25 urodziny - początkowo miał on być tylko tymczasowym scenarzystą i rysownikiem (zastąpił na tych funkcjach samego Walta Disneya i Uba Iwerksa), ale pozostał przy przygodach najpopularniejszej myszy świata przez kolejnych 45 lat. Do świata Mikiego wprowadził on takie postaci jak Eli Squinch, siostrzeńcy myszy czy detektyw Casey. Póki co nie znanych jest więcej szczegółów dotyczących tego wydawnictwa. (ŁM)

BOOM! Studios zapowiedział premiery trzech, nowych serii komiksowych, których bohaterami będą nowi superherosi wymyśleni przez Stana Lee. Projekt zostanie zrealizowany we współpracy z Pow! Entertainment, firmą należąca do legendarnego ojca Spidermana. Pierwszy tytuł z serii pojawi się już w październiku. Będzie nim "Soldier Zero" autorstwa scenarzysty Paula Cornella ("Action Comics", "Captain Britain and MI: 13") i rysownika Javiera Piny ("Manhunter", "Suicide Squad"). Pochodzący z Wielkiej Brytanii autor chce przedstawić klasyczne przepisy Stana na superhero w nowoczesny sposób. Jego ekskluzywny kontrakt z DC Comics zawiera klauzulę pozwalającą mu zrealizować właśnie ten projekt w ramach wyjątku. Głównym bohaterem "Soldier Zero" będzie Stewart, pracownik uniwersytecki, poruszający się na wózku inwalidzkim. W wyniku wypadku połączy się z potężnym kosmitą i wplącze się w konflikt na galaktyczną skalę. Brzmi dość banalnie, ale Cornell obiecuje, że wcale takie nie będzie. Drugą pozycją będzie "The Traveler" pisany przez Marka Waida ("The Irredeenable", "Kingdom Come") i rysowany przez Chada Hardina ("Warlord", "The Spirit"). Waid, który nie siedzi w branży komiksowej od wczoraj, przyznaje, że od Stana Lee wciąż można się wiele nauczyć, a jego pasja do kreowania fantastycznych opowieści jest zaraźliwa. Bohaterem ich wspólnego projektu będzie zamaskowany bohater. Nikt nie wie kim jest, skąd pochodzi, ani skąd wzięły się jego niezwykłe zdolności, dzięki którym może stawić czoło villainom przybywającym z alternatywnych przyszłości. Tajemnica jego pochodzenia i tragedia, która się za nią kryje, będzie powoli odkrywana. Seria startuje w listopadzie, a w grudniu ukaże się pierwszy numer "Starborn". Jego autorami będą scenarzysta Chris Roberson ("I Zombie", "Cinderella: From Fabletown with Love") i rysownik Khary Randolph ("Noble Causes", "New Mutants"). Benjamin Warner prowadzi nudne życie. Szarą rzeczywistość próbuje ubarwić pisaniem powieści science-fiction, ale na razie jego próby podboju rynku prozatorskiego spełzły na niczym. Jakie będzie jego zdziwienie, kiedy okaże się, że kosmiczne przygody, które opisał swoim piórem, zaczynają dziać się naprawdę, a on sam okazuje się superbohaterem. Akcja wszystkich trzech tytułów będzie rozgrywała się w jednym uniwersum, więc "The Man" i Waid, który jest również redaktorem i koordynatorem projektu zapowiadają, że w przyszłości ich bohaterowie mogą się spotykać. (KO)

