sobota, 10 kwietnia 2010

#417 - Komix-Express 34

O gościach i programie Komiksowej Warszawy, która pomimo dzisiejszej tragedii odbędzie się w planowanym terminie (17-18 kwietnia), już wspominaliśmy - wypadałoby napomknąć również coś o planowanych wystawach. Konwentowi w stolicy będą towarzyszyły, rozsiane w różnych punktach miasta, głównie w klubach, kawiarniach i lokalach. Mają zwracać uwagę Warszawiaków, którzy na co dzień nie obcują z komiksem. Prace naszych sąsiadów ze wschodniej Europy będzie można oglądać na wystawie "45–89. Komiks za żelazną kurtyną" w Kawangardzie. Twórcy z Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Słowenii, Serbii i Chorwacji opowiadają o życiu w kraju zniewolonym przez komunistyczny system. Ze swoją własną ekspozycją, prosto z poznańskiej Ligatury przyjechał Aleksander Zograf. Wystawa "Życie pod sankcjami" zawiera fragmenty komiksu "Pozdrowienia z Serbii", obrazkowego dziennika pisanego z ogarniętych wojną Bałkanów. Prace belgijskich rysowników zostaną zaprezentowane na wystawie "Bulles Jazz Blues". Ciekawie zapowiada się prezentacja laureatów Grand Prix łódzkiego konkursu na krótką komiksową formę, a także retrospektywna ekspozycja prac Piotra Kowalskiego. Oprócz tego oglądać będzie można rysunki Karola Kalinowskiego i "braci" Stefańców, zespołu twórców kolektywnych (Okólskiego, Wolskiego, Grządzieli i Odyi) oraz portretu Ratosława Ratmana. Zamiast debiutującego w barwach Egmontu Pawła Kłudkiewicza, będziemy mogli oglądać wystawę "Komiks japoński – bogactwo stylów, bogactwo treści". Wytrwali, którzy odwiedzą co najmniej siedem wystaw, otrzymają w prezencie od organizatorów i sponsorów festiwalu losowo wybrany komiks. (KO)

W minionym tygodniu Egmont ujawnił swoje plany na przyszły miesiąc. W skład majowego pakietu wchodzić będzie dziewięć komiksów - trzy "na twardo" i sześć "na miękko". Do pierwszej grupy wejdą kolejne komiksy z cyklów Plansze Europy i Mistrzowie Komiksu - "Historia bez bohatera. Dwadzieścia lat później" duetu van Hamme/Henrotin (więcej o komiksie na WRAKu) i pierwsza z trzech części trzeciej części "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" o podtytule "Stulecie: 1910". Wybór ten jest o tyle kontrowersyjny, że kolejna część historii pisanej przez Alana Moore'a jest jeszcze nie skończona i liczy sobie mniej niż 100 stron - wypuszczanie jej w ekskluzywnej kolekcji potwierdza tylko, że Egmont nie ma skrupułów by wrzucić do niej wszystko co tylko spłodzi Moore, Gaiman czy Miller. Ostatnią z pozycji twardookładkowych jest reedycja czwartego tomu "Sandmana", czyli "Pory Mgieł". W miękkie okładki zaopatrzone zostaną tradycyjnie komiksy z kolekcji Zebra czy XX wiek, wiek XXI, czyli "Samotnik" i zapowiadane wcześniej na kwiecień "Incognegro". Majowy pakiet dopełni trzeci tom serii "Baby Blues", jedenasty "Kenshina", trzeci "Fantasy Komiks" i kolejny zeszyt o uniwersum "Gwiezdnych Wojen". I wygląda to całkiem sympatycznie i rozsądnie, biorąc pod uwagę kwietniowe wysyp premier od wszystkich wydawców. Tylko ta "Liga..." nieco razi. (ŁM)

Kolejny Polak w Zudzie! Tym razem do cyklicznego konkursu organizowanego przez wydawnictwo DC Comics dostał się Sebastian Jaster, autor web-komiksu "Dan + Clue + DIET". Do końca kwietnia będzie zmagał się z dziewięcioma innymi twórcami rywalizującymi o roczny kontrakt z Zudą. "Denek+Kluska" (polska wersja tytułu) jest humorystyczną opowieścią o związku dwóch, zupełnie do siebie nie pasujących osób. Denek to nierób z głową w chmurach i flegmatyk, a Kluska twardo stąpa po ziemi i konsekwentnie dąży do wyznaczonych przez siebie celów. Jaster nie po raz pierwszy próbuje swoich sił w Zudzie - "D+C" to już trzecia próba przebicia się na amerykański rynek. Autor zachęć do głosowania na swój komiks (zarejstrować można się tutaj, a instrukcje jak głosować można znaleźć w tym miejscu. Poprzednio, swoich sił w Zudzie próbowali Janusz Ordon (rysunek) i Radosław Smektała (scenariusz) z "Hellbreakiem" oraz Paweł Zych z autorskim "Zamirem". Ci pierwsi zajęli miejsce tuż za podium, a ten drugi był szósty. (KO)

