niedziela, 6 grudnia 2009

#318 - Trans-Atlantyk 66

We wstępie do dzisiejszego Trans-Atlantyku zostaniemy jeszcze przez chwilę na Starym Kontynencie, a dokładniej w Paryżu, gdzie ogłoszono nominacje do nagród festiwalu w Angouleme. Za dokładnie 53 dni, od 28 do 31 stycznia 2010 roku odbędzie się 37. edycja najprawdopodobniej największego komiksowego konwentu w Europie. Do nagród festiwalu, zwanych Essentials, w sześciu kategoriach zostało nominowanych dokładnie 58 albumów. Pełną listę można znaleźć na tej stronie, a wśród nich są między innymi Joann Sfar z "L'Ancien Temps", "Genesis" Roberta Crumba i "Eightball" Daniela Clowesa, "George Sprott 1894-1975" Setha, kompletna edycja "La Guerre d'Alan" Emmanuela Guiberta, wydanego przez Taurusa "Hectora Umbrę" Uliego Oesterlego, a także prace Loisela, Brunettiego, Peetersa, Rabate i wielu, wielu innych. Na samym festiwalu nie zabraknie oczywiście innych atrakcji, w tym wizyty takich gości, jak Art Spiegelman, Francoise Mouly, Enki Bilal, Dash Shaw, Joe Sacco czy wspomnianych Ivana Brunettiego i Roberta Crumba. Ech, chciałoby się kiedyś na taki festiwal pojechać… (j.)

Przez pięć tygodni Mark Millar i Steve McNiven trzymali swoich fanów w niepewności i dopiero w ostatnich dniach ujawnili czym będzie ich trzeci wspólny projekt o nazwie "Nemesis". Wbrew wcześniejszym spekulacjom nie będzie to seria poświęcona Kapitanowi Ameryce, Wolverine'owi czy jakiemukolwiek innemu znanemu superbohaterowi z uniwersum Marvela. Tytuł ten będzie próbował odpowiedzieć na pytanie "co by było gdyby Batman był Jokerem", a konkretniej co by się stało gdyby milioner pokroju Bruce'a Wayne'a czy Tony'ego Starka postanowił być w normalnym, pozbawionym superherosów świecie największym przestępcą jakiego widziała Matka Ziemia. Zapowiada się więc kolejna seria (po "Wanted" i "Kick-Ass") w której Millar przedstawia swoją wariację na temat obecności superbohaterów w normalnym świecie. Po szczegóły odsyłam do wywiadu z twórcami, który opublikowano przedwczoraj na stronach Comic Book Resources i jednocześnie ostrzegam przed wysokim stężeniem samouwielbienia - pomysł na serię okazuje się "genialny w swojej prostocie i aż dziwne, że nikt wcześniej na niego nie wpadł", a kolejna współpraca z McNivenem jest dla Millara spełnieniem marzeń, gdyż Steve jest jego zdaniem "najlepiej sprzedającym się rysownikiem ostatnich lat!". Tak czy inaczej z chęcią zagłębiłbym się już w pierwszy numer "Nemesis", który do sklepów trafi w marcu przyszłego roku (w ramach imprintu Marvel Icon) i wbrew obowiązującym tendencjom będzie on kosztował trzy dolary bez jednego centa. (a.)

2 grudnia swoją premierę miał album "Usagi Yojimbo: Yokai", będący kulminacyjnym punktem obchodów dwudziestopięciolecia przygód długouchego ronina. Dla Stana Sakai przygotowanie 64-stronicowej powieści graficznej, której fabuła rozgrywa się niejako obok głównego nurtu regularnej serii, a do tego w pełnym, ręcznie nakładanym kolorze, było wielkim wyzwaniem. "Yokai" jest opowieścią opartą o ludowe podanie dotyczące Nocnej Parady Setki Demonów. Każdego lata, w ciągu jednej nocy, wszystkie upiory, duchy i zjawy przechadzają się po ludzkich osadach, a każdy, kto na nie spojrzy – pada trupem. Jedna raz na sto lat demony podejmują próbę opanowania naszego świata. I, jak można się domyśleć, na drodze swojego pochodu spotkają Usagiego. Sakai pracował nad tym projektem bite trzy miesiące i ze śmiechem dodaje, że nie może doczekać się kolejnej okazji, żeby namalować coś w podobnym stylu... za następne 25 lat. (j.)