Tandem scenarzystów Dan Abnett i Andy Lanning od dobrych kilku lat wykonują świetną robotę w kosmosie Marvela. Odcinek, który przez wiele lat traktowany był po macoszemu przez kolejnych edytorów i artystów, pod ich ręką odżył, pięknie rozkwitł i należy do najciekawszych zakątków Domu Pomysłów. Niedawno na łamach "Thanos Imperative" przywrócili do życia tytułowego tytana oraz mignęli pomysłem na zespół kosmicznych Mścicieli. Oprócz regularnych tytułów, nad którymi pracują, w styczniu zajmą się mini-serią "Rocket Raccoon and Groot". Jak sam tytuł wskazuje głównymi bohaterami czteroczęściowej historii będą dwaj członkowie Guardian of the Galaxy - gadający szop z wielką giwerą i żywe drzewo. Obaj w zespole często odpowiadali za scenki humorystyczne, ale w "Rocket Raccoon and Groot" duet DnA chce pokazać ich z nieco poważniejszej strony. Nie żartują - gadające drzewo będzie na kartach komiksu tłumaczyło teorię względności Einsteina. Rysunkami zajmie się Timothy Green ("Annihilation: Conquest - Starlord", "Aeon Flux"), a okładkę do pierwszego numeru przygotuje sam Mike Mignola, który był autorem grafiki w pierwszej mini-serii z "Racoonem", w 1985 roku. (KO)

To jednak nie jedyny projekt, którym zajmą się Abnett i Lanning. W listopadzie przeniosą się na ziemię aby napisać wspólną przygodę Thora i Iron-Mana. Scenarzyści do tej pory pracowali raczej z mniej znanymi herosami, więc ta mini-seria będzie dla nich świetną okazją aby sprawdzić, jak radzą sobie z postaciami z marvelowego świecznika. Obaj cieszą się jak dzieci, gdyż będą mieli możliwość napisania historii utrzymanej w stylu komiksów, którymi zaczytywali się w dzieciństwie. Głównym przeciwnikiem Tony'ego i nordyckiego boga piorunów będzie High Evolutionary. Oprawę graficzną przygotuje Scot Eaton ("Doomwar", "Messiah CompleX"). (KO)

Antologia "Strange Tales", w której artyści z szeroko pojmowanego kręgu komiksu niezależnego przygotowali krótkie historie z superbohaterami w rolach głównych, okazała się sporym przebojem zeszłej jesieni. Już po publikacji pierwszego zeszytu zaczęły chodzić głosy o pracach nad kontynuacją. "Strange Tales 2" będzie składała się z trzech grubych zeszytów, w których zaprezentują się takie tuzy jak Paul Hornschmeier ("Trzy paradoksy”), Alex Robinsona ("Wykiwani"), Jeff Lemire ("Opowieści z hrabstwa Essex"), czy Gene Luen Yang, Dash Shaw, Rafael Grampa, Terry Moore, Jeffrey Brown, Kevin Huizenga, Jillian Tamaki, Farel Dalrymple, bracia Hernandez i… Harvey Pekar. Każdy z nich stworzy krótką historię, liczącą od dwóch do ośmiu stron, a redaktor nadzorujący projekt, Jody LeHeup zdradza, że trwają już poszukiwania twórców, którzy przygotują trzecią edycję "Dziwnych Opowieści". (KO)

Sporo zmian czeka jednego z najpopularniejszych bohaterów Marvela, czyli Petera Parkera / Spider-Mana. Po trwającym obecnie "One Moment in Time" i następującym po nim "Origin of the Species", który połączyć ma różne wątki nagromadzone na przestrzeni ostatnich lat i który będzie zakończeniem "Brand New Day" stery serii na stałe przejmie Dan Slott. A sam "Amazing Spider-Man" przejdzie na cykl dwóch numerów na miesiąc. W startującej w październiku historii "Big Time" Parker będzie miał ponownie okazję walczyć ramię w ramię z Fantastyczną Czwórką, spotkać się ze Scorpionem (Mac Gargan powraca!), jak również przywdziać nowy, czarno-zielony strój! Za to wszystko odpowie Slott wraz z trójką rysowników - Humberto Ramosem, Marcosem Martinem i Stefano Casellim. Oprócz tego pojawiły się informacje o dwóch mini-seriach, które niebawem zawędrują na sklepowe półki - "Osborn" opowiadającej o losach Normana Osborna / Green Goblina za kratkami, oraz "Carnage" w której przedstawiony zostanie powrót tytułowego antybohatera do uniwersum Marvela i jego potyczka po latach z Pająkiem i Iron Manem. (ŁM)