Największy komiksowy serwis w Polsce, Nowa Gildia, ogłosił, że będzie wydawcą komiksu. Od czasu pojawienia się tej dość zaskakującej, by nie powiedzieć sensacyjnej wieści, nie pojawiły się żadne szczegóły. CD Jack milczy, jak grób, a środowisko spekuluje i zgaduje o co może chodzić. Wiadomo tyle, że debiut "nowego gracza" będzie miał miejsce już wkrótce, na Komiksowej Warszawie, a jego akuszerami będą dwa krakowskie wydawnictwa - Ongrys i Atropos. Czyżby działalność wydawnicza NG miała cokolwiek wspólnego ze Stypendium Sklepu Gildii, które będzie przedmiotem/podmiotem spotkania na KW w sobotę, o 10? Miejmy nadzieję, że wszystko wyjaśni się właśni wtedy. A na razie cała, nie tylko komiksowa Gildia, przeszła gruntowny lifting i wygląda... no cóż, powiedzmy tyle, że wygląda i do nowego designu trzeba będzie się przyzwyczaić. Całe szczęście, że nie ruszono forka! (KO)

Kto by się tego spodziewał - Zin Zin Press wydaje kolejny komiks o tematyce historycznej! Jak donosi Witold Tkaczyk prace nad "1940 Katyń. Zbrodnia na nieludzkiej ziemi" dobiegają końca. Album ukaże się pod koniec kwietnia - publikacja będzie miała w sumie 120 stron, a sama historia zajmie jedynie 62 strony, a resztę wypełni tekst autorstwa dra Tadeusza A. Kisielewskiego, liczne fotografie archiwalne oraz plansze z umundurowaniem i uzbrojeniem armii polskiej, niemieckiej i sowieckiej z lat 1939-1940 wykonane przez Wojciecha Nawrota. Scenariusz komiksu, na podstawie relacji świadków i wspomnień Józefa Czapskiego - malarza, żołnierza i pisarza, przygotowali Tomasz Nowak i Witold Tkaczyk. Zgodnie z opisem wydawcy, rzecz będzie traktować o "losach polskich oficerów osadzonych po 17 września 1939 r. w sowieckich obozach, a także dzieje poszukiwania tych oficerów z chwilą powstania w ZSRR w 1941 r. Armii Polskiej pod dowództwem gen. Andersa, kiedy to jeszcze nie było wiadomo, co się z zaginionymi żołnierzami stało, a władze sowieckie lawirowały w kłamstwach, bądź odmawiały odpowiedzi na temat ich losu". Oprawą graficzną zajmą się Krzysztof Gawronkiewicz, Jacek Michalski i Jerzy Ozga, więc można się spodziewać, że będzie stała na najwyższym poziomie. Ciekaw jestem jak będzie z fabułą... (KO)

Po zbliżającej się wielkimi krokami ekranizacji przygód "Jeża Jerzego", bardziej lub mniej prawdopodobnych przyszłych występach na wielkim ekranie Funky Kovala, Thorgala czy bohaterów znanych z "Łaumy", przyszła pora na bezwzględnego ekoterrorystę stworzonego przez Ryszarda Dąbrowskiego, czyli odzianego w czerń Likwidatora. Za przeniesienie jego przygód na taśmę celuloidową odpowiadać będzie Wojciech Koronkiewicz, który stawia na niski budżet i klimaty w stylu "Tarantino dla ubogich". Brzmi to nieco niepokojąco, ale jeśli wyjdzie z tego drugi "Bułgarski Pościkk", to nie mam nic przeciwko. W tytułowego bohatera wcieli się albo sam Koronkiewicz, albo Tymon Tymański, prywatnie wielki fan Likwidatora. Zdjęcia zaczną się wiosną, gdy Podlasie się zazieleni, a efekt końcowy ma mieć swoją premierę na jesieni podczas akcji Filmowe Podlasie Atakuje. Więcej szczegółów na temat tego intrygującego projektu w artykule białostockiego oddziału Wyborczej. A najnowszy album z przygodami Likwidatora nosić miał tytuł "Zmierzch Kurduplandu" i w sklepach miał pojawić się jeszcze w kwietniu... Ale w związku z dzisiejszymi tragicznymi wydarzeniami... (ŁM)

15 komentarzy:

Komediant pisze...

