niedziela, 15 listopada 2009

#300 - Trans-Atlantyk 63

Tak się złożyło, że najnowsze odsłony cotygodniowych cykli są pewnymi jubileuszami - wczorajsza edycja Komix-Expressu była dwusetnym wpisem w tym roku, a dzisiejszy odcinek Trans-Atlantyka jest trzechsetnym wpisem w historii tego bloga / strony (zwał jak zwał). Wypada więc się tylko cieszyć, szczególnie że jeszcze tylko trzy teksty i w tym roku ich ilość będzie dwukrotnie większa niż w ubiegłym. Na bliższe podsumowanie naszych tegorocznych dokonań zapraszam w okolice Sylwestra, kiedy to pojawi się moje podsumowanie mijających dwunastu miesięcy, ale już teraz powiem, że oceniam je całkiem nieźle (cały czas mam na myśli bloga). Chociaż kilka minusów oczywiście jest. W przyszłym roku będzie ciężko podwoić liczbę wpisów w porównaniu z 2009, ale nie o liczby tutaj chodzi (choć nie ukrywam, że jestem wyczulony na wszelkie jubileusze, podsumowania, porównania, rekordy itp). Daruję sobie wszelkie podziękowania i pozdrowienia i zwyczajnie zaproszę na kolejną porcję newsów! (a.)

Tom Breevort - redaktor Marvela - w wywiadzie przeprowadzonym przez IGN, przedstawił kilka plansz i informacji odnośnie do zbliżającego się one-shota "Captain America: Who Will Wield the Shield?", w którym to czytelnicy będą mieli okazję dowiedzieć się który z Kapitanów (czy to obecny Bucky Burnes, czy powracający niebawem do życia Steve Rogers) będzie za jakiś czas tym, który dzierżyć będzie charakterystyczną tarczę-bumerang. Co ciekawe zeszyt ten pojawi się na sklepowych półkach jeszcze zanim Marvel zaprezentuje ostatnią część historii "Captain America: Reborn", która to traktuje o zmartwychwstaniu pana Rogersa. Powodem tego zamieszania była konieczność wydłużenia mini-serii o jeden numer (z pięciu do sześciu) oraz zbliżające się "Siege", do którego trzeba będzie również umiejętnie wprowadzić jednego z Kapitanów. Nie dość, że powrót oryginalnego Capa był oczywisty od dawien dawna, to i jego "Reborn" stał się tylko taką konieczną i dosyć niewygodną dla innych wydarzeń serią, która musiała zostać zaprezentowana, żeby pokazać w jak genialny sposób wróci on do regularnego uniwersum. (a.)

W styczniu IDW Publishing wznowi "Winterworld", jedną z wczesnych prac autorstwa weterana amerykańskiej sceny Chucka Dixona, znanego między innymi z "Batmana", "Punishera", "G.I.Joe", "Robina" i mnóstwa innych tytułów. Oprawę graficzną przygotował argentyński rysownik Jorge Zaffino ("The Punisher", "Savage Sword of Conan"), którego polski czytelnik może pamiętać z nowelki "Dzieci Diabła" opublikowanej w antologii "Batman: Black & White". Twardookładkowa reedycja będzie zawierała tytułowe "Winterworld", pierwotnie wydane przez Eclipse oraz niepublikowaną kontynuację pod tytułem "Wintersea", która miała ukazać się w marvelowym imprincie Epic, do czego nigdy jednak nie doszło. Komiks jest utrzymaną w klimacie post-apo opowieścią o ciężkim życiu w nowej epoce lodowcowej. Główni bohaterowie, młoda dziewczyna Wynn i stary wyga Scully, zostają uwięzieni w mieście, w którym udało się wyhodować rośliny. Wraz z wznowieniem dwóch pierwszych aktów planowanej trylogii, pojawiała się szansa na trzeci, zatytułowany "Winterwar", choć jak Dixon przyznaje, nie wie, kto mógłby go narysować po śmierci Zaffino. (j.)

Jedną z rzeczy, którą lubię oglądać w internetowych galeriach artystów komiksowych, są umieszczane niekiedy prace w stylu "krok po kroku", gdzie twórca prezentuje każdy etap powstawania danej ilustracji od momentu szkicu do finalnej wersji. Teraz - dzięki stronie "Work In Progess" - nie muszę się już przekopywać przez setki prac, aby znaleźć tego typu tutoriale. Póki co, autorzy WiP zaprezentowali kilkanaście grafik artystów z całego świata, w które można się naprawdę dosyć długo wpatrywać (uwaga, wciąga!). A jest co oglądać, bo umieszczone tam prace należą m.in. do Leinila Yu ("New Avengers", "Secret Invasion") czy Kevina Nowlana ("Doctor Strange", "Batman Confidential"). (a.)

Co by nie mówić o poziomie historii prezentowanych na łamach "Hulka" Jepha Loeba, to ich graficzna strona zawsze stała na wysokim poziomie. Po Edzie McGuinnessie, Franku Cho czy Ianie Churchillu przyszła pora na.. Whilce'a Portacio! Twórca, który w 1992 roku odszedł z Marvela wraz z szóstką innych rysowników i założył "Image Comics", wróci wraz z osiemnastym numerem serii, w której pierwsze skrzypce gra Czerwony Hulk. I jest to dopiero początek, gdyż Whilce zapowiedział również, że obecnie pracuje nad jeszcze innym projektem dla Domu Pomysłów (wraz z Axelem Alonso i Sebastianem Girnerem), którego tytułu nie chciał póki co zdradzić. A owy numer "Hulka" skupi się na postaci Doktora Samsona i będzie wprowadzeniem do "Fall of the Hulks", które to z kolei jest prologiem "World War Hulks". (a.)