Na panelu z Grantem Morrisonem padło kilka ciekawych informacji na temat jego dalszej przygody z Batmanem, ale o tym, jak i innych nowościach z uniwersum Nietoperza napiszemy kiedy indziej. Na razie wspomnimy tylko o planowanej w najbliższym czasie ponownej publikacji komiksu "We3" (wydanego u nas kilka lat temu przez Tarus Media) w wersji Absolute z dodatkowymi dziesięcioma nowymi stronami narysowanymi oczywiście przez Franka Quitely'ego, które zgrabniej połączą niektóre sceny i które nie mogły znaleźć się w pierwotnej wersji przez ograniczoną ilość miejsca. Morrison jest również pewien, że włodarze DC znajdą sposób na to żeby wydać ponownie jego serię "Flex Mentallo". (ŁM)

Steve Rogers ponad dwadzieścia lat przeleżał w zamrożonej bryle lodu, dryfującej po wodach oceanu. Bohater II Wojny Światowej po długiej drzemce obudził się w zupełnie nowej rzeczywistości lat sześćdziesiątych. Przez ten czas świat zmienił się nie do poznania i Mark Waid w pięcioczęściowej mini-serii "Captain America: Out of Time" opowie o tym, jak Kapitan Ameryka oswajał się z teraźniejszością. W odświeżonej wersji Cap budzi się jednak w latach dziewięćdziesiątych, nie sześćdziesiątych. W Ameryce, która przeżyła Wietnam, Watergate, lądowanie na księżycu i zmieniła się dla Steve'a nie do poznania. Waid, który ma na swoim koncie przygodę z regularną serią "Captain America", obiecuje że w komiksie nie braknie jednak bijatyk i rzucania tarczą, a szkoda. Fajnie byłoby przeczytać historię, która skupiłaby się głównie na zderzeniu współczesnej Ameryki z żywym ucieleśnieniem jej wartości i ideałów. Obok wspominanych przeze mnie wczoraj "Captain America: The Fighting Avenger" Clevingera, "Captain America: Hail HYDRA" Maberry'ego oraz "Captain America and the Korvac Saga", przed premierą filmowych przygód Strażnika Wolności ukaże się również długo oczekiwany "Captain America: White" z kolorowej serii Jepha Loeba i Tima Sale'a. (KO)

W finale "Second Coming" rasa mutantów zaczęła się powoli odradzać. Pięciu homo sapiens superior, którzy pojawili się po przybyciu Hope, są nadzieją całej rasy. Ich poszukiwanie po całym globie (Meksyk, Kanada, Nigeria, Ukraina, Japonia) będzie treścią historii "The Five Lights" ("Uncanny X-Men" Fractiona i Portacio). Ci nowi mutanci pojawią się również we własnej serii regularnej "Generation Hope" pisanej przez Kierona Gillena ("Phonogram", "S.W.O.R.D."), który obiecuje, że jego "nowi" mutanci będą się różnili od "starych" mutantów, którzy pojawili się przed wydarzeniami z "House of M". W swoich poprzednich pracach Gillen zaprezentował oryginalne podejście do kolesi ubranych w trykoty i można mieć nadzieję, że to może on tchnie nieco życia w skostniałe uniwersum mutantów. Nie wiadomo jeszcze kto będzie rysował nową serię. (KO)

Wraz z numerem 25. "Hulka" tytuł ten przejmie duet odpowiedzialny do tej pory za serię "Atlas", czyli Jeff Parker i Gabriel Hardman. Ich pierwsza historia nosić będzie nazwę "Scorched Earth" i opowiadać o szansie Czerwonego Hulka na odkupienie swoich win u boku chociażby Thora czy Namora. Podobnie będzie w drugiej dużej historii na łamach odświeżonych "Avengers" (od numeru siódmego) do których dołączy właśnie Rulk - w tej samej historii pojawi się również tajna grupa Illuminati, która wcześniej sporo namieszała w gamma uniwersum i która teraz ma ponoć zrobić coś jeszcze gorszego. A co z poprzednimi twórcami, którzy sprowadzili czerwonoskóre monstrum na Ziemię 616? Otóż Jeph Loeb i Ed McGuinness rozpoczną niebawem prace nad serią "Avengers 3" w której główne role grać będzie trio najpopularniejszych Mścicieli - Captain America, Thor i Iron Man. (ŁM)