"Wrzucić do niej wszystko co napisał Moore, Gaiman i Miller"???

A to ciekawe bardzo, bo to akurat pierwszy Moore w MK... Faktycznie "wszystko co napisał Moore", bruhaha, chciałbym żeby tak było.

hds pisze...

Likwidatorowi "Tarantino dla ubogich" może wyjść na dobre, tym bardziej, że pierwsze jego przygody były dość... garażowe.
3mam kciuki.
Sam bym z chęcią zgłosił się do zostania obryzganym keczupem, na planie tego filmu ;D

Łukasz Mazur pisze...

@komediant - od czasu jak istnieje coś takiego jak Mistrzowie Komiksu wydane zostały tylko dwa albumy Moore'a - dwie części 'Sagi o Potworze z Bagien'. Ale też na twardo, w Obrazach Grozy (mówię oczywiście tylko o komiksach wydanych przez Egmont). Teraz wychodzi pierwsza z trzech części trzeciej części 'Ligi' i bach, ląduje w Mistrzach. I niby z jakiej paki? Tak samo jak z jakiej paki ląduje w niej 'All Star Batman and Robin'?

@hds - zawsze chciałem wystąpić na drugim planie jako zombie w jakimś filmie o tych sympatycznych stworzeniach :)

pstraghi pisze...

Podstawowe pytanie na dziś - co z Komiksową Warszawą w kontekście żałoby narodowej? Bo zrobiliście festiwalu newsa tygodnia, ale nie wspomnieliście o tym, że imprezy w ogóle może nie być.

Łukasz Mazur pisze...

Nie wspomnieliśmy, bo impreza odbędzie się w planowanym terminie.

pstraghi pisze...

No to o tym warto wspomnieć:) Pierwsza dobra wiadomość na dziś.

Andrzej Janicki pisze...

Używanie nazwiska Henrotin zamiast ogólnie znanej ksywy "Dany" jest nieco mylące - dobrze, że link do Wraka wszystko wyjaśnia. Nie bardzo też rozumiem tego deprecjonowania nowej "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" - czy to jest zły komiks? Pytam, bo nie wiem, a spodziewałem się równie ciekawego komiksu jak poprzednie części.

Łukasz Mazur pisze...

Andrzeju, nie deprecjonuję nowej Ligi, tylko tego, że wejdzie ona w skład MK. Mocno wyolbrzymiając, to niedługo na twardo zaczną wydawać pojedyncze zeszyty.

Jarek Obważanek pisze...

Informacja o wystawach jest nieaktualna. M.in. nie ma Kłudkiewicza, doszła wystawa japońska. Sprawdźcie wiecie gdzie.

Kuba Oleksak pisze...

Większego fana nad Moore'a nade mnie nie ma, ale nieco dziwnie Egmont zabiera się do Ligi.

Zeszyty w Miszczach? Brak "Black Dossier". które do Miszczów pasuje jak ulał?

A tyle jeszcze dobrego zostało do wydania przecież! "Promethea", "Tom Strong", "Small Killing" i wiele, mniejszych rzeczy...

Adam pisze...

A ciekawi mnie co zrobi Egmont z 10 zeszytem All star batman i robin, który nie wszedł do polskiego wydania? Wrzuci to w zbiorówke zapowiadanego nowego Mrocznego rycerza? Buahahahaha....

Łukasz Mazur pisze...

Zrobi zapewne to samo co DC, które #10 też nie wypuściło w zbiorczym.

Tyle, że trochę to dziwnie będzie wyglądać, jak ostatnie zeszyty serii wyjdą pod nazwą "Dark Knight: Boy Wonder" i w zbiorczym znajdzie się jeden All-Star.

No ale to raczej 'wina' Millera i Lee.

Misiael pisze...

Mam takie dziwne przeczucie, że tajemniczy projekt Gildii może być czarnym koniem Komiksowej Warszawy...

Kuba Oleksak pisze...

Dzięki Jarku, poprawione. KE był przygotowywane jeszcze przed zmianami, które pojawiły się na stronie.

Jarek Obważanek pisze...

@KO: Bodaj ostatnie przetasowania w kwestii wystaw nastąpią dzisiaj w nocy.