Równo za miesiąc, 6 stycznia 2010 roku, rozpocznie się ostatni w najbliższym czasie (a przynajmniej tak obiecują głównodowodzący wydawnictwem) duży crossover Marvela o nazwie "Siege". Jednak już teraz Dom Pomysłów udostępnił pierwszych kilka stron tego komiksu, dzięki lekturze których można wywnioskować co sprawi, że Norman Osborn i jego świta zaatakują bogów z Asgardu. Nieco dziwi mnie, że podobnie rzecz się miała z "Civil War" z 2006 roku, kiedy to tragedia ze Stamford znacznie przyspieszyła wprowadzenie w życie Aktu Rejestracyjnego dla superherosów. Tak samo tutaj, podstępnie zaplanowana przez Osoborna katastrofa, ma mu pomóc w zdobyciu poparcia Amerykanów co do jego planów podbicia Asgardu. Oprócz zajawki udostępniono też listę tytułów, które wchodzić będą w skład tego wydarzenia i trzeba przyznać, że 37 zeszytów nie jest jakąś tragiczną liczbą (przy 95-ciu związanych z "Wojną Domową" i 106-ma z "Sekretną Inwazją"). "Siege" było ponoć planowane od momentu "Avengers: Disassembled" (2004), więc mam nadzieję, że w przeciwieństwie do słabego "Secret Invasion", czas ten pozwolił twórcom na dopracowanie wszystkiego w najmniejszych szczegółach, dzięki czemu czytelnicy będą mogli zapamiętać tę historię jako jedną z najlepszych. Chociaż szczerze powiedziawszy mocno w to wątpię. (a.)

Jubileuszowy, 50 numer "Ms. Marvel" będzie jednocześnie ostatnim numerem serii, ukazującej się od marca 2006 roku. Scenarzysta Brian Reed cieszy się, że udało mu się napisać więcej niż sześć zeszytów i trudno odmówić mu racji – tak naprawdę on-goingi mniej popularnych postaci i do tego super—bohaterek rzadko ukazują się tak długo. Finałowy numer "Ms. Marvel" pojawi się w lutym i pomimo zamieszania wokół "The Siege" skupi się na znanej z kart "X-Menów" Mystique i jej związkach z główną bohaterką. Brian nie chciał odpowiedzieć, czy wraz z ostatnim numerem Carol Denvers zginie i co się stanie z Karlą Sofen, która podczas "Dark Reign" pełniła rolę Ms. Marvel w zespole Normana Osborna. O swoich przyszłych planach Reed opowiada równie niechętnie – wiadomo, że przygotuje "The Siege: Embedded" oraz tajny projekt ze Spider-Manem, którego szczegółów nie może na razie zdradzać. (j.)

Pierwszą połówkę setki osiągnął również on-going "Jonah Hex", ale nic nie wskazuje na to, że będzie to jego ostatni numer. Seria, która została zrestartowana w 2005 roku i której bohaterem jest kowboj, o zdeformowanej twarzy, radzi sobie bardzo dobrze na amerykańskim rynku. Najlepszym tego dowodem jest zbliżająca się premiera filmowej adaptacji z Joshem Brolinem, Johnem Malkovitchem i Megan Fox w rolach głównych, i muzyką skomponowaną przez zespół Mastodon. O komiksie w wywiadzie dla CBR rozmawiają twórcy, pracujący obecnie nad tym tytułem – Jimmy Palmiotti ("Ghost Rider", "The Punisher") i Justin Gray ("Hawkman", "Countdown to Infinite Crisis"). Ich prognozy były bardziej optymistycznie, niż Reeda - stawiali że "Hex" dociągnie do dwunastu numerów, bojąc się, że komiksowy western nie znajdzie uznania wśród czytelników. No cóż, jak widać, mylili się. W jubileuszowym numerze zobaczymy również historię napisaną i narysowaną przez Darwyna Cooke'a ("The Spirit", "The New Frontier", "Catwoman") i pokolorowaną przez Dave Stewarta, a jak podkreślają Palmiotti i Gray – "będzie to dobry numer, aby rozpocząć swoją czytelniczą przygodę z Jonahem". (j.)

Od jakiegoś czasu dosyć cicho było w obozie Ashleya Wooda, ale wygląda na to, że rok 2010 przyniesie kilka jego nowych projektów. Zapowiadana od dłuższego czasu mini-seria "Zombies vs Robots Aventure" zadebiutuje w lutym przyszłego roku, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom Wood nie będzie sam w pełni odpowiadał za graficzną stronę tego przedsięwzięcia. Jego zadaniem będzie tworzenie okładek, a wnętrze - do scenariusza Chrisa Ryalla - stworzy trio: Menton Matthews III, Paul McCaffrey i Gabriel Hernandez. Całość w klimatach podobnych do wydanych kilka lat temu "Zombies vs Robots" i "Zombies vs Robots vs Amazons". Oprócz tego w kwietniu przyszłego roku do czytelniczych łapsk będzie mógł wpaść pierwszy numer "Fuck IT" w którym twórca "Popbota" połączy swe siły z T.P.Louisem i przy pomocy grafik, zdjęć, komiksów oraz nowych i starych bohaterów zmierzy się z wszechobecnymi korporacjami i PCtami (cokolwiek to znaczy). Więcej szczegółów wkrótce. (a.)