W swoim życiu John Constantine robił już wiele naprawdę szalonych rzeczy, ale jeszcze chyba nigdy nie dał się usidlić żadnej kobiecie. Obecny scenarzysta "Hellblazera" chce zmienić tę kwestię... Skomplikowane materie stanu cywilnego Constantine'a mają się wyjaśnić w jubileuszowym, 275. numerze serii, w historii "Bloody Carnations" rysowanej przez Giuseppe Camuncoliego. Z innych interesujących wieści dotyczących Vertigo - redaktor imprintu Karen Beger potwierdziła plotki, jakoby postacie związane z vertigoverse miałyby powrócić do regularnego świata DC. Przynajmniej te, które jeszcze tego nie zrobiły i mają coś wspólnego z DCU. Jak będzie wyglądało to w praktyce i co może oznaczać to dla samego Vertigo - trudno na razie powiedzieć, ale trwające obecnie "Brightest Day" zdaje się wyśmienitą okazją do przywrócenia takiego Swamp Thinga. W jakiejkolwiek postaci. (KO)

'Botsy powracają! Jeffrey Brown właśnie kończy prace nad kontynuacją "The Incredible Change-Bots", fantastycznej parodii Transformerów. Po sporym sukcesie pierwszej części było jasne, że Brown stworzy sequel. "Dwójka" ukaże się jeszcze latem, nakładem Top Shelf. (KO)

Robert Kirkman, twórca odpowiedzialny za sukces "Żywych Trupów" czy serię "Invincible", otwiera swój własny imprint o nazwie Skybound. Głównym celem jego powstania jest chęć wynajdywania nowych, zdolnych twórców i pomaganie im w rozpoczęciu komiksowej kariery. Pierwszym tytułem, który pojawi się z logo nowego imprintu będzie "Witch Doctor" duetu Brandon Seifart i Lukas Ketner, który w pierwszych zapowiedziach przedstawiany jest jako połączenie "Doktora House'a" z "Doktorem Strangem". Twórcy, podobnie jak chociażby obecna supergwiazda Ryan Ottley (rysownik "Niezwyciężonego"), zostali przez Kirkmana odnalezieni w odmętach internetu. Start serii zaplanowano na początek 2011 roku. Skybound nie jest jednak jedynym imprintem Image, który niebawem zadebiutuje na rynku. Podobne plany ma Marc Guggenheim, którego Collider Entertainment ma przekonywać znanych hollywoodzkich pisarzy do zagłębienia się w materię komiksu i tworzenie własnych serii. Na pierwszy ogień pójdzie "Utopian" Guggenheima, Tary Butters, Ryana Bodenheima i Marka Englerta, a kolejnym ma być "The Mission" braci Hober. Wracając jeszcze na chwilę do Kirkmanowego oddziału - obie wspomniane na początku newsa serie również zostaną włączone do Skybound'a. Po więcej informacji ze świata Image Comics zapraszam na blog Pawła Deptucha, który przez ostatnie dni z szybkością godną redaktorów Newsaramy czy CBA na bieżąco informował o nowościach związanych z tym wydawnictwem! (ŁM)

3 komentarze:

wonder pisze...

"W odświeżonej wersji Cap budzi się jednak w latach dziewięćdziesiątych, nie sześćdziesiątych. W Ameryce, która przeżyła Wietnam, Watergate, lądowanie na księżycu, 9/11 i zmieniła się dla Steve'a nie do poznania."

Czy w tej odświeżonej wersji 9/11 miało miejsce w latach dziewięćdziesiątych a nie w 2001? :)

Misiael pisze...

W ramach ciekawostki dodam jeszcze, że zamrożenie Capa w bryle lodu nie było pierwotnym planem scenarzystów - po wojnie Steve spokojnie wrócił do domu i został nauczycielem (sic!), dopiero długo później dorobiono historyjkę o hibernacji.

Kuba Oleksak pisze...

Wonderze, głupia wpadka, poprawiona :)