Komiksów siłowania się z nowymi technologiami i nośnikami ciąg dalszy. "The Carrier" Evana Younga ma być komiksem, albo raczej komiksową aplikacją określaną, jako "iPhone's graphic novel". Cała nowatorskość tego przedsięwzięcia ogranicza się właściwie do sprężenia akcji, dziejącej się na kartach (na ekranie?) komiksu, z czasem rzeczywistym. Opowieść o głównym bohaterze, który budzi się w ciemnym pokoju z walizką przykutą do swojego nadgarstka ma 35 rozdziałów i rozgrywa się w przeciągu 10 dni. Kiedy dzieje się coś w komiksie, czytelnik zostaje o tym poinformowany za pomocą sms'a lub maila, na który przychodzą również dodatkowe informacje i materiały, pozwalające lepiej "wczuć się" w historię. Przyznam, że nie brzmi to jakoś specjalnie zachęcająco albo rewolucyjne. Ot, taki średnio przydatny bajer. "The Carrier" można ściągnąć z iTunes za 6 dolców bez jednego centa. (j.)

Po dobrze przyjętej mini-serii "BPRD: 1946" przyszedł czas na kolejny jej rocznik. Czterdziestka Siódemka zadebiutowała w sklepach w lipcu tego roku, a w minionym tygodniu zakończyła się wraz z numerem piątym. Sequel "1946" (wydany również i u nas przez Egmont) opowiada o spotkaniu pracowników Biura Badań Paranormalnych i Obrony ze stworami znacznie starszymi, niż prezentowane wcześniej nazistowskie wampiry. Tym razem nie będę czekał, aż historia ta pojawi się w polskojęzycznej wersji i zaopatrzę się w nią jak tylko Dark Horse wypuści stosownego trade'a. A to chociażby ze względu na pojawienie się w niej przeuroczego Hellboya Juniora i świetnie wyglądającą na przykładowych planszach grafikę autorstwa Fabio Moona ("Sugarshock") i Gabriela Ba ("Umbrella Academy"). "B.P.R.D.: 1947 TP" - przybywaj! (a.)

Seria "Northlanders" wydawana w ramach Vertigo zadebiutowała w grudniu 2007 roku i do tej pory ukazało się 20 zeszytów. Wraz z dwudziestym pierwszym, który miał premierę w tym tygodniu, Brian Wood ("Demo", "Local", "Generation X"), znany polskiemu czytelnikowi z kart "DMZ", rozpoczyna nowy story-arc zatytułowany "The Plague Widow". W porównaniu do ostatnich numerów, które zawierały krótsze historie, Wood szykuje coś dłuższego. Akcja przeniesie się daleko na wschód, w głąb mroźnej Rosji. Fabułę scenarzysta skwapliwie określa jako wybuchową mieszankę survival horroru i kryminału z treściami obyczajowymi. Główną bohaterką ma być samotna matka, która w obliczu szerzącej się zarazy opuszcza małą wioskę nad Wołgą i rusza do najbliższego miasta. Za oprawę graficzną będzie odpowiadał również znany polskiemu czytelnikowi Leandro Fernandez ("Za Królową i Ojczyznę", ale też "Punisher MAX" czy "The Incredible Hulk"). (j.)

Najbliższy tydzień będzie należał do zapowiedzi wydawniczych na luty przyszłego roku, ale już teraz pojawiają się pewne ich zajawki. Najciekawszą z nich jest póki co tajemnicza grafika autorstwa Franka Cho, przedstawiająca - zdaniem Marvela - jedną z najciekawszych nowych postaci tego stulecia. I jeśli tak, to będzie nią uzbrojona małpa przyodziana w strój Agenta 47 z serii gier "Hitman". Małpa płatny morderca - od lat nie byłem tak podekscytowany.. Więcej szczegółów we wspomnianych zapowiedziach, oraz w oddzielnym komunikacie Marvela, który pojawić się ma jutrzejszego popołudnia na stronie wydawnictwa. A u nas więcej szczegółów na ten temat za równo 168 godzin. (a.)

"Geek Honey of the Week"
(dzisiejszej niedzieli zawitała do nas Megan "Zabójcze Ciało" Fox, która w dłoni swej dzierży 51 numer serii "Doctor Strange" - nerdgasm!)

4 komentarze:

Marcin Łuczak pisze...

Chłopaki, robicie świetną robotę. Wpisy są świetne i pojawiają się bardzo często. Tak trzymajcie. Oby kolejne były tylko lepsze :) Pozdrawiam

kolec:) pisze...

O, mogę się jedynie zgodzić. Brak setek komentarzy to na pewno wina tego, jak bardzo nas onieśmielacie.

Łukasz Mazur pisze...

Dzięki Panowie, dzięki!

@ Kolec - tak właśnie myślałem, że to o to może chodzić.

Kuba Oleksak pisze...

Również dziękuje :)

Staramy się najlepiej, jak umiemy.