Z cyklu "wielcy pisarze i te głupie, obrazkowe historyjki" – co łączy Vladimira Nabokova, jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku z komiksami? Rosyjski arystokrata, autor "Lolity", tłumacz Puszkina na język angielski i posiadacz jednego z najbardziej wyrafinowanych gustów literackich po przybyciu do Ameryki w latach czterdziestych po raz pierwszy zetknął się z kulturą masową, a dokładniej z… "Supermanem". Postać Człowieka ze Stali wydała mu się tak fascynująca, że ułożył wiersz o jego nocy poślubnej. Niestety, utwór ten nie zachował się. Poza tym, jak podają biografowie państwa Nabokovów (Brian Boyd i Stacy Schiff) Vera i Vladimir uwielbiali gazetowe paski. W wywiadzie udzielonym Marcie Duff, Wołodia przyznaje, że uwielbia "Buzza Sawyera" i "Dra. Rexa Morgana", a jego żona, czuła wielką sympatię do "Dennisa Rozrabiaki". Natomiast "Fistaszki" oboje uznali za "kokieteryjne", cokolwiek miało by to znaczyć. (j.)

Na koniec informacja z pogranicza komiksu. Okładkę grudniowego numeru muzycznego magazynu "Revolver" przyozdobi grafika autorstwa Tima Bradstreeta, który jest doskonale znany nie tylko fanom "Punishera" i "Hellblazera" - serii do których przez lata wykonywał zapadające w pamięć covery. Ten specjalny numer magazynu poświęcony będzie zespołowi PanterA, a w szczególności Dimebagowi Darrellowi, którego piąta rocznica tragicznej śmierci przypada na najbliższy wtorek. Natomiast w środku - oprócz innych grafik Bradstreeta - znajdą się nigdy wcześniej nie publikowane fotografie zespołu, wywiady z żyjącymi członkami nieistniejącej już Pantery, jak i innymi bliskimi osobami Darrella oraz mnóstwo innych rzeczy związanych z tym legendarnym bandem. Do każdego egzemplarza dołączona zostanie replika karty wstępu na trasę promocyjną płyty "Vulgar Display of Power" (której okładkę tak sprawnie odświeżył Bradstreet), replika biletu koncertowego, plakat i naklejka. "Revolver" będzie do nabycia od 22 grudnia i z tego co kojarzę, można go wyglądać w salonach Empiku (oczywiście ze stosownym opóźnieniem). (a.)

"Geek Honey of the Week"
(ponownie Poison Ivy - tym razem w wykonaniu ukrywającej się pod pseudonimem EmptyBliss2 zjawiskowej dziewoi z USA - więcej zdjęć niestety nie znaleziono)

5 komentarzy:

Pharas pisze...

Nie ma nawet wzmianki o śpiewającym Moorze? Jestem doprawdy rozczarowany. ;) A na poważnie - dobra robota, jak zawsze. :)

A i mój antyvir informuje mnie o 3 wirusach pod adresem dużej foty geek honey. Jakiś trojan i coś jeszcze. :p

Łukasz Mazur pisze...

Okej, to info o dużej rozdzielczości poszło w niebyt, nie ma co kusić losu.

Jakby ktoś jednak czuł potrzebę zmierzenia się z większym obrazkiem z P.Ivy to niech w podlinkowanej stronie klika w 'download'.

Dzięki za info!

Anonimowy pisze...

hm, a skąd ten news o obecności spiegelmana w angouleme?

qba- the impossible poisoned warrior pisze...

po pierwsze: zajebista Poison Ivy :-) najbardziej mnie nurtuje jak te listki się trzymają :-)

po drugie: w sprawie Pantery- nabyłem sobie tydzień temu płytkę Reinventing Hell z dodatkowym dvd z klipami :-) dom drży w posadach już od tygodnia.

po trzecie: Angouleme mnie przeraża rozmachem- jeśli nie jestem w stanie ogarnąć polskich festiwali, to chyba bym zwariowal porywając się na takiego rozmiaru imprezę. Zawrót głowy i gorączka.

pawelk pisze...

Chyba bardziej warto zapolować na Metal Hammer UK, który będzie zawierał płytkę-tribute dla Pantery:

ZAKK WYLDE – SUICIDE NOTE PART 1
MACHINE HEAD – FUCKING HOSTILE
MALEFICE – I’M BROKEN
AVENGED SEVENFOLD – WALK
EVILE – CEMETERY GATES
FIVE FINGER DEATH PUNCH – A NEW LEVEL
BIOHAZARD – MOUTH FOR WAR
SYLOSIS – STRENGTH BEYOND STRENGTH
CHIMAIRA – SLAUGHTERED
UNEARTH – SANDBLASTED SKIN
THROWDOWN – BECOMING
KIUAS – THIS LOVE
THIS IS HELL – RISE

http://www.metalhammer.co.uk/magazine/

\m/